rozwiń zwiń

Opinie użytkownika

Filtruj:
Wybierz
Sortuj:
Wybierz

Na półkach:

Ogólnie spoko. Nie dowiedziałam się niczego, czego bym się po Polakach (a raczej po ludziach w ogóle) nie spodziewała. Za to denerwowało mnie namiętne stawianie kropki obok znaku zapytania w wypowiedziach rozmówczyń. Albo znak zapytania, cudzysłów i wtedy kropka, albo bez kropki...

Mam nadzieję, że ta książka przełamie trochę żelazne stereotypy. Trzymam za to kciuki.

Ogólnie spoko. Nie dowiedziałam się niczego, czego bym się po Polakach (a raczej po ludziach w ogóle) nie spodziewała. Za to denerwowało mnie namiętne stawianie kropki obok znaku zapytania w wypowiedziach rozmówczyń. Albo znak zapytania, cudzysłów i wtedy kropka, albo bez kropki...

Mam nadzieję, że ta książka przełamie trochę żelazne stereotypy. Trzymam za to kciuki.

Pokaż mimo to


Na półkach:

Wiele osób poniżej pisze o poszarpanym i przerywanym stylu autorki. Mnie to w ogóle nie przeszkadzało, nie odniosłam takiego wrażenia, niemniej mogę się mylić lub po prostu mnie to nie ruszało. Dla mnie książka była bardzo ciekawa. Chciałam dowiedzieć się o Finlandii jak najwięcej (tzn. o jak największej liczbie wątków i zagadnień) i to w tej książce jest. Moim zdaniem jest ona dobra dla osób, które jeszcze nie wiedzą, co je interesuje na temat tego kraju, bo tam mogą znaleźć wiele wątków, o które można się zaczepić i poszperać w ich kierunku głębiej.

Wiele osób poniżej pisze o poszarpanym i przerywanym stylu autorki. Mnie to w ogóle nie przeszkadzało, nie odniosłam takiego wrażenia, niemniej mogę się mylić lub po prostu mnie to nie ruszało. Dla mnie książka była bardzo ciekawa. Chciałam dowiedzieć się o Finlandii jak najwięcej (tzn. o jak największej liczbie wątków i zagadnień) i to w tej książce jest. Moim zdaniem jest...

więcej Pokaż mimo to

Okładka książki Święci i biesy Witold Vargas, Paweł Zych
Ocena 7,7
Święci i biesy Witold Vargas, Pawe...

Na półkach:

To dość ciekawa książka, która porządkuje informacje, rozrzucone po różnych książkach na temat świętych oraz diabłów. Ja czytałam z ciekawości kulturoznawczej i było to dla mnie nieco mozolne (no nie było tam niesamowitych zwrotów akcji więc ciężko powiedzieć, że czytało się jednym tchem), ale koniec końców intrygujące i ciekawe. Można powyciągać fajne wnioski o tym, w jaki sposób tworzone były legendy w wierze chrześcijańskiej, z czego czerpały, ile tam pogaństwa. Ja sama byłam zachwycona tym, że dowiedziałam się, skąd w grze w karty wziął się kozyr :)

To dość ciekawa książka, która porządkuje informacje, rozrzucone po różnych książkach na temat świętych oraz diabłów. Ja czytałam z ciekawości kulturoznawczej i było to dla mnie nieco mozolne (no nie było tam niesamowitych zwrotów akcji więc ciężko powiedzieć, że czytało się jednym tchem), ale koniec końców intrygujące i ciekawe. Można powyciągać fajne wnioski o tym, w jaki...

więcej Pokaż mimo to


Na półkach:

Powiem tak - przeczytane bez wiedzy, że był pisane w latach 60., są nudnawe. Nie mają za bardzo polotu literackiego, a przecież teraz reportażyści bardzo skupiając się na formie i ja też te wspaniale dopracowane formy lubię. Jednakże jeśli dodamy do reportaży Rolickiego kontekst PRL-u, "Kultury" i "Polityki", no to mamy tu ciekawy kąsek reportażowy. Możemy zobaczyć jak wtedy pisało się reportaże, o jakich tematach się pisało, dlaczego tak, a nie inaczej. I przede wszystkim każdy reportaż został skomentowany przez autora, co daje dodatkowe informacje o kulisach powstawania tekstu, niekiedy o tym, do czego reportaż się przyczynił. Dla mnie to mięcho, które mnie rajcowało, było zawarte właśnie w komentarzach.

Powiem tak - przeczytane bez wiedzy, że był pisane w latach 60., są nudnawe. Nie mają za bardzo polotu literackiego, a przecież teraz reportażyści bardzo skupiając się na formie i ja też te wspaniale dopracowane formy lubię. Jednakże jeśli dodamy do reportaży Rolickiego kontekst PRL-u, "Kultury" i "Polityki", no to mamy tu ciekawy kąsek reportażowy. Możemy zobaczyć jak...

więcej Pokaż mimo to


Na półkach: ,

Dla mnie Gaiman jest po prostu królem pisarstwa. Na początku trudno było mi się przesiąść z prozy na opowiadania, ale po pierwszym szoku doceniłam bardzo. Chyba bardziej w pamięć zapadł mi tom "Drażliwe tematy", ale "Rzeczy ulotne" też są dobre. Z Gaimana został mi jeszcze tom opowiadań "Dym i lustra". Jestem ciekawa, jak mi się spodoba :)

Dla mnie Gaiman jest po prostu królem pisarstwa. Na początku trudno było mi się przesiąść z prozy na opowiadania, ale po pierwszym szoku doceniłam bardzo. Chyba bardziej w pamięć zapadł mi tom "Drażliwe tematy", ale "Rzeczy ulotne" też są dobre. Z Gaimana został mi jeszcze tom opowiadań "Dym i lustra". Jestem ciekawa, jak mi się spodoba :)

Pokaż mimo to


Na półkach: ,

Totalnie mnie rozłożyła. Doskonale napisana książka, z momentami zaskoczenia, z niedopowiedzeniami, z ogromną pracą reporterską. Niesamowicie wzruszająca i dająca do myślenia.

Totalnie mnie rozłożyła. Doskonale napisana książka, z momentami zaskoczenia, z niedopowiedzeniami, z ogromną pracą reporterską. Niesamowicie wzruszająca i dająca do myślenia.

Pokaż mimo to


Na półkach: ,

Niesamowita opowieść o całkowicie nieznanym u nas obszarze świata. Trochę przeraziłam się Grenlandią, bo postrzeganie rzeczywistości tam jest całkowicie oderwane od naszego. Wiśniewska pokazuje trudny kawałek świata, przy tym skłoniła mnie do myślenia, że nie mamy prawa, my tu z Polski, oceniać tamtych ludzi, nie mamy prawa narzucać im czegokolwiek tak jak zrobili to Duńczycy, musimy zrozumieć i poszanować, nawet jeśli to są rzeczy, które całkowicie kłócą się z naszym postrzeganiem świata. Serce bolało na historie o psach, ale surowy klimat wymusza na tych ludziach pewne zachowania.
Na dodatek miałam wrażenie, że czytam pamiętnik Ilony - trochę było mi głupio, ale bardzo jestem jej wdzięczna za to, że ma odwagę pisać o rzeczach, które wszyscy czujemy i robimy, a o których nie mówimy głośno, na przykład, że nie odbieramy telefonu od kogoś bliskiego świadomie albo że samotność może być tak przejmująca, że człowiek przytula instrument.

Także ja jestem totalnie kupiona przez Ilonę. Czekam na więcej.

Niesamowita opowieść o całkowicie nieznanym u nas obszarze świata. Trochę przeraziłam się Grenlandią, bo postrzeganie rzeczywistości tam jest całkowicie oderwane od naszego. Wiśniewska pokazuje trudny kawałek świata, przy tym skłoniła mnie do myślenia, że nie mamy prawa, my tu z Polski, oceniać tamtych ludzi, nie mamy prawa narzucać im czegokolwiek tak jak zrobili to...

więcej Pokaż mimo to


Na półkach:

Moim zdaniem pani Ilona z książki na książkę dorasta. Kiedy zaczęłam czytać jej reportaże, po prostu nie mogłam się oderwać. "Białe" połknęłam w dzień i dwa wieczory, z czego naprawdę poświęciłam cały dzień wolny dla tej książki, tak nie dawała mi spokoju. Hen musiałam już czytać pomiędzy obowiązkami i bardzo mnie to męczyło, bo chciałam już, od razu... Niesamowicie poruszające historie, które przywiozła do nas z dalekiej Północy, ale tak naprawdę to są opowieści w których się możemy przejrzeć i zapytać sami siebie czy jesteśmy dobrymi ludźmi i czy szanujemy to, co mamy. Bo ludzie tam mają mało materialnie, ale sercami mają wszystko.

Za chwilę zaczynam "Lud". Aż ciarki mnie przechodzą na myśl o kolejnym reportażu.

Moim zdaniem pani Ilona z książki na książkę dorasta. Kiedy zaczęłam czytać jej reportaże, po prostu nie mogłam się oderwać. "Białe" połknęłam w dzień i dwa wieczory, z czego naprawdę poświęciłam cały dzień wolny dla tej książki, tak nie dawała mi spokoju. Hen musiałam już czytać pomiędzy obowiązkami i bardzo mnie to męczyło, bo chciałam już, od razu... Niesamowicie...

więcej Pokaż mimo to


Na półkach: ,

Na bogów - za dużo wątków, przekombinowane jak jasna ciasna, na dodatek autor zamiast skupić się na tym, by akcja miała sens, napchał w fabułę niepotrzebnych elementów, przez co książka jest nieprawdopodobna, ma masę luk i niezgodności. Jest banalna, niewymagająca. Niestety, ale dla mnie poniżej poziomu krytyki. Jeśli ktoś lubi ambitniejsze rzeczy, to odradzam.

Daję 2 tylko ze względu na to, że pisarz odrobił pracę domową i popisał się dużą znajomością sztuki i kultury, jednak to nie rekompensuje płytkich postaci i zbyt łatwo prowadzonej fabuły.

Na bogów - za dużo wątków, przekombinowane jak jasna ciasna, na dodatek autor zamiast skupić się na tym, by akcja miała sens, napchał w fabułę niepotrzebnych elementów, przez co książka jest nieprawdopodobna, ma masę luk i niezgodności. Jest banalna, niewymagająca. Niestety, ale dla mnie poniżej poziomu krytyki. Jeśli ktoś lubi ambitniejsze rzeczy, to odradzam.

Daję 2...

więcej Pokaż mimo to

Okładka książki Inne światy Sylwia Chutnik, Jacek Dukaj, Aneta Jadowska, Anna Kańtoch, Jakub Małecki, Remigiusz Mróz, Łukasz Orbitowski, Robert J. Szmidt, Aleksandra Zielińska, Jakub Żulczyk
Ocena 6,5
Inne światy Sylwia Chutnik, Jac...

Na półkach: ,

Tak pięknie wydanej książki nie widziałam chyba nigdy. Także za samo wydanie 20 gwiazdek. Co do opowiadań 0 wszystkie były na poziomie, redakcja świetna, bo trafiłam chyba na jedną literówkę. Przekrój opowiadań, jak na antologię przystało, ogromny więc każdy znajdzie coś dla siebie. Według mnie świetna próbka polskich pisarzy dla kogoś, kto nie jest do końca na nich zdecydowany. ja na przykład nie byłam i kilka moich wątpliwości zostało rozwianych. Na przykład wiem, że na Dukaja się nie porwę, bo za ciężki, za to Orbitowski, Chutnik i Mróz wymietli. Szczególnie zaskoczył mnie Mróz, bo opinie o nim są różne, chodzą plotki też różne. A tu po prostu było WOW.
Ktoś napisał, że dzieciom by nie polecił - oczywiście, bo to nie książka dla dzieci, podobnie jak "Koralina" Gaimana. Ale dla dorosłych - bomba.

Tak pięknie wydanej książki nie widziałam chyba nigdy. Także za samo wydanie 20 gwiazdek. Co do opowiadań 0 wszystkie były na poziomie, redakcja świetna, bo trafiłam chyba na jedną literówkę. Przekrój opowiadań, jak na antologię przystało, ogromny więc każdy znajdzie coś dla siebie. Według mnie świetna próbka polskich pisarzy dla kogoś, kto nie jest do końca na nich...

więcej Pokaż mimo to


Na półkach: ,

To jest kawał życia każdego. Ze wstydami, problemami, kompleksami, dzieciństwem, porażkami, potknięciami - wszystkim, co na nas wpływa. Warto byłoby przeczytać tę książkę chociażby po to, by podjąć próbę rozprawienia się ze sobą samym tak, jak zrobiła to Kaśka. Może nie tak samo, ale chodzi o sam impuls - przestać się okłamywać, wziąć siebie we własne ręce i przytulić, jak to ona mówi. Padają tam naprawdę mądre słowa, które są uniwersalne - dla każdego i o każdym.

To jest kawał życia każdego. Ze wstydami, problemami, kompleksami, dzieciństwem, porażkami, potknięciami - wszystkim, co na nas wpływa. Warto byłoby przeczytać tę książkę chociażby po to, by podjąć próbę rozprawienia się ze sobą samym tak, jak zrobiła to Kaśka. Może nie tak samo, ale chodzi o sam impuls - przestać się okłamywać, wziąć siebie we własne ręce i przytulić, jak...

więcej Pokaż mimo to

Okładka książki Pokochawszy. Miłość w języku Jerzy Bralczyk, Lucyna Kirwil, Karolina Oponowicz
Ocena 7,3
Pokochawszy. M... Jerzy Bralczyk, Luc...

Na półkach:

To jest doskonała książka, tak piękna rozmowa, ciekawa, bystra, inteligentna. Nie boją się mówić o tym, że chcieliby od siebie otrzymać pewne gesty, ale wiedzą, że ich już nie dostaną. Więc uświadamiają, że związek to wielki kompromis i niestety praca całe życie.

To jest doskonała książka, tak piękna rozmowa, ciekawa, bystra, inteligentna. Nie boją się mówić o tym, że chcieliby od siebie otrzymać pewne gesty, ale wiedzą, że ich już nie dostaną. Więc uświadamiają, że związek to wielki kompromis i niestety praca całe życie.

Pokaż mimo to


Na półkach: ,

To naprawdę dobra opowieść, napisana świetnym językiem. Przede wszystkim nie ma tu banałów - to historia brzydoty, dziwności i odmienności, a tak naprawdę historia tego, że normalność jest względna. To opowieść, która natchnęła mnie, a jednocześnie zbulwersowała. Przeżyłam chyba wszystkie rodzaje emocji, które mogłam - złość, zachwyt, współczucie i wstyd.
Polecam, polecam, polecam!

To naprawdę dobra opowieść, napisana świetnym językiem. Przede wszystkim nie ma tu banałów - to historia brzydoty, dziwności i odmienności, a tak naprawdę historia tego, że normalność jest względna. To opowieść, która natchnęła mnie, a jednocześnie zbulwersowała. Przeżyłam chyba wszystkie rodzaje emocji, które mogłam - złość, zachwyt, współczucie i wstyd.
Polecam, polecam,...

więcej Pokaż mimo to


Na półkach:

Jak zwykle mocne i obiektywne reportaże. Jestem zbulwersowana! Zbuntowana! To właśnie powinien robić prawdziwy reportażysta.

Jak zwykle mocne i obiektywne reportaże. Jestem zbulwersowana! Zbuntowana! To właśnie powinien robić prawdziwy reportażysta.

Pokaż mimo to


Na półkach:

Książka tak samo ciekawa, jak wykłady prof. Marcjanik.
Egzamin wymiatał...

Książka tak samo ciekawa, jak wykłady prof. Marcjanik.
Egzamin wymiatał...

Pokaż mimo to


Na półkach: ,

Podręcznik do literatury na studiach. Co można wiele o tym powiedzieć... Dobre czy nie, trzeba było czytać :D

Podręcznik do literatury na studiach. Co można wiele o tym powiedzieć... Dobre czy nie, trzeba było czytać :D

Pokaż mimo to


Na półkach:

Piękna, klasycznie zbudowana powieść. Przepiękny język - Gaiman nawet jakby pisał etykietę do Domestosa, to warto byłoby poczytać ze względu na język (ukłon oczywiście w stronę tłumaczy).

Piękna, klasycznie zbudowana powieść. Przepiękny język - Gaiman nawet jakby pisał etykietę do Domestosa, to warto byłoby poczytać ze względu na język (ukłon oczywiście w stronę tłumaczy).

Pokaż mimo to


Na półkach:

Dałabym 11 gwiazdek, ale nie można.

Dałabym 11 gwiazdek, ale nie można.

Pokaż mimo to


Na półkach:

Pierwsza książka Gaimana, którą przeczytałam. Piękna opowieść, niby prosta, ale doskonale skonstruowana. Tak, że nie wiadomo do końca, kto jest zły, a kto dobry i jak się skończy książka.

Pierwsza książka Gaimana, którą przeczytałam. Piękna opowieść, niby prosta, ale doskonale skonstruowana. Tak, że nie wiadomo do końca, kto jest zły, a kto dobry i jak się skończy książka.

Pokaż mimo to