-
ArtykułyCzytasz książki? To na pewno…, czyli najgorsze stereotypy o czytelnikach i czytaniuEwa Cieślik234
-
ArtykułyPodróże, sekrety i refleksje – książki idealne na relaks, czyli majówka z literaturąMarcin Waincetel11
-
ArtykułyPisarze patronami nazw ulic. Polscy pisarze i poeci na początekRemigiusz Koziński40
-
ArtykułyOgromny dom pełen książek wystawiony na sprzedaż w Anglii. Trzeba za niego zapłacić fortunęAnna Sierant13
Biblioteczka
Czy to normalne, że mi się podobało?
Książka zrobiła mi z mózgu sieczkę, ale i tak niesamowicie mnie wciągnęła. Kilka razy musiałam ją odłożyć, przejść się po pokoju, zaśmiać i wrócić z powrotem do lektury. To było tak dziwne, niemożliwe i pokręcone, że aż brak mi słów.
Nie polecam normalnym ludziom. Ich to odrzuci.
Polecam psychopatom, socjopatom i ludziom lubiącym czarny humor.
Czy to normalne, że mi się podobało?
Książka zrobiła mi z mózgu sieczkę, ale i tak niesamowicie mnie wciągnęła. Kilka razy musiałam ją odłożyć, przejść się po pokoju, zaśmiać i wrócić z powrotem do lektury. To było tak dziwne, niemożliwe i pokręcone, że aż brak mi słów.
Nie polecam normalnym ludziom. Ich to odrzuci.
Polecam psychopatom, socjopatom i ludziom lubiącym...
Musiałam mieć tą mangę skoro to alternatywna wersja "Alicji w Krainie Czarów". W końcu to książka o mojej imienniczce.
No a skoro tytułowa bohaterka jest chłopakiem... to już zupełnie musiałam ją mieć!
"Are you Alice" to po prostu inna wersja "Alicji..." Czy lepsza? Sami przeczytajcie. Ale jeśli nie zachęca was to, że Alicja to chłopak, to co powiecie na to, że Królowa Kier również nie zalicza się do płci pięknej?
Musiałam mieć tą mangę skoro to alternatywna wersja "Alicji w Krainie Czarów". W końcu to książka o mojej imienniczce.
No a skoro tytułowa bohaterka jest chłopakiem... to już zupełnie musiałam ją mieć!
"Are you Alice" to po prostu inna wersja "Alicji..." Czy lepsza? Sami przeczytajcie. Ale jeśli nie zachęca was to, że Alicja to chłopak, to co powiecie na to, że Królowa Kier...
Byłam na wakacjach, kiedy dowiedziałam się, że Studio JG wyda mangową wersję mojej ulubionej powieści. Moja radość nie miała końca, a ciocie, wujkowie, kuzynki, którzy musieli wysłuchiwać mojego streszczenia całej historii nie mogli powiedzieć nic innego niż: "Cieszę się Twoim szczęściem, Alu."
Niesamowicie inteligentny Shion żyjący w utopijnym świecie vs. zaczytany w Szekspirze spryciarz, który musiał przyzwyczaić się do życia w mieście dla "podludzi".
Zderzenie dwóch światów.
Niesamowita historia autorstwa Asano Atsuko wzbogacona o piękne rysunki Kino Hinoki. Czego chcieć więcej do szczęścia?
Byłam na wakacjach, kiedy dowiedziałam się, że Studio JG wyda mangową wersję mojej ulubionej powieści. Moja radość nie miała końca, a ciocie, wujkowie, kuzynki, którzy musieli wysłuchiwać mojego streszczenia całej historii nie mogli powiedzieć nic innego niż: "Cieszę się Twoim szczęściem, Alu."
Niesamowicie inteligentny Shion żyjący w utopijnym świecie vs. zaczytany w...
Zdecydowanie mój faworyt wśród wszystkich przeczytanych przeze mnie książek. No.6 jest serią, od której nie można się oderwać. To właśnie ona wyciągnęła ze mnie na światło dzienne uczucia i reakcje, o których istnieniu nie miałam pojęcia. Płakałam ze wzruszenia, śmiałam się do rozpuku, nienawidziłam z całego serca, kocham bez pamięci.
Bohaterowie są ciekawi, nietuzinkowi i co najważniejsze - łatwi do polubienia. Po kilku rozdziałach przestałam się zastanawiać czy bardziej lubię Nezumiego czy Shiona, gdyż oboje byli przecudni. Fabuła zaskakuje i nie nudzi czytelnika, przez co książkę czyta się bardzo szybko - byle dalej, jeszcze jeden rozdział.
Relacji między bohaterami, czyli jeden z najczęściej poruszanych tematów przez fanów serii są dla mnie nie do końca jasne. Przyjaźń, braterska miłość czy miłość romantyczna? Nawet sama autorka powiedziała, że nie jest to dla niej do końca jasne. Moim skromnym zdaniem była to po prostu bliższa forma przyjaźni bez jakiś wątków homoseksualnych. Jednak to tylko moje zdanie.
Jestem przeogromnie wdzięczna pani Atsuko Asano za podarowanie mi świata. Świata No.6
Zdecydowanie mój faworyt wśród wszystkich przeczytanych przeze mnie książek. No.6 jest serią, od której nie można się oderwać. To właśnie ona wyciągnęła ze mnie na światło dzienne uczucia i reakcje, o których istnieniu nie miałam pojęcia. Płakałam ze wzruszenia, śmiałam się do rozpuku, nienawidziłam z całego serca, kocham bez pamięci.
Bohaterowie są ciekawi, nietuzinkowi i...
Normalniejsze.
Zdecydowanie bardziej normalne niż "Biegając z nożyczkami".
Jednak styl, humor i świetna akcja została. Wydaję mi się, że "Spragnionego" czyta się łatwiej niż pierwszą część, ponieważ umysł normalnego człowieka potrafi pojąć takie rzeczy jak alkoholizm i homoseksualizm. Z pierwszą częścią nie było tak łatwo. Jednak żeby zrozumieć cały problem Augustena należy przeczytać obie.
Nie zawiodłam się. Nadal genialna.
Normalniejsze.
więcej Pokaż mimo toZdecydowanie bardziej normalne niż "Biegając z nożyczkami".
Jednak styl, humor i świetna akcja została. Wydaję mi się, że "Spragnionego" czyta się łatwiej niż pierwszą część, ponieważ umysł normalnego człowieka potrafi pojąć takie rzeczy jak alkoholizm i homoseksualizm. Z pierwszą częścią nie było tak łatwo. Jednak żeby zrozumieć cały problem Augustena...