-
ArtykułyPisarze patronami nazw ulic. Polscy pisarze i poeci na początekRemigiusz Koziński36
-
ArtykułyOgromny dom pełen książek wystawiony na sprzedaż w Anglii. Trzeba za niego zapłacić fortunęAnna Sierant4
-
ArtykułyPaul Auster nie żyje. Pisarz miał 77 latAnna Sierant6
-
ArtykułyWyzwanie czytelnicze Lubimyczytać. Temat na maj 2024Anna Sierant961
Biblioteczka
2020-08-04
2020-05-01
2020-08-04
2020-03-30
2020-01-14
2019-12-02
2019-11-11
2019-11-07
2019-11-04
2019-10-29
2019-10-29
2019-07-26
2019-04-30
2019-04-16
2019-04-11
2019-04-10
2019-03-01
"Czy kochasz pracę i jesteś gotów zarabiać, by móc ją wykonywać, zamiast wykonywać ją, by się utrzymać?"
Książkę oceniam na 1. Po przeczytaniu ostatnio "Poczuj grunt pod nogami" Svenda Brinkmanna miałem bardziej trzeźwe spojrzenie na książkę z gatunku rozwoju osobistego. Byłem wyczulony na pewne kwestie.
Przede wszystkim brakowało odpowiedzi na pytanie: po co to wszystko? Odnoszę wrażenie, jakby "rozwój" i ciągłe "udoskonalanie" było celem samym w sobie. Jeśli teza ta jest zgodna z myślą książki, to pojawiłoby się kolejne pytanie: dlaczego rozwój jest celem samym w sobie?
A czy to właśnie nie jest przejaw pychy? Jeśli człowiek chce "czegoś dokonać", to albo powodowane jest to ambicją, albo altruistyczną chęcią zmiany czegoś dla innych. W tym drugim przypadku nie ma znaczenia to, czy się "rozwinę", czy też ktoś inny wykona robotę.
"Czy kochasz pracę i jesteś gotów zarabiać, by móc ją wykonywać, zamiast wykonywać ją, by się utrzymać?"
Książkę oceniam na 1. Po przeczytaniu ostatnio "Poczuj grunt pod nogami" Svenda Brinkmanna miałem bardziej trzeźwe spojrzenie na książkę z gatunku rozwoju osobistego. Byłem wyczulony na pewne kwestie.
Przede wszystkim brakowało odpowiedzi na pytanie: po co to...
Ciekawa, zabawna, ale smutna zarazem książka.
Ciekawa, zabawna, ale smutna zarazem książka.
Pokaż mimo to