Opinie użytkownika

Filtruj:
Wybierz
Sortuj:
Wybierz

Na półkach: ,

LEM !!! Wspaniała wspaniałość. Wciąż pozostaję pod wrażeniem genialności powieści.

LEM !!! Wspaniała wspaniałość. Wciąż pozostaję pod wrażeniem genialności powieści.

Pokaż mimo to


Na półkach: ,

Magiczny, melancholiny klimat. Punkt, w którym teraźniejszość, przeszłość i przyszłość schodzą się w jedno. Idealna pozycja na długie kominkowe wieczory. Nieodpowiednia natomiast jako coś do "dorywczego" do czytywania. Dużo przemyśleń, rozmyślań, zamyśleń, między które nieregularnie i leniwie wplata się akcja fabularna.

Magiczny, melancholiny klimat. Punkt, w którym teraźniejszość, przeszłość i przyszłość schodzą się w jedno. Idealna pozycja na długie kominkowe wieczory. Nieodpowiednia natomiast jako coś do "dorywczego" do czytywania. Dużo przemyśleń, rozmyślań, zamyśleń, między które nieregularnie i leniwie wplata się akcja fabularna.

Pokaż mimo to


Na półkach: ,

Pierwszym utworem Moliera, z którym się spotkałam był Skąpiec, który całkiem mi się spodobał, ale nie uznałam go za żadne arcyzieło. Po kilku latach trafiłam na wydanie Świętoszka z bardzo długą przedmową. Zapewne pominęłabym ją, ale z racji, że był to audibook (jest on dostępny legalnie i bezpłatnie w sieci) postanowiłam, że nie mam nic do stracenia. Przedmowa okazała się zawierać wiele informacji z życia Moliera, a w szczególności z jego stosunków społecznych. Dowiadujemy się głównie o trudnościch związanych z wystawieniem sztuki we Francji, o zatarczkach Moliera z episkopatem i dobrych układach z władcą. Z takim przygotowaniem rozpoczęłam lekturę Świętoszka i zrozumiałam jedno - Molier był geniuszem. Tyle smaczków, tyle zabawnych aluzji i to nie tylko do rzeczyistości, ale również do jego prywatnych układów społecznych. Kiedy człowiek uświadamia sobie ile razy Świętoszek był wycofywany z zalecenia świętych Francji i ile razy Molier go później przerabiał i wprowadzał jako nowy dramat, grając tamtym na nosie, a jednocześnie ukrywając w linijkach co raz to kąśliwszą i podstępną krytykę, zrozumiemy, że był to z pewnością człowiek wysoce nieprzeciętny, którego utworom należy się raz jeszcze przyjrzeć, żeby posmakować owej błyskotliwości.

Pierwszym utworem Moliera, z którym się spotkałam był Skąpiec, który całkiem mi się spodobał, ale nie uznałam go za żadne arcyzieło. Po kilku latach trafiłam na wydanie Świętoszka z bardzo długą przedmową. Zapewne pominęłabym ją, ale z racji, że był to audibook (jest on dostępny legalnie i bezpłatnie w sieci) postanowiłam, że nie mam nic do stracenia. Przedmowa okazała się...

więcej Pokaż mimo to


Na półkach: ,

Książkę przeczytałam na długo zanim rozpoczął się ten niezdrowy szał wokół niej i wampirów. Z tamtej perspektywy wydała mi się całkiem przyjemna. Udane połączenie mrocznych, tajemniczych motywów nadnaturalnych z problemami typowej nastolatki. A potem nastąpił wybuch... po nim nie wiem już co mam myśleć o tej książce. Została ona przeżuta i wymiętolona przez tyle podekscytowanych dziewczynek, że straciła cały swój urok, zamieniając się w kolejne, pospolite czytadło. Trochę szkoda. Tym bardziej, że gdy Zmierzch odniósł pierwszy sukces, autorka była wciąż w trakcie pisania ostanich tomów serii. Stąd też odnoszę wrażenie, że zostały one stworzone, aby zrealizować zachcianki czytelników, a nie kontynuować pierwotny zamysł pisarki.

Książkę przeczytałam na długo zanim rozpoczął się ten niezdrowy szał wokół niej i wampirów. Z tamtej perspektywy wydała mi się całkiem przyjemna. Udane połączenie mrocznych, tajemniczych motywów nadnaturalnych z problemami typowej nastolatki. A potem nastąpił wybuch... po nim nie wiem już co mam myśleć o tej książce. Została ona przeżuta i wymiętolona przez tyle...

więcej Pokaż mimo to


Na półkach: ,

Jest to ostani tom z Serii Niefortunnych Zdarzeń, którą przeczytałam. Nie jest on wcale gorszy od pozostałych, stąd nie jest to wina tej konkretnej książki, ale raczej całej serii i kierunku, w którym się rozwijała. A raczej powinnam napisać - nie rozwijała się wcale. Każda kolejna książka okazywała się być taka sama, a przynajmniej oparta na tym samym schemacie, a więc - rodzeństwo jest przenoszone do nowego miejsca zamieszkania; okazuje się, że czatuje na nie podstępny stryj; nikt im nie wierzy; wszystko wychodzi na jaw; rodzeństwo jest przenoszone do nowego miejsca. I tak w kółko i w kółko (przynajmniej przez te cztery tomy, które przeczytałam). Oczywiście miejsca do których trafia rodzeństwo są różnorodne i dziwaczne dziwnością, która jest znakiem rozpoznawczym tej serii. Ale mimo wszystko po pewnym czasie czytelnik odczuwa znużenie. W moim wypadku znużenie to dało się odczuć już przy trzecim tomie, ale postanowiłam dać serii jeszcze jedną szansę, niestety znów się zawiodłam.
Podsumowując, polecam przeczytać pierwszy, ewentualnie drugi tom, a resztę sobie odpuścić.

Jest to ostani tom z Serii Niefortunnych Zdarzeń, którą przeczytałam. Nie jest on wcale gorszy od pozostałych, stąd nie jest to wina tej konkretnej książki, ale raczej całej serii i kierunku, w którym się rozwijała. A raczej powinnam napisać - nie rozwijała się wcale. Każda kolejna książka okazywała się być taka sama, a przynajmniej oparta na tym samym schemacie, a więc -...

więcej Pokaż mimo to


Na półkach: ,

Pamiętam, że swego czasu było bardzo dużo szumu wokół tej książki, ale do dzisiaj nie do końca potrafię zrozumieć dlaczego. Oczywiście jest to całkiem zajmująca pozycja, będąca źródłem silnych impulsów emocjonalnych, z którymi zapewne młody czytelnik pierwszy raz zetknie się w wersji książkowej. Pesymistyczny obraz, przeplata się z ciekawymi i dopełniającymi się postaciami głównych bohaterów. Polecam przeczytać tę książkę, jako coś innego wśród wielu radośnie przekolorowanych książek dla młodzieży.
Teraz jednak chciałabym powiedzieć coś o całej serii. Przeczytałam dokładnie pierwsze cztery tomy i zatrzymałam się. A to dlatego, że każda kolejna książka okazywała się być taka sama, a przynajmniej oparta na tym samym schemacie, a więc - rodzeństwo jest przenoszone do nowego miejsca zamieszkania; okazuje się, że czatuje na nie podstępny stryj; nikt im nie wierzy; wszystko wychodzi na jaw; rodzeństwo jest przenoszone do nowego miejsca. I tak w kółko i w kółko (przynajmniej przez pierwsze cztery tomy, które przeczytałam). Oczywiście miejsca do których trafia rodzeństwo są różnorodne i dziwaczne dziwnością, która jest znakiem rozpoznawczym tej serii. Ale mimo wszystko po pewnym czasie czytelnik odczuwa znużenie. W końcu ileż można ciągnąć ten sam wątek, nie posuwając się w nim ani odrobinę do przodu.

Pamiętam, że swego czasu było bardzo dużo szumu wokół tej książki, ale do dzisiaj nie do końca potrafię zrozumieć dlaczego. Oczywiście jest to całkiem zajmująca pozycja, będąca źródłem silnych impulsów emocjonalnych, z którymi zapewne młody czytelnik pierwszy raz zetknie się w wersji książkowej. Pesymistyczny obraz, przeplata się z ciekawymi i dopełniającymi się postaciami...

więcej Pokaż mimo to


Na półkach: ,

Nie jest to najlepsza książka autorki i jest w niej kilka nużących momentów. Jednakże muszę przyznać, że końcówka mnie zaskoczyła, a jest to ciekawe biorąc pod uwagę, że cały czas byłam święcie przekonana, iż sama rozgryzłam całą sprawę.

Nie jest to najlepsza książka autorki i jest w niej kilka nużących momentów. Jednakże muszę przyznać, że końcówka mnie zaskoczyła, a jest to ciekawe biorąc pod uwagę, że cały czas byłam święcie przekonana, iż sama rozgryzłam całą sprawę.

Pokaż mimo to


Na półkach: ,

Słyszałam wiele dobrego o tej serii i jej autorze, jednakże poważnie się zawiodłam. Książka nie jest ciekawa, ani zaskakująca. Przypomina raczej podrzędne fantasy, przeznaczone dla kierowców ciężarówek stojących w korkach.

Słyszałam wiele dobrego o tej serii i jej autorze, jednakże poważnie się zawiodłam. Książka nie jest ciekawa, ani zaskakująca. Przypomina raczej podrzędne fantasy, przeznaczone dla kierowców ciężarówek stojących w korkach.

Pokaż mimo to


Na półkach: ,

Spodziewałam się czegoś więcej i kończąc tę książkę miałam ważenie, że treść jest trochę nadmuchana. Tym nie mniej zapoznałam się dzięki niej z kilkoma ciekawymi trikami, które z pewnością prędzej czy później wykorzystam na sesji.

Spodziewałam się czegoś więcej i kończąc tę książkę miałam ważenie, że treść jest trochę nadmuchana. Tym nie mniej zapoznałam się dzięki niej z kilkoma ciekawymi trikami, które z pewnością prędzej czy później wykorzystam na sesji.

Pokaż mimo to


Na półkach: ,

Pomysł na grę nie jest może innowacyjny, ale w końcu ktoś podjął próbę, żeby go opisać i stworzyć na jego postawie system. Czy jest to dobry podręcznik? Raczej przeciętny. Wydanie niezbyt klimatyczne (niskobudżetowe?), a treść w nim przedstawiona zawiera kilka nieścisłości. Jednakże sam temat jest tu decydujący. Podróż w oniryczną krainę koszmarów i szaleństwa zapewnia, że sesje w tym systemie są wyjątkowe. Dodatkowo można je dowolne kształtować np. stawiając bardziej na klimat grozy, szaleństwa lub rozterek egzystencjalnych. Przy czym należy zaznaczyć, że "Kiedy rozum śpi" jest raczej inspiracją, niż zamkniętym uniwersum. Dlatego warto przeczytać i mając w tle podręcznikową wizję, stworzyć własną niepowtarzalną sesję szaleństwa.

Pomysł na grę nie jest może innowacyjny, ale w końcu ktoś podjął próbę, żeby go opisać i stworzyć na jego postawie system. Czy jest to dobry podręcznik? Raczej przeciętny. Wydanie niezbyt klimatyczne (niskobudżetowe?), a treść w nim przedstawiona zawiera kilka nieścisłości. Jednakże sam temat jest tu decydujący. Podróż w oniryczną krainę koszmarów i szaleństwa zapewnia, że...

więcej Pokaż mimo to

Okładka książki Podręcznik gracza 3.5 Monte Cook, Jonathan Tweet, Skip Williams
Ocena 7,3
Podręcznik gra... Monte Cook, Jonatha...

Na półkach: ,

Niezależnie od tego co kto myśli o d&d, uważam, że jest to pozycja obowiązkowa dla osób rozpoczynających swoją przygodę z grami rpg, gdyż stanowi małe kompedium wiedzy o tworzeniu postaci i rozgrywce, pozwalające wprowadzić gracza w zasady rządzące grami fabularnymi. Do tego klimatyczna i ładnie wykonana. Jedyne co może przestraszyć początkujących to maciupeńkie literki, ale musicie mi wierzyć na słowo, że w końcu i do tego da się przywyknąć.

Niezależnie od tego co kto myśli o d&d, uważam, że jest to pozycja obowiązkowa dla osób rozpoczynających swoją przygodę z grami rpg, gdyż stanowi małe kompedium wiedzy o tworzeniu postaci i rozgrywce, pozwalające wprowadzić gracza w zasady rządzące grami fabularnymi. Do tego klimatyczna i ładnie wykonana. Jedyne co może przestraszyć początkujących to maciupeńkie literki,...

więcej Pokaż mimo to


Na półkach: ,

D&d to taki rpgowy klasyk, że trudno go ocenić, bo każdy gracz wypracowuje sobie do niego własne podejście. Jeśli chodzi o sam podręcznik to jest on czytelny, ładnie wykonany i klimatyczny. Informacje są logicznie poukładane, ale w trakcie sesji raczej ciężko byłoby znaleźć w nim pożądaną. I oczywiście malutkie literki, ale to akurat jest cecha charakterystyczna dla wszystkich podręczników.

D&d to taki rpgowy klasyk, że trudno go ocenić, bo każdy gracz wypracowuje sobie do niego własne podejście. Jeśli chodzi o sam podręcznik to jest on czytelny, ładnie wykonany i klimatyczny. Informacje są logicznie poukładane, ale w trakcie sesji raczej ciężko byłoby znaleźć w nim pożądaną. I oczywiście malutkie literki, ale to akurat jest cecha charakterystyczna dla...

więcej Pokaż mimo to

Okładka książki Księga Potworów 3.5 Monte Cook, Jonathan Tweet, Skip Williams
Ocena 7,3
Księga Potworó... Monte Cook, Jonatha...

Na półkach: ,

Dużo potworów i stworzeń, ładne grafiki, ale do ideału czegoś brakuje.

Dużo potworów i stworzeń, ładne grafiki, ale do ideału czegoś brakuje.

Pokaż mimo to

Okładka książki Monastyr: Podręcznik Podstawowy Marcin Blacha, Marcin Mortka, Michał Oracz, Ignacy Trzewiczek
Ocena 7,6
Monastyr: Podr... Marcin Blacha, Marc...

Na półkach: ,

Absolutnie genialny, jeden z najlepszych systemów w jakie grałam. Mrok, moralne dwuznaczności, próba ocalenia duszy, intrygi, arystokracja... Sam podręcznik czytelny, zwięzły i dobrze napisany, a przedewszystkim oddaje klimat rozgrywki.

Absolutnie genialny, jeden z najlepszych systemów w jakie grałam. Mrok, moralne dwuznaczności, próba ocalenia duszy, intrygi, arystokracja... Sam podręcznik czytelny, zwięzły i dobrze napisany, a przedewszystkim oddaje klimat rozgrywki.

Pokaż mimo to


Na półkach: ,

Bardzo fajny, klimatyczny dodatek do sesji Monastyru. Mapy są ładnie wykonane na dość solidnym papierze. Ale należy pamiętać, że papier jak to papier, ma w zwyczaju się drzeć, tym bardziej, że niektóre mapy są rozkładane.

Bardzo fajny, klimatyczny dodatek do sesji Monastyru. Mapy są ładnie wykonane na dość solidnym papierze. Ale należy pamiętać, że papier jak to papier, ma w zwyczaju się drzeć, tym bardziej, że niektóre mapy są rozkładane.

Pokaż mimo to


Na półkach: ,

Jest to jedna z moich ulubionych książek Kinga, chociaż muszę się przyznać, że nie czytałam tak osławinego Dallas'63. Mroczna i przerażająca. Więzi w klatce własnego niepokoju i napięcia, które wzrasta i maleje, pulsując niczym przyspieszone bicie serca czytelnika.
Najbardziej spodobał mi się motyw ucieczki. Podczas lektury cały czas tylko myślałam - Już tak blisko, teraz na pewno się uda. Ale King najwyraźniej śmiał mi się prosto w twarz, ukazując, że są takie z miejsca, z których po prostu nie da się uciec.

Jest to jedna z moich ulubionych książek Kinga, chociaż muszę się przyznać, że nie czytałam tak osławinego Dallas'63. Mroczna i przerażająca. Więzi w klatce własnego niepokoju i napięcia, które wzrasta i maleje, pulsując niczym przyspieszone bicie serca czytelnika.
Najbardziej spodobał mi się motyw ucieczki. Podczas lektury cały czas tylko myślałam - Już tak blisko, teraz...

więcej Pokaż mimo to


Na półkach: ,

Zauważyłam, że w wielu komentarzach przeplata się opinia, że książka ta jest gorsza od poprzedniej - Infiltratorów. Dlatego właśnie pomyślałam, że cenna może się okazać opinia z perspektywy kogoś, kto nie czytał wcześniej żadnej książki tego autora.
Mnie osobiście Łowca bardzo wciągnął, a czytając go zastanawiałam się, dlaczego nie jest książką popularniejszą, bo z pewnością zasługuje na uwagę. Akcja rozpoczyna się już na pierwszych stronach i wprawia czytelnika w stan permamentnego napięcia i przetrachu, aż do ostatnich stron. Jedynie w samym zakończeniu książki czegoś mi zabrakło. Ale mimo wszystko, myślę, że mogę z czystym sumieniem polecić tę książkę, bo na pewno stanie się ona źródłem wielu intensywnych emocji.

Zauważyłam, że w wielu komentarzach przeplata się opinia, że książka ta jest gorsza od poprzedniej - Infiltratorów. Dlatego właśnie pomyślałam, że cenna może się okazać opinia z perspektywy kogoś, kto nie czytał wcześniej żadnej książki tego autora.
Mnie osobiście Łowca bardzo wciągnął, a czytając go zastanawiałam się, dlaczego nie jest książką popularniejszą, bo z...

więcej Pokaż mimo to


Na półkach: ,

Druga i ostatnia książka z tej serii, którą przeczytałam. Niestety historia nie wydała mi się ani wyjątkowa, ani interesująca, a podczas lektury miałam wrażenie, że fabuła posuwa się bardzo powoli, a momentami wręcz stoi, co dla młodego, zniecierpliwonego czytelnika bywa zabójcze.

Druga i ostatnia książka z tej serii, którą przeczytałam. Niestety historia nie wydała mi się ani wyjątkowa, ani interesująca, a podczas lektury miałam wrażenie, że fabuła posuwa się bardzo powoli, a momentami wręcz stoi, co dla młodego, zniecierpliwonego czytelnika bywa zabójcze.

Pokaż mimo to


Na półkach: ,

Mnie osobiście historia zupełnie nie porwała, chociaż czytałam ją jako badzo młoda soba. Dużo bardziej spodobała mi się klimatyczna okładka i owijka ksiażki, niż sama przedstawiona w niej opowieść.

Mnie osobiście historia zupełnie nie porwała, chociaż czytałam ją jako badzo młoda soba. Dużo bardziej spodobała mi się klimatyczna okładka i owijka ksiażki, niż sama przedstawiona w niej opowieść.

Pokaż mimo to


Na półkach: ,

Zdecydowany świeży powiew w całej serii, tym bardziej, że książka prócz wciągającej fabuły, zawiera elementy grozy.

Zdecydowany świeży powiew w całej serii, tym bardziej, że książka prócz wciągającej fabuły, zawiera elementy grozy.

Pokaż mimo to