Jesteśmy społecznością, która kocha książki

Poleciły mi ją moje kochane dziewczynki, mówiły, że jak lubię porąbane książki to jest coś dla mnie. Co ja na to? Kocham porąbane książki więc od razu wzięłam ją w swoje łapki.
Jak dla mnie fantastyczna! Rewelacyjna! Inna! Coś specjalnie dla mnie! Mocna, brutalna, mroczna z ciętym bezpośrednim językiem, momentami śmieszna a do tego co chwilę jakaś akcja, wspaniali różnorodni bohaterzy plus miłość. Dla mnie to wszystko czego potrzebuje książka i to dobra.
"Ken" i "Króliczek" skradli moje serce od pierwszych stron, pochłonęłam tę pozycję w takim tempie, że nie zauważyłam, że jest już koniec i trzeba rozstać się z bohaterami.
W kółko to powtarzam ale na miłość zasługuję każdy, tylko trzeba znaleźć odpowiednią do tego osobę. Trzeba szukać, czasami nawet na drugim końcu świata.
Normalność... to wg mnie ciężki temat, jak ocenić co jest normalne a co nie? Czasami rzeczy dla jednej osoby mogą być nie do pomyślenia a dla drugiej to sposób radzenia sobie z przeszłością, czasami przerażającą i brutalną.
Kibicowałam bohaterom od samego początku i mimo, że Jessica zaczęła tę przygodę jako Zabawka nr 20, wiedziałam, że Brax spotkał kogoś niesamowitego a razem będą wyjątkowi.
Polecam strasznie osobom, których nie razi obcesowe słownictwo, BDSM i to, że książka jest dla dorosłych.

Poleciły mi ją moje kochane dziewczynki, mówiły, że jak lubię porąbane książki to jest coś dla mnie. Co ja na to? Kocham porąbane książki więc od razu wzięłam ją w swoje łapki.
Jak dla mnie fantastyczna! Rewelacyjna! Inna! Coś specjalnie dla mnie! Mocna, brutalna, mroczna z ciętym bezpośrednim językiem, momentami śmieszna a do tego co chwilę jakaś akcja, wspaniali...

Życie nie składa się z samych cukierkowych chwil ale to nie znaczy, że będąc wychowanym bez jednego z rodziców trzeba być złym i zamkniętym na cały świat. Czasami może się zdarzyć, że po drodze naszego życia spotkamy naszą drugą połowę, tak nie podobną do nas, że aż za bardzo podobną.
Pierwsza część zapewniła mi kołowrotek uczuć i łez, dlatego sięgając po tę cześć spodziewałam się ... no właśnie, czegoś lepszego.
Zawiodłam się i nie wiem dlaczego. Oczywiście historia jest piękna, nie szablonowa ale jak dla mnie zabrakło tu "tego czegoś".

Życie nie składa się z samych cukierkowych chwil ale to nie znaczy, że będąc wychowanym bez jednego z rodziców trzeba być złym i zamkniętym na cały świat. Czasami może się zdarzyć, że po drodze naszego życia spotkamy naszą drugą połowę, tak nie podobną do nas, że aż za bardzo podobną.
Pierwsza część zapewniła mi kołowrotek uczuć i łez, dlatego sięgając po tę cześć...

Zazwyczaj nie piszę opinii, która zawiera spoiler ale muszę to zrobić.
Namawiała mnie do przeczytania znajoma słowami... "ona jest zniszczona po gwałcie a on ma raka". W tym momencie sobie myślę... rany boskie czy teraz w książkach, które czytam bohaterki są ofiarami gwałtu albo ktoś zawsze musi umierać?
Z taką niechęcią podchodziłam do niej, cały czas jednocześnie się zastanawiając dlaczego ma taka wysoką ocenę?
Okazuje się, że faktycznie książka ma to coś, jest piękna, chociażby ze względu na opisy uczuć bohaterów. Płakałam a to mało kiedy się zdarza.
Gwałt to nadal trudny temat chociaż mamy XXI wiek. Kobiety nadal w większości uważają, że to ich wina, że na to zasłużyły albo, że nie warto tego zgłaszać i walczyć o sprawiedliwość.
Zdziwiona natomiast byłam tym, że pokochałam głównego bohatera, który w ostateczności umiera a ona czyli nasza główna bohaterka wybiera do spędzenia życia kogoś innego. Zaskoczyło mnie to bardzo.
Pokochałam Ashera od pierwszej chwili i płakałam razem z Kate kiedy odszedł.
Trudne życiowe tematy, ból i jeszcze więcej bólu i iskierka nadziei a co najważniejsze, nawet gdy jest bardzo źle, zawsze jest światełko w tunelu.
Zachęcam bardzo do przeczytania, jednak nadal uważam, że nie jest to taka rewelacja wydawnicza jak myślałam.

Zazwyczaj nie piszę opinii, która zawiera spoiler ale muszę to zrobić.
Namawiała mnie do przeczytania znajoma słowami... "ona jest zniszczona po gwałcie a on ma raka". W tym momencie sobie myślę... rany boskie czy teraz w książkach, które czytam bohaterki są ofiarami gwałtu albo ktoś zawsze musi umierać?
Z taką niechęcią podchodziłam do niej, cały czas jednocześnie się...

Muszę przyznać, że świetnie się bawiłam czytając tę pozycję.
On czyli playboy i milioner Jonas Faraday jest przezabawnym i okrutnie szczerym mężczyzną, tak, przynajmniej w momencie napisania zgłoszenia do tajemniczego Klubu.
Ona to Sarah Cruz, studentka prawa, piękna, inteligentna a do tego wyjątkowa pod pewnym "kobiecym" względem.
Tych dwoje zaczęło znajomość wyjątkowo... poprzez mail a co było dalej?
Krótka ale okazuje się, że ilość stron nie jest adekwatna do jakości czy treści. Uśmiałam się nie raz a ich myśli, treści maili czy rozmowa jest u mnie na szczycie listy spośród ogromnej ilości książek. Za to duża ocena, może trochę przesadzona ale w końcu nie jest coś na jedno kopyto.
Czekam z niecierpliwością na kolejną część bo okazuje się, że przeciwności się przyciągają i to bardziej niż myślimy.

Muszę przyznać, że świetnie się bawiłam czytając tę pozycję.
On czyli playboy i milioner Jonas Faraday jest przezabawnym i okrutnie szczerym mężczyzną, tak, przynajmniej w momencie napisania zgłoszenia do tajemniczego Klubu.
Ona to Sarah Cruz, studentka prawa, piękna, inteligentna a do tego wyjątkowa pod pewnym "kobiecym" względem.
Tych dwoje zaczęło znajomość...

I kto mówi, że księgowy nie może być chodzącym bogiem seksu?
Zaczynając czytać tę pozycję, myślałam, że będzie to kolejna nudna pozycja ale myliłam się. Nie jest to może wielki hit ale miło spędziłam czas czytając ją. Uśmiałam się, trochę poprzeklinałam i strasznie chciałam zjeść, któryś z wypieków Dylan.
To fakt, raczej związków nie zaczyna się od przygodnego seksu w męskiej toalecie na ślubie byłego ale co tam! Tyle dziwnych historii już czytałam, że wcale mnie to nie zniechęciło.
Dylan, nasza główna bohaterka, która piecze wspaniałe słodkości to dwudziestosześcioletnia kobieta z super charakterkiem i wspaniałym ciałem. Bardzo ja polubiłam i jej wybuchy złości.
Reese, zabójczo przystojny księgowy, gdy spotyka Dylan coś się zmienia. Nasz playboy chyba pierwszy raz w życiu myśli o kobiecie inaczej niż przelotnie. W końcu to on wypowiada słowa po ich szybkim numerku w toalecie: "Co to było?"
Co było dalej i do czego ich to zaprowadzi? Trzeba przeczytać a przy okazji będą dwa śluby, trochę alkoholu, mnóstwo seksu, jedna wariatka i zdjęcia uwieczniające ekstazę mężczyzny!

I kto mówi, że księgowy nie może być chodzącym bogiem seksu?
Zaczynając czytać tę pozycję, myślałam, że będzie to kolejna nudna pozycja ale myliłam się. Nie jest to może wielki hit ale miło spędziłam czas czytając ją. Uśmiałam się, trochę poprzeklinałam i strasznie chciałam zjeść, któryś z wypieków Dylan.
To fakt, raczej związków nie zaczyna się od przygodnego seksu w...

Wiedziałam, że w tej części będzie występować Cassie ale myślałam, że tylko jako przewodniczka Delfiny a tu miła niespodzianka. Jednocześnie czytamy o przygodach nowej członkini klubu, Delfiny i dalszym życiu Cassie.
Po skończeniu pierwszej części byłam zawiedziona, że Cassie mimo wszystko nie miała swojego happy endu. Tutaj w dalszym ciągu kocha i pragnie Willa, który jest zajęty remontem baru i obowiązkami przyszłego taty. Widzimy, że on też nadal ją pragnie ale... Właśnie, ułożyło się tak a nie inaczej dlatego Cassie postanowiła iść na randkę a później odnowić znajomość z Jessiem.
Z kolei Delfina, ruda i pulchna kobieta jak mawia jej matka po trudnym i traumatycznym zerwaniu z chłopakiem po ośmiu latach postanowiła coś zrobić ze swoim życiem a nie tylko randkować z byle kim i mieć seks, który nie sprawiał w pełni radości.
Obie te kobiety zostały mocno skrzywdzone przez mężczyzn, zasługują na pełnię szczęścia ale czy znajdą to czego szukają?
Zapraszam do czytania. Lekka i przyjemna lektura.

Wiedziałam, że w tej części będzie występować Cassie ale myślałam, że tylko jako przewodniczka Delfiny a tu miła niespodzianka. Jednocześnie czytamy o przygodach nowej członkini klubu, Delfiny i dalszym życiu Cassie.
Po skończeniu pierwszej części byłam zawiedziona, że Cassie mimo wszystko nie miała swojego happy endu. Tutaj w dalszym ciągu kocha i pragnie Willa, który jest...

Nie zgodzę się absolutnie z negatywnymi opiniami dotyczącymi tej pozycji.
Ktoś kto liczy na super romans nastolatków lub mnóstwo seksu powinien sięgnąć po inna pozycję. Ta jest inna, inna od wszystkich, które czytałam i za to ogromny plus na samym starcie.
Uwielbiam wyjątkowe książki a teraz nie oszukujmy się ale jest ich mało, wszystko co czytam jest na jedno kopyto i mam wrażenie, że to już gdzieś było. Tutaj absolutnie czegoś takiego nie ma.
Spodziewałam się łez ale nie było, przynajmniej ja nie płakałam ale książka mnie bardzo poruszyła. Czytając strasznie chciałam wiedzieć co dalej będzie. Zdolności Mojżesza były dla mnie nowością w romansie a on sam?
Cóż, nie mam pojęcia co musi dziecko przeżyć aby stać się taką osobą jak on, nie pragnąc miłości, bliskości, mając swoje konkretne i wyznaczone prawa, nie płacząc wcale. Szkoda mi go było od samego początku.
Nie jest to typowa historia o nastolatkach w szkole, którzy ograniczają się do bezsensownych kłótni, seksu czy imprez. Tutaj od samego początku mimo, że są bardzo młodzi, ukazani są jako dorośli, przynajmniej ja mam takie wrażenie.
Dramat za dramatem, współczucie, nadzieja, która wcale może się nie spełnić i konie. Piękne i różnorodne.
Zachęcam serdecznie do czytania, jeżeli chcecie spojrzeć na świat innymi oczyma. Zycie jest zbyt krótkie na urazy czy czekanie, powinniśmy o tym wiedzieć a to co się liczy to miłość. W każdej postaci.

Nie zgodzę się absolutnie z negatywnymi opiniami dotyczącymi tej pozycji.
Ktoś kto liczy na super romans nastolatków lub mnóstwo seksu powinien sięgnąć po inna pozycję. Ta jest inna, inna od wszystkich, które czytałam i za to ogromny plus na samym starcie.
Uwielbiam wyjątkowe książki a teraz nie oszukujmy się ale jest ich mało, wszystko co czytam jest na jedno kopyto i mam...

Muszę przyznać, że autorka dobrze opisała próbę radzenia sobie ze śmiercią bliskiej osoby. Nawet zdziwiło mnie, że to było takie realistyczne. Program odbudowy następował powoli, jak w życiu.
Pokłony dla autorki za wybór dziewczyny na główną bohaterkę. Potwierdza to fakt, że każdy zasługuje na miłość. Czy jest się niewidomym, niedosłyszącym czy z bliznami. To było piękne.
Lecz jak to zawsze ja, liczyłam na więcej... więcej dramatu, tragedii, zwrotu akcji, zabrakło mi tego tutaj. Dlatego taka ocena a nie pełna 10/10.
Książka opowiada o różnych i to bardzo młodych ludziach a dokładnie kobiecie i mężczyźnie, którzy radzą sobie na swój sposób z własną przeszłością i problemami jak tylko umieją.
Wszystko idzie nie tak do chwili gdy się spotykają i komunikują ze sobą za pomocą karteczek samoprzylepnych.
Ogromnie się cieszę, że są również wspomniane osoby z poprzedniej części i co się u nich dzieje. Lecz będzie brakować mi happy endu Kellera.
Co z Gusem? Jak zwykle jest chodzącym pożądaniem w oczach ale jestem zazdrosna bo właśnie spotkał miłość swojego życia i odzyskał chęć do życia. Polecam gorąco.

Muszę przyznać, że autorka dobrze opisała próbę radzenia sobie ze śmiercią bliskiej osoby. Nawet zdziwiło mnie, że to było takie realistyczne. Program odbudowy następował powoli, jak w życiu.
Pokłony dla autorki za wybór dziewczyny na główną bohaterkę. Potwierdza to fakt, że każdy zasługuje na miłość. Czy jest się niewidomym, niedosłyszącym czy z bliznami. To było...

Oj zawiodłam się i to bardzo. "Pan gorący" to model. Tego świata nie za bardzo poznałam w książkach.
Ale jak to jest, że zawsze zwykła dziewczyna, która uważa siebie za przeciętną w chwili gdy spotyka i zaczyna związek z super przystojniakiem, na którego ma chęć pół świata rodzaju żeńskiego, ma później powodzenie i to wielkie u mężczyzn. To jakby jakaś część osobowości albo urody się otwierał albo rozkwitał. Nie rozumiem tego a akurat tak jest tutaj.
Oczywiście cieszę się, że model światowej sławy spojrzał na zwykła dziewczynę. Poza tym, nie zliczona ilością pokazów, różnych zakątków świata, seksu i kobiety, która zrobi wszystko aby mieć dziecko nie znajdziecie tutaj nic nowego. Może poza faktem do czego zdolna jest kobieta, która chce dziecko za wszelka cenę. Dosłownie! Za wszelka cenę ale żeby się dowiedzieć musicie czytać. Mam nadzieję, że kolejna część będzie lepsza. Liczę na więcej akcji i dramatów.

Oj zawiodłam się i to bardzo. "Pan gorący" to model. Tego świata nie za bardzo poznałam w książkach.
Ale jak to jest, że zawsze zwykła dziewczyna, która uważa siebie za przeciętną w chwili gdy spotyka i zaczyna związek z super przystojniakiem, na którego ma chęć pół świata rodzaju żeńskiego, ma później powodzenie i to wielkie u mężczyzn. To jakby jakaś część osobowości...

Fantastyczna historia! W końcu trochę inna od tego wszystkiego co czytam.
Lev to mężczyzna o największym sercu jakiego poznałam do tej pory. Jest wyjątkowy, wspaniały,niepowtarzalny, może jest wielki, wysportowany i potrafi zabić bez mrugnięcia okiem ale to tylko powłoka.
W chwili kiedy spotkał Mine, ich świat został przewrócony do góry nogami.
Autorka świetnie opisała historię, pokłony za to. Dodatkowo jest tutaj wiele fantastycznych postaci, które urozmaicają książkę.
Wiadomo, szkoda mi Miny, całego tego życia przez siedem lat na ulicy lecz wyjątkowo nie dopingowałam kobiecie w tej pozycji ale jemu. Lev to wszystko co by chciała każda, powtarzam każda kobieta!
Zachęcam bardzo do czytania.

Fantastyczna historia! W końcu trochę inna od tego wszystkiego co czytam.
Lev to mężczyzna o największym sercu jakiego poznałam do tej pory. Jest wyjątkowy, wspaniały,niepowtarzalny, może jest wielki, wysportowany i potrafi zabić bez mrugnięcia okiem ale to tylko powłoka.
W chwili kiedy spotkał Mine, ich świat został przewrócony do góry nogami.
Autorka świetnie opisała...

Fajny pomysł autorki aby połączyć z Dumą i uprzedzeniem. Co prawda podobieństwo chyba dotyczy tego, że kochając siebie i tak wmawiali, że jest inaczej. Przynajmniej z Elisabeth tak było. No i nasze bliźniaki to Anglicy.
Declan mnie oczarował od samego początku do tego ten akcent! No która by nie chciała anglika? Do tego uważam, że to właśnie on ma wspaniałe serce i chyba czekał z utęsknieniem aż się prawdziwie zakocha, mimo, że już myślał, iż to się stało będąc ze swoją byłą dziewczyną. Jak mocno się pomylił.
Ładna historia, ciekawe postacie, walki, może tempo czasami za szybkie, czasami są za duże przeskoki, lub są momenty, że ja historię bym rozbudowała a autorka ucięła temat. Ale nic, liczy się historia a to jest tutaj ważne, jak skrzywdzona kobieta sobie radzi po gwałcie, boi się i obwinia siebie, nie chce miłości a tu na drodze staje Declan. Ciacho, wysportowane, gotowy zabić skurczybyka, który skrzywdził jego królowa. Mimo, że nie znajdziemy tu nic na prawdę nowego i zaskakującego to i tak świetnie spędziłam czas.

Fajny pomysł autorki aby połączyć z Dumą i uprzedzeniem. Co prawda podobieństwo chyba dotyczy tego, że kochając siebie i tak wmawiali, że jest inaczej. Przynajmniej z Elisabeth tak było. No i nasze bliźniaki to Anglicy.
Declan mnie oczarował od samego początku do tego ten akcent! No która by nie chciała anglika? Do tego uważam, że to właśnie on ma wspaniałe serce i chyba...

Fantastyczna i wspaniała książka! Jedna z lepszych jakie czytałam ale najlepsza wg mnie tego autora.
Wciąga nas od samego początku w fantastyczny, trochę wyimaginowany a nawet bajkowy świat gdzie rogi potrafią zdziałać cuda a ich widoczność różnie działa na ludzi.
Tak, wiem, to jest horror ale to w jaki sposób autor opisuje wszystkie uczynki, występki ludzi, można zacząć zadawać sobie pytania jak w sumie powinno się postępować. Czy warto być dobrym człowiekiem? Czy warto ufać ludziom? Czy przyjaciele to przyjaciele?
Świetny pomysł, wartka akcja, super postacie, nie wiem czego chcieć więcej. Pozycja trzyma w niepewności do samego końca.
Pamiętajcie, nie wszystko zawsze jest takie na jakie wygląda, czasami trzeba mieć rogi aby dojrzeć prawdę.

Fantastyczna i wspaniała książka! Jedna z lepszych jakie czytałam ale najlepsza wg mnie tego autora.
Wciąga nas od samego początku w fantastyczny, trochę wyimaginowany a nawet bajkowy świat gdzie rogi potrafią zdziałać cuda a ich widoczność różnie działa na ludzi.
Tak, wiem, to jest horror ale to w jaki sposób autor opisuje wszystkie uczynki, występki ludzi, można zacząć...

Genna mnie powaliła na kolana już na pierwszych stronach książki. Zadziorna, nieustraszona, mająca wszystko i wszystkich gdzieś młoda kobieta, tak młoda, w końcu uważam, że mając osiemnaście lat to już dorosłość tylko z nazwy. Kocha kłopoty lub one ją ale zawsze udawało się jej z nich wybrnąć. Tym razem jest inaczej... Pomagał jej tata, w końcu jest jednym z ważnych postaci w mieście. Nikim innym jak głową rodziny Galante. Primo dałby wszystko, żeby córka się uspokoiła, nosiła dłuższe sukienki i aby ród rodziny Barsanti wyginął.
Jeden dzień, jedna chwila i winda zmieniają wszystko. Genna poznaje Matty'ego, iskrzy aż tak bardzo, że kończy się ... wiadomo z iskrami.
Matteo "Matty" Barsanti właśnie wrócił do miasta, głównie do umierającej matki ale tego dnia Genna dla niego to widok na lepsze jutro, na miłość.
Wszystko pięknie ładnie ale pewnego dnia oboje odkrywają, że należą do rodzin, które najchętniej by się powybijały. Długoletnie spory i walka, nienawiść to wszystko jest dla nich przytłaczające. Jak Romeo i Julia ale czy będzie to kolejny dramat? Czy dadzą sobie szanse na zbudowanie wspólnego życia?
Prosto napisana historia, którą czyta się z chęcią, zachęcam do mile spędzonego czasu i wejścia w świat mafijny.

Genna mnie powaliła na kolana już na pierwszych stronach książki. Zadziorna, nieustraszona, mająca wszystko i wszystkich gdzieś młoda kobieta, tak młoda, w końcu uważam, że mając osiemnaście lat to już dorosłość tylko z nazwy. Kocha kłopoty lub one ją ale zawsze udawało się jej z nich wybrnąć. Tym razem jest inaczej... Pomagał jej tata, w końcu jest jednym z ważnych postaci...

Nawet gdy autorem jest kobieta i uraczy nas punktem widzenia mężczyzny, wtedy to uwielbiam.
Lecz kocham, gdy książki dla kobiet pisze mężczyzna, wtedy punkt widzenia i odczucia są zupełnie inne, lepsze, dochodzi do tego zawsze dawka humoru, jest bardziej pikantna. Lecz gdy autor pisze dark to po prostu muszę czytać!
Pozycja nie dla wszystkich ale dla mnie jeden z wielu cukierków. Fantastycznie napisana, momentami straszna, obrzydliwa ale i z nadzieją na lepsze jutro. Postacie są świetnie opisane i wykreowane. Nic tylko się zatopić w ten świat i czytać jak Sade radzi sobie z własnymi problemami, seksualnością i przeszłością.
Byłoby błędem z mojej strony pomijając Mercy, tą, która wszystko zmienia, przewraca świat Sade'a do góry nogami ale również i swój. Czy jej się uda cokolwiek zmienić i czy jej straszne dzieciństwo nie przeszkodzi jej w zamiarze pełnienia dobra i naprawienia "złej seksualności i sadyzmu" Sade'a?. Czytać, nic innego nie pozostaje jak lubicie mroczne i popaprane pozycje jak ja.

Nawet gdy autorem jest kobieta i uraczy nas punktem widzenia mężczyzny, wtedy to uwielbiam.
Lecz kocham, gdy książki dla kobiet pisze mężczyzna, wtedy punkt widzenia i odczucia są zupełnie inne, lepsze, dochodzi do tego zawsze dawka humoru, jest bardziej pikantna. Lecz gdy autor pisze dark to po prostu muszę czytać!
Pozycja nie dla wszystkich ale dla mnie jeden z wielu...

Najpierw jest przyciąganie. To ono decyduje o dwójce ludzi, którzy jak się wydają z początku różni, mają więcej wspólnego, niż mogliby przypuszczać.
Jak pierwsza część była wspaniała to ta jest przecudowna, najlepsza!
Sarai przechodzi metamorfozę o którą pewnie każdy ją podejrzewał ale chyba nie na taka skale. Osobiście oczarowała mnie jej wersja Izabel, pasuje do niej. Pokazuje jak potrafi być silna i bierze to co chce i kiedy chce a trzeba przyznać, że jest tego sporo.
Przeszłość okazuje się dla niej drogą do innego życia, życia mordercy. Czy poradzi sobie z tym wszystkim? Co na to najwspanialszy Victor i reszta świty?
Czy poradzą sobie z wciąż mnożącymi się problemami, pytaniami i nowymi zleceniami?
Czytać, trzeba czytać!

Najpierw jest przyciąganie. To ono decyduje o dwójce ludzi, którzy jak się wydają z początku różni, mają więcej wspólnego, niż mogliby przypuszczać.
Jak pierwsza część była wspaniała to ta jest przecudowna, najlepsza!
Sarai przechodzi metamorfozę o którą pewnie każdy ją podejrzewał ale chyba nie na taka skale. Osobiście oczarowała mnie jej wersja Izabel, pasuje do niej....

Miłość, seks i mafia w jednym. Wspaniała i czytałam z zapartym tchem co przyniesie kolejna strona!
Wiem, że tylko w książkach trafiają się tacy mężczyźni jak Luca ale, która go by nie chciała? Ja to z otwartymi rękoma.
Szkoda mi było Arii, całego tego bałaganu i zasad, jednak dobrze wiedziała, że rodząc się w rodzinie mafijnej na kobiecie spoczywa obowiązek. Nie byle jaki bo małżeństwo bez miłości, w tym świecie to czysty biznes a żona ma być posłuszna i słuchać męża.
Autorka pokazała co się stało trzy lata wcześniej, wprowadzając nas w historię, następnie przeskoczyła do czasu teraźniejszego.
To prawda, że człowiek nie wybiera w kim się zakocha, wszystkim rządzi serce.
Polecam wspaniałą historię dziewiczej osiemnastoletniej Arii i Luci, wysokiego, wspaniałego, groźnego, super przystojnego mafijczyka, który wkrótce ma zostać Capo dei Capi.
Ciekawe zwroty akcji, zasady, róże interesujące postacie i rodząca się miłość z nienawiści to świetnie spędzony czas.
Dobrej książki nie trzeba zbytnio polecać, to jedna z nich, koniecznie trzeba przeczytać.

Miłość, seks i mafia w jednym. Wspaniała i czytałam z zapartym tchem co przyniesie kolejna strona!
Wiem, że tylko w książkach trafiają się tacy mężczyźni jak Luca ale, która go by nie chciała? Ja to z otwartymi rękoma.
Szkoda mi było Arii, całego tego bałaganu i zasad, jednak dobrze wiedziała, że rodząc się w rodzinie mafijnej na kobiecie spoczywa obowiązek. Nie byle jaki...

Jest tak inna od tego co ostatnio czytałam, że muszę przyznać, że dla mnie rewelacja!
Wiem, pewnie mnie tu niektórzy zjedzą za to ale ja pokochałam Keiran'a od pierwszych stron, wiedziałam, że coś się kryje za tym wszystkim.
Co prawda to wszystko co się tutaj dzieje to chwilami zgroza, nawet się zastanawiałam co do jasnej cholery robią teraz nastolatki? Tak, wiem, oni uważają, że osiemnaście lat to już dorosłość ale chwilami no cóż, było zszokowanie, obrzydzenie a nawet złość.
Jednak te wszystkie emocje, świetna akcja, zagadka do rozwiązania, super bohaterzy, ich przyjaciele, czarne charaktery i seks to jest to co czytelnik chce. Ja chcę! nie wiem co napisać, pierwszy raz chyba. Książkę pochłonęłam, dosłownie!
Polecam bardzo gorąco ale zaznaczam, że książka nie dla wszystkich.

Jest tak inna od tego co ostatnio czytałam, że muszę przyznać, że dla mnie rewelacja!
Wiem, pewnie mnie tu niektórzy zjedzą za to ale ja pokochałam Keiran'a od pierwszych stron, wiedziałam, że coś się kryje za tym wszystkim.
Co prawda to wszystko co się tutaj dzieje to chwilami zgroza, nawet się zastanawiałam co do jasnej cholery robią teraz nastolatki? Tak, wiem, oni...

Jako, że wyszła druga część, zrozumiałam, że muszę przeczytać tę aby sięgnąć po następne przygody.
Cassie to trzydziestopięcioletnia wdowa, kelnerka,która po śmierci męża nie związała się z nikim innym, nie chodziła na randki i od pięciu lat nie uprawiała seksu.
Straszne prawda? Ale zważywszy na to co przeszła z mężem alkoholikiem, który podniósł na nią rękę, nie dziwię się wcale. Chciała spokoju, uciekała przed wszystkim. Jej dzień to praca, dom, kot, jedzenie i tak w kółko. Pewnego dnia w pracy znalazła notesik jednej z klientek lokalu. Ciekawość była silniejsza od niej i zaczęła czytać...
To co tam przeczytała, a to było tylko kilka stron, obudziło w niej jakiś impuls. Zdała sobie sprawę, że się zaniedbała, jest nieszczęśliwa i chce tego samego co tamta kobieta, czyli seksu!
Pokrótce wkracza do świata klubu S.E.K.R.E.T.
Osobiście bardzo mi się spodobała ta pozycja, Cassie z dnia na dzień rozkwita, staje się pewna siebie i w końcu wie, że seks potrafi być wspaniały, że liczą się też jej pragnienia a ona jest piękna.
W sumie myślę sobie, że taki klub przydałby się niejednej kobiecie.
W końcu każda kobieta jest piękna ale nie każda o tym wie.
Pojawia się tu również wątek miłosny, jednak... o tym pisać nie będę, trzeba przeczytać. Seks jest ale bardzo delikatnie i smacznie opisany. W ogóle jest to bardzo lekka i przyjemna lektura i nie mogę się doczekać aby sięgnąć po drugą część.
Jeżeli masz ponad trzydzieści lat, klub chętnie się tobą zaopiekuje ale uważaj bo twoje fantazje erotyczne mogą się sprawdzić a przyjemność może być oszałamiająca.

Jako, że wyszła druga część, zrozumiałam, że muszę przeczytać tę aby sięgnąć po następne przygody.
Cassie to trzydziestopięcioletnia wdowa, kelnerka,która po śmierci męża nie związała się z nikim innym, nie chodziła na randki i od pięciu lat nie uprawiała seksu.
Straszne prawda? Ale zważywszy na to co przeszła z mężem alkoholikiem, który podniósł na nią rękę, nie dziwię się...

Jak tylko się pojawiła, stwierdziłam, że muszę przeczytać!
No cóż, przeżyłam szok, gdyż nie spodziewałam się, że jest to typowy kryminał.
Maggie od samego początku książki prowadzi śledztwo w sprawie śmierci swojej przyjaciółki Celine. Policja uznała to za samobójstwo ale ona zawzięcie uważa, że jest to niemożliwe. Z każdą kolejną stroną okazuje się, że Maggie nie miała zielonego pojęcia co się dzieje w życiu przyjaciółki, nawet chwilami stwierdza, że wcale jej nie znała. Może dlatego, że znała ją jako delikatną, kochaną osobę, cichą a nawet wstydliwą ale znalezione pamiętniki i śledztwo z prywatnym detektywem ukazuje zaskakujące rzeczy.
Więcej o treści pisać nie będę. Mogę jedynie dodać, że postacie są zróżnicowane, pojawia się dwóch bardzo różnych od siebie przystojniaków a jeżeli liczycie na jakiś super romans albo dużo seksu to książka nie dla was.
Polecam fanom kryminałów z lekkim przymrużeniem oka, gdyż nie ma tu nic co mogło by zaskoczyć tak, że zapamiętamy tą książkę na długi czas.

Jak tylko się pojawiła, stwierdziłam, że muszę przeczytać!
No cóż, przeżyłam szok, gdyż nie spodziewałam się, że jest to typowy kryminał.
Maggie od samego początku książki prowadzi śledztwo w sprawie śmierci swojej przyjaciółki Celine. Policja uznała to za samobójstwo ale ona zawzięcie uważa, że jest to niemożliwe. Z każdą kolejną stroną okazuje się, że Maggie nie miała...

W końcu wzięłam się za to. Czytając dawno temu Trylogie Starka, byłam oczarowana, strasznie mi się podobała, autorka świetnie pisała aż z chęcią chłonęłam treść.
Tutaj oczywiście są nowi główni bohaterzy i nowe problemy, Damien i Nikki wplatani są co jakiś czas ale nie ich dotyczy cała trylogia.
O czym jest pisać nie muszę, w końcu ci co przeczytali to wiedzą.
Muszę się jednak przyznać, że tą pozycję czytałam pięć dni, jak dla mnie to koszmar i nowość. Strasznie opornie mi to szło. Wcale mnie nie ciągło. Dlaczego?
Nie wiem czy to chodzi o to, że po tylu przeczytanych książkach jestem coraz bardziej wymagająca i wybredna czy te książki są coraz słabsze. Pewnie niejedna tu się ze mną zgodzi, że teraz dobra historia i do tego dobrze napisana to rzadkość.
W każdym razie mnóstwo seksu, jeszcze więcej tajemnic, co krok jakieś problemy ale prawdę mówiąc teraz idę czytać coś innego a tę trylogię nie wiem kiedy dokończę.
Zrobię to ale z czystej ciekawości. Nie tego się spodziewałam po tej autorce a wiem jaka jest zdolna. Może kolejne części będą lepsze ale ta średnia jak dla mnie.

W końcu wzięłam się za to. Czytając dawno temu Trylogie Starka, byłam oczarowana, strasznie mi się podobała, autorka świetnie pisała aż z chęcią chłonęłam treść.
Tutaj oczywiście są nowi główni bohaterzy i nowe problemy, Damien i Nikki wplatani są co jakiś czas ale nie ich dotyczy cała trylogia.
O czym jest pisać nie muszę, w końcu ci co przeczytali to wiedzą.
Muszę się...