Jesteśmy społecznością, która kocha książki

Miał być dobry romans, bohaterka, która miała być nieśmiała, która borykałaby się z problemami przeszłości... To wszystko miało być, a wyszło totalne dno. Nagła zamiana charakteru Zeda, gdzieś ta nieśmiałość Sky przepadła już na początku. Druga połowa książki chyba została dodana, bo brakło pomysłu. Nie polecam, wszystko jest takie mdłe i naiwne.

Miał być dobry romans, bohaterka, która miała być nieśmiała, która borykałaby się z problemami przeszłości... To wszystko miało być, a wyszło totalne dno. Nagła zamiana charakteru Zeda, gdzieś ta nieśmiałość Sky przepadła już na początku. Druga połowa książki chyba została dodana, bo brakło pomysłu. Nie polecam, wszystko jest takie mdłe i naiwne.

Koszmaru część druga. Tym razem więcej beczenia głównej bohaterki, więcej głupich momentów, przewidywalność wydarzeń itd. Takie se, ale nadal będę czytać dla Lukasa, mimo iż jest postacią średnią to nadal góruje nad resztą książkowego plebsu.

Koszmaru część druga. Tym razem więcej beczenia głównej bohaterki, więcej głupich momentów, przewidywalność wydarzeń itd. Takie se, ale nadal będę czytać dla Lukasa, mimo iż jest postacią średnią to nadal góruje nad resztą książkowego plebsu.

"Zabłądziłam" opowiada historię dwójki młodych ludzi borykających się z tragiczną przeszłością, jaką była samobójcza śmierć ich rodzeństwa. Widzimy Maję, która od lat ma problemy z okazywaniem uczuć poprzez dotyk, jest poważna, choć ma tylko 16 lat. Jej miłością jest Alek, 2 lata od niej starszy, parę centymetrów od niej niższy, który ze swoimi problemami radzi sobie flirtowaniem i piciem. Jak się okazuje jest to miłość odwzajemniona, zaczynaja się spotykać, próbują sobie pomagać nawzajem. Książka opowiada o dorastaniu głównych bohaterów emocjonalnie jak i fizycznie, przełamują mury, które powstały 4 lata wcześniej. Jednak rodzi się jeszcze jeden problem, który odwraca wszystko do góry nogami. Maja nie była ostrożna, Alek był nieświadomy. Rozstają się z decyzji dziewczyny, gdy Alek był zagranicą wraz z ojcem, po powrocie spotkała go wielka i przykra niespodzianka, Maja go okłamuje w niebywale ważnej sprawie. Nastają ciężkie chwile w ich znajomości, Alek jest wściekły i roztrzęsiony, a Maja zabłądziła w swoich poczynaniach. Dziewczyna nie rezygnuje jednak ze swej miłości i walczy o ukochanego. Czy jej się udało? Trudno powiedzieć, musicie przeczytać.

A teraz zestawienie plusów i minusów:
- bezmyślność dziewczyny w BARDZO ważnych momentach
- niedopracowanie charakterów Mai (jak to odmienić?!), jej przyjaciół i rodziców, za mało tego było
+ realizm sytuacji, to wszystko mogło się zdarzyć
+ oprócz wątku głównych bohaterów była też opisana sytuacja ich rodzin
+ książka jest wciągająca, nie można doczekać się końca
+ nie brakuje fajnego humoru

"Zabłądziłam" opowiada historię dwójki młodych ludzi borykających się z tragiczną przeszłością, jaką była samobójcza śmierć ich rodzeństwa. Widzimy Maję, która od lat ma problemy z okazywaniem uczuć poprzez dotyk, jest poważna, choć ma tylko 16 lat. Jej miłością jest Alek, 2 lata od niej starszy, parę centymetrów od niej niższy, który ze swoimi problemami radzi sobie...

Okropne.

Okropne.