-
ArtykułyHobbit Bilbo, kot Garfield i inni leniwi bohaterowie – czyli czas na relaksMarcin Waincetel17
-
ArtykułyCzytasz książki? To na pewno…, czyli najgorsze stereotypy o czytelnikach i czytaniuEwa Cieślik272
-
ArtykułyPodróże, sekrety i refleksje – książki idealne na relaks, czyli majówka z literaturąMarcin Waincetel11
-
ArtykułyPisarze patronami nazw ulic. Polscy pisarze i poeci na początekRemigiusz Koziński42
Biblioteczka
Moim zdaniem znacznie odstaje od reszty książek z serii miętowej. To, co zrobiła główna bohaterka z pewnością zasługuje na potępienie, jednakże Ninie się nie dostało. Ujdzie.
Moim zdaniem znacznie odstaje od reszty książek z serii miętowej. To, co zrobiła główna bohaterka z pewnością zasługuje na potępienie, jednakże Ninie się nie dostało. Ujdzie.
Pokaż mimo toAkcja rozgrywająca się w tej książce jest tak absurdalna, że z pewnością zasłużyła sobie na moją sympatię. Uwielbiam Bernadett, jej klasę i to, że jest postrzelona. Trzy razy tak.
Akcja rozgrywająca się w tej książce jest tak absurdalna, że z pewnością zasłużyła sobie na moją sympatię. Uwielbiam Bernadett, jej klasę i to, że jest postrzelona. Trzy razy tak.
Pokaż mimo toZa każdym razem, kiedy Tygrysek kogoś rani, czuję, że rani też mnie!
Za każdym razem, kiedy Tygrysek kogoś rani, czuję, że rani też mnie!
Pokaż mimo to
Przeczytane, ukochane, jedyne w swoim rodzaju.
Co ja mam powiedzieć, mogę to czytać zawsze!
Przeczytane, ukochane, jedyne w swoim rodzaju.
Co ja mam powiedzieć, mogę to czytać zawsze!
Czyżby Ignacy Grzegorz wreszcie miał znormalnieć?
Czyżby Ignacy Grzegorz wreszcie miał znormalnieć?
Pokaż mimo toOj dziwna to była książka, dziwna ale miała coś w sobie. Podobało mi się też to, że poruszała ważne problemy czyli przemoc w rodzinie, prześladowanie w szkole. Eleonora i Park to z pewnością barwne postaci, różne od siebie, jednak nadal pasujące. Czytało się miło.
Oj dziwna to była książka, dziwna ale miała coś w sobie. Podobało mi się też to, że poruszała ważne problemy czyli przemoc w rodzinie, prześladowanie w szkole. Eleonora i Park to z pewnością barwne postaci, różne od siebie, jednak nadal pasujące. Czytało się miło.
Pokaż mimo toKsiążka moim zdaniem nie tak dobra jak "Jesteś cudem", ale jak to u Reginy bywa- dla każdego coś się znajdzie. Lubię czytać jej lekcje, bo nawet, jeżeli nie zawsze mi podchodzą, to kto wie, może kiedyś się to zmieni?
Książka moim zdaniem nie tak dobra jak "Jesteś cudem", ale jak to u Reginy bywa- dla każdego coś się znajdzie. Lubię czytać jej lekcje, bo nawet, jeżeli nie zawsze mi podchodzą, to kto wie, może kiedyś się to zmieni?
Pokaż mimo toDziadek i gosposia powinni być parą natomiast przypuszczam, że sama skończę jak Mańczakowa.
Dziadek i gosposia powinni być parą natomiast przypuszczam, że sama skończę jak Mańczakowa.
Pokaż mimo toMoment, w którym Laura jeździ w tą i z powrotem, z choinką jest rozbrajający. Muszę przyznać, że wolę taką zakochaną i dobrą Laurę, a nie zagubioną i wredną (co pewnie nie jest żadnym odkryciem).
Moment, w którym Laura jeździ w tą i z powrotem, z choinką jest rozbrajający. Muszę przyznać, że wolę taką zakochaną i dobrą Laurę, a nie zagubioną i wredną (co pewnie nie jest żadnym odkryciem).
Oznaczone jako spoiler Pokaż mimo toNa początku myślałam sobie: "O Boże, kolejna książka o pustych nastolatkach!". W miarę z kolejnymi przewracanymi stronami robiło się coraz lepiej. Ta powieść, jak dla mnie, nie jest mistrzostwem świata, jednak wywołuje wiele emocji. Końcówka po tym, kiedy "przywiązałam się" już w miarę do bohaterów, była dla mnie straszna. ;')
Na początku myślałam sobie: "O Boże, kolejna książka o pustych nastolatkach!". W miarę z kolejnymi przewracanymi stronami robiło się coraz lepiej. Ta powieść, jak dla mnie, nie jest mistrzostwem świata, jednak wywołuje wiele emocji. Końcówka po tym, kiedy "przywiązałam się" już w miarę do bohaterów, była dla mnie straszna. ;')
Pokaż mimo to
Jako, że jestem harcerką osoba Wandy Błeńskiej zawsze mi gdzieś towarzyszyła. Postanowiłam przeczytać tą książkę, żeby dowiedzieć się czegoś więcej o jej życiu i misjach, które są ciekawym tematem same w sobie.
Uważam, że książka jest ciekawa i opowieści, które przedstawiły tam prowadzące z p. Wandą wywiad są wciągające, jednak właśnie pytania i komentarze zadawane przez autorki czasami działały mi na nerwy.
Jako, że jestem harcerką osoba Wandy Błeńskiej zawsze mi gdzieś towarzyszyła. Postanowiłam przeczytać tą książkę, żeby dowiedzieć się czegoś więcej o jej życiu i misjach, które są ciekawym tematem same w sobie.
Uważam, że książka jest ciekawa i opowieści, które przedstawiły tam prowadzące z p. Wandą wywiad są wciągające, jednak właśnie pytania i komentarze zadawane przez...
Z pewnością na uwagę zasługują rodzice i Ewunia. Od teraz będę inaczej patrzeć na psychologów i wróżki.
Z pewnością na uwagę zasługują rodzice i Ewunia. Od teraz będę inaczej patrzeć na psychologów i wróżki.
Pokaż mimo to