-
ArtykułyKsiążka: najlepszy prezent na Dzień Matki. Przegląd ofertLubimyCzytać4
-
ArtykułyAutor „Taśm rodzinnych” wraca z powieścią idealną na nadchodzące lato. Czytamy „Znaki zodiaku”LubimyCzytać1
-
ArtykułyPolski reżyser zekranizuje powieść brytyjskiego laureata Bookera o rosyjskim kompozytorzeAnna Sierant2
-
ArtykułyAkcja recenzencka! Wygraj książkę „Czartoryska. Historia o marzycielce“ Moniki RaspenLubimyCzytać1
Biblioteczka
Uwielbiam serię z Cormoranem i Robin. Z każdym Tomem jest lepsza i grubsza 😉 Czyta się świetnie, trudno się oderwać. Polecam
Uwielbiam serię z Cormoranem i Robin. Z każdym Tomem jest lepsza i grubsza 😉 Czyta się świetnie, trudno się oderwać. Polecam
Pokaż mimo toDla wielbicieli Joanny Chmielewskiej to bardzo przyjemna jej fabularna biografia. Polecam, bo czyta się bardzo dobrze, ja połknęłam w dwa dni.
Dla wielbicieli Joanny Chmielewskiej to bardzo przyjemna jej fabularna biografia. Polecam, bo czyta się bardzo dobrze, ja połknęłam w dwa dni.
Pokaż mimo toZ przykrością muszę stwierdzić, że S. King ma na starość mózg wyprany poprawnością polityczną. W ostatniej powieści jego świat jest bardzo prosty, czarno-biały. Ludzie dzielą się na dobrych i złych. Dobrzy to oczywiście Demokraci, w tym czarni, lgbt, wegetarianie, zaszczepieni odpowiedzialni obywatele noszący maseczki. Źli to biali republikanie, zwolennicy Trumpa, rasiści, homofoby, szury bez rozumu i godności człowieka, w dodatku kanibale, niby wykształceni, a jednak debile. Tego niestety nie da się już czytać. Zdecydowanie wolę jego powieści, które pisał będąc na haju. Przynajmniej nie uważał się zobligowany do naprawiania świata na swoją modłę, nie pouczał i nie moralizował, a po prostu dostarczał świetnej rozrywki.
Z przykrością muszę stwierdzić, że S. King ma na starość mózg wyprany poprawnością polityczną. W ostatniej powieści jego świat jest bardzo prosty, czarno-biały. Ludzie dzielą się na dobrych i złych. Dobrzy to oczywiście Demokraci, w tym czarni, lgbt, wegetarianie, zaszczepieni odpowiedzialni obywatele noszący maseczki. Źli to biali republikanie, zwolennicy Trumpa, rasiści,...
więcej mniej Pokaż mimo to
Kiedyś Remigiusz Mróz porównał się do Stephena Kinga i pod jednym względem go rzeczywiście przypomina: S.King w ostatnich swoich powieściach bardzo mocno poprawnych politycznie poczuł imperatyw naprawienia społeczeństwa amerykańskiego, więc z wielką werwą umoralnia je wplatając swoje przekonania na temat szczepień, noszenia maseczki, głosowania na Demokratów, homofobii, rasizmu, a nawet rozmowy przez telefon prowadząc samochód. R. Mróz natomiast poucza Polaków jak powinniśmy reagować na imigrantów i co tu jest dobre, a co złe. Gdyby nie te wątki polityczne-społeczne i sztuczne dyskusje, dałabym 8, bo powieść jest ciekawa i czyta się bardzo dobrze. Jednak nie lubię być pouczana z tą nutą wyższości przez autora, ktory wie lepiej.
Kiedyś Remigiusz Mróz porównał się do Stephena Kinga i pod jednym względem go rzeczywiście przypomina: S.King w ostatnich swoich powieściach bardzo mocno poprawnych politycznie poczuł imperatyw naprawienia społeczeństwa amerykańskiego, więc z wielką werwą umoralnia je wplatając swoje przekonania na temat szczepień, noszenia maseczki, głosowania na Demokratów, homofobii,...
więcej Pokaż mimo to