-
Artykuły„Shrek 5”, nowy „Egzorcysta”, powrót Avengersów, a także ekranizacje Kinga, Dahla i Hernana DiazaKonrad Wrzesiński4
-
Artykuły„Wyluzuj, kobieto“ Katarzyny Grocholi: zadaj autorce pytanie i wygraj książkę!LubimyCzytać23
-
Artykuły„Herbaciany sztorm”: herbatka z wampiramiSonia Miniewicz1
-
ArtykułyWakacyjne „Książki. Magazyn do Czytania”. Co w nowym numerze?Konrad Wrzesiński9
Biblioteczka
2019-04-23
2019-04-21
2019-04-19
Książka-wywiad z najbardziej znanym w Czechach księdzem katolickim, Polakiem Zbigniewem Czendlikiem. Po lekturę sięgnęłam zachęcona przez jedną z ulubionych youtuberek. Nie wiedziałam, czego dokładnie się spodziewać i początkowo nie mogłam wciągnąć się w lekturę. Kiedy jednak ksiądz Czendlik przestaje streszczać swoje życie i przechodzi do refleksji na temat chrześcijaństwa i chrześcijańskiego życia, przekonałam się do niej. Ksiądz Czendlik to kapłan, jakiego w Polsce brakuje. Z dystansem i mądrością opowiada o wierze, która nigdy nie może być idealna i wystarczająca, o miłości do siebie i bliźniego, która jest najlepszym wyznacznikiem chrześcijaństwa i o relacji z Bogiem. Bardzo mądre słowa, cieszę się, że trafiły do mnie akurat w Wielkim Tygodniu.
Książka-wywiad z najbardziej znanym w Czechach księdzem katolickim, Polakiem Zbigniewem Czendlikiem. Po lekturę sięgnęłam zachęcona przez jedną z ulubionych youtuberek. Nie wiedziałam, czego dokładnie się spodziewać i początkowo nie mogłam wciągnąć się w lekturę. Kiedy jednak ksiądz Czendlik przestaje streszczać swoje życie i przechodzi do refleksji na temat chrześcijaństwa...
więcej mniej Oznaczone jako spoiler Pokaż mimo to2019-04-17
2019-04-09
Literatura obozowa jest gatunkiem ciężkim. Na pewno nie czyta się jej dla przyjemności, ciężko też oceniać jej artystyczną wartość, bowiem najczęściej jest zapisem przeżyć Ocalonych. Jednak uważam, że książki tego typu trzeba czytać, by być świadomym tego, do czego zdolny jest człowiek. "Byłem asystentem doktora Mengele" to zapis wspomnień węgierskiego lekarza, który został wybrany przez Anioła śmierci do pracy u jego boku. Miklos Nylisz, jako członek Sonderkommanda, miał lepszą pozycję, jednak zmuszany był do prac urągających powołaniu lekarza i humanizmowi. Książka jest niezwykle ciekawa - pokazuje psychikę człowieka, który, by przeżyć, musi robić naprawdę potworne rzeczy. To ukazanie życia w obozie koncentracyjnym z nowej perspektywy - z perspektywy więźniów uprzywilejowanych, którzy świadomi byli całej machiny śmierci stworzonej przez III Rzeszę. Miklos Nyiszli, z racji swojego obozowego zajęcia, miał także styczność z wieloma oprawcami. Ciekawym wątkiem książki jest ukazanie ich psychiki, ich zezwierzęcenia połączonego ze strachem i pewnego rodzaju moralnością. To także poruszające świadectwo tego, do jakich okrucieństw jest zdolny człowiek opętany zbrodniczą ideologią. Polecam wszystkim zainteresowanym tematem!
Literatura obozowa jest gatunkiem ciężkim. Na pewno nie czyta się jej dla przyjemności, ciężko też oceniać jej artystyczną wartość, bowiem najczęściej jest zapisem przeżyć Ocalonych. Jednak uważam, że książki tego typu trzeba czytać, by być świadomym tego, do czego zdolny jest człowiek. "Byłem asystentem doktora Mengele" to zapis wspomnień węgierskiego lekarza, który...
więcej mniej Oznaczone jako spoiler Pokaż mimo to2019-04-08
"W każdej kolejnej książce z uporem robię to samo - zmniejszam historię do wymiarów człowieka."
Moje pierwsze spotkanie z twórczością tej uznanej białoruskiej reportażystki. Historia o wojnie w Afganistanie, która nawet przez radzieckie władze została uznana za polityczny błąd. Aleksijewicz zwraca uwagę na to, że choć operacja była błędem, kosztowała życie wielu obywateli radzieckich. Ukazuje bezsens wojny. Absolutny, totalny, bezsens. W tym trochę przypominała mi "Na zachodzie bez zmian" - tak samo jak Remarque autorka ukazuje zderzenie jednostki z maszyną do zabijania, która nikogo nie pozostawi tym samym - nawet tych, którzy przeżyli. Poruszające są opowieści weteranów, poruszające historie bliskich, którzy pozostali i muszą radzić sobie z pustką i tęsknotą.Aleksijewicz głośno swoją twórczością krzyczy: Nigdy więcej wojny. Równie mocne wrażenie jak opowieści rozmówców wywarła na mnie część opisująca walkę w sądzie o rzekome zniesławienie - ukazała, jak bardzo jesteśmy przyzwyczajeni do myślenia o wojnie w kategorii bohaterstwa, jak łatwo usprawiedliwaimy i jak bardzo nie chcemy pojąć tego, czym ona tak naprawdę jest. Niesamowite wrażenie. Pustka w głowie. I cytat, który warto przemyśleć: "Człowiek ma prawo do niezabijania. Do tego, by się zabijania nie uczyć. Takiego prawa nie ma w żadnej konstytucji."
Ocena: 10/10
"W każdej kolejnej książce z uporem robię to samo - zmniejszam historię do wymiarów człowieka."
Moje pierwsze spotkanie z twórczością tej uznanej białoruskiej reportażystki. Historia o wojnie w Afganistanie, która nawet przez radzieckie władze została uznana za polityczny błąd. Aleksijewicz zwraca uwagę na to, że choć operacja była błędem, kosztowała życie wielu obywateli...
2019-04-01
Jedna z niepozornych książeczek, o których nic nie słychać. Nawet nie wiem, skąd wzięła się na mojej półce, a sięgnęłam po nią zupełnym przypadkiem - i to był wspaniały przypadek. "Historia miłości" to powieść, którą albo pokochacie albo zupełnie nie przypadnie Wam do gustu. Ja jestem w tej pierwszej grupie. Autorka przedstawiła w niej opowieść o staruszku, który będąc młodym człowiekiem zakochał się w dziewczynce ze swojej wioski w Polsce. Wojna, okoliczności, Holocaust - to oddzieliło od siebie zakochanych, nie pozwalając im być razem. Główny bohater spisuje więc ich historię... Po wielu latach nieoczekiwanie dowiaduje się, że jego powieść została już wydana i zmieniła życie wielu osób. Z historią Leopolda Gurskiego przeplata się opowieść o losach Almy, piętnastoletniej półsieroty, która zmagaa się z utratą ojca i depresją matki. Dziewczynka, zafascynowana "Historią miłości" postanawia odnaleźć jej bohaterów.
"Historia miłości" to powieść niebanalna. Mimo tytułu nie odnajdziemy w niej opisów romantycznych uniesień. Opisywane uczucie nie jest tu akcją, lecz stanem, króry determinuje życie bohaterów. To poruszająca historia o tym, co to znaczy kochać jedną osobę przez całe życie, jak wiele może znaczyć uczucie i jak może determinować losy człowieka. Autorka przedstawiła w książce tak że poruszający obraz starości, osamotnienia i rozpaczliwej próby zwrócenia na siebie uwagi. "Historia miłości" zwraca uwagę na konieczność odnalezienia iebie, na to, jak miłość może zmienić życie i ukształtować człowieka. Nicole Krauss opisała losy Almy i Leo w sposób niezwykle artystyczny. Przez książkę właściwie się płynie, kolejne zdania-perełki poruszają i inspirują. To książka, o której nie sposób zapomnieć!
Ocena: 10/10
Jedna z niepozornych książeczek, o których nic nie słychać. Nawet nie wiem, skąd wzięła się na mojej półce, a sięgnęłam po nią zupełnym przypadkiem - i to był wspaniały przypadek. "Historia miłości" to powieść, którą albo pokochacie albo zupełnie nie przypadnie Wam do gustu. Ja jestem w tej pierwszej grupie. Autorka przedstawiła w niej opowieść o staruszku, który będąc...
więcej Oznaczone jako spoiler Pokaż mimo to