Jesteśmy społecznością, która kocha książki

Jacqueline to studentka muzyki, którą po trzech latach związku rzuca chłopak Kennedy, a za wytłumaczenie podaje… potrzebę wyszalenia się i korzystania z młodości. Dziewczyna załamuje się, bo dla niego poszła na tą, a nie inną uczelnie, dla niego wybrała dodatkowo ekonomię, jego znała od dobrych kilku lat, a w jej rozumowaniu rzucił ją po to, aby pieprzyć inne dziewczyny. Przyjaciółka Erin doradza jej, by o nim zapomniała i zajęła się kimś innym: coś w stylu „klin klinem”. Gdy podczas imprezy halloweenowej rywal jej byłego chłopaka Buck próbuje ją zgwałcić, ratuje ją nieznajomy chłopak, staje się on obiektem jej zainteresowania. Lucas to chłopak zamknięty ale też taki, na którego zwraca uwagę wiele dziewczyn. Jacqueline orientuje się, że jest on tym chłopakiem który całe zajęcia jest skupiony na swoim notatniku, w którym zawzięcie rysuje. Dziewczyna jest nim zaintrygowana, ale nie wie, że oprócz duszy artysty posiada tez inną stronę. Nie jest on jedynym, który pojawia się w jej życiu. Nawiązuje również znajomość mailową z tutorem ekonomii Landonem, który również często zajmuje jej myśli. Jacqueline musi poradzić sobie z nimi wszystkimi: Kennedym, który twierdzi, że nadal coś do niej czuje; Buckiem, który nie daje za wygraną; Lucasem, do którego zaczyna czuć coś więcej i Landonem, z którym z każdym kolejnym mailem coraz lepiej się dogaduje.
Jednak niespodziewanie odkryta tajemnica może zmienić bardzo wiele. Wszystko co dotychczas ułożone może runąć i nic nie będzie już proste.
Jest to opowieść o życiu nastolatków, a nie jest ono usłane różami.
O stracie.
O zaufaniu.
O wierze w drugiego człowieka.
O dokonywaniu dobrych wyborów.
O pokonywaniu strachu.
O kłodach rzucanych pod nogi na drodze do szczęścia.
O mocy przyjaźni.
O demonach przeszłości.
O tajemnicach, które mogą zniszczyć wszystko.
O prawdziwej miłości, która przetrwa wiele prób.
O życiu.
Po prostu o życiu.

Jacqueline to studentka muzyki, którą po trzech latach związku rzuca chłopak Kennedy, a za wytłumaczenie podaje… potrzebę wyszalenia się i korzystania z młodości. Dziewczyna załamuje się, bo dla niego poszła na tą, a nie inną uczelnie, dla niego wybrała dodatkowo ekonomię, jego znała od dobrych kilku lat, a w jej rozumowaniu rzucił ją po to, aby pieprzyć inne dziewczyny....

„Jeśli zostanę” opowiada historię nastoletniej Mii. Dziewczyny, która ma wszystko, co potrzebne jej do szczęścia: kochających rodziców, młodszego brata, wspaniałego chłopaka Adama, przyjaciółkę na dobre i złe Kim, ale też muzykę, która łączy ich wszystkich. Ale wszystko się zmienia, gdy cała jej rodzina ulega wypadkowi, a ona przeżywa jako jedyna i w ciężkim stanie trafia do szpitala. I wtedy pojawiają się dwie dziewczyny: Mia poprzekłuwana rurkami, leząca na szpitalnym łóżku, odcięta od świata, a także Mia, która jako obserwator widzi cierpienie swoich dziadków, Kim, Adama, który rozpaczliwie próbuje się do niej dostać. Może wybrać: zostać na tym świecie lub odejść. Czuwając nad „żywą” Mią, wraca we wspomnieniach do rodziców, brata, ukochanego, przyjaciółki. Ale wybór, którego musi dokonać nie jest taki prosty, jak może się wydawać.
To opowieść o tym, jak poradzić sobie ze stratą. Jak żyć dalej, gdy wszystko wydaje się nie mieć już sensu. O tym, że zawsze możemy znaleźć kogoś, kto stanie za nami murem i będzie o nas walczył, nawet jeśli ta walka może zakończyć się porażką. O tym, że nawet w ciągu sekundy nasze życie może się całkowicie zmienić. O tym, jak szybko trzeba czasem dorosnąć. O potędze miłości.
To książka, przy której łzy kręcą się w oku. Przepełniona bólem, stratą i cierpieniem. Wzruszająca, dająca do myślenia, zachęcająca do „zatrzymania się” i zastanowienia nad swoim życiem.
Skłaniająca czytelnika do odpowiedzi na pytanie: „Czy ja miałbym odwagę, by wrócić?”

„Jeśli zostanę” opowiada historię nastoletniej Mii. Dziewczyny, która ma wszystko, co potrzebne jej do szczęścia: kochających rodziców, młodszego brata, wspaniałego chłopaka Adama, przyjaciółkę na dobre i złe Kim, ale też muzykę, która łączy ich wszystkich. Ale wszystko się zmienia, gdy cała jej rodzina ulega wypadkowi, a ona przeżywa jako jedyna i w ciężkim stanie trafia...

Po przeczytaniu opisu z tyłu okładki zastanawiałam się, czy będzie to raczej coś z fantastyki (użyto zwrotu „czarna magia”), czy tak jak pisano – thriller psychologiczny. I aż do końcowych rozdziałów nie wiedziałam, czy na te wszystkie dziwne wydarzenia, które mogły się wydawać spowodowane paranormalnymi siłami, znajdzie się jakieś racjonalne wyjaśnienie.
Ale od początku. Poznajemy Katy, której życie jest dobrze poukładane: ma wspaniałe przyjaciółki, zaczyna spotykać się z wymarzonym chłopakiem Merlinem (nie wiem dlaczego, ale przez całą lekturę książki to imię wydawało mi się surrealistyczne – coś bardziej w stylu króla Artura). Jedyną skazą jest jej matka, która cierpi na depresję i chce mieć córkę cały czas przy sobie. Wszystko się zmienia, gdy w jej życiu pojawia się Genevieve, idealna dziewczyna bardzo podobna do Katy, która zapowiada, że chce… zniszczyć jej życie.
Rozpoczyna się gonitwa Katy za prawdą i odpowiedziami na dręczące ją pytania: kim jest Genevieve? Dlaczego jej nienawidzi? Jaki jest jej cel? W tym wszystkim pomaga jej kilka lat starszy sąsiad, a dodatkowo dziennikarz, Luke. Razem podążają za odnalezionymi wskazówkami, a w tym samym czasie Genevieve robi wszystko, by doprowadzić Katy do szału: próbuje nastawić przeciwko niej przyjaciółki, odbić chłopaka. Najbardziej zastanawiające jest to, że zawsze znajduje się o krok przed Katy. Dziewczyna , która wierzy we wszelkie istoty nie z tego świata, podejrzewa nawet, że jest w to zamieszana czarna magia.
Jednak kolejne wskazówki doprowadzają nas do zakończenia, wydawałoby się szczęśliwego, ale wtedy czytelnikowi nasuwa się myśl, że to się tak nie skończy, bo Genevieve coś kombinuje, tam musi być jakiś haczyk. Nie zdradzę zakończenia tej historii, ale powiem jedynie, że każda sytuacja ma racjonalne wyjaśnienie, nieważne jak bardzo szalenie by ono brzmiało.
Książkę czyta się szybko, potrafi czytelnika wciągnąć i zaciekawić. Trzyma w napięciu, a my chcemy skończyć i dowiedzieć się: „o co tu do cholery chodzi?”. Polecam miłośnikom zawiłych historii z zaskakującym zakończeniem. Zapewne się nie rozczarujecie.

Po przeczytaniu opisu z tyłu okładki zastanawiałam się, czy będzie to raczej coś z fantastyki (użyto zwrotu „czarna magia”), czy tak jak pisano – thriller psychologiczny. I aż do końcowych rozdziałów nie wiedziałam, czy na te wszystkie dziwne wydarzenia, które mogły się wydawać spowodowane paranormalnymi siłami, znajdzie się jakieś racjonalne wyjaśnienie.
Ale od początku....