-
ArtykułyPisarze patronami nazw ulic. Polscy pisarze i poeci na początekRemigiusz Koziński38
-
ArtykułyOgromny dom pełen książek wystawiony na sprzedaż w Anglii. Trzeba za niego zapłacić fortunęAnna Sierant6
-
ArtykułyPaul Auster nie żyje. Pisarz miał 77 latAnna Sierant6
-
ArtykułyWyzwanie czytelnicze Lubimyczytać. Temat na maj 2024Anna Sierant978
Biblioteczka
2020-12-30
2020-11-25
2020-11-18
Słyszałam wiele o Opowieści Podręcznej, kupiłam, przeczytałam i pomyślałam - OK, dobra, ale czy zachwycająca? Tematyka na pewno ciężka, bo wbrew pozorom realna, mogę zrozumieć szum powstały wokół tego tytułu.
Do Testamentów podeszłam już z większą rezerwą, nie nakręcałam się zbytnio żeby się nie zawieść, pomimo tego, że słyszałam pochlebne opinie starałam się podejść do tego tytułu na spokojnie, z czystą kartą.
Muszę przyznać, że Testamenty uważam za lepsze dzieło. Należy oczywiście wziąć pod uwagę upływ czasu, zdobyte przez autorkę doświadczenie i - o czym sama mówi - pomoc z zewnątrz jeśli idzie o pomysły na tę historię.
Dużym plusem jest prowadzenie narracji z trzech różnych punktów. Daje to większą dynamikę i urozmaica tekst. Opowieści miejscami jakby stały w miejscu, przy Testamentach nie ma się takiego odczucia, pomimo tego, że bohaterki często opowiadają o tych samych sytuacjach. Ich odmienne perspektywy sprawiają, że każda relacja jest inna.
Pewnych rzeczy można się szybko domyślić, ale nie uważam tego za "błąd". Nie jest to książka detektywistyczna żebyśmy jako czytelnicy do ostatniej strony nie byli pewni kto zabił, czy też w tym przypadku - kto jest kim w drzewie genealogicznym.
Mocne 8 na 10.
Słyszałam wiele o Opowieści Podręcznej, kupiłam, przeczytałam i pomyślałam - OK, dobra, ale czy zachwycająca? Tematyka na pewno ciężka, bo wbrew pozorom realna, mogę zrozumieć szum powstały wokół tego tytułu.
Do Testamentów podeszłam już z większą rezerwą, nie nakręcałam się zbytnio żeby się nie zawieść, pomimo tego, że słyszałam pochlebne opinie starałam się podejść do...
2020-11-15
Książka jest bardzo dobrze napisana. Widać, że autorzy włożyli ogrom pracy w jej przygotowanie i to się opłaciło. Możemy poznać zdanie wielu osób z otoczenia Kukuczki, zobaczyć zdjęcia z wypraw i rodzinnego albumu, które dopełniają historię. Bardzo podoba mi się zabieg zaczynania od końca i "przewijania taśmy" do początku.
Moją szczególną uwagę przykuły dwa fragmenty:
"Przyszłość nie jest jeszcze napisana, ale nie będziesz żyć sekundy dłużej, niż jest ci to dane. Nie uciekniesz od tego, choćbyś nie wiadomo jak próbował."
"Wszelkie racjonalne przesłanki mówiły to samo: spokojnie,
zrób wyprawę na drugi rok. Czułem jednak, że muszę to zrobić teraz. Wahałem się przez dwa tygodnie (...). Wreszcie postanowiłem zrobić tak, jak robiłem wielokrotnie - poszedłem za podszeptem czegoś wewnętrznego. Teraz albo nigdy."
Myślę, że Kukuczka miał rację.
Zmarł robiąc wielkie rzeczy i tych wielkich rzeczy nikt mu nie odbierze.
Książka jest bardzo dobrze napisana. Widać, że autorzy włożyli ogrom pracy w jej przygotowanie i to się opłaciło. Możemy poznać zdanie wielu osób z otoczenia Kukuczki, zobaczyć zdjęcia z wypraw i rodzinnego albumu, które dopełniają historię. Bardzo podoba mi się zabieg zaczynania od końca i "przewijania taśmy" do początku.
Moją szczególną uwagę przykuły dwa...
2020-11-07
Opowieść podręcznej to tytuł, który chciałam przeczytać od dawna. Słyszałam pochlebne opinie zarówno na temat książki, jak i serialu, i szczerze...? Nie do końca rozumiem ten zachwyt.
Książkę czyta się (a przynajmniej mi czytało się) bardzo szybko, jest dobrze napisana i wizja Gileadu jest zdecydowanie niepokojąca, ale historia, chodź z ciekawym pomysłem, jest miejscami przeciągnięta, przez co się dłuży. Dodatkowo główna bohaterka jest postacią dość bierną i, ze szczątkowych opisów jej dawnego życia, odniosłam wrażenie, że równie bierna była jeszcze przed zostaniem bezimienną podręczną. Na studiach poddawała się silnej osobowości Moiry, później w jej życiu pojawił się Łukasz, którego sama przedstawia jako bardziej obytego i mądrzejszego od niej. W realiach Gileadu odnajduje się, powiedziałabym, bez większego problemu. Może nie jest to życie jakie dobrowolnie by wybrała, ale ma w nim swoje miejsce i jakby jej to odpowiadało.
Trochę brakowało mi dokładniejszych szczegółów na temat przewrotu w państwie, co doprowadziło do zawieszenia konstytucji i skąd w ogóle wzięli się Synowie Jakuba (jak do tego doszło? nie wiem...). Poznajemy bohaterkę gdy nowy porządek świata trwa w najlepsze i jesteśmy wrzuceni w środek jej historii. Jest to ciekawy zabieg, zwłaszcza z perspektywy ostatniego rozdziału. Być może część taśm się nie zachowała, dlatego opis wydarzeń "sprzed" jest tak szczątkowy.
Ocena 7 na 10.
Opowieść podręcznej to tytuł, który chciałam przeczytać od dawna. Słyszałam pochlebne opinie zarówno na temat książki, jak i serialu, i szczerze...? Nie do końca rozumiem ten zachwyt.
Książkę czyta się (a przynajmniej mi czytało się) bardzo szybko, jest dobrze napisana i wizja Gileadu jest zdecydowanie niepokojąca, ale historia, chodź z ciekawym pomysłem, jest miejscami...
Wielu himalaistów zginęło w górach, ale w związku z tragedią na Broad Peak odczuwam szczególny żal.
Może gdyby wszyscy uczestnicy tamtej wyprawy trzymali się razem, to nikt by nie zginął?
Może nie zdobyliby szczytu?
A może byłby to pełen sukces?
Może...
Ta książka to piękna opowieść o pasji, miłości do rodziny, gór i o trudnych wyborach. Jest to też książka o zawiedzionym zaufaniu.
Uważam, że autorzy odwalili przy niej kawał dobrej roboty. Berbeka nie ułatwił im zadania, był człowiekiem skrytym, nie chełpił się swoimi sukcesami, nawet zagadywany o wyprawy zbywał temat.
Oczywiście nie jest to praca pozbawiona wad. W pewnych momentach trudno mi było się połapać o jakich czasas jest mowa. Tekst trochę skacze po wydarzeniach z życia Berbeków, wplecione są też informacje "poza Maćkowe".
Moja ogólna ocena jest wysoka z kilku powodów. Książkę czyta się naprawdę dobrze i szybko, tekst jest merytoryczny, zebrano w niej wypowiedzi wielu osób z otoczenia Maćka, jest do tego pieknie wydana, bogata w zdjęcia z wypraw i rodzinnych zbiorów. Dla mnie - wzruszająca.
Pięknie zakończona.
9/10
Wielu himalaistów zginęło w górach, ale w związku z tragedią na Broad Peak odczuwam szczególny żal.
więcej Pokaż mimo toMoże gdyby wszyscy uczestnicy tamtej wyprawy trzymali się razem, to nikt by nie zginął?
Może nie zdobyliby szczytu?
A może byłby to pełen sukces?
Może...
Ta książka to piękna opowieść o pasji, miłości do rodziny, gór i o trudnych wyborach. Jest to też książka o zawiedzionym...