Opinie użytkownika
Zawsze irytujące jest to, iedy grupa (dorosłych!) osób daje się zmanipulować jednej psychopatycznej osobowości.
Chociaż czy tu oczywiste jest, kto jest chory na głowę, a kto racjonalny?
Niezły klimacik gór, ale większość akcji i reakcji bohaterów ociera się mocno o irytację. Końcóweczka do interpretacji.
Można sobie czytnąć, ale śladu w głowie nie zostawia ta opowieść.
"Nasze "zawsze" skończyło się wraz z latem. Zakończyło się wraz z krzykiem i szokującym ciepłem krwi, gdy dwie dziewczynki wybiegły na drogę."
Dobry to był thrillerek. Odświeżające jest czytnięcie sobie dla odmiany tego rodzaju historii.
Dużo bardzo klimatu, narracja przyciągająca uwagę i ciekawa historia, co prawda (jak dla mnie), mająca nieco zbyt wiele supełków na...
"Brama wywierała potężne i posępne wrażenie i ten, kto ją wybudował, miał chyba dokładnie taki zamiar. kraczacie na teren, mówiła, który należy do mnie."
Jedna z najlepszych powieści autora wznowiona! Nareszcie. po tylu latach...
To taka mastertonowa wersja Lśnienia Kinga (lekka hiperbola, ale prawdziwa).
Nawiedzona ruina, mająca swoje czasy świaetności dawno za sobą....
"Na Adelaide Henry ciążyła odpowiedzialność. Odziedziczona po rodzicach. Kim była? Opiekunką? Dozorczynią? A co to za różnica?"
Opowieści esencjonalne. Soczyste. Zero populizmu, dużo oryginalności i duszy. Tak można nazwać powieści autora.
Opowieści wymagające skupienia uwagi, nie dające przestrzeni na rzucenie okiem w bok. Opowieści niesamowite, z przerażającą nutą...
"Dzieciństwo się kończy, zasady wypierają porywy fantazji.Tornada zabijają ludzi, a nie przenoszą ich do magicznych światów. Gadające lisy są objawem gorączki, a nie wysłannikami oznaczającymi początek wielkiej przygody.
Lecz dzieci, ach dzieci ... One podążają za lisami, otwierają szafy, zaglądają pod mosty. Dzieci wspinają się na mury, wpadają do studni i balansują na...
Tym razem też się nie zawiodłam, chociaż ta część była mniej ponura i straszna niż część 1, ale klimatu nie zabrakło. Super, że ciągle powstają nowe opowieści dla dzieciaków, które poruszają wyobraźnię i wnoszą pozytywne i ważne priorytety, bez zbędnej dziecinady.
Kolejna piękna okładka, kolejna dobra historia (ponownie smutna nieco) - czekam na więcej!
Polecam - z czystym...
"Nikt nas nie uczy, jak poradzić sobie ze śmiercią marzenia."
Lubię wyobraźnię Croucha. Czytam wszystko , co pisze i co wydaje się w Polsce. I choć nadal moim nr 1 jest Wayward Pines, to tym razem też nie żałuję, że czytnęłam.
A czytnęłam za jednym zamachem.
Powieść wizualna, gotowy scenariusz do filmu, w którym rolę główną grał w mojej wyobraźni Alan Ritchson (alias...
"To jest mój dom. Nieważne, ile razy przemalują ściany i wymienią podłogi... To zawsze będzie mój dom."
No i tak lubię.
Miało być strasznie - strasznie było.
Rodzina. Przeprowadzka. Nowe życie. Nowy dom.
Nawiedzony.
Kto nie kocha takich począteczków?
Świetna głowna bohaterka, zresztą wszyscy tam są świetni, nawet ta mała gnojówka, irytująca prawie do samego...
"Dzisiaj w nocy, Śmierci, to ty umrzesz [...]"
Simmons ma swoje wzloty i upadki, ale trzeba przyznać, że często jego opowieści są po prostu epickie.
Co prawda tu mamy do czynienia ze zbiorem opowiadań (co w niektórych przypadkach jest nie do odżałowania), ale i tak jest bardzo dobrze. Uczta dla wyobraźni, plastyczność narracji i przenikanie do świadomości mojej - to...
"Lśniąca cudowność, majestatyczność, kreatywność, czy mroczne przerażenie, potworność... To nieistotne, istotne jest tylko przekraczanie, nieskończone przekraczanie granic."
Męczyłam to ponad dwa miesiące...
Dlaczego?
Przez drażniące pierwsze opowiadanie,w którym idiota, który nie ma nic wspólnego z facetem, zastanawia się, czy ratować swoją dziewczynę, czy własny...
"Lalka to posiadanie, które posiada posiadającego."
Tak, tak... Widzę mnóstwo zachwytów nad tą opowieścią, jednakże dla mnie autor nie jest dobrym "opowiadaczem", niestety.
Ma świetne pomysły, które nie do końca oddają jednak swą esencję. Nie ma takiego klimatu, jaki powinien być, nie wydostaje się na zewnątrz w 100%. Jak przy zatwardzeniu troszkę.
To moje...
"Na bordowej górze, gdzie słońce już wstało,
Ptaszysko skomlało,
A oczu nigdy nie jest mało,
Na bordowej górze to coś cię złapało, a gdy cię już miało,
Twe serce truchlało.
Bo są miejsca, tórych trzeba się bać
I w których nigdy nie można spać.
I pamiętaj, że jeśli dasz o sobie znać,
To nie możesz w miejscu stać.
Bo przy czarnej wodzie trzeba się bać.
I jeśli...
"Bo choć życie nieodłącznie związane jest ze śmiercią, to ofiara jest źródłem wieczności."
Małe miasteczko. Tajemnicza religijna sekta Ogród Adama związana z ponurym i gnijącym lasem Morguewood. Uparta nastolatka, która ciąle próbuje rozwikłać sprawę swojej zaginionej matki. Przyjaźń, która przerodziła się nienawiść. Miłość, która pokonuje potwory.
Świetny potencjał tej...
Zachęcona opinią Magdy z @efemerycznośćchwil sięgnęłam sobie od razu po tę nowelkę, mając gdzieś tam z tyłu głowy, że to może być ryzykowne, bo mamy zupełnie inne gusta czytelnicze.
No ale tematyka była super, w założeniu.
Kto nie kocha czytać o wizjiach przyszłości?
Ja kocham, ale tej opowieści nie pokochałam.
Pokonał mnie odjechany, stojący obok mojej percepcji styl...
Nie znalazłam nawet żadnego cytatu, który nadawałby się na preludium...
Jeśli ktoś nastawił się na coś w stylu Coś - to się rozczaruje na maxa.
Jak ja.
Jeśli COŚ było do wyłapania w tej historii między wierszami - to ja tego nie wyłapałam.
Kompletnie nie wiem, o czym czytałam.
Jak dla mnie była to kwintesencja absurdu i oderwania od rzeczywistości, którego nie...
"Innymi słowy: świat się skończył, czemu więc nie ruszyć do tańca? Ranek wstanie, czemu więc nie zasnąć? Koniec jest nieuchronny, czemu więc nie pić, nie jeść, nie cieszyć się chwilą, cokolwiek ta chwila miałaby zawierać?"
Nie wiem.
Tak mogę określić tą historię.
Nikt nic nie wie. Coś się dzieje, ale nie wiadomo co. Nie wiadomo dlaczego.
Czy to jest istotne?...
"Bariery pomiędzy człowiekiem a zwierzęciem opadają bardzo szybko. Należymy do jednej wielkiej rodziny, a gdy czujemy się samotni i nieszczęśliwi, nie gardzimy nawet przyjaźnią naszych dalekich kuzynów. Zwierzęta cierpią jak ja, kiedy sprawia się im ból, podobnie jak ja potrzebują jedzenia, ciepła i odrobiny czułości."
Ja. Pies. Kot. I krowa.
Zero ludzi.
Czy mogłam się...
"Bariery pomiędzy człowiekiem a zwierzęciem opadają bardzo szybko. Należymy do jednej wielkiej rodziny, a gdy czujemy się samotni i nieszczęśliwi, nie gardzimy nawet przyjaźnią naszych dalekich kuzynów. Zwierzęta cierpią jak ja, kiedy sprawia się im ból, podobnie jak ja potrzebują jedzenia, ciepła i odrobiny czułości."
Ja. Pies. Kot. I krowa.
Zero ludzi.
Czy mogłam się...
"Przez umysł przebiega granica dzieląca dziwne od potwornego."
Bardzo nierówna opowieść, mająca swoje genialne momenty (jak sam pomysł, świetne SOCZYSTE fragmenty, pałające grozą), jak też i słabsze (lekkie przegadanie, rozmycie atmosfery, zbytnia "lekkość" w porównaniu z tematyką, która jest mega potencjalna). Pierwszy raz spotkałam się z takim pomysłem i bardzo mi się...
"To będzie najpiękniejszy horror na świecie."
Ja tam sobie łykam wszystko, co autorka przelewa na papier, więc tym razem nie mogło być inaczej. Playlista jak zwykle nie zawodzi, wprowadzając w nastrój odpowiedni do czytania.
Warto zacząć od przeczytania wstępu autorki, żeby zdecydować, czy chce się brnąć w tę opowieść.
Czy Nocne godziny mogą leżeć na tej samej półce co...