Romans dwójki młodych ludzi z wrogich mafijnych rodzin.

Genevevie (Genna) Galante to osiemnastolatka, która przez wszystkich nazywana jest Lodową Księżniczką, bądź Meduzą.
Matteo (Matty) Barsanti to około dwudziestoczteroletni młodzieniec, dla którego liczy się teraźniejszość.

Historia tej dwójki zaczyna się w gmachu sądu, gdzie oboje zostają uwięzieni w windzie.
Los jest jednak przewrotny i okazuje się, że po cudownym, wspólnie spędzonym, dniu, młodzi są dla siebie wrogami z racji nazwiska, jakie noszą. Będący całkiem z boku, zostają wciągnięci w sam środek walki dwóch mafijnych rodzin.

Razem z bohaterami przeżywamy ich rozterki. Całe życie wpajano im, że ta druga strona to najgorszy i najobrzydliwszy wróg. Widzimy jak brutalny świat nikogo nie oszczędza, bez względu na wiek. Rodzina jest tutaj najważniejsza - nic więcej się nie liczy, żadne uczucia.
Czy w takim świecie, gdzie krew i śmierć są wszędzie, jest szansa na prawdziwą miłość?

Możecie pomyśleć, że książka przewidywalna, bo głównym motywem są Romeo i Julia. Uważam jednak, że naprawdę warto po nią sięgnąć i patrzeć jak dwójka tak różnych ludzi, dojrzewając mierzy się z całym światem.

Romans dwójki młodych ludzi z wrogich mafijnych rodzin.

Genevevie (Genna) Galante to osiemnastolatka, która przez wszystkich nazywana jest Lodową Księżniczką, bądź Meduzą.
Matteo (Matty) Barsanti to około dwudziestoczteroletni młodzieniec, dla którego liczy się teraźniejszość.

Historia tej dwójki zaczyna się w gmachu sądu, gdzie oboje zostają uwięzieni w windzie.
Los jest...

Istnieje mnóstwo historii Romeo i Julii, co czyni je wyjątkowymi, ponieważ każda z nich opowiada swoją historię,że jest wyjątkowa i pamiętasz te postacie po zamknięciu ostatniej strony ich historii.
I to jest ta historia.
Matty i Genna, dokładnie to zrobili.
Mamy Gennę, zepsutą Lodową Księżniczkę / Maduzę. Jest królewną mafii. Jest zabawna, dowcipna,piękna i wie, czego chce. Ma osiemnaście lat, większość razy to pokazuje, ale po pewnych wydarzeniach jest już znacznie starsza.
Matty żyje teraźniejszością, nie planuje nic na przyszłość, bo wie,że może nigdy nie nadejść. Jest następny w kolejce po tym, jak tata przestaje być głową swojej rodziny, ale on nie uważa jej za swoją rodzinę. To mafijna rodzina, w której nie chce brać udziału, a największy rywal jego rodziny to
rodzina Genny Galante.
Ale nie zawsze tak było.
Kiedy te szalone dzieciaki się spotykają, nie mają pojęcia, że ​​będzie to mafijna wersja Romea i Julii. Od lat wpajano im nienawiść do tych dwóch mafijnych rodzin,rodziny Galante i Barsanti. Oni jednak wybrali miłość nie nienawiść, a największe konsekwencje tej wojny ponieśli ich ojcowie. Nienawiść ich tak zaślepiła,że nie zauważyli,że za ich grzechy zapłaciły ich żony i dzieci.
Jeśli szukasz dobrze napisanej książki mafijnej z mnóstwem dramatu, niepokoju oraz prawdziwej miłości przeczytaj tę książkę.

Istnieje mnóstwo historii Romeo i Julii, co czyni je wyjątkowymi, ponieważ każda z nich opowiada swoją historię,że jest wyjątkowa i pamiętasz te postacie po zamknięciu ostatniej strony ich historii.
I to jest ta historia.
Matty i Genna, dokładnie to zrobili.
Mamy Gennę, zepsutą Lodową Księżniczkę / Maduzę. Jest królewną mafii. Jest zabawna, dowcipna,piękna i wie, czego...

Normalnie jestem zbyt leniwa na pisanie opinii, ale książka okazała się zbyt dobra, by swobodnie przejść bez jakiegokolwiek słowa polecającego ją komuś innemu. Nie sądzę, że muszę się rozpisywać, gdy jest tutaj ogrom innych opinii. Jednak jeśli ktoś to faktycznie czyta, to powiem, że od tej książki może wiele oczekiwać i mam nadzieję, że jego oczekiwania, tak jak moje, zostaną spełnione.
Oprócz genialnie skonstruowanych głównych bohaterów, w których nietrudno się zakochać, możemy jeszcze naprawdę polubić tych drugoplanowych. Wiele wydarzeń jest naprawdę niespodziewanych, a świetnie skonstruowanych. Niby to tylko romans, a jednak osobiście czułam się świetnie, czytając to. Naprawdę warta uwagi utwór i może niedługo dorwę się do drugiego tomu. Polecam serdecznie.

Normalnie jestem zbyt leniwa na pisanie opinii, ale książka okazała się zbyt dobra, by swobodnie przejść bez jakiegokolwiek słowa polecającego ją komuś innemu. Nie sądzę, że muszę się rozpisywać, gdy jest tutaj ogrom innych opinii. Jednak jeśli ktoś to faktycznie czyta, to powiem, że od tej książki może wiele oczekiwać i mam nadzieję, że jego oczekiwania, tak jak moje,...

GENIALNE


Cu-do. Zbieram w tym momencie własną szczękę z podłogi. To kawał dobrej historii opierającej się na tematyce „Romeo i Julia”, tylko w wersji mafii.

Obawiałam się tej książki. Martwiłam się tym, że cały wątek główny będzie przerysowany. Sądziłam, że to następna opowieść, którą łatwo zapomnę. Miała być tylko na chwilę, lecz okazało się, że długo zostanie w mojej pamięci.

Wypełniła swój obowiązek. Książka ma wywoływać w nas przede wszystkim emocje. Zdecydowanie spełniła się w tej sprawie, aż zanadto.

GENIALNE


Cu-do. Zbieram w tym momencie własną szczękę z podłogi. To kawał dobrej historii opierającej się na tematyce „Romeo i Julia”, tylko w wersji mafii.

Obawiałam się tej książki. Martwiłam się tym, że cały wątek główny będzie przerysowany. Sądziłam, że to następna opowieść, którą łatwo zapomnę. Miała być tylko na chwilę, lecz okazało się, że długo zostanie w mojej...

Galante i Barsanti, dwie potężne mafijne rodziny, które tylko czekają by nawzajem się wykończyć. Dwoje ludzi, Genna i Matteo w środku rodzinnych rozgrywek, choć nie zgadzają się z takim życiem, niewiele mogą zrobić, poza tkwieniem w nich.
Uczucie, które ich połączy zniszczy wszystko wokół….

Całkiem fajna historia, ale nie porywająca. Zabrakło mi głębszej relacji między Genna i Matteo. Sama Genna była zbyt naiwna zwłaszcza na początku książki a Matteo odgrywał rolę takiego popychadła. Rola mafii trochę naciągana i mogłoby być tego znacznie więcej. Zakończenie dość ciekawe i oczywiście pozostawiające z apetytem na więcej

Galante i Barsanti, dwie potężne mafijne rodziny, które tylko czekają by nawzajem się wykończyć. Dwoje ludzi, Genna i Matteo w środku rodzinnych rozgrywek, choć nie zgadzają się z takim życiem, niewiele mogą zrobić, poza tkwieniem w nich.
Uczucie, które ich połączy zniszczy wszystko wokół….

Całkiem fajna historia, ale nie porywająca. Zabrakło mi głębszej relacji między...

Dwie potezne rodziny mafijne Galante i Barsanti, ktore walcza ze soba i szukaja zemsty od wielu lat. I miedzy nimi syn jednej z nich Matty Barsanti i corka drugiej Genna Galante oraz ich zakazana milosc.
Spotykaja sie przypadkowo na neutralnym terenie nie wiedzac kim sa, spedzaja ze soba caly dzien i upojny wieczor, miedzy nimi jest duze przyciaganie i chca wiecej, a wtedy kazde z nich dowiaduje sie kim jest ta druga osoba.
Genna postanawia sie wycofac, boi sie, ze on bedzie chcial ja skrzywdzic, jednak Matty nie odpuszcza i ryzykujac zycie stara sie jej udowodnic, ze jej pragnie i nie jest to tylko chwilowe. Mlodzi spotykaja sie potajemnie, zakochuja ale czy jest dla nich przyszlosc, gdy ich ojcowie doslownie zywia sie zemsta i nienawiscia wobec swoich rodzin?
Pierwszy tom to kompletna historia, calosc czytalo sie rewelacyjnie, jednak epilog konczy sie w taki sposob, ze od razu by sie chcialo przeczytac tom drugi, ktory jest o bracie glownej bohaterki.
Polecam, polecam, polecam :)!

Dwie potezne rodziny mafijne Galante i Barsanti, ktore walcza ze soba i szukaja zemsty od wielu lat. I miedzy nimi syn jednej z nich Matty Barsanti i corka drugiej Genna Galante oraz ich zakazana milosc.
Spotykaja sie przypadkowo na neutralnym terenie nie wiedzac kim sa, spedzaja ze soba caly dzien i upojny wieczor, miedzy nimi jest duze przyciaganie i chca wiecej, a wtedy...

Cóż ciągle jestem chyba pod wpływem ostatniego rozdziału książki, bo sama nie wiem jak mam zacząć...spodziewałam się, że książka będzie brutalna i taka była. Eskalacja brutalności, zwłaszcza w ostatnich rozdziałach sprawiła, że byłam zła, przybita i wkurzona na autorkę. Zabiła Enzo! A ja go polubiłam! Szkoda, że autorka nie pokusiła się, żeby zostawić go żywym! Wracając do początku - Genna po pierwszych rozdziałach wydawała mi się naiwną i trochę głupawą dziewczynką, która przyciąga kłopoty. Później się rozkręciła, podobała mi się zwłaszcza jej relacja z bratem Dante. Czuć było pomiędzy nimi prawdziwą czułość i miłość. A ze strony Dante'go jeszcze troska i konieczność ochrony. Matty z drugiej strony z początku wydawał mi się typowym lowelasem - ale się myliłam! Był chyba za dobry na obie skonfliktowane rodziny. Ich romans wydawał się trochę na siłę - takie wspólczesne Romeo & Julia, ale jak to zauważył Enzo - to nigdy nie kończy się dobrze. Chyba tylko on miał trochę zdrowego rozsądku z całej ten bandy. Nadal nie mogę uwierzyć, że zamiast dwóch ojców idiotów, zginął Enzo i być może Dante. No ale ja nie mam pojęcia jak działa mafia :) Historia była na tyle wciągająca, że zanim się obejrzałam, a skończyłam książkę. I jestem naprawdę ciekawa - jak to się skończy! Co będzie z naszymi uciekinierami? Czy Dante przeżyje? Czy skończy się wojna pomiędzy dwoma rodzinami? Czy będzie książka o Gavinie (tak proszę!)?

Cóż ciągle jestem chyba pod wpływem ostatniego rozdziału książki, bo sama nie wiem jak mam zacząć...spodziewałam się, że książka będzie brutalna i taka była. Eskalacja brutalności, zwłaszcza w ostatnich rozdziałach sprawiła, że byłam zła, przybita i wkurzona na autorkę. Zabiła Enzo! A ja go polubiłam! Szkoda, że autorka nie pokusiła się, żeby zostawić go żywym! Wracając do...

Genna mnie powaliła na kolana już na pierwszych stronach książki. Zadziorna, nieustraszona, mająca wszystko i wszystkich gdzieś młoda kobieta, tak młoda, w końcu uważam, że mając osiemnaście lat to już dorosłość tylko z nazwy. Kocha kłopoty lub one ją ale zawsze udawało się jej z nich wybrnąć. Tym razem jest inaczej... Pomagał jej tata, w końcu jest jednym z ważnych postaci w mieście. Nikim innym jak głową rodziny Galante. Primo dałby wszystko, żeby córka się uspokoiła, nosiła dłuższe sukienki i aby ród rodziny Barsanti wyginął.
Jeden dzień, jedna chwila i winda zmieniają wszystko. Genna poznaje Matty'ego, iskrzy aż tak bardzo, że kończy się ... wiadomo z iskrami.
Matteo "Matty" Barsanti właśnie wrócił do miasta, głównie do umierającej matki ale tego dnia Genna dla niego to widok na lepsze jutro, na miłość.
Wszystko pięknie ładnie ale pewnego dnia oboje odkrywają, że należą do rodzin, które najchętniej by się powybijały. Długoletnie spory i walka, nienawiść to wszystko jest dla nich przytłaczające. Jak Romeo i Julia ale czy będzie to kolejny dramat? Czy dadzą sobie szanse na zbudowanie wspólnego życia?
Prosto napisana historia, którą czyta się z chęcią, zachęcam do mile spędzonego czasu i wejścia w świat mafijny.

Genna mnie powaliła na kolana już na pierwszych stronach książki. Zadziorna, nieustraszona, mająca wszystko i wszystkich gdzieś młoda kobieta, tak młoda, w końcu uważam, że mając osiemnaście lat to już dorosłość tylko z nazwy. Kocha kłopoty lub one ją ale zawsze udawało się jej z nich wybrnąć. Tym razem jest inaczej... Pomagał jej tata, w końcu jest jednym z ważnych postaci...

To prawie jak Romeo i Julia w wersji mafijno-współczesnej.

Genna Galante i Matty Barsanti. Spotykają się w windzie, w której utykają, spędzają w niej jakiś czas, potem idą na drinka i kończą na gorącym seksie... a potem okazuje się, że są dla siebie zakazani.
Ale jak z tym żyć, jeśli nie mogą o sobie zapomnieć? Tajny romans? To może być jakieś rozwiązanie, ale niesie to za sobą ogromne niebezpieczeństwo dla tej dwójki. Rodziny Galante i Barsante namiętnie się nienawidzą i tylko czekają aby wybić się co do ostatniej osoby.
Czy miłość może mieć szansę na przetrwanie?

Błyskawicznie się to czytało, wciągało i nie skończył się do końca słodko. Raczej dość gorzko. Co za porąbane życie mają oni w tych ich mafiach... Monitoring wokół głowy, czy przypadkiem jakaś kulka nie leci w twoją stronę, a nawet jeśli nie kulka to może wysadzi cię twój własny samochód. Masakra.
Matty jest dość niesamowity. Jak ten facet uchował w sobie tyle ciepła i miękkości w tym świecie to ja nie jestem pewna.
Genna jest ofiarą tego świata, w wieku 18 lat żyje na krawędzi prawa. Czemu? Bo może. Ale myślę, że to dlatego, że jest zagubiona. W jej domu niema ciepła, brak tam rodzinnego płomienia. Chociaż ona wraz z Dante darzą się prawdziwą siostrzano-braterską miłością.
Matty i Genna tworzą razem naprawdę coś pięknego i ciepłego. Tylko, że w każdej sekundzie może to się skończyć dla nich źle i tragicznie. Te rodziny wyniszczają się nawzajem. Jak duma i chęć zemsty potrafi zniszczyć wszystko co dobre i wartościowe.

To zakończenie? Ten epilog? No to było w cholerę smutne i przygnębiające. Ja się teraz zastanawiam tylko KIEDY kolejny tom? Coś na razie cisza u autorki... I czy to będzie kolejny tom o Gennie i Mattym? Bo w sumie mogłoby tak być, to zakończenie zdecydowanie daje taką możliwość... i chcę ją JUŻ!
Książka bardo mi się podobała!

To prawie jak Romeo i Julia w wersji mafijno-współczesnej.

Genna Galante i Matty Barsanti. Spotykają się w windzie, w której utykają, spędzają w niej jakiś czas, potem idą na drinka i kończą na gorącym seksie... a potem okazuje się, że są dla siebie zakazani.
Ale jak z tym żyć, jeśli nie mogą o sobie zapomnieć? Tajny romans? To może być jakieś rozwiązanie, ale niesie to...

Książka opowiada o zakazanej miłości między dziećmi skłóconych rodzin mafijnych, gdzie nienawiść dosięga również dzieci. Od przyjaźni do nienawiści, jakże to okrutne. I w tym całym bałaganie pozostają Genna Galante i Matty Barsanti, którzy tak naprawdę angażują się, zanim poznają swoje nazwiska. I brną w to dalej, choć zdają sobie sprawę, że nie skończy się to dobrze. Można tutaj dostrzec jak bardzo młodzi bohaterowie dojrzewają, miłość ich uskrzydla i wzmacnia, jak idą razem pod prąd. I zachowanie ich braci, rozdartych pomiędzy lojalnością wobec rodzeństwa i ojców. Zdradzając prawdę swoim ojcom wydaliby wyrok na swoje rodzeństwo, ale to nie przeszkadza im, żeby się wzajemnie pozabijać, bo Galante i Barsanti to wrogowie, mimo, że kiedyś bardzo się przyjaźnili.
Mafijna opowieść o Romeo i Julii, wiemy jak się skończył ten dramat. Czy tutaj również możemy spodziewać się tragedii? Z pewnością będzie bardzo dramatycznie.

Książka opowiada o zakazanej miłości między dziećmi skłóconych rodzin mafijnych, gdzie nienawiść dosięga również dzieci. Od przyjaźni do nienawiści, jakże to okrutne. I w tym całym bałaganie pozostają Genna Galante i Matty Barsanti, którzy tak naprawdę angażują się, zanim poznają swoje nazwiska. I brną w to dalej, choć zdają sobie sprawę, że nie skończy się to dobrze. Można...