-
ArtykułyLiteracki kanon i niezmienny stres na egzaminie dojrzałości – o czym warto pamiętać przed maturą?Marcin Waincetel22
-
ArtykułyTrendy kwietnia 2024: młodzieżowy film, fantastyczny serial, „Chłopki” i Remigiusz MrózEwa Cieślik2
-
ArtykułyKsiążka za ile chcesz? Czy to się może opłacić? Rozmowa z Jakubem ĆwiekiemLubimyCzytać2
-
Artykuły„Fabryka szpiegów” – rosyjscy agenci i demony wojny. Polityczny thriller Piotra GajdzińskiegoMarcin Waincetel3
Biblioteczka
2017-10-12
2016
2016
2017-04
2017-03
2017-03
2015-07-11
"Ojciec nie wpuszczał brzydoty za próg" - jakież to moje własne:) Świetny język!
"Ojciec nie wpuszczał brzydoty za próg" - jakież to moje własne:) Świetny język!
Pokaż mimo to2014
2014-11
Książkę kupiłam bo Pan Jan Nowicki wydawał mi się postacią, którą chciałam poznać lepiej. Niestety poległam - nie rozumiem po co została wydana ta książka, jest pozbawionym sensu monologiem o "miłości do kobiet". Jakież było moje zdziwienie gdy w międzyczasie zaczęły wypływać w prasie jego komentarze o żonie i jego stosunku do małżeństwa - zupełnie sprzeczne co do treści w tej książce.
Książkę kupiłam bo Pan Jan Nowicki wydawał mi się postacią, którą chciałam poznać lepiej. Niestety poległam - nie rozumiem po co została wydana ta książka, jest pozbawionym sensu monologiem o "miłości do kobiet". Jakież było moje zdziwienie gdy w międzyczasie zaczęły wypływać w prasie jego komentarze o żonie i jego stosunku do małżeństwa - zupełnie sprzeczne co do treści w...
więcej mniej Pokaż mimo to
Skusiłam się na książkę z uwagi na to iż jestem wielką fanką bloga i osoby p. Michaliny.
Ledwo przebrnęłam. Nie przypominam sobie, żebym czytała coś równie słabego. Brak pomysłu na książkę, nudy, słaby język i masa literówek. Książka pisana na siłę. Co drugi rozdział traktuje o miłości do męża i córki. Pani Michalino niech Pani w najblizszym czasie zajmie się blogiem. To jeszcze nie ten czas aby na tym zarabiać.
Skusiłam się na książkę z uwagi na to iż jestem wielką fanką bloga i osoby p. Michaliny.
więcej Pokaż mimo toLedwo przebrnęłam. Nie przypominam sobie, żebym czytała coś równie słabego. Brak pomysłu na książkę, nudy, słaby język i masa literówek. Książka pisana na siłę. Co drugi rozdział traktuje o miłości do męża i córki. Pani Michalino niech Pani w najblizszym czasie zajmie się blogiem. To...