Opinie użytkownika
Zeruya posuwa się zdecydowanie za daleko dokonując harakiri na swoim małżeństwie, a w zasadzie na sobie. Piszę o autorce, bo bohaterka i narratorka Na’ama tak sugestywnie wypruwa z siebie bebechy, z tak wielkim zaangażowaniem, dynamiką, pasją i brakiem dystansu, że automatycznie czytelnik utożsamia ją z autorką, bo niemożliwe jest przypisanie takiego huraganu emocji postaci...
więcej Pokaż mimo toRadość z odzyskanego śmietnika. Czy Kaden-Bandrowski zdawał sobie sprawę ponadczasowości swych słów? Że w Polsce średnio co 8 lat będziemy radować się z odzyskanego śmietnika? 1926, 1945, 1956, 1989 itd. tryumfalne odzyskiwanie śmietnika weszło nam w krew, odzyskujemy go tylko po to by go za parę lat na nowo odzyskiwać, że przypomnę bieżące odzyskanie śmietnika w 2023r....
więcej Pokaż mimo toOdyseja oby Karaczułłu z turkmeńskiego plemienia Jörüków po obrzeżach cywilizacji, jednakże w przeciwieństwie do pierwowzoru, ich odyseja nie może skończyć się Happy Endem. Błąkający się po niegościnnych bezdrożach Czukurowy, ostatni koczownicy usiłujący znaleźć dla siebie kawałek wolnej przestrzeni do rozbicia swoich namiotów i wypasania owiec w ucywilizowanym świecie...
więcej Pokaż mimo toMorton: zapoznany wtedy gdy tworzył, obecne zapomniany, a niesłusznie. Myślę, że ci którzy zachwycają się „Kamieniem na kamieniu” nie zawiodą się na twórczości Józefa Mortona, a „Mój drugi ożenek” wyróżnia się wśród dzieł tego autora. Historia zalotów Marcina do Jadzi Karpównej to tylko pretekst do niezwykle głębokiej powieści społecznej, psychologicznej i obyczajowej,...
więcej Pokaż mimo toTytuł mógłby brzmieć: papieros, kawa i whiski, koniak oraz dżin zalatujący mydłem. Przy takim zestawie różne szaleństwa mogą się zdarzyć, gdy „każdemu w jakiś sposób przeszłość ukazała już głęboki bezsens brania życia na serio”. Antypowieść? A może jednak prawdziwa powieść? Przyzwyczajenie do szukania sensu i logiczności sprawia, że oczekujemy, by książka miała przejrzystą...
więcej Pokaż mimo toProust, Dostojewski, Myśliwski, Marias – co łączy tych na pozór różnych autorów: trafne odszyfrowanie czy też odczarowywanie rzeczywistości. Ich nie zmyli banalność, bałamuctwo i utarte frazesy. Wyobrażam ich sobie jako uczonych ślęczących w pocie czoła, nocami, z piórem nad kartką papieru i śledzących każdy atom ludzkiej egzystencji, każdy symptom zagmatwanego charakteru...
więcej Pokaż mimo toJedyne co mógłbym zarzucić tej biografii, to nadużywanie przez autora słowa: kontekst. Bo tak się składa, że należy ono do nielicznej grupy wyrazów, jak np.: destynacja, akcja, na kasie, profesjonalny, bukować, na dźwięk których otwiera mi się nóż w kieszeni. O, jeszcze „generować”. Tylko czekać aż kobiety przestaną rodzić, a zaczną generować dzieci. Już widzę sensacyjny...
więcej Pokaż mimo toŁatka porno? Nieco w tym przesady. Jest ostatni rozdzialik w którym poniosło autora, ale należy go traktować jako rodzaj posłowia, klamry która spina całą akcję, bo jedną z zalet tego opowiadania jest zamknięcie tematu, brak niedomówień, co niestety często się zdarza w krótkich utworach, nawet u pierwszoligowych literatów, a czego ja osobiści nie znoszę. Ale zwarta fabuła...
więcej Pokaż mimo to
Niezaprzeczalnym atutem „Piątego etapu” jest przenikliwa charakterystyka Rosji Radzieckiej i homosovietikusów. Polecam wywody niejakiego Gruszewskiego o władzy szumowin (str. 263 i nast.). Nic dodać, nic ująć, no może tylko, że Bolszewizm upadł, a szumowiny pozostały. Aby nie być gołosłownym, przytaczam inny fragment poglądów Gruszewskiego (str. 144 – 146):
„Słyszałem, że...
Zachwyciła mnie pierwsza część, mroczna, pełna namiętności, wściekła, agresywna, pisana w półmrocznych barwach, z postaciami zmorowatymi, o ostro zarysowanych osobowościach, kierujących się emocjami wyrzutków społecznych, z odebranym prawem do życia, walczących o przetrwanie, zbyt zagubionych by racjonalne funkcjonować. Ta część mnie porwała, z niecierpliwością czekałem na...
więcej Pokaż mimo toSpoiwami łączącymi cztery opowiadania składające się na tę niewielką książkę są: graniczne miasto Mszanów (prawdopodobnie Muszyna) oraz kat Mszanowa, gestapowiec Walter Heinrich Wattenbeck. Oschły, sprawozdawczy, jakby protokólarny styl Stanucha może zaskoczyć czytelnika, ale temat II wojny światowej widzianej oczami zwykłych ludzi powoduje, że tenże styl wciąga, a suchą...
więcej Pokaż mimo toImpreza u Geralda to przyjęcie na które pragnąłbyś otrzymać zaproszenie, ale wstyd ci przed samym sobą za to pragnienie. Zwykłe party dość szybko przemienia się w dance makabre, gdzie imprezowiczom, a wraz z nimi czytelnikom, miesza się wszystko ze wszystkim, piwo z wódką, gin z tonikiem, miłość z seksem, śmierć z teatrem, sztuka z pornografią, powaga z bufonadą. Uczestnicy...
więcej Pokaż mimo toJeżeli dostałeś na zadanie domowe napisanie kondolencji na okoliczność śmierci jakiegoś oficjela, to ta książka dostarczy ci niezliczoną liczbę utartych zwrotów, przydatnych określeń oraz stosownych sformułowań. Śmierć matki i ojca daje Schmittowi pretekst do zasypania czytelnika czczymi frazesami, pustymi komunałami i oklepanymi truizmami. Jeśli ktoś doszukał się w tej...
więcej Pokaż mimo toAxelsson sięga do samych trzewi kobiecości. Sugestia, że Maria/Mary ma rozdwojeni jaźni jest bardziej przykrywką ukazującą złożoność ludzkiego życia. To nie dwa światy istniejące równolegle w Marii/Mary, to dwa światy zewnętrzne, w których próbuje odnaleźć się ta sama kobieta, dwa światy które ona chciałaby desperacko odseparować od siebie, a które w miarę rozwijana się...
więcej Pokaż mimo toA to krytycy. Potrafią znaleźć dziurę w płocie, tam gdzie jej nie ma, a tam gdzie płot jest dziurawy jak rzeszoto niczego nie widzą. Z przedmowy André Mauroisa, który skompletował porzucone w nieładzie luźne kartki i niczym badacz starożytnych pism, odtworzył jasne i klarowne dzieło, wynika, iż został zaatakowany za jakoby szarganie świętości oraz że dostarczył czytelnikom...
więcej Pokaż mimo toNareszcie coś obiektywnego! Wypowiadam się tutaj do części eseju Chwina odnoszącej się do historii najnowszej i współczesnej polityki, jako że wątki literacko-filozoficzno-etyczne oraz autobiograficzne są najczęściej poruszane w recenzjach, natomiast to, co mnie uderzyło najmocniej, czyli trzeźwe spojrzenie na dzisiejszą Polskę, jej miejsce w świecie, oraz wzajemny stosunek...
więcej Pokaż mimo toSi Dieu n’existait pas, il faudrait l’inventer, lecz Dostojewski podchodzi do tematu Boga z drugiej strony, niejako chwyta diabła za rogi i w kogoż zamienia się czart… diabła człowiek nie musi sobie wymyślać, on tkwi w każdym z nas: „Myślę, że jeżeli szatan istnieje, to człowiek stworzył go na swoje podobieństwo”. I co najgorsze, mając tego diablika w środku, podejrzewamy...
więcej Pokaż mimo toNie jest o faszyzmie, o wojnie, o tym że byli też sceptyczni Niemcy, o dobru i złu, o trudnych czasach, o głodzie i bombardowaniach, o holokauście, o rodzicielskiej miłości, nawet nie jest o hitlerowskich Niemczech, o okrucieństwie wojny, o przyjaźni, pierwszej miłości, niewinności…, to znaczy o tym wszystkim jest ta książka, ale są to tematy uboczne. Bynajmniej ta książka...
więcej Pokaż mimo to