Jesteśmy społecznością, która kocha książki

Po przeczytaniu "Igrzysk Śmierci" nie minął tydzień a w moje ręce trafiła książka "W pierścieniu ognia".
Książka sama w sobie jest świetna. Autorka zaskakuje na każdym kroku przez co cała historia jest niesamowicie ciekawa.
Do ostatniej strony nie było wiadomo co stanie się dalej z głównymi bohaterami.
Przyznać muszę że książki tej autorki mają to w sobie *nie wiem jak inni , ja to odczułem* że czeka się z niecierpliwością do momentu gdy bohaterzy staną na arenie i będą walczyć o przetrwanie.
Książka kończy się bardzo ciekawie - co skłania czytlenika do zakupienia 3 części "Kosogłos".
Książkę jak najbardziej polecam. Moja ocena to 9/10.

Pragnę przypomnieć, że 23 marca 2012 roku - premiera filmu na podstawie pierwszej części książki.

Po przeczytaniu "Igrzysk Śmierci" nie minął tydzień a w moje ręce trafiła książka "W pierścieniu ognia".
Książka sama w sobie jest świetna. Autorka zaskakuje na każdym kroku przez co cała historia jest niesamowicie ciekawa.
Do ostatniej strony nie było wiadomo co stanie się dalej z głównymi bohaterami.
Przyznać muszę że książki tej autorki mają to w sobie *nie wiem jak...

Suzanne Collins jest mistrzynią nagłych zwrotów akcji ! W niektórych momentach czytelnik jest tak zaskoczony że nie może oderwać się od czytania i pochłania książkę w jeden dzień - jak było w moim przypadku.
Był moment w których niemal nie wiedziałem co ze sobą zrobić ,ponieważ byłem tak ciekawy dalszych wydarzeń. Przygoda głównej bohaterki z Igrzyskami nie zaczyna się zaraz z początkiem książki. Wiedzie ona zwyczaje życie w Dwunastym Dystrykcie gdzie głównym zajęciem mieszkańców jest górnictwo - z tego także utrzymuje się dystrykt.
Nie chce zdradzać przebiegu książki ale muszę przyznać że z czasem gdy Kattnis zbliża się do wyjścia na arenę czytelnik koncentruje się tylko na lekturze i odcina od rzeczywistości.
Jednym z ciekawszych momentów prócz walki o życie na arenie było kilka dni przygotowania do Igrzysk. Pochłonąłem około 80 stron w mgnieniu oka. Kattnis poznaje swojego stylistę którym jest Cinna, Effie i Haymitcha którzy zadbają o przygotowanie ich do zmagań z resztą uczestników, a także wielu innych osób bez których Katniss nie wyglądała by tak pięknie na arenie. Dziewczyna zyskała urody a jej stój przy przemarszu po Kapitolu wzbudził ogromne zainteresowanie parą z 12 Dystryktu. Bohaterka wykazuje się nie lada odwagą przy indywidualnym pokazie umiejętności. Główna bohaterka trafia na arenę i dopiero wtedy uświadamia sobie że to walka na śmierć i życie a tylko jeden kandydat wygra Igrzyska.

Katniss ma jednak opracowaną taktykę walki. Pobyt na arenie jednak jest nie tak łatwy jak się jej wydawało. Brakuje wody a Katniss o mało nie umiera z wykończenia. Akcja na arenie toczy się na początku dość szybko i nawet nie poznajemy kilku trybutów a oni już giną na początku. Akurat to mi się nie podobało! Potem akcja spowalnia, bohaterka omawia wszystko co robi, co czuje i co ma w planach. Partner Katniss z Dwunastego Dystryktu to po niej jednen z najciekawszych uczestników Igrzysk Śmierci. Przez całą książkę myślałem nad zakończeniem bo wiedziałem że tylko jedna osoba może wygrać - a obydwie postacie lubię. Zakończenie jednak jest zaskakujące ponieważ bohaterowie Igrzysk nie odpuszczą za wygraną i choćby mieli zabić własnego sojusznika zrobią to by tylko nie zginęli oni.

Cała książka pochłonęła mnie w jedne dzień. Autorka książki zapewniła mi nie lada wyzwanie zmagając się z własnymi uczuciami. Nie raz podczas czytania miałem ochotę wyrzucić książkę do kosza a nieraz czytałem jak zahipnotyzowany. Zakończenie wywarło na mnie takie wrażenie że od razu kupiłem drugą część książki. Polecam książkę wszystkim osobom które prócz zwykłej akcji wymagają od książki czegoś więcej. Znajdziecie to tutaj. Adekwatną oceną do książki jest silna 5/5 dlaczego? Wystarczy tylko przemyśleć to co napisałem.

Suzanne Collins jest mistrzynią nagłych zwrotów akcji ! W niektórych momentach czytelnik jest tak zaskoczony że nie może oderwać się od czytania i pochłania książkę w jeden dzień - jak było w moim przypadku.

Był moment w których niemal nie wiedziałem co ze sobą zrobić ,ponieważ byłem tak ciekawy dalszych wydarzeń. Przygoda głównej bohaterki z Igrzyskami nie zaczyna się...

Lekko, napisana przez Stephenie Meyer powieść przy której miło i przyjemnie spędziłem wieczór. Bardzo ciekawa do ostatniej kartki, nieprzewidywalna i widać że autorka włożyła w jej napisanie ogrom pracy. Książka bardzo mi się podobała.

Lekko, napisana przez Stephenie Meyer powieść przy której miło i przyjemnie spędziłem wieczór. Bardzo ciekawa do ostatniej kartki, nieprzewidywalna i widać że autorka włożyła w jej napisanie ogrom pracy. Książka bardzo mi się podobała.