-
ArtykułyZawodne pamięci. „Księga luster” E.O. ChiroviciegoBartek Czartoryski1
-
Artykuły„Cud w dolinie Poskoków”, czyli zabawna opowieść o tym, jak kobiety zmieniają światRemigiusz Koziński3
-
ArtykułyUwaga, konkurs! Do wygrania książki „Times New Romans“ Julii Biel!LubimyCzytać7
-
ArtykułyWygraj egzemplarz „Róż i fiołków” Gry Kappel Jensen. Akcja recenzenckaLubimyCzytać2
Biblioteczka
2024-03-21
2022-09-24
"Godziny" Michael Cunningham
Jedna z moich ulubionych (bo to nie było pierwsze jej czytanie) powieści. Podobnie jak film będący jej adaptacją.
"Godziny" opowiadają jednym dniu z życia trzech kobiet. Każda z nich żyje w innym czasie a ich historie są powiązane twórczością Virginii Woolf. Jedna z nich jest samą Virginią Woolf, która właśnie pracuje nad powieścią "Pani Dalloway". Pani Brown rozpoczyna swój dzień czytając tę powieść, a Clarissa nazywana przez przyjaciela Panią Dalloway szykuje dla niego tego dnia przyjęcie. Powieść jest krótka, niewiele w niej akcji ale za to treści po prostu ogrom. Idealny przykład na potwierdzenie, że "mniej znaczy więcej". Jest też przepięknie napisana. Każde zdanie odkrywa przed nami kawałek bohaterki. Nawet niepozorne stwierdzenie. Emocje tych kobiet niemal wylewają się ze stron. Są zmienne, ukrywane i nawet nieuświadomione. Dlatego "Godziny" należy czytać się spokojnie, z wyczuciem i uwagą. Inaczej po prostu się nie da. Bardzo lubię takie powieści. Nie musi dziać się wiele żeby działo się wszystko. 🙂
"Godziny" Michael Cunningham
Jedna z moich ulubionych (bo to nie było pierwsze jej czytanie) powieści. Podobnie jak film będący jej adaptacją.
"Godziny" opowiadają jednym dniu z życia trzech kobiet. Każda z nich żyje w innym czasie a ich historie są powiązane twórczością Virginii Woolf. Jedna z nich jest samą Virginią Woolf, która właśnie pracuje nad powieścią "Pani...
2022-10-14
"Tato" William Wharton
"To przerażające, że zespół rezygnacji i braku wiary w siebie może człowieka osłabić bardziej niż jakikolwiek uszczerbek fizyczny."
"Wiem, że można tylko albo się zestarzeć, albo umrzeć młodo, trzeciego wyjścia nie ma. A na to drugie też nie jestem gotowy. Muszę się jakoś nauczyć starzeć, zanim będę za stary na naukę."
"Tato" opowiada o przeżyciach głównego bohatera w czasie jego pobytu w domu rodzinnym do którego gna z Europy po otrzymaniu od siostry informacji o zawale matki. Jacky staje przed przed trudnym zadaniem opieki nad ojcem (w sumie już mu obcym) podczas pobytu matki w szpitalu oraz nauczenia go jak zatroszczyć się o dom oraz żonę. Dotychczas każdy aspekt ich życia był kontrolowany przez niezwykle trudną Bett. Szybko okazuje się, że John Sr. podczas nieobecności syna popadł w całkowitą i wręcz przerażająca zależność od żony. Mężczyzna bardziej sprawia wrażenie zastraszonego,bezwolnego dziecka niż staruszka. Choroba matki w połączeniu z jej apodyktycznością oraz nieporadnością męża stają się przepisem na katastrofę. Gdy nowy porządek w rodzinie zaczyna się układać, los zrzuca na barki Jacky'ego kolejny ciężar - chorobę ojca.
"Tato" jest powieścią wybitną. Podziwiam, że tak pozornie zwyczajnej historii poruszono zgrabnie tak wiele kwestii, zmuszając do mnóstwa przemyśleń.
Powieść zawiera elementy autobiograficzne.Opowiada m.in. :
🔸o tym jak strasznie trudne jest doświadczanie starości i umierania własnych rodziców;
🔸o tym trudno jest zrozumieć rodzica gdy wraz z wiekiem rośnie między między rodzicem a dzieckiem światopoglądowa przepaść
🔸o tym, że nie każdy powinien być rodzicem; • o tym, że poświęcenie dla drugiego człowieka
🔸nawet z miłości powinno mieć pewne granice (bohater poświęcił siebie całkowicie a przy tym relację z dziećmi i wnukami) i nie zawsze ma sens (porzucenie całej radości życia na rzecz szczęścia drugiej osoby, która była dzięki temu jedynie mniej nieszczęśliwa).
Dla mnie jest to jedna z najpiękniejszych, najsmutniejszych i najbardziej wartościowych
książek w życiu. Polecam
"Tato" William Wharton
"To przerażające, że zespół rezygnacji i braku wiary w siebie może człowieka osłabić bardziej niż jakikolwiek uszczerbek fizyczny."
"Wiem, że można tylko albo się zestarzeć, albo umrzeć młodo, trzeciego wyjścia nie ma. A na to drugie też nie jestem gotowy. Muszę się jakoś nauczyć starzeć, zanim będę za stary na naukę."
"Tato" opowiada o przeżyciach...
2022-08-04
„Cztery muzy” Sophie Haydock
Jakież to było przepyszne. 🥰
Jedna z tych nieodkładalnych, pięknie napisanych, fenomenalnie skonstruowanych gorzko-gorzkich opowieści o sztuce, pasji, miłości, zazdrości, toksycznej relacji rodzinnej. Podobało mi się wręcz odwrotnie do tego jak bardzo nie podobają mi się obrazy artysty wokół, którego splotły się losy czterech kobiet będących narratorkami "Czterek muz". Powieść jest fikcją literacką, która powstała na bazie prawdziwych wydarzeń i osób. Gdy na koniec książki dowiedziałam się, że jej większość jest dziełem wyobraźni autorki (bo o muzach Schielego wiadomo niewiele) poczułam zawód lecz po ochłonięciu stwierdziłam, że zupełnie niepotrzebnie. Nie chciałabym żeby ta książka nie powstała a tak by było gdyby autorka musiała ograniczyć z się do znanych faktów. Po muzach Schielego został ślad jedynie na obrazach. Tylko z obrazów można wywnioskować kim były, co mogły czuć, myśleć. Autorka wyjęła z obrazów, rysunków tożsamości tych kobiet i zrobiła to fenomenalnie.
Polecam "Cztery muzy" też w audiobooku. Sama przyjemność jej słuchać.
„Cztery muzy” Sophie Haydock
Jakież to było przepyszne. 🥰
Jedna z tych nieodkładalnych, pięknie napisanych, fenomenalnie skonstruowanych gorzko-gorzkich opowieści o sztuce, pasji, miłości, zazdrości, toksycznej relacji rodzinnej. Podobało mi się wręcz odwrotnie do tego jak bardzo nie podobają mi się obrazy artysty wokół, którego splotły się losy czterech kobiet będących...
2022-07-23
W trakcie czytania myślałam, że "Domy i inne duchy" są po prostu zbiorem krótkich opowiadań... Aż zaczęły mi się wyłaniać punkty styczne i podejrzenia, że jednak jest w tych opowiadaniach coś więcej niż króciutkie mroczne historie bez głębszego sensu. Związki między opowiadaniami są tyle subtelnie wplecione, że do końca nie miałam pewności czy powiązania między opowiadaniami rzeczywiście istnieją. W ostatnim opowiadaniu odsłonione zostają niedopowiedziane elementy układanki i jest to jedyny z rozdziałów będący we właściwym miejscu pod względem chronologicznym (opowiadania są wymieszane). Może "właściwy" to nie jest odpowiednie określenie bo sugeruje, że ten zabieg coś psuje a tak zupełnie nie jest!
Jestem bardzo pod wrażeniem "Domów..." bo jeszcze nigdy nie spotkałam się z taką pomysłowością w komponowaniu zbioru opowiadań, który poza tym ma n i e s a m o w i t y klimat. Sięgnę po niego jeszcze nie raz ale już w wersji papierowej bo aż boli odbieranie sobie przyjemności czytania z tak pięknie wydanej książki.
W trakcie czytania myślałam, że "Domy i inne duchy" są po prostu zbiorem krótkich opowiadań... Aż zaczęły mi się wyłaniać punkty styczne i podejrzenia, że jednak jest w tych opowiadaniach coś więcej niż króciutkie mroczne historie bez głębszego sensu. Związki między opowiadaniami są tyle subtelnie wplecione, że do końca nie miałam pewności czy powiązania między...
więcej mniej Pokaż mimo to2022-06-25
2020-09-08
2020-09-19
2020-09-26
2020-12-31
2020-12
2021-01-16
2021-03-07
2021-03-21
2021-04-11
2021-07
2021-08
2021-07
2021-09-20
Audiobook- z całą sympatią do Tomasza Organka muszę stwierdzić, że nie leży mi jako lektor. Książka fantastyczna. 🙌🏻
Audiobook- z całą sympatią do Tomasza Organka muszę stwierdzić, że nie leży mi jako lektor. Książka fantastyczna. 🙌🏻
Pokaż mimo to2021-12-21
Byłam bardzo pozytywnie zaskoczona tą powieścią. Bardzo duszna opowieść o toksycznej relacji. Motyw podobny do "Genialnej przyjaciółki" ale wydaje mi się, że tutaj jest dużo mroczniej. Rewelacja !
Byłam bardzo pozytywnie zaskoczona tą powieścią. Bardzo duszna opowieść o toksycznej relacji. Motyw podobny do "Genialnej przyjaciółki" ale wydaje mi się, że tutaj jest dużo mroczniej. Rewelacja !
Pokaż mimo to
Całkowicie podbiła moje serce.
Całkowicie podbiła moje serce.
Pokaż mimo to