rozwiń zwiń

Opinie użytkownika

Filtruj:
Wybierz
Sortuj:
Wybierz

Na półkach:

Lat na karku 32. Problemy w pracy, problemy zdrowotne w rodzinie, inflacja, wojna w Ukrainie. Wracanie do tego świata, który wykreował za dziecięcych czasów pan Edmund sprawiają, że odzyskuję równowagę.

Lat na karku 32. Problemy w pracy, problemy zdrowotne w rodzinie, inflacja, wojna w Ukrainie. Wracanie do tego świata, który wykreował za dziecięcych czasów pan Edmund sprawiają, że odzyskuję równowagę.

Pokaż mimo to


Na półkach:

To jest dobra książka. Nie bardzo dobra - w moim mniemaniu - gdyż zabrakło w niej krytycznego spojrzenia na aktualne wydarzenia czarnego protestu. Chciałam zrozumieć czemu pani Lempart nie zdecydowała się na złagodzenie swoich postulatów aby wyjść z politycznego impasu, a zamiast tego domagała się dymisji rządu, czym naraziła się na śmieszność i zarzuty odklejenia od politycznej rzeczywistości. Tego mi w tej książce zabrakło. Natomiast bardzo spodobał mi się rozdział o kościele, a zwłaszcza sformułowanie, że Kościół który miał być gwarantem wejścia do UE ostatecznie zdradził polską demokrację, gdyż w 2021 roku przestał odgrywać rolę gwaranta potransformacyjnej normalizacji. To było bardzo ciekawe spojrzenie. Ogólnie książkę polecam.

To jest dobra książka. Nie bardzo dobra - w moim mniemaniu - gdyż zabrakło w niej krytycznego spojrzenia na aktualne wydarzenia czarnego protestu. Chciałam zrozumieć czemu pani Lempart nie zdecydowała się na złagodzenie swoich postulatów aby wyjść z politycznego impasu, a zamiast tego domagała się dymisji rządu, czym naraziła się na śmieszność i zarzuty odklejenia od...

więcej Pokaż mimo to


Na półkach:

Bohaterowie reportażu mówią moim głosem, 30-latki wynajmującej warszawskie mieszkania bez perspektyw na "powieszenie własnych obrazków".

Bohaterowie reportażu mówią moim głosem, 30-latki wynajmującej warszawskie mieszkania bez perspektyw na "powieszenie własnych obrazków".

Pokaż mimo to


Na półkach:

Książka bardzo krytyczna wobec Norwegów. Daje to wiele do myślenia. Język jest dość trudny. Polecam ludziom, którzy mają już jakąś wiedzę na temat Norwegii.

Książka bardzo krytyczna wobec Norwegów. Daje to wiele do myślenia. Język jest dość trudny. Polecam ludziom, którzy mają już jakąś wiedzę na temat Norwegii.

Pokaż mimo to


Na półkach:

Pochodzę z Łodzi, więc ta książka ma dla mnie szczególna wartość. Wielu rzeczy o moim mieście nie wiedziałam, ponieważ nigdy nie uczono mnie o tym w szkole. To jest książka wybitna! Praca nad materiałem źródłowym z pewnością była tytanowa. Polecam Łodzianom i nie tylko. Ta książka udziela odpowiedzi na odwieczne pytanie, które mi zadawano po przyjeździe do Warszawy "Czemu Łódź jest taka brzydka?", "Co Wy w tej Łodzi macie oprócz manufaktury?".

Pochodzę z Łodzi, więc ta książka ma dla mnie szczególna wartość. Wielu rzeczy o moim mieście nie wiedziałam, ponieważ nigdy nie uczono mnie o tym w szkole. To jest książka wybitna! Praca nad materiałem źródłowym z pewnością była tytanowa. Polecam Łodzianom i nie tylko. Ta książka udziela odpowiedzi na odwieczne pytanie, które mi zadawano po przyjeździe do Warszawy "Czemu...

więcej Pokaż mimo to


Na półkach:

Mam mieszane uczucia w stosunku do tego reportażu, ponieważ autor nie pozostawia w niej przestrzeni czytelnikowi do zastanowienia się nad przyczynami powstawania głodu w różnych rejonach świata. Narracja narzuca sposób myślenia, samych relacji i opisów jest bardzo dużo, ale efekt niweczy konsekwentne powtarzanie przez autora tych samych treści. Najgorzej jest w środku, gdzie kilka razy jest cytowany Marks. To byłaby świetna książka - z uwagi na walor dokumentacyjny, którego tej książce odmówić nie sposób - gdyby nie stek uogólnień, którymi posługuje się autor co kilka stron. Ale żeby całkiem nie zniechęcić do czytania podpowiem, że można się z niej wiele dowiedzieć np. o wygrzebywaniu jedzenia z gigantycznych wysypisk śmieci w Argentynie czy też o wdowach w Indiach, które są skazane na śmierć głodową. Niestety o giełdzie w Chicago nie dowiecie się absolutnie niczego, ponieważ autor był uprzedzony i miał wyrobione zdanie już na wstępie.

Mam mieszane uczucia w stosunku do tego reportażu, ponieważ autor nie pozostawia w niej przestrzeni czytelnikowi do zastanowienia się nad przyczynami powstawania głodu w różnych rejonach świata. Narracja narzuca sposób myślenia, samych relacji i opisów jest bardzo dużo, ale efekt niweczy konsekwentne powtarzanie przez autora tych samych treści. Najgorzej jest w środku,...

więcej Pokaż mimo to


Na półkach:

Głównej bohaterki po prostu nie da się polubić mimo podjętych prób. Pozycja należy do lekkich lektur, ale nie to w niej drażni. Ach Charlotte! Cały świat tej kobietki to gary i romanse... i kompletny brak wiary w siebie. Książkę ratuje trochę postać najlepszego przyjaciela głównej bohaterki, ale jeden gej to za mało żeby uratować ponad 300 stron banału.

Głównej bohaterki po prostu nie da się polubić mimo podjętych prób. Pozycja należy do lekkich lektur, ale nie to w niej drażni. Ach Charlotte! Cały świat tej kobietki to gary i romanse... i kompletny brak wiary w siebie. Książkę ratuje trochę postać najlepszego przyjaciela głównej bohaterki, ale jeden gej to za mało żeby uratować ponad 300 stron banału.

Pokaż mimo to


Na półkach:

Przez ponad 400 stron czekałam na ...akcje. Bezskutecznie. kilka art kich momentów. Mimo to mam niedosyt, zwłaszcza ze główny pomysł w tej książce nie został wykorzystany do końca. plus za opis czasów ale to za mało.

Przez ponad 400 stron czekałam na ...akcje. Bezskutecznie. kilka art kich momentów. Mimo to mam niedosyt, zwłaszcza ze główny pomysł w tej książce nie został wykorzystany do końca. plus za opis czasów ale to za mało.

Pokaż mimo to


Na półkach:

Wróciłam do tej książki po latach i to pozwoliło mi spojrzeć z dystansu na wiele kwestii, które w dorosłym życiu są dla mnie problematyczne. Jako dziecko ta opowieść miała dla mnie inny wymiar, dzisiaj wszystko zaczyna się krystalizować do konkretnych ludzi i sytuacji. Po kilku kartkach okazuje się, że wątpliwości etyczne, które mną targają na co dzień są w oczach dziecka niepodważalnym dogmatem.

Wróciłam do tej książki po latach i to pozwoliło mi spojrzeć z dystansu na wiele kwestii, które w dorosłym życiu są dla mnie problematyczne. Jako dziecko ta opowieść miała dla mnie inny wymiar, dzisiaj wszystko zaczyna się krystalizować do konkretnych ludzi i sytuacji. Po kilku kartkach okazuje się, że wątpliwości etyczne, które mną targają na co dzień są w oczach dziecka...

więcej Pokaż mimo to


Na półkach:

Książkę czyta się z trudem. Ale nie należy moim zdaniem skupiać się na poszczególnych wątkach, ale na książce jako całej. Cierpienia młodego Wertera są manifestem młodości, wchodzenia w dorosłość. To projekcja lęków które dźwiga w sobie każdy nastolatek, który uświadamia sobie jaki świat jest naprawdę. Traktuje o miłości, o cierpieniu, rozczarowaniu. Trzeba nad nią po przeczytaniu usiąść i pomyśleć.

Książkę czyta się z trudem. Ale nie należy moim zdaniem skupiać się na poszczególnych wątkach, ale na książce jako całej. Cierpienia młodego Wertera są manifestem młodości, wchodzenia w dorosłość. To projekcja lęków które dźwiga w sobie każdy nastolatek, który uświadamia sobie jaki świat jest naprawdę. Traktuje o miłości, o cierpieniu, rozczarowaniu. Trzeba nad nią po...

więcej Pokaż mimo to


Na półkach:

Książka traktuje o szkolnych losach zawadiackich młodzieńców. Pełna humoru, kipiąca pozytywnymi myślami. Świetna lektura dla gimnazjalisty. Dla dorosłego proponowałabym sam wstęp. Potrafi wywrócić myślenie do góry dnem nie jednemu zatwardziałemu dekadentowi.

Książka traktuje o szkolnych losach zawadiackich młodzieńców. Pełna humoru, kipiąca pozytywnymi myślami. Świetna lektura dla gimnazjalisty. Dla dorosłego proponowałabym sam wstęp. Potrafi wywrócić myślenie do góry dnem nie jednemu zatwardziałemu dekadentowi.

Pokaż mimo to


Na półkach:

Średnia literatura :/ Oparta na sensacji rodem z Kodu Leonarda da Vinci.

Średnia literatura :/ Oparta na sensacji rodem z Kodu Leonarda da Vinci.

Pokaż mimo to


Na półkach:

Momentami bałam się zasnąć po przeczytaniu jej fragmentów.

Momentami bałam się zasnąć po przeczytaniu jej fragmentów.

Pokaż mimo to


Na półkach:

Pamiętam jak babcia czytała mi te baśnie. Piękne i mądre. Jako dziecko nie odniosłam wcale wrażenia jakoby były one zbyt smutnymi dla przedszkolaka. A czytano mi je zanim poszłam do szkoły, więc około 4 lub 5 roku życia. Nie smuciło mnie, że żołnierzyk ołowiany się stopił ani to, że dziewczynka z zapałkami umarła... bardziej wzruszało. Te bajki doskonale kształtują dziecięcą wrażliwość na ludzki ból, uczą odróżniać dobro od zła.

Pamiętam jak babcia czytała mi te baśnie. Piękne i mądre. Jako dziecko nie odniosłam wcale wrażenia jakoby były one zbyt smutnymi dla przedszkolaka. A czytano mi je zanim poszłam do szkoły, więc około 4 lub 5 roku życia. Nie smuciło mnie, że żołnierzyk ołowiany się stopił ani to, że dziewczynka z zapałkami umarła... bardziej wzruszało. Te bajki doskonale kształtują...

więcej Pokaż mimo to


Na półkach:

TRAGEDIA

TRAGEDIA

Pokaż mimo to


Na półkach:

Przewidywalne zakończenie... w zasadzie przewidywalny każdy rozdział. Język prosty, żeby nie powiedzieć prostacki. Nawet język 'stworzony' na potrzeby opisania żargonu nizin społecznych tzw. slumsów nie jest niczym nowym.
Brak humoru.
Książka przypomina kopciuszka w wersji fantasy.

Przewidywalne zakończenie... w zasadzie przewidywalny każdy rozdział. Język prosty, żeby nie powiedzieć prostacki. Nawet język 'stworzony' na potrzeby opisania żargonu nizin społecznych tzw. slumsów nie jest niczym nowym.
Brak humoru.
Książka przypomina kopciuszka w wersji fantasy.

Pokaż mimo to