Opinie użytkownika

Filtruj:
Wybierz
Sortuj:
Wybierz

Na półkach: ,

Jak dla mnie jest to dobra książka w ramach „odpoczynku” od literatury klasycznej i pięknej – nie trzyma mocno w napięciu, ale też całkowicie nie nudzi. Odkryte po czasie, trudne wspomnienie bohaterki przyprawiło mnie o łzy, a na ten moment mojego życia niewiele książek to potrafi…

Jak dla mnie jest to dobra książka w ramach „odpoczynku” od literatury klasycznej i pięknej – nie trzyma mocno w napięciu, ale też całkowicie nie nudzi. Odkryte po czasie, trudne wspomnienie bohaterki przyprawiło mnie o łzy, a na ten moment mojego życia niewiele książek to potrafi…

Oznaczone jako spoiler Pokaż mimo to


Na półkach: ,

Zupełnie się nie spodziewałam niektórych zwrotów akcji w tej książce, choć bywały i takie, które stawały się przewidywalne. Mimo to książkę oceniam wysoko, ponieważ porusza bardzo ważne zagadnienie naszej współczesności: problem choroby psychicznej oraz prób radzenia sobie z nią na różne sposoby – w zależności od tego, kogo ona dotyczy i jak jest ona odbierana przez najbliższe, a także dalsze otoczenie.

Zupełnie się nie spodziewałam niektórych zwrotów akcji w tej książce, choć bywały i takie, które stawały się przewidywalne. Mimo to książkę oceniam wysoko, ponieważ porusza bardzo ważne zagadnienie naszej współczesności: problem choroby psychicznej oraz prób radzenia sobie z nią na różne sposoby – w zależności od tego, kogo ona dotyczy i jak jest ona odbierana przez...

więcej Oznaczone jako spoiler Pokaż mimo to


Na półkach: ,

Była to moja pierwsza książka tej autorki i na pewno nie ostatnia! „Czytałam” ją w formie audiobooka, co było równie ciekawym sposobem odbioru książki dzięki budowaniu napięcia przez lektora za pomocą głosu.

Myślę, że jak na thriller psychologiczny został napisany na bardzo dobrym poziomie – idealnie ukazuje, że w ludzkim zachowaniu oraz w całej „otoczce”, którą widzimy z zewnątrz, niekoniecznie wszystko wygląda równie pięknie także od środka… Trzymał odpowiednio w napięciu, ale też nie nadmiernie, co uważam za plus, bo w tamtym momencie jej słuchania było mi to potrzebne na takim właśnie poziomie. I nie ukrywam, że bardzo podobało mi się zakończenie :)

Była to moja pierwsza książka tej autorki i na pewno nie ostatnia! „Czytałam” ją w formie audiobooka, co było równie ciekawym sposobem odbioru książki dzięki budowaniu napięcia przez lektora za pomocą głosu.

Myślę, że jak na thriller psychologiczny został napisany na bardzo dobrym poziomie – idealnie ukazuje, że w ludzkim zachowaniu oraz w całej „otoczce”, którą widzimy z...

więcej Oznaczone jako spoiler Pokaż mimo to


Na półkach:

Myślę, że nie jest to książka dla każdego, w tym ważny jest nasz etap czytelniczy (czy chcemy np.zakosztować samych myśli od bohaterów, czy zależy nam raczej na zwartej fabule itp.potrzeby odbiorcze danej książki) – i możliwe stąd zdarzają się czasem negatywne opinie w sposobie odbioru twórczości Virginii Woolf. Osobiście daję zasłużone 10, ponieważ sposób jej pisania uchodzi za jeden z lepszych przykładów opisu strumieni świadomości i często stawia się ją obok twórczości Joyce’a. Jestem już od dłuższego czasu zachwycona jej warsztatem pisarskim! Na liście jako kolejna książka czeka na mnie „Pokój Jakuba” <3

Ta nieszablonowa i dynamiczna powieść idealnie pokazuje sposób myślenia poszczególnych bohaterów, a jednocześnie narratorka dość płynnie przechodzi od „głowy” jednej postaci do drugiej. Bohaterowie nie są ani za wskroś czarno-biali, ani ukazani w samych szarościach. Są raczej „wielokolorowi”, składający się z wielu złożonych czynników psychologicznych, co idealnie odzwierciedla każdą i każdego z nas – nikt nie jest ani na wskroś dobry, ani okrutnie zły. To wszystko zależy od tego, czego doświadczamy w życiu, od naszego sposobu bycia, zranień, wychowania, charakteru… Gdyby Virginia żyła w naszych czasach, z pewnością byłaby wybitnym psychologiem! Z serca polecam.

Myślę, że nie jest to książka dla każdego, w tym ważny jest nasz etap czytelniczy (czy chcemy np.zakosztować samych myśli od bohaterów, czy zależy nam raczej na zwartej fabule itp.potrzeby odbiorcze danej książki) – i możliwe stąd zdarzają się czasem negatywne opinie w sposobie odbioru twórczości Virginii Woolf. Osobiście daję zasłużone 10, ponieważ sposób jej pisania...

więcej Oznaczone jako spoiler Pokaż mimo to


Na półkach: ,

Choć książka rozprawia o tym, jak wygląda u autorki sposób pisania, dlaczego ważne jest skupienie się na odczuciach wszystkich bohaterów w powieści itp. dywagacje – sam sposób przekazu zupełnie do mnie nie trafia…. Mimo, że tytuł zapowiadał się obiecująco i liczyłam, ze poza tematyką związaną ze słowami „czułość” i „narrator” doswiadczę tego w obrębie samego tekstu – miałam wrażenie, że czytam raczej „sztywną rozprawę naukową” przypominającą teksty Cullera, co prawdę mówiąc mogłoby jednak zostać „przełożone” na jeszcze delikatniejszy, subtelniejszy język – zwłaszcza, że o nim m.in. mówi… Opinia oczywiście w pełni subiektywna i opieram ją na podstawie innych twórczości Tokarczuk, do których miałam okazję sięgnąć i do dziś pozostają w mojej dobrej pamięci – „Ostatnie historie” i „Prawiek i inne czasy” to po prostu arcydzieła i z czystym sumieniem mogę je polecić.

Moim zdaniem – jej pióro dawniej było znacznie lepsze, mniej „spięte”, że tak powiem… Więcej w nim było tego „ducha czystej filozofii” i lekkości w sposobie przekazu. Im bliżej jej współczesnych książek, tym jest niestety gorzej (np. „Bieguni”)... I dlatego, że nie chciałabym zmieniać zdania z pozytywnego na całkowicie negatywne o całej twórczości p. Olgi, pozostanę przy jej wcześniejszych dziełach i wkrótce sięgnę po „Dom dzienny, dom nocny” 📖 Przy okazji – teraz już wiem, dlaczego Tokarczuk budzi nie raz tak wielkie skrajności u czytelników… ;)

Choć książka rozprawia o tym, jak wygląda u autorki sposób pisania, dlaczego ważne jest skupienie się na odczuciach wszystkich bohaterów w powieści itp. dywagacje – sam sposób przekazu zupełnie do mnie nie trafia…. Mimo, że tytuł zapowiadał się obiecująco i liczyłam, ze poza tematyką związaną ze słowami „czułość” i „narrator” doswiadczę tego w obrębie samego tekstu – miałam...

więcej Oznaczone jako spoiler Pokaż mimo to


Na półkach:

Książka dla każdej i każdego, kto chce poznać tę drugą stronę historii związanej z twórczością artystyczną, o której nie wspominało się i do dziś nie wspomina w szkole. Wielość wątków biograficznych i historycznych zaskakuje! Jestem pod wrażeniem ogromu pracy, jaką w ten obszerny zbiór włożyła pani S. Zientek oraz wszyscy, którzy jej na tej drodze pomagali. Zdecydowanie polecam!

Książka dla każdej i każdego, kto chce poznać tę drugą stronę historii związanej z twórczością artystyczną, o której nie wspominało się i do dziś nie wspomina w szkole. Wielość wątków biograficznych i historycznych zaskakuje! Jestem pod wrażeniem ogromu pracy, jaką w ten obszerny zbiór włożyła pani S. Zientek oraz wszyscy, którzy jej na tej drodze pomagali. Zdecydowanie...

więcej Oznaczone jako spoiler Pokaż mimo to


Na półkach:

Patrząc na wielość komentarzy i recenzji - tu wiele dodawać nie trzeba. Uwzględniając przełom czasu, kiedy powstało - na pewno nie jest to dzieło dla każdego i nam, współczesnym, inne kwestie leżą na sercu..no i każdy interpretuje je inaczej. Dla zrozumienia całości, wraz z obszerną symboliką, trzeba by chyba było osobnych, wieloletnich studiów z zakresu „dantologii” ;) Do Boskiej Komedii wracam cyklicznie co parę lat. Jak kiedyś, w czasach szkolnych, zachwycałam się nad niezwykłą miłością do Beatrycze, tak tym razem zadziwia mnie potencjał twórczy samego Dantego, jego obszerna wiedza zarówno mitologiczna i chrześcijańska, jak i twórcze, nowe spojrzenie na możliwość połączenia obu odmiennych religii… Jestem ciekawa, na co zwrócę uwagę przy kolejnej lekturze (dzieło zdecydowanie należy do tych, gdzie jedno przeczytanie to stanowczo za mało ;). Czysta, nieśmiertelna klasyka! 👌

Patrząc na wielość komentarzy i recenzji - tu wiele dodawać nie trzeba. Uwzględniając przełom czasu, kiedy powstało - na pewno nie jest to dzieło dla każdego i nam, współczesnym, inne kwestie leżą na sercu..no i każdy interpretuje je inaczej. Dla zrozumienia całości, wraz z obszerną symboliką, trzeba by chyba było osobnych, wieloletnich studiów z zakresu „dantologii” ;) Do...

więcej Oznaczone jako spoiler Pokaż mimo to


Na półkach:

Nowela, wokół której nie warto przejść obojętnie! Choć język, w którym pisała Konopnicka w XIX wieku z początku wydaje się „niezbyt polski”, podczas dłuższej lektury można doświadczyć większej głębi przekazu. Oto panna Florentyna wraz ze swoją matką tracą majątek i są zmuszone zejść z piedestału arystokracji i lądują na ulicy… Obie mają różne charaktery, inny światopogląd, kierują się odmiennymi wartościami, ale w głębi serca obie się kochają i starają się to sobie okazać w taki sposób, jaki potrafią najlepiej. Niestety - upór i duma panny Florentyny prowadzą do tragedii, której nie sposób już cofnąć… Nowela, choć krótka, porusza nadzwyczaj wiele różnych wątków oraz możliwości interpretacyjnych - z pewnością każdy czytelnik ujrzy w niej coś innego. Coś dla siebie. Zapada w pamięci na długo ❤️

Nowela, wokół której nie warto przejść obojętnie! Choć język, w którym pisała Konopnicka w XIX wieku z początku wydaje się „niezbyt polski”, podczas dłuższej lektury można doświadczyć większej głębi przekazu. Oto panna Florentyna wraz ze swoją matką tracą majątek i są zmuszone zejść z piedestału arystokracji i lądują na ulicy… Obie mają różne charaktery, inny światopogląd,...

więcej Oznaczone jako spoiler Pokaż mimo to


Na półkach: ,

Niezwykłe szczegółowe opisy psychologiczne bohaterów to coś, czego nie da się odmówić tej siostrze Bronte - jestem zachwycona jej piórem pod tym względem. Jedynie czasem irytowało sztuczne budowanie napięcia, kiedy czytelnik już dawno zdołał się domyśleć, co się wydarzy. Opisy miłosnych uczuć: jak na tamte czasy oczywiście mocno cukierkowe i nierealne - zwłaszcza w ustach mężczyzny (mając męża-romantyka - coś o tym wiem.. ;). Nie można jednak zaprzeczyć, że dzięki tej lekturze (łącznie z powstającym wówczas naciskiem na tworzący się w powieściach realizm i coraz większy naturalizm w opisach przyrody oraz codziennego życia fikcyjnych postaci), można zdecydowanie przenieść się w czasie do pięknych i jednocześnie trudnych czasów XIX wieku. Ze względu na klasyk literatury, polecam każdemu! Zwłaszcza dla poszerzenia horyzontów, bo jednak o tej powieści słyszało wielu, nieliczni oglądali film na jej podstawie... a ile z nas ją czytało? :)

Niezwykłe szczegółowe opisy psychologiczne bohaterów to coś, czego nie da się odmówić tej siostrze Bronte - jestem zachwycona jej piórem pod tym względem. Jedynie czasem irytowało sztuczne budowanie napięcia, kiedy czytelnik już dawno zdołał się domyśleć, co się wydarzy. Opisy miłosnych uczuć: jak na tamte czasy oczywiście mocno cukierkowe i nierealne - zwłaszcza w ustach...

więcej Oznaczone jako spoiler Pokaż mimo to


Na półkach: ,

Niezwykle bogate treści psychologiczne z punktu widzenia głównego bohatera, będącego de facto psychoterapeutą dają sporo do myślenia z zakresu ludzkich zranień z przeszłości oraz tego, jak wielki wpływ mogą wywierać na dorosłego człowieka - nielzaleznie od tego, czy chce nad nimi pracować, czy nie. Zachowanie tytułowej Pacjentki budziło niepokój, zdziwienie, a czasem nawet zrozumienie i litość - ciężko było ją odgadnąć, co ostatecznie nie udało się w pełni nawet lekarzowi, prowadzącemu jej terapię. Dlaczego? Tego można się dowiedzieć jedynie z książki - zakończenie było szokująco zwrotne! Polecam!

Niezwykle bogate treści psychologiczne z punktu widzenia głównego bohatera, będącego de facto psychoterapeutą dają sporo do myślenia z zakresu ludzkich zranień z przeszłości oraz tego, jak wielki wpływ mogą wywierać na dorosłego człowieka - nielzaleznie od tego, czy chce nad nimi pracować, czy nie. Zachowanie tytułowej Pacjentki budziło niepokój, zdziwienie, a czasem nawet...

więcej Oznaczone jako spoiler Pokaż mimo to


Na półkach: ,

Pozycja zdecydowanie dla dzieci lub młodzieży lubiących historię. Sięgnęłam z ciekawości. Język literacki autora fatalny… opisy bardzo szablonowe, „sztywne” i suche - zwłaszcza na początku książki. Jak się przebrnie przez często powtarzający się choćby wątek o „spadającym nad końskim ogonem” rycerzu przy bitwie, to potem jest całkiem znośnie. Czego jednak nie da się zaprzeczyć - R.L. Green bardzo mocno trzyma się prawdziwych legend zawartych w wielu zachowanych pismach pamiętnikarskich i historycznych, dzięki czemu może to być dobra lektura dla osób chcących pogłębić swoją wiedzę z legendy o królu Arturze i jego rycerzach. Możliwe, ze właśnie tak spora obfitość zbiorów, z których czerpał autor spowodowała, ze prawie żadne spisane w książce słowo nie brzmi w pełni naturalnie, ale da się to jednak zrozumieć… Plus za wiarygodność, choć fakt - niektóre wątki i tak zdają się być przerysowane. Oceniam na 6/10. Byłoby mniej, ale jednak punkt za źródła.

Pozycja zdecydowanie dla dzieci lub młodzieży lubiących historię. Sięgnęłam z ciekawości. Język literacki autora fatalny… opisy bardzo szablonowe, „sztywne” i suche - zwłaszcza na początku książki. Jak się przebrnie przez często powtarzający się choćby wątek o „spadającym nad końskim ogonem” rycerzu przy bitwie, to potem jest całkiem znośnie. Czego jednak nie da się...

więcej Oznaczone jako spoiler Pokaż mimo to