-
ArtykułyMama poleca: najlepsze książki dla najmłodszych czytelnikówEwa Cieślik19
-
ArtykułyKalendarz wydarzeń literackich: czerwiec 2024Konrad Wrzesiński5
-
ArtykułyWyzwanie czytelnicze Lubimyczytać. Temat na czerwiec 2024Anna Sierant1190
-
ArtykułyCzytamy w długi weekend. 31 maja 2024LubimyCzytać451
Biblioteczka
2014-02-02
Najlepsza.
Wstać rano, przeczytać stronę przeznaczoną na dzisiejszy dzień i z uśmiechem oraz nową energią i inspiracją wkroczyć w nowy dzień.
Najlepsza.
Wstać rano, przeczytać stronę przeznaczoną na dzisiejszy dzień i z uśmiechem oraz nową energią i inspiracją wkroczyć w nowy dzień.
Historia wydaje się być stara jak świat i wszystkim bardzo dobrze znana.
Profesor Robert Langdon wpada w sam środek kłopotliwych dla niego wydarzeń i usiłuje uratować świat.
Było.
Tutaj jednak pojawiają się pewne odstępstwa od jednego i tego samego schematu użytego w "Kodzie Leonarda da Vinci" i "Aniołach i Demonach". Dzięki temu książka wydaje się być faktycznie częścią czegoś większego, a nie tylko powieleniem dwóch poprzednich historii.
W dodatku zakończenie wbiło mnie w fotel.
W porównaniu z resztą historii o przygodach pana profesorka? Wieelki +.
Historia wydaje się być stara jak świat i wszystkim bardzo dobrze znana.
Profesor Robert Langdon wpada w sam środek kłopotliwych dla niego wydarzeń i usiłuje uratować świat.
Było.
Tutaj jednak pojawiają się pewne odstępstwa od jednego i tego samego schematu użytego w "Kodzie Leonarda da Vinci" i "Aniołach i Demonach". Dzięki temu książka wydaje się być faktycznie...
2014-01-07
Moim zdaniem dużo lepsza i dużo bardziej inspirująca niż poprzednia książka autorstwa naszego medialnego duetu.
Moim zdaniem dużo lepsza i dużo bardziej inspirująca niż poprzednia książka autorstwa naszego medialnego duetu.
Oznaczone jako spoiler Pokaż mimo to
Skąd wiadomo, że właśnie trzymamy w rękach prawdziwego przedstawiciela gatunku 'thriller'? Przede wszystkim przez fakt, że już od pierwszej strony mamy poczucie niepokoju, wydaje nam się, że ciągle ktoś nas obserwuje i nie możemy spokojnie zasnąć.
Bo dobry thriller jest przede wszystkim pożywką dla naszej wyobraźni, która po takim pobudzeniu działa na zwiększonych obrotach 24h/dobę.
"Chemia śmierci" zdecydowanie należy do tych książek, po których nasza wyobraźnia wrzuca kolejny bieg i ciężko jej wyhamować.
Skąd wiadomo, że właśnie trzymamy w rękach prawdziwego przedstawiciela gatunku 'thriller'? Przede wszystkim przez fakt, że już od pierwszej strony mamy poczucie niepokoju, wydaje nam się, że ciągle ktoś nas obserwuje i nie możemy spokojnie zasnąć.
Bo dobry thriller jest przede wszystkim pożywką dla naszej wyobraźni, która po takim pobudzeniu działa na zwiększonych obrotach...
Lekka, przyjemna lektura, wnosząca trochę świeżego powiewu w dotychczasowy światopogląd.
Lekka, przyjemna lektura, wnosząca trochę świeżego powiewu w dotychczasowy światopogląd.
Oznaczone jako spoiler Pokaż mimo to2012-01-05
2011-12-30
2012-01-09
2011-01-01
Małe rozczarowanie.
'Chemia śmierci' trzymała w napięciu od pierwszej do ostatniej strony i wpływała na wyobraźnię, jak na prawdziwego thrillera przystało.
Tutaj Simon Beckett po prostu przedstawia historyjkę z jakąś niewyjaśnioną zbrodnią sprzed lat w tle.
Małe rozczarowanie.
Oznaczone jako spoiler Pokaż mimo to'Chemia śmierci' trzymała w napięciu od pierwszej do ostatniej strony i wpływała na wyobraźnię, jak na prawdziwego thrillera przystało.
Tutaj Simon Beckett po prostu przedstawia historyjkę z jakąś niewyjaśnioną zbrodnią sprzed lat w tle.