-
ArtykułyJames Joyce na Bloomsday, czyli 7 faktów na temat pisarza, który odmienił literaturęKonrad Wrzesiński9
-
ArtykułyŚladami autorów, czyli książki o miejscach, które odwiedzali i opisywali twórcyAnna Sierant10
-
ArtykułyCzytamy w weekend. 14 czerwca 2024LubimyCzytać460
-
ArtykułyZnamy laureatki Women’s Prize for Fiction i wręczonej po raz pierwszy Women’s Prize for Non-FictionAnna Sierant15
Biblioteczka
Książka promowana jest jako powieść o sile miłości i namiętności. Na pierwszy rzut oka jednak tych uczuć wcale nie widać. Ale po głębszym zastanowieniu książka jest nimi wręcz przesycona. Gabriel Oak całe życie poświęcił ukochanej kobiecie, dla której jego miłość była wyłącznie pocieszeniem w osobistych troskach i pewnego rodzaju zabezpieczeniem. Farmer Boldwood tak dał się porwać uczuciom, że w efekcie przypłacił za nie rozumem i wolnością. Fanny Robin dla miłości była w stanie zrobić wszystko, nie bacząc na swój byt i szczęście. I nawet niegodziwy Frank Troy też kochał i to na tyle mocno, by zapłacić własnym szczęściem, majątkiem, a nawet życiem za błędy przeszłości. I wreszcie Betsaba Everdene, która uważała siebie za niezależną, wyzwoloną kobietę. To właśnie przez zew namiętności nie dała rady dowieźć swojego postanowienia. Uczucia, z którymi walczyła od najmłodszych lat, w końcu musiały wypłynąć i to z taką siłą, że przysłoniły zdrowy rozsądek i pogląd na przyszłość.
O tym właśnie jest ta książka. O ludziach ślepo podążających za miłością.
Thomas Hardy był z pewnością niezwykłym pisarzem. Mimo odległości czasowej pisanych przez niego dzieł czytelnik może w pełni odnaleźć się w historii, przeżywać ją razem z bohaterami, a również na swój własny sposób. Pojawia się tu również częsty, ale skromny dowcip, który ubarwia całą akcję, a lekturę pełną poetyckich, naturalistycznych opisów tworzy lekką i przyjazną.
Chyba zbędny jest dopisek, że książka bardzo mi się podobała.
Serdecznie polecam tę powieść, ale i inne autorstwa Thomasa Hardy'ego.
Książka promowana jest jako powieść o sile miłości i namiętności. Na pierwszy rzut oka jednak tych uczuć wcale nie widać. Ale po głębszym zastanowieniu książka jest nimi wręcz przesycona. Gabriel Oak całe życie poświęcił ukochanej kobiecie, dla której jego miłość była wyłącznie pocieszeniem w osobistych troskach i pewnego rodzaju zabezpieczeniem. Farmer Boldwood tak dał się...
więcej mniej Oznaczone jako spoiler Pokaż mimo toJestem fanką całej serii "Atramentowego Świata" i naprawdę nie potrafię wskazać najlepszej części. Ta jest finalna, przez co ma swój niepowtarzalny urok. Jednak polecam wszystkie trzy książki - cudowna lektura dla każdego miłośnika książek.
Jestem fanką całej serii "Atramentowego Świata" i naprawdę nie potrafię wskazać najlepszej części. Ta jest finalna, przez co ma swój niepowtarzalny urok. Jednak polecam wszystkie trzy książki - cudowna lektura dla każdego miłośnika książek.
Oznaczone jako spoiler Pokaż mimo toAkcja przenosi się w piękny, zaczarowany Atramentowy Świat. Cudowna para zakochanych nastolatków, niepowtarzalny stary pisarz i niezwykli książęta wchodzący w kreację niesamowitej rzeczywistości. Czy można chcieć czegoś więcej?
Akcja przenosi się w piękny, zaczarowany Atramentowy Świat. Cudowna para zakochanych nastolatków, niepowtarzalny stary pisarz i niezwykli książęta wchodzący w kreację niesamowitej rzeczywistości. Czy można chcieć czegoś więcej?
Oznaczone jako spoiler Pokaż mimo toTo jest książka o książkach dla wszystkich wielbicieli książek. A ponieważ ja do owych należę, to byłam wręcz zachwycona. Może i jest to powieść dla młodszych czytelników, to nie przejmowało mnie to ani przez moment. Zakochałam się w pięknych cytatach na początku rozdziałów i fantastycznej fabule. Piękna opowieść o miłości. Miłości nie tylko do książek.
To jest książka o książkach dla wszystkich wielbicieli książek. A ponieważ ja do owych należę, to byłam wręcz zachwycona. Może i jest to powieść dla młodszych czytelników, to nie przejmowało mnie to ani przez moment. Zakochałam się w pięknych cytatach na początku rozdziałów i fantastycznej fabule. Piękna opowieść o miłości. Miłości nie tylko do książek.
Oznaczone jako spoiler Pokaż mimo toSpotkałam się z dużą krytyką na temat tej książki, dlatego bałam się ją zaczynać. Jednak byłam tak zafascynowana filmem, że zignorowałam negatywne opinie. Teraz jestem w stanie powiedzieć, że kompletnie się z nimi nie zgadzam! Książka jest naprawdę fantastyczna! Prosty, ale obrazowy język, idealnie przekazany tragizm bohaterów. Czytelnik jest w stanie wczuć się w sytuację Cathy, razem z nią dojrzewać do roli matki dla rodzeństwa i obserwować to wszystko, co ją omija. "Kwiatami na poddaszu" jestem szczerze zachwycona. Sprawa ma się inaczej przy pozostałych częściach serii (prócz piątej, która była równie dobra, jeśli nie lepsza), ale tę książkę gorąco polecam.
Spotkałam się z dużą krytyką na temat tej książki, dlatego bałam się ją zaczynać. Jednak byłam tak zafascynowana filmem, że zignorowałam negatywne opinie. Teraz jestem w stanie powiedzieć, że kompletnie się z nimi nie zgadzam! Książka jest naprawdę fantastyczna! Prosty, ale obrazowy język, idealnie przekazany tragizm bohaterów. Czytelnik jest w stanie wczuć się w sytuację...
więcej mniej Oznaczone jako spoiler Pokaż mimo to
Podczas czytania "Złodziejki książek" trochę nasuwało mi się "Zabić drozda". Zastanawiałam się dlaczego, bo przecież to zupełnie co innego. Myślę, że chodzi o wspólną cechę między tymi dwoma książkami, jaką jest przedstawienie poważnej tematyki z perspektywy dziecka.
Ogólnie to książka jest w stanie wiele nauczyć nawet najznakomitszych historyków. Przyjęło się, że to całe Niemcy winne są drugiej wojny światowej i wszyscy ich mieszkańcy bez wyjątku ponoszą odpowiedzialność. A tu okazuje się, że wcale nie. Że tragedia dotyczyła również niemieckich obywateli, że i oni cierpieli w równej mierze co cały świat.
Pojawia się też wątek tytułowej złodziejki książek. Poruszył on mną chyba najbardziej ze względu, że tak jak ona uwielbiam literaturę. Ale ja po prostu idę do księgarni i kupuję. Czasem nawet kilkanaście książek w miesiącu. Nie daję rady nadążyć z czytaniem kupionych pozycji, a co dopiero czytać je po parę razy. A z drugiej strony jest Liesel. Dziewczynka, która kocha czytać, ale, by zdobyć książkę, musi ją ukraść. Ma ich tyle, że może policzyć na palcach. Czyta je któryś raz z rzędu, tylko, by czytać.
I mi aż robi się głupio.
Markus Zusak zasłynął dzięki "Złodziejce książek". Ja od paru lat natykam się na nią w sklepach, bibliotekach i na półkach w domach koleżanek. Trochę mi to zajęło, ale cieszę się, że w końcu się za nią wzięłam.
Podczas czytania "Złodziejki książek" trochę nasuwało mi się "Zabić drozda". Zastanawiałam się dlaczego, bo przecież to zupełnie co innego. Myślę, że chodzi o wspólną cechę między tymi dwoma książkami, jaką jest przedstawienie poważnej tematyki z perspektywy dziecka.
więcej Oznaczone jako spoiler Pokaż mimo toOgólnie to książka jest w stanie wiele nauczyć nawet najznakomitszych historyków. Przyjęło się, że to całe...