Opinie użytkownika
Treść ksiązki to głównie przemyślenia matki o jej miłości do syna. I wydaje mi się, że przez to właśnie do matek jest kierowana ta książka.
Koło kryminału to to nie stoi.
O tyle, o ile pierwszą część dało się przeczytać, bo miała swoje plusy, tak ta część już nie jest kryminałem. To jest jakiś pseudo-feministyczny, obyczajowy bełkot.
Głównej bohaterki nie da się zdzierżyć, jest hipokrytką krzyczącą o tym, że faceci wykorzystują kobiety do własnych celów, a sama robi to samo. Wokół tego kręci się fabuła.
Książka przeczytana w połowie.
Książka do połowy nie jest zła, natomiast im dalej w las, tym bardziej uderzają niedokończone, pominięte wątki.
Na zachowanie bohaterki mogę przymknąć oko, bo nie każdy jest idealny, ale zbyt dużo przewinień uchodziło jej na sucho wbrew wszelkiej logice.
Zakończenie mnie rozczarowało. Jest takie, jakby autorka w jednej chwili stwierdziła "A, już nie chce mi się dłużej...
Grzanki.
Wszystkie postacie jedzą grzanki. Nawet, gdy autorka opisuje to, co działo się przed porwaniem Evy, to tam też wszyscy wcinali grzanki.
Nie skończyłam tej książki. Uważam, że głupotą jest przedstawianie dwubiegunówki jako "siły". Książkę chyba pisał ktoś, kto nie miał nigdy do czynienia z tą chorobą.
Poza tym styl pisania jest kiepski i reprezentuje niski poziom, także chyba nic nie stracę. :)
Książka jest napisana poprawnie, ale nie do końca przekonuje mnie jej fabuła.
Profiler kryminalny jako jedyna osoba z Wydziału Zabójstw otrzymuje dość spersonalizowane telefony od mordercy, ale mimo to nie domyśla się, że sprawcą będzie ktoś, kto go zna i komu zalazł za skórę?
Urocza Isabella potrafiła w pojedynkę wciągnąć do samochodu ogłuszonego Carlosa, który,...
Jestem na nie.
Weronika to irytująca postać, która nie wniosła nic do fabuły. Wątki romantyczne z Tomaszem i Danielem były płytkie i kiepsko przedstawione. Tomek siedzący w krzakach i obserwujący jej dom - takie wątki zobaczyć możemy w "Trudnych Sprawach". I ta jej żałosna zabawa w samozwańczego detektywa pod koniec książki, gdy zdecydowała się "przeszukać" dom...
Kryminał, po którym nie należy spodziewać się zbyt wielu zwrotów akcji. W zamian za to znajdziemy tutaj dużo opisów przeżyć wewnętrznych bohaterów, przez co utwór sprawia wrażenie "obyczajówki" zabarwionej wątkiem kryminalnym.
Pokaż mimo toCzyta się dobrze, ale zakończenie jest tak przesłodzone, aż mam mdłości.
Oznaczone jako spoiler Pokaż mimo toMam mieszane odczucia. Z jednej strony wciągnęła mnie tak, że przeczytałam ją w jeden dzień, a z drugiej strony przez cały czas czytania powieści irytowało mnie głupie zachowanie i decyzje bohaterki.
Pokaż mimo toKsiążkę źle się czyta, być może przez kiepskie tłumaczenie albo jest po prostu zła. Nie porywa. Brak opisu ciekawych przypadków. Książka o niczym, taki misz-masz z życia autora.
Pokaż mimo to
Książka dla niezbyt wymagającego czytelnika. Zakończenie jest przewidywalne, kilka ostatnich stron pominąłem.
Książka dobra na zabicie czasu, np. w podróży.
Takie czytadło na jeden wieczór. Książce bliżej do dramatu obyczajowego, niż do thrillera. Poprawna.
Pokaż mimo toRomans z minimalnie kryminalnym wątkiem. Dużo błędów logicznych. Dla kogoś, kto szuka lekkiego pseudo-kryminału, który nie będzie zawierał brutalnych opisów i który pomija milczeniem również sceny seksu, to polecam.
Pokaż mimo toLekka lektura, w sam raz czytanie podczas pikniku/na plaży/przed snem. Fabuła rozkręca się mniej więcej w jednej czwartej. Przewidywalna, ale ma swój urok.
Pokaż mimo toMożna się uśmiać, jeśli ktoś nie ma zamiaru brać tej książki na poważnie. Ta lektura nawet miała potencjał - na początku. Potem przemyślenia autorki stawały się coraz płytsze, a wraz z nimi treść utworu. Uwaga: książka zawiera pseudo-erotyczne opisy scen z drewnianymi dialogami. :D
Pokaż mimo toPrzyznaję się - nie potrafiłam przeczytać tej książki do końca. Dziecinne wstawki suto okraszone wykrzyknieniami autorki moim zdaniem odbierają książce wiarygodności. Czyta się to niczym żałosny nastoletni pamiętnik.
Pokaż mimo toDobrze się czyta i trzyma w napięciu, paranormalny wątek mocno kojarzył mi się z twórczością Stephena Kinga. Książka powinna być oznaczona jako sci-fi.
Pokaż mimo to
Plus za dobre, jak na kryminał, opisy miejsc i postaci oraz za zmieniającego się narratora. W książce znajdziemy "smaczki", których nie powinniśmy interpretować zbyt dosłownie - mowa tutaj między innymi o samym zagadkowym zakończeniu. Niektórym może to przeszkadzać.
UWAGA: Fabuła momentami przypomina operę mydlaną, stąd moje skojarzenie, że książka ta skierowana jest...