Jesteśmy społecznością, która kocha książki

bardzo dobra lektura, świetnie się czyta, momentami trzyma w napięciu.. będę chciała przeczytać kolejne jej książki :) POLECAM.

bardzo dobra lektura, świetnie się czyta, momentami trzyma w napięciu.. będę chciała przeczytać kolejne jej książki :) POLECAM.

Póki co jedna z najgorszych książek Santy... wielkie zaskoczenie i trochę zawód :<

Póki co jedna z najgorszych książek Santy... wielkie zaskoczenie i trochę zawód :<

UWIELBIAM!!!
Kocham tę książkę - co jakiś czas do niej wracam :)
Santa kolejny raz zrobiła świetną historię - słodko/gorzką, ale z bardzo pozytywnym wydźwiękiem. Bardzo lubię jej książki, bo każdy może w nich znaleźć coś dla siebie. Polecam polecam polecam.

UWIELBIAM!!!
Kocham tę książkę - co jakiś czas do niej wracam :)
Santa kolejny raz zrobiła świetną historię - słodko/gorzką, ale z bardzo pozytywnym wydźwiękiem. Bardzo lubię jej książki, bo każdy może w nich znaleźć coś dla siebie. Polecam polecam polecam.

Idealna lektura wakacyjna - lekka i niezbyt zmuszająca do myślenia (można czytać nad basenem popijając chłodnego drinka).
Po przeczytaniu jej został we mnie pewien "niesmak" związany ze stworzeniem postaci Rachel, która jest tak okropnie wykorzystywana przez swoją "przyjaciółkę" Darcy. Mam nadzieję, że takie sytuacje w większości mają miejsce jedynie na kartkach książek.

Idealna lektura wakacyjna - lekka i niezbyt zmuszająca do myślenia (można czytać nad basenem popijając chłodnego drinka).
Po przeczytaniu jej został we mnie pewien "niesmak" związany ze stworzeniem postaci Rachel, która jest tak okropnie wykorzystywana przez swoją "przyjaciółkę" Darcy. Mam nadzieję, że takie sytuacje w większości mają miejsce jedynie na kartkach...

Książkę poleciła mi koleżanka z pracy jako "łatwa i zabawna". Kiedy skończyłam ją czytać, zawiesiłam się w "czasoprzestrzeni" na tydzień i nie wiedziałam co mam ze sobą zrobić. Można powiedzieć, że... "chorowałam" po niej... a uważam, że jeśli "chorujesz" po książce, tzn, że jest wyjątkowo dobra. Tak też ją oceniam. Ale uprzedzam - książka pozornie łatwa, jest dosyć trudna.

Książkę poleciła mi koleżanka z pracy jako "łatwa i zabawna". Kiedy skończyłam ją czytać, zawiesiłam się w "czasoprzestrzeni" na tydzień i nie wiedziałam co mam ze sobą zrobić. Można powiedzieć, że... "chorowałam" po niej... a uważam, że jeśli "chorujesz" po książce, tzn, że jest wyjątkowo dobra. Tak też ją oceniam. Ale uprzedzam - książka pozornie łatwa, jest dosyć...

Książka WARTA przeczytania!
To nieprawdopodobne, że Grzesiukowi udało się przeżyć czas obozów koncentracyjnych. Trzykrotne przenoszony do kolejnych, uratował się dzięki cwaniactwu, sprytowi, zaradności i wielkiej potrzebie przetrwania. Farta oczywiście też miał sporo ;) ale ale - sposób jaki opisuje swoją historię jest niezwykły. I wciągający! :)

Książka WARTA przeczytania!
To nieprawdopodobne, że Grzesiukowi udało się przeżyć czas obozów koncentracyjnych. Trzykrotne przenoszony do kolejnych, uratował się dzięki cwaniactwu, sprytowi, zaradności i wielkiej potrzebie przetrwania. Farta oczywiście też miał sporo ;) ale ale - sposób jaki opisuje swoją historię jest niezwykły. I wciągający! :)

UWIELBIAM !!! Tak samo jak u Tyrmanda - polecam rdzennym mieszkańcom Warszawy (głównie Sielce); można dokładnie śledzić, gdzie rozgrywała się akcja książki. Wracam do niej co jakiś czas ;) życie "prawdziwych kozaków" z Warszawy, przeplatane przekrętami, bójkami, numerami, a zakończone łapanką do obozu koncentracyjnego. Grzesiuk niesamowicie opisuje całe swoje życie, czyta się z zapartym tchem - GODNE POLECENIA.

UWIELBIAM !!! Tak samo jak u Tyrmanda - polecam rdzennym mieszkańcom Warszawy (głównie Sielce); można dokładnie śledzić, gdzie rozgrywała się akcja książki. Wracam do niej co jakiś czas ;) życie "prawdziwych kozaków" z Warszawy, przeplatane przekrętami, bójkami, numerami, a zakończone łapanką do obozu koncentracyjnego. Grzesiuk niesamowicie opisuje całe swoje życie, czyta...

świetna!!! polecam szczególnie rdzennym mieszkańcom Warszawy - można "śledzić", gdzie Tyrmand opisuje akcje rozgrywające się w książce. Wchłonęła mnie totalnie :)

świetna!!! polecam szczególnie rdzennym mieszkańcom Warszawy - można "śledzić", gdzie Tyrmand opisuje akcje rozgrywające się w książce. Wchłonęła mnie totalnie :)

dla sympatyków historii, kontrowersji i bardzo ciekawego życia Króla Henryka 8 Tudora ;)

dla sympatyków historii, kontrowersji i bardzo ciekawego życia Króla Henryka 8 Tudora ;)

BOSKA książka, wg mnie jedna z lepszych w temacie dyskryminacji i prześladowań na podstawie podziałów rasowych. Miejscami wyciska łzy, aby potem doprowadzać do bólu brzucha ze śmiechu ;) polecam gorąco.

BOSKA książka, wg mnie jedna z lepszych w temacie dyskryminacji i prześladowań na podstawie podziałów rasowych. Miejscami wyciska łzy, aby potem doprowadzać do bólu brzucha ze śmiechu ;) polecam gorąco.

Kupiłam książkę, ponieważ zbierała bardzo dobre recenzje - niestety rozczarowałam się... miejscami nudna opowieść o rasizmie, nie wniosła do mojego życia właściwie niczego.. może jest to spowodowane tym, że w takiej literaturze jestem już nieźle obeznana..? o wiele bardziej podobały mi się słynne "Służące", które pół żartem, pół serio opowiadają o koszmarze segregacji rasowej, dyskryminacji, upokorzeniach, bólu.. "Czarne skrzydła" mnie niestety zawiodły :<

Kupiłam książkę, ponieważ zbierała bardzo dobre recenzje - niestety rozczarowałam się... miejscami nudna opowieść o rasizmie, nie wniosła do mojego życia właściwie niczego.. może jest to spowodowane tym, że w takiej literaturze jestem już nieźle obeznana..? o wiele bardziej podobały mi się słynne "Służące", które pół żartem, pół serio opowiadają o koszmarze segregacji...

Bardzo podobała mi się ta książka; polecam osobom, które są na życiowym zakręcie, nie mają na siebie pomysłu i potrzebuję przeczytać coś, co podniesie ich na duchu i udowodni, że jeśli się chce, to można góry przenosić.

Bardzo podobała mi się ta książka; polecam osobom, które są na życiowym zakręcie, nie mają na siebie pomysłu i potrzebuję przeczytać coś, co podniesie ich na duchu i udowodni, że jeśli się chce, to można góry przenosić.