-
ArtykułyKsiążka na Dzień Dziecka: znajdź idealny prezent. Przegląd promocjiLubimyCzytać1
-
Artykuły„Zaginiony sztetl”: dalsze dzieje Macondo, a może alternatywna historia Goraja?Remigiusz Koziński1
-
Artykuły„Zależy mi na tym, aby moje książki miały kilka warstw” – wywiad ze Stefanem DardąMarcin Waincetel1
-
ArtykułyMagdalena Hajduk-Dębowska nową prezeską Polskiej Izby KsiążkiAnna Sierant2
Biblioteczka
2016-03-18
2016-02-26
2016-02-13
2016-01-16
2016-01-09
2016-01-06
2016-01-03
Po pierwsze - absolutnie nie możemy pomyśleć, że książka jest choć w maleńkim stopniu książką historyczną.
Po drugie - tak mało fantastyki w fantastyce...
Książka jednak jest w najwyższym stopniu przyzwoita. Czyta się ją lekko, w jednym momencie wybuchamy śmiechem, w drugim niesamowicie się nudzimy. Nie ukrywajmy, niewielu jest Autorów, którzy przez każdy wers 800 stronicowej przykuwają naszą uwagę w milionach procent i nie pozwalają nam nawet odwrócić od nich wzroku.
Postacie.. Niby ciekawe, niby charakterystyczne, ale.. Mdłe. A złe charaktery? Najokrutniejsi z najokrutniejszych bohaterowie... Śmieszyli mnie swą okrutnością "na siłę".
Nie zapominajmy. Jest to dzieło debiutanta. Nie zachwyciłam się tak, jak spodziewałam się po ulubionym gatunku. W trakcie czytania, czując narastającą frustrację zamknęłam książkę i odłożyłam. Trzydzieści uderzeń serca, sięgnęłam znów. Dwie strony dalej znów wpadłam w przyjemny i lekki tryb czytania.
Dam sobie i książce szansę - sięgnę po kolejne tomy, z chyba jeszcze większym zainteresowaniem.
Po pierwsze - absolutnie nie możemy pomyśleć, że książka jest choć w maleńkim stopniu książką historyczną.
Po drugie - tak mało fantastyki w fantastyce...
Książka jednak jest w najwyższym stopniu przyzwoita. Czyta się ją lekko, w jednym momencie wybuchamy śmiechem, w drugim niesamowicie się nudzimy. Nie ukrywajmy, niewielu jest Autorów, którzy przez każdy wers 800...
Nie czytasz książki, nie czytasz wywiadu, nie przeglądasz zdjęć, skanów.. Siedzisz z Grabażem przy wódce, jesteś tam, w każdym z tych miejsc, i czekacie aż świat zazieleni się na śmierć.
Nie czytasz książki, nie czytasz wywiadu, nie przeglądasz zdjęć, skanów.. Siedzisz z Grabażem przy wódce, jesteś tam, w każdym z tych miejsc, i czekacie aż świat zazieleni się na śmierć.
Pokaż mimo to