Opinie użytkownika

Filtruj:
Wybierz
Sortuj:
Wybierz

Na półkach:

Niestety słaba. Rozumiem, że ma być to książka dla wszystkich ale zbyt często autor odbiega od tematu. Trochę ciekawostek jest. Fatalne tłumaczenie na język polski.

Niestety słaba. Rozumiem, że ma być to książka dla wszystkich ale zbyt często autor odbiega od tematu. Trochę ciekawostek jest. Fatalne tłumaczenie na język polski.

Pokaż mimo to


Na półkach:

Spoko kompendium wiedzy, ale autor nie ma żadnych rozwiązań i porad dla prawicy

Spoko kompendium wiedzy, ale autor nie ma żadnych rozwiązań i porad dla prawicy

Pokaż mimo to


Na półkach:

Dla fana kolarstwa świetna. Chociaż mega szczegółowa.

Dla fana kolarstwa świetna. Chociaż mega szczegółowa.

Pokaż mimo to


Na półkach: ,

Znowu się zastanawiałem "po co ja sobie to robię?". Nawet jak na Mroza to ta książka to przegięcie. Dawno nie zrobił takiej prostytutki z logiki. Zaczynając od tego, że historia nie ma sensu i nie jest w niczym umocowana, akcja gna na złamanie karku (całość zamyka się w 4 godzinach- no na pewno by złapali zamachowca), do tego takie smaczki jak to, że o 6 rano szef kancelarii oraz minister i wszyscy pracownicy siędzą już w pracy. No coś poszło nie tak.

Znowu się zastanawiałem "po co ja sobie to robię?". Nawet jak na Mroza to ta książka to przegięcie. Dawno nie zrobił takiej prostytutki z logiki. Zaczynając od tego, że historia nie ma sensu i nie jest w niczym umocowana, akcja gna na złamanie karku (całość zamyka się w 4 godzinach- no na pewno by złapali zamachowca), do tego takie smaczki jak to, że o 6 rano szef...

więcej Pokaż mimo to

Okładka książki Król Tygrysów jest nagi. Trzy lata w egzotycznym królestwie Joe Exotica Bartosz Czartoryski, Mateusz Gugałka
Ocena 6,0
Król Tygrysów ... Bartosz Czartoryski...

Na półkach:

Męczyłem się strasznie. Typowe odcinanie kuponów i podpinanie się pod popularny serial. Czy to źle? Zależy jak na to patrzeć. Na pewno nie można mieć pretensji do uczestnika wydarzeń, że skoro serial zdobył taką popularność to on też chce na tym zarobić. Czy to dobra książka? Nie. Czy to zła książka? Tak. Autor nie ma w zasadzie nic więcej do powiedzenia niż zostąło przedstawione w serialu. Konia z rzędem temu kto wskaże jakie niewygodne fakty z życia Joe Exoctica zostały pominięte w serialu a są w książce. Autor zbyt często wielu rzeczy nie wie, zbyt dużo się domyśla.
Inna sprawa to pan Czartoryski, który wspomnienia pana Gugałki ujął w książkę. No nie umie w pisanie. Gdyby siadł do tego ktoś kto umie opowiadać to może te anegdotki były strawne. Podsumowując: szkoda czasu, powinni zwracać pieniądze.

Męczyłem się strasznie. Typowe odcinanie kuponów i podpinanie się pod popularny serial. Czy to źle? Zależy jak na to patrzeć. Na pewno nie można mieć pretensji do uczestnika wydarzeń, że skoro serial zdobył taką popularność to on też chce na tym zarobić. Czy to dobra książka? Nie. Czy to zła książka? Tak. Autor nie ma w zasadzie nic więcej do powiedzenia niż zostąło...

więcej Pokaż mimo to


Na półkach: ,

Ech i co by tu napisać? Typowy Mróz. Seria z Forstem jest moją ulubioną, ale...po co to kontynuować gdy nie ma się pomysłu? Seria powinna zakończyć się na trylogii, ale nie, Remek Mróz musi pisać kolejne i kolejne częśći. Wiem, nie muszę czytać alesą serie gdzie nie można odpuścić.
Przechodząc do rzeczy. Po co powstała kolejna część? Nie mam pojęcia. Nie wnosi nic. Nie rozwija postaci, jest denerwująca- bohaterowie cały czas popełniają te same błędy (ile razy Wadryś-Hansen i Osica zostali oszukani przez Forsta? I nadal mu ufają). I oczywiście irytuje historia. Czy w Zakopanem nie mogłoby dojść do innej zbrodni kompletnie nie związanej z Iwo Eljaszem? Noż ile można, wrr...

Ech i co by tu napisać? Typowy Mróz. Seria z Forstem jest moją ulubioną, ale...po co to kontynuować gdy nie ma się pomysłu? Seria powinna zakończyć się na trylogii, ale nie, Remek Mróz musi pisać kolejne i kolejne częśći. Wiem, nie muszę czytać alesą serie gdzie nie można odpuścić.
Przechodząc do rzeczy. Po co powstała kolejna część? Nie mam pojęcia. Nie wnosi nic. Nie...

więcej Pokaż mimo to


Na półkach:

Jestem fanem BoJacka, ale te opowiadania są bardzo trudne do czytania. Jednak jestem przekonany, że gdyby je sfilmować to bawiłbym się świetnie.

Jestem fanem BoJacka, ale te opowiadania są bardzo trudne do czytania. Jednak jestem przekonany, że gdyby je sfilmować to bawiłbym się świetnie.

Pokaż mimo to

Okładka książki Najwyższa sprawiedliwość Michael Hjorth, Hans Rosenfeldt
Ocena 7,1
Najwyższa spra... Michael Hjorth, Han...

Na półkach:

DAje 8, ciekawa intryga i rozbudowa postaci...tylko to zakończenie do bani...

DAje 8, ciekawa intryga i rozbudowa postaci...tylko to zakończenie do bani...

Pokaż mimo to


Na półkach:

Wiele ciekawych faktów, o których nie miałem pojęcia, no i te anegdotki <3

Wiele ciekawych faktów, o których nie miałem pojęcia, no i te anegdotki <3

Pokaż mimo to


Na półkach: ,

Właśnie skończyłem "Władzę absolutną", piszę na gorąco, więc może być trochę chaotycznie.

Trzecim tomem z serii "W kręgach władzy" Remigiusz Mróz udowadnia, że wpadł w pułapkę najbardziej płodnego pisarza. Władza absolutna jest kolejną z koleji książką, w której Mróz rozczarowuje. Okazało się, że rewolucja zjada własne dzieci. Lubię Mroza za historie, które wymyśla. Szybko i przyjemnie się je pochłania. Jednak jak ktoś czyta trochę więcej to mu to nie wystarcza. Na płodności autora, który w ciągu 3 lat napisał blisko 30 książek cierpi i fabuła, a przede wszystkim warsztat. Historia przedstawiona we "Władzy absolutnej" nie jest logiczna. To mój największy zarzut do autora jeżeli chodzi o jego książki. Z każdą kolejną autor odlatuje coraz dalej, tworzy historię, które szybko się pochłania, ale które nie mają sensu dla wytrawnego "czytacza". Przypomnijcie sobie kilka historii któych autor nie potrafi wyjaśnić dlatego do pewnych wydarzeń w książkach nie wraca, np. wypadek Hauera, zamach, czy w serii z Forstem, że Bestia jednak żyje. Nie ma logicznego wyjaśnienia to autor pomija. Tak samo jest w nowym tomie "W kręgach władzy".
Autor skupia się przede wszystkim na głównym bohaterze i jego knuciu aby zdobywać władzę. Moim zdaniem, autor przedstawiając taką wersję polityki, chce obrzydzić ją społeczeństwu. Politycy to nie aniołki, często pod sobą kopią i się zwalczają ale ktoś tu się naoglądał za dużo House of Cards. Przykład pierwszy z brzegu- zamach. III tom rozpoczynamy akcją startującą zaraz po zamachu na Seydę i marszałków parlamentu. Co się dzieje? Posłowie zbierają się w Sejmie! W Sejmie przed którym właśnie doszło do zamachu! Ludzie w stolicy przechadzają się po mieście, siedzą w knajpach i restauracjach. Czy to możliwe w rzeczywistym świecie po zamachu? Oczywiście, że nie. Poza tym autor nie skupia się na sytuacji, zamach traktuje jako popchnięcie fabuły.
Teraz czas na Ivana- rozumiem, że politycy mogą być szantażowani różnymi rzeczami, ale znowu ktoś czerpał z Underwooda czyli z fikcji. Oczywiście, że służby zaraz by namierzyły osobę urzywającą tego komunikatora i sterowanie premierem nie byłoby możliwe. A już rozwiązanie sprawy to śmiech na sali. Spodziewałem się głupoty, ale nie aż takiej.
Do tego naywanie kobiet polityków- polityczką, to już nie tylko obraza ale i niezgodne ze słownikiem języka polskiego.

Właśnie skończyłem "Władzę absolutną", piszę na gorąco, więc może być trochę chaotycznie.

Trzecim tomem z serii "W kręgach władzy" Remigiusz Mróz udowadnia, że wpadł w pułapkę najbardziej płodnego pisarza. Władza absolutna jest kolejną z koleji książką, w której Mróz rozczarowuje. Okazało się, że rewolucja zjada własne dzieci. Lubię Mroza za historie, które wymyśla. Szybko...

więcej Pokaż mimo to


Na półkach: ,

najbardziej bzdurna książka Mroza. Widać, że już nie miał pomysłu. Idiotyczne rozwiązanie sprawy.

najbardziej bzdurna książka Mroza. Widać, że już nie miał pomysłu. Idiotyczne rozwiązanie sprawy.

Pokaż mimo to


Na półkach: ,

Jeszcze lepiej się czyta niż TOM I. Pogłębione postaci, dobra intryga ale autor znakomite wrażenie musiał zepsuć bzdurnym finałem. Dlaczego panie Mróz?

Jeszcze lepiej się czyta niż TOM I. Pogłębione postaci, dobra intryga ale autor znakomite wrażenie musiał zepsuć bzdurnym finałem. Dlaczego panie Mróz?

Pokaż mimo to


Na półkach: ,

jednak rozczarowanie. Spodziewałem się czegoś więcej, rozwiązanie sprawy rozczarowujące, długo budawana intryga a później koniec bez tak naprawdę środka.

jednak rozczarowanie. Spodziewałem się czegoś więcej, rozwiązanie sprawy rozczarowujące, długo budawana intryga a później koniec bez tak naprawdę środka.

Pokaż mimo to


Na półkach: ,

Wielki powrót Jo Nesbo i Harrego Hole! Norweski pisarz jest mistrzem kryminału! nikt z taką lekkością nie opisuje zakamarków ludzkich dusz i psychologii poszczególnych bohaterów. Do tego ten świetny styl i dialogi, które sprawiają, że książkę czyta się tak lekko. Oczywiście znów Nesbo mnie zmylił. Mam PRAGNIENIE na więcej :D

Wielki powrót Jo Nesbo i Harrego Hole! Norweski pisarz jest mistrzem kryminału! nikt z taką lekkością nie opisuje zakamarków ludzkich dusz i psychologii poszczególnych bohaterów. Do tego ten świetny styl i dialogi, które sprawiają, że książkę czyta się tak lekko. Oczywiście znów Nesbo mnie zmylił. Mam PRAGNIENIE na więcej :D

Pokaż mimo to


Na półkach:

Jak na debiut to całkiem spoko, ale dosyć topornie napisana, historia się wlecze, dopiero na końcu przyspiesza i można powiedzieć, że igra z konwencją kryminału.

Jak na debiut to całkiem spoko, ale dosyć topornie napisana, historia się wlecze, dopiero na końcu przyspiesza i można powiedzieć, że igra z konwencją kryminału.

Pokaż mimo to


Na półkach: ,

Będzie krótko. "Wotum nieufnośći" to druga książka Mroza którą przeczytałem. Pierwszą był "Behawiorysta".
Nie byłem przekonany co do tematu political fiction w naszej rzeczywistości, gdzie większość ma dosyć polityki. Jednak Mróz zaskoczył mnie ciekawą historią, wielowątkową, zgrabnie rozegraną. Minusem jest troche tani dramatyzm (zabójstwo, wypadek- więcej nie zdradzę), troche styl oraz praktycznie kopia małżeństwa Underwoodów w postaci Hauerów. Mimo to z niecierpliwością czekam na kolejną część.

PS. Po afobamie główny bohater nie mógłby tak funkcjonować. Te tabletki bierze się doraźnie, a nie 2 dziennie :)

Będzie krótko. "Wotum nieufnośći" to druga książka Mroza którą przeczytałem. Pierwszą był "Behawiorysta".
Nie byłem przekonany co do tematu political fiction w naszej rzeczywistości, gdzie większość ma dosyć polityki. Jednak Mróz zaskoczył mnie ciekawą historią, wielowątkową, zgrabnie rozegraną. Minusem jest troche tani dramatyzm (zabójstwo, wypadek- więcej nie zdradzę),...

więcej Pokaż mimo to


Na półkach: ,

Bardzo dobry kryminał, fabuła zbudowana a'la Nesbo, ale jednak to jeszcze nie to. Rozczarowało mnie zakończenie, ale biorąc pod uwagę, że to debiut to książka bardzo udana.

Bardzo dobry kryminał, fabuła zbudowana a'la Nesbo, ale jednak to jeszcze nie to. Rozczarowało mnie zakończenie, ale biorąc pod uwagę, że to debiut to książka bardzo udana.

Pokaż mimo to


Na półkach: ,

Tylko 5 dlatego, że jest to "połówka" książki. Kolejna część zapewne domknie tę historię.

Tylko 5 dlatego, że jest to "połówka" książki. Kolejna część zapewne domknie tę historię.

Pokaż mimo to


Na półkach: ,

Pierwszy raz udało mi się odgadnąć kto jest mordercą :D

Pierwszy raz udało mi się odgadnąć kto jest mordercą :D

Pokaż mimo to


Na półkach: ,

Świetnie się czyta, z racji krótkiej objętości nie ma wielu zwrotów akcji ale książka bardzo przyjemna, czekam na kolejne :)

Świetnie się czyta, z racji krótkiej objętości nie ma wielu zwrotów akcji ale książka bardzo przyjemna, czekam na kolejne :)

Pokaż mimo to