rozwiń zwiń

Opinie użytkownika

Filtruj:
Wybierz
Sortuj:
Wybierz

Na półkach:

Treść ksiązki to głównie przemyślenia matki o jej miłości do syna. I wydaje mi się, że przez to właśnie do matek jest kierowana ta książka.

Koło kryminału to to nie stoi.

Treść ksiązki to głównie przemyślenia matki o jej miłości do syna. I wydaje mi się, że przez to właśnie do matek jest kierowana ta książka.

Koło kryminału to to nie stoi.

Pokaż mimo to


Na półkach:

O tyle, o ile pierwszą część dało się przeczytać, bo miała swoje plusy, tak ta część już nie jest kryminałem. To jest jakiś pseudo-feministyczny, obyczajowy bełkot.
Głównej bohaterki nie da się zdzierżyć, jest hipokrytką krzyczącą o tym, że faceci wykorzystują kobiety do własnych celów, a sama robi to samo. Wokół tego kręci się fabuła.
Książka przeczytana w połowie.

O tyle, o ile pierwszą część dało się przeczytać, bo miała swoje plusy, tak ta część już nie jest kryminałem. To jest jakiś pseudo-feministyczny, obyczajowy bełkot.
Głównej bohaterki nie da się zdzierżyć, jest hipokrytką krzyczącą o tym, że faceci wykorzystują kobiety do własnych celów, a sama robi to samo. Wokół tego kręci się fabuła.
Książka przeczytana w połowie.

Pokaż mimo to


Na półkach:

Książka do połowy nie jest zła, natomiast im dalej w las, tym bardziej uderzają niedokończone, pominięte wątki.
Na zachowanie bohaterki mogę przymknąć oko, bo nie każdy jest idealny, ale zbyt dużo przewinień uchodziło jej na sucho wbrew wszelkiej logice.
Zakończenie mnie rozczarowało. Jest takie, jakby autorka w jednej chwili stwierdziła "A, już nie chce mi się dłużej tego pisać, więc napiszę cokolwiek".

Książka do połowy nie jest zła, natomiast im dalej w las, tym bardziej uderzają niedokończone, pominięte wątki.
Na zachowanie bohaterki mogę przymknąć oko, bo nie każdy jest idealny, ale zbyt dużo przewinień uchodziło jej na sucho wbrew wszelkiej logice.
Zakończenie mnie rozczarowało. Jest takie, jakby autorka w jednej chwili stwierdziła "A, już nie chce mi się dłużej...

więcej Pokaż mimo to


Na półkach:

Grzanki.
Wszystkie postacie jedzą grzanki. Nawet, gdy autorka opisuje to, co działo się przed porwaniem Evy, to tam też wszyscy wcinali grzanki.

Grzanki.
Wszystkie postacie jedzą grzanki. Nawet, gdy autorka opisuje to, co działo się przed porwaniem Evy, to tam też wszyscy wcinali grzanki.

Oznaczone jako spoiler Pokaż mimo to


Na półkach:

Nie skończyłam tej książki. Uważam, że głupotą jest przedstawianie dwubiegunówki jako "siły". Książkę chyba pisał ktoś, kto nie miał nigdy do czynienia z tą chorobą.
Poza tym styl pisania jest kiepski i reprezentuje niski poziom, także chyba nic nie stracę. :)

Nie skończyłam tej książki. Uważam, że głupotą jest przedstawianie dwubiegunówki jako "siły". Książkę chyba pisał ktoś, kto nie miał nigdy do czynienia z tą chorobą.
Poza tym styl pisania jest kiepski i reprezentuje niski poziom, także chyba nic nie stracę. :)

Pokaż mimo to


Na półkach:

Książka jest napisana poprawnie, ale nie do końca przekonuje mnie jej fabuła.
Profiler kryminalny jako jedyna osoba z Wydziału Zabójstw otrzymuje dość spersonalizowane telefony od mordercy, ale mimo to nie domyśla się, że sprawcą będzie ktoś, kto go zna i komu zalazł za skórę?
Urocza Isabella potrafiła w pojedynkę wciągnąć do samochodu ogłuszonego Carlosa, który, parafrazując, był kupą mięśni?
Ostatnia sprawa to to, że Robert przymknął oko na D-Kinga wymierzającego sprawiedliwość facetom produkującym filmy snuff. Okej, ale co ze Scottem, policjantem, który poinformował Roberta o tym, co się dzieje? Cała sprawa tak po prostu ucichła? Zostało to w książce pominięte.

Książkę dobrze się czytało, ale nie jest to wybitny utwór. Plusem jest to, że dobrze zabija czas. Można ją "łyknąć w całości".

Książka jest napisana poprawnie, ale nie do końca przekonuje mnie jej fabuła.
Profiler kryminalny jako jedyna osoba z Wydziału Zabójstw otrzymuje dość spersonalizowane telefony od mordercy, ale mimo to nie domyśla się, że sprawcą będzie ktoś, kto go zna i komu zalazł za skórę?
Urocza Isabella potrafiła w pojedynkę wciągnąć do samochodu ogłuszonego Carlosa, który,...

więcej Oznaczone jako spoiler Pokaż mimo to


Na półkach:

Jestem na nie.
Weronika to irytująca postać, która nie wniosła nic do fabuły. Wątki romantyczne z Tomaszem i Danielem były płytkie i kiepsko przedstawione. Tomek siedzący w krzakach i obserwujący jej dom - takie wątki zobaczyć możemy w "Trudnych Sprawach". I ta jej żałosna zabawa w samozwańczego detektywa pod koniec książki, gdy zdecydowała się "przeszukać" dom sołtysa... Pozostawiam to bez komentarza.
Maria jest druga na podium. Wzorowa matka oraz recepcjonistka, która sprzedała informacje o śledztwie dziennikarzom. Przez większość książki była przedstawiana jako osoba wierna synowi i zmarłemu mężowi (którzy to oboje byli związani z policją), w związku z czym uważam, że motyw zdrady powinien być w książce dogłębniej opisany.
Styl pisania autorki, w tym narracja, również nie przypadły mi do gustu.

Jestem na nie.
Weronika to irytująca postać, która nie wniosła nic do fabuły. Wątki romantyczne z Tomaszem i Danielem były płytkie i kiepsko przedstawione. Tomek siedzący w krzakach i obserwujący jej dom - takie wątki zobaczyć możemy w "Trudnych Sprawach". I ta jej żałosna zabawa w samozwańczego detektywa pod koniec książki, gdy zdecydowała się "przeszukać" dom...

więcej Pokaż mimo to


Na półkach:

Kryminał, po którym nie należy spodziewać się zbyt wielu zwrotów akcji. W zamian za to znajdziemy tutaj dużo opisów przeżyć wewnętrznych bohaterów, przez co utwór sprawia wrażenie "obyczajówki" zabarwionej wątkiem kryminalnym.

Kryminał, po którym nie należy spodziewać się zbyt wielu zwrotów akcji. W zamian za to znajdziemy tutaj dużo opisów przeżyć wewnętrznych bohaterów, przez co utwór sprawia wrażenie "obyczajówki" zabarwionej wątkiem kryminalnym.

Pokaż mimo to


Na półkach:

Czyta się dobrze, ale zakończenie jest tak przesłodzone, aż mam mdłości.

Czyta się dobrze, ale zakończenie jest tak przesłodzone, aż mam mdłości.

Oznaczone jako spoiler Pokaż mimo to


Na półkach:

Mam mieszane odczucia. Z jednej strony wciągnęła mnie tak, że przeczytałam ją w jeden dzień, a z drugiej strony przez cały czas czytania powieści irytowało mnie głupie zachowanie i decyzje bohaterki.

Mam mieszane odczucia. Z jednej strony wciągnęła mnie tak, że przeczytałam ją w jeden dzień, a z drugiej strony przez cały czas czytania powieści irytowało mnie głupie zachowanie i decyzje bohaterki.

Pokaż mimo to


Na półkach:

Książkę źle się czyta, być może przez kiepskie tłumaczenie albo jest po prostu zła. Nie porywa. Brak opisu ciekawych przypadków. Książka o niczym, taki misz-masz z życia autora.

Książkę źle się czyta, być może przez kiepskie tłumaczenie albo jest po prostu zła. Nie porywa. Brak opisu ciekawych przypadków. Książka o niczym, taki misz-masz z życia autora.

Pokaż mimo to


Na półkach:

Książka dla niezbyt wymagającego czytelnika. Zakończenie jest przewidywalne, kilka ostatnich stron pominąłem.
Książka dobra na zabicie czasu, np. w podróży.

Książka dla niezbyt wymagającego czytelnika. Zakończenie jest przewidywalne, kilka ostatnich stron pominąłem.
Książka dobra na zabicie czasu, np. w podróży.

Pokaż mimo to


Na półkach:

Takie czytadło na jeden wieczór. Książce bliżej do dramatu obyczajowego, niż do thrillera. Poprawna.

Takie czytadło na jeden wieczór. Książce bliżej do dramatu obyczajowego, niż do thrillera. Poprawna.

Pokaż mimo to


Na półkach:

Romans z minimalnie kryminalnym wątkiem. Dużo błędów logicznych. Dla kogoś, kto szuka lekkiego pseudo-kryminału, który nie będzie zawierał brutalnych opisów i który pomija milczeniem również sceny seksu, to polecam.

Romans z minimalnie kryminalnym wątkiem. Dużo błędów logicznych. Dla kogoś, kto szuka lekkiego pseudo-kryminału, który nie będzie zawierał brutalnych opisów i który pomija milczeniem również sceny seksu, to polecam.

Pokaż mimo to


Na półkach:

Bardzo dobra książka w swojej kategorii.

Bardzo dobra książka w swojej kategorii.

Pokaż mimo to


Na półkach:

Lekka lektura, w sam raz czytanie podczas pikniku/na plaży/przed snem. Fabuła rozkręca się mniej więcej w jednej czwartej. Przewidywalna, ale ma swój urok.

Lekka lektura, w sam raz czytanie podczas pikniku/na plaży/przed snem. Fabuła rozkręca się mniej więcej w jednej czwartej. Przewidywalna, ale ma swój urok.

Pokaż mimo to


Na półkach:

Można się uśmiać, jeśli ktoś nie ma zamiaru brać tej książki na poważnie. Ta lektura nawet miała potencjał - na początku. Potem przemyślenia autorki stawały się coraz płytsze, a wraz z nimi treść utworu. Uwaga: książka zawiera pseudo-erotyczne opisy scen z drewnianymi dialogami. :D

Można się uśmiać, jeśli ktoś nie ma zamiaru brać tej książki na poważnie. Ta lektura nawet miała potencjał - na początku. Potem przemyślenia autorki stawały się coraz płytsze, a wraz z nimi treść utworu. Uwaga: książka zawiera pseudo-erotyczne opisy scen z drewnianymi dialogami. :D

Pokaż mimo to


Na półkach:

Przyznaję się - nie potrafiłam przeczytać tej książki do końca. Dziecinne wstawki suto okraszone wykrzyknieniami autorki moim zdaniem odbierają książce wiarygodności. Czyta się to niczym żałosny nastoletni pamiętnik.

Przyznaję się - nie potrafiłam przeczytać tej książki do końca. Dziecinne wstawki suto okraszone wykrzyknieniami autorki moim zdaniem odbierają książce wiarygodności. Czyta się to niczym żałosny nastoletni pamiętnik.

Pokaż mimo to


Na półkach:

Dobrze się czyta i trzyma w napięciu, paranormalny wątek mocno kojarzył mi się z twórczością Stephena Kinga. Książka powinna być oznaczona jako sci-fi.

Dobrze się czyta i trzyma w napięciu, paranormalny wątek mocno kojarzył mi się z twórczością Stephena Kinga. Książka powinna być oznaczona jako sci-fi.

Pokaż mimo to


Na półkach:

Plus za dobre, jak na kryminał, opisy miejsc i postaci oraz za zmieniającego się narratora. W książce znajdziemy "smaczki", których nie powinniśmy interpretować zbyt dosłownie - mowa tutaj między innymi o samym zagadkowym zakończeniu. Niektórym może to przeszkadzać.
UWAGA: Fabuła momentami przypomina operę mydlaną, stąd moje skojarzenie, że książka ta skierowana jest raczej dla kobiet niżli dla męskich czytelników

Plus za dobre, jak na kryminał, opisy miejsc i postaci oraz za zmieniającego się narratora. W książce znajdziemy "smaczki", których nie powinniśmy interpretować zbyt dosłownie - mowa tutaj między innymi o samym zagadkowym zakończeniu. Niektórym może to przeszkadzać.
UWAGA: Fabuła momentami przypomina operę mydlaną, stąd moje skojarzenie, że książka ta skierowana jest...

więcej Pokaż mimo to