Jesteśmy społecznością, która kocha książki

Fanką serialu jestem od zawsze, ale nigdy wcześniej nie interesowało mnie życie aktorów - odtwórców ról. "Przyjaciele" to przyjaciele zawsze poprawiali mi nastrój. Chcialam wierzyć ze sa prawdziwi i zyje im sie lekko i zabawnie. Niestety jak sam autor książki pisze, pieniądze i sława nie są gwarantem słodkiego życia. Zdziwiona ,zaciekawiona przeczytalam i żal mi tego gościa jak cholera. Serial nadal uwielbiam,ale na ostatnio ogladany odcinek patrzyłam już trochę inaczej . Polecam ,książka ciekawie napisana ,czuć w niej Chandlera 😍.

Fanką serialu jestem od zawsze, ale nigdy wcześniej nie interesowało mnie życie aktorów - odtwórców ról. "Przyjaciele" to przyjaciele zawsze poprawiali mi nastrój. Chcialam wierzyć ze sa prawdziwi i zyje im sie lekko i zabawnie. Niestety jak sam autor książki pisze, pieniądze i sława nie są gwarantem słodkiego życia. Zdziwiona ,zaciekawiona przeczytalam i żal mi tego...

No i co ja mam teraz czytać?... Bardzoo sympatyczna seria ,przecudowne bohaterki, czasem zabawne ,czasem codzienne nasze własne problemy sprawiły, że czytając czułam się jak w gronie przyjaciółek . Piękne opisy przyrody dodają uroku i magicznego tła dla całej historii, a to uwielbiam w książkach. Polecam serdecznie.

No i co ja mam teraz czytać?... Bardzoo sympatyczna seria ,przecudowne bohaterki, czasem zabawne ,czasem codzienne nasze własne problemy sprawiły, że czytając czułam się jak w gronie przyjaciółek . Piękne opisy przyrody dodają uroku i magicznego tła dla całej historii, a to uwielbiam w książkach. Polecam serdecznie.

Bardzo fajna kontynuacja I tomu. Jeśli ktoś trafi najpierw na tę książkę nie będzie zadowolony,trzeba się cofnąć do pierwszej części,co nie będzie niczym strasznym. Historia trzech przyjaciółek i ich rodzin jest na prawdę wciągająca. Polecam serdecznie na jesienne wieczory. A ja juz wiem, że tą serię kupię mojej mamie pod choinkę,będzie zachwycona.

Bardzo fajna kontynuacja I tomu. Jeśli ktoś trafi najpierw na tę książkę nie będzie zadowolony,trzeba się cofnąć do pierwszej części,co nie będzie niczym strasznym. Historia trzech przyjaciółek i ich rodzin jest na prawdę wciągająca. Polecam serdecznie na jesienne wieczory. A ja juz wiem, że tą serię kupię mojej mamie pod choinkę,będzie zachwycona.

Początkowo nie mogłam się skupić na akcji ,drażniły mnie trudne nazwiska bohaterów, ale kiedy już przywykłam "oczytalam"z nimi historia pochłonęła mnie totalnie. Zaraz zaczynam II tom i już się nie mogę doczekać dalszych perypetii bohaterek. Polecam serdecznie.

Początkowo nie mogłam się skupić na akcji ,drażniły mnie trudne nazwiska bohaterów, ale kiedy już przywykłam "oczytalam"z nimi historia pochłonęła mnie totalnie. Zaraz zaczynam II tom i już się nie mogę doczekać dalszych perypetii bohaterek. Polecam serdecznie.

Nie jestem w stanie skończyć tej książki. Chyba spodziewałam się czegoś innego. Kompletnie mnie nie zaciekawiła. Sięgnęłam po nią z miłości do architektury i budynków Franka, ale...no ta książka kompletnie nie to mi dala czego oczekiwałam.

Nie jestem w stanie skończyć tej książki. Chyba spodziewałam się czegoś innego. Kompletnie mnie nie zaciekawiła. Sięgnęłam po nią z miłości do architektury i budynków Franka, ale...no ta książka kompletnie nie to mi dala czego oczekiwałam.

Bardzo ,bardzo mi się podobała!! Fajna historia ,super poprowadzona ,i soczysty kwiecisty język/ ktorego czasem i mi się zdarza użyć 🙈/ .Po raz kolejny jestem pozytywnie zaskoczona piórem pana Marcina. Momentami gubilam sie w nazwach imionach postaci z Afryki ,bo to jednak zupelnie obce zwroty/nazwy , ale ksiazka wogole na tym nie traci. Chętnie przeczytam jeszcze inne jego książki. Polecam serdecznie.

Bardzo ,bardzo mi się podobała!! Fajna historia ,super poprowadzona ,i soczysty kwiecisty język/ ktorego czasem i mi się zdarza użyć 🙈/ .Po raz kolejny jestem pozytywnie zaskoczona piórem pana Marcina. Momentami gubilam sie w nazwach imionach postaci z Afryki ,bo to jednak zupelnie obce zwroty/nazwy , ale ksiazka wogole na tym nie traci. Chętnie przeczytam jeszcze inne jego...

Nie mam pojęcia do jakiej kategorii książek można ją przypisać, nie znam się na tym. Wiem, że dawno nie czytało mi się tak dobrze. Pięknie opowiedziana historia, wciągająca. Uroniłam kilka łez, czekałam na dalszy rozwój wypadków. Wracalam do niej w kazdej wolnej chwili. Nie ma tu jakichs szybkich mocnych akcji, ale jest pięknie,ciekawie. Chwilami trochę zazdrościłam miejsca w ktorym żyje bohaterka książki, choć samych jej przeżyć nikomu nie życzę. Cudowna lekura. Polecam .

Nie mam pojęcia do jakiej kategorii książek można ją przypisać, nie znam się na tym. Wiem, że dawno nie czytało mi się tak dobrze. Pięknie opowiedziana historia, wciągająca. Uroniłam kilka łez, czekałam na dalszy rozwój wypadków. Wracalam do niej w kazdej wolnej chwili. Nie ma tu jakichs szybkich mocnych akcji, ale jest pięknie,ciekawie. Chwilami trochę zazdrościłam...

Długo się do niej zabierałam,ale wreszcie się udało. I nie żałuję. Fajnie opowiedziana historia. Piekne opisy przyrody- momentami czulam zapach morza :). Sam koniec lekko mnie rozczarował, tym jak szybko i zbyt ogólnikowo autorka zamknęła historię. Jednakowoż polecam ,bardzo odprężająca lektura.

Długo się do niej zabierałam,ale wreszcie się udało. I nie żałuję. Fajnie opowiedziana historia. Piekne opisy przyrody- momentami czulam zapach morza :). Sam koniec lekko mnie rozczarował, tym jak szybko i zbyt ogólnikowo autorka zamknęła historię. Jednakowoż polecam ,bardzo odprężająca lektura.

Nie wiem czy odsluch audiobooka też się liczy wśród moli książkowych, ale czasem to jedyna opcja kiedy całe dnie spędza się za kierownicą. Książkę Marcina Mellera czyta Wojtek Mecwaldowski i nie wiem czy to dzięki niemu i temu jak ją przekazał ,ale jestem pod ogromnym wrażeniem pióra Marcina Mellera. Celne spostrzeżenia,zabawne anegdoty i poczucie humoru jakie uwielbiam. Umawiałam się, nasmialam ,kilka rzeczy przemyślałam, kilka otworzyło mi oczy. Polecam Książkę serdecznie. Jak będę miała więcej wolnego czasu ,chętnie wrócę do niej w wersji papierowej.

Nie wiem czy odsluch audiobooka też się liczy wśród moli książkowych, ale czasem to jedyna opcja kiedy całe dnie spędza się za kierownicą. Książkę Marcina Mellera czyta Wojtek Mecwaldowski i nie wiem czy to dzięki niemu i temu jak ją przekazał ,ale jestem pod ogromnym wrażeniem pióra Marcina Mellera. Celne spostrzeżenia,zabawne anegdoty i poczucie humoru jakie uwielbiam....

Nie jestem fanką biografii,ale tą przeczytalam w jeden weekend. Cudowna, silna kobieta. A w głowie słyszałam jej muzykę.

Nie jestem fanką biografii,ale tą przeczytalam w jeden weekend. Cudowna, silna kobieta. A w głowie słyszałam jej muzykę.

Nie jestem w stanie przebrnąć przez tę książkę. Poleglam na 206str i nie chce wracać do niej.Język jakim jest opowiedziana historia jest dla mnie mało przyjemny. Przydługie zdania oplecione milionem przymiotników, totalnie nie rozumiem tego zabiegu. Skuszona recenzją książki - sielskie tło i trudna historia rodziny ,nie byłam w stanie odnaleźć tej sielskosci w gąszczu tych ciężkich opisów. Sielkosc dla mnie to prostota, tu tego nie znalazłam. A historia rodziny... nijaka.

Nie jestem w stanie przebrnąć przez tę książkę. Poleglam na 206str i nie chce wracać do niej.Język jakim jest opowiedziana historia jest dla mnie mało przyjemny. Przydługie zdania oplecione milionem przymiotników, totalnie nie rozumiem tego zabiegu. Skuszona recenzją książki - sielskie tło i trudna historia rodziny ,nie byłam w stanie odnaleźć tej sielskosci w gąszczu tych...

Książki o tematyce wojennej ,o losach ludzi w tym czasie nigdy nie są łatwe i lekkie ,ale tą można śmiało polecić komuś kto chciałby przeczytać coś o tej tematyce, nie zagłębiając się w okropności wojny i obozów.

Książki o tematyce wojennej ,o losach ludzi w tym czasie nigdy nie są łatwe i lekkie ,ale tą można śmiało polecić komuś kto chciałby przeczytać coś o tej tematyce, nie zagłębiając się w okropności wojny i obozów.

Uryczałam się jak bóbr. Piękna opowieść o losach dwóch sióstr w czasie wojny. O tym jak ją przetrwały ile musiały poświęcić, żeby przeżyć i ratować nie tylko najbliższych sercu.
Jak masz sporo do zrobienia w domu to najpierw to zrób, bo jak siadziesz do tej książki to już nic nie zrobisz póki nie przeczytasz jej do końca.

Uryczałam się jak bóbr. Piękna opowieść o losach dwóch sióstr w czasie wojny. O tym jak ją przetrwały ile musiały poświęcić, żeby przeżyć i ratować nie tylko najbliższych sercu.
Jak masz sporo do zrobienia w domu to najpierw to zrób, bo jak siadziesz do tej książki to już nic nie zrobisz póki nie przeczytasz jej do końca.

Jest ok ,ale czegoś mi w niej zabrakło. Może po wcześniejszych lekturach Justyny Kopińskiej spodziewałam się większego dramatyzmu. Było tu coś niezdrowego co nie powinno sie zdarzyć, ale jakoś to zbyt pobierznie uchwycone.

Jest ok ,ale czegoś mi w niej zabrakło. Może po wcześniejszych lekturach Justyny Kopińskiej spodziewałam się większego dramatyzmu. Było tu coś niezdrowego co nie powinno sie zdarzyć, ale jakoś to zbyt pobierznie uchwycone.

Każda przeczytana strona to ból i przerażenie. Dla kogoś kto ma własne dzieci wręcz niepojęte. Polecam choć czyta się ze scisnetym gardłem. Polecam, bo może komuś otworzą się oczy i niebedziemy obojetni na to co w koło.

Każda przeczytana strona to ból i przerażenie. Dla kogoś kto ma własne dzieci wręcz niepojęte. Polecam choć czyta się ze scisnetym gardłem. Polecam, bo może komuś otworzą się oczy i niebedziemy obojetni na to co w koło.

Po przeczytaniu "zanim się pojawiłeś" napisałam już jedną opinię .Nie będę się powtarzała. W wielkim skrócie : OBŁĘDNA!! Polecam serdecznie tą serię i czekam na następną część

Po przeczytaniu "zanim się pojawiłeś" napisałam już jedną opinię .Nie będę się powtarzała. W wielkim skrócie : OBŁĘDNA!! Polecam serdecznie tą serię i czekam na następną część

Chyba jestem ostatnią osobą, która wcześniej nie czytała Jojo Moyes. I bardzo, ale to bardzo , bardzo tego żałuję. "Zanim się pojawiłeś" pochłonęła mnie bez reszty. Kradłam każdą wolną chwilę żeby tylko móc doczytać co dalej , co z Lou ,co z Willem. Uśmiałam się , martwiłam ,denerwowałam razem z Lou. Przyłapałam się raz na tym że mówię do książki ,jakby Lou mogła mnie usłyszeć 🤣. Na koniec oczywiście uryczałam się jak bóbr, i wierzcie mi musiałam robić przerwy, bo nie widziałam liter przez łzy.
Przepiękna książka ,bardzo się zżyłam z główną bohaterką i zaraz po zakończeniu tej części połknęłam kolejne czyli "Kiedy odszedłeś" i "Moje serce w dwóch światach" . Jeśli jest jeszcze ktoś, kto tak jak ja do tej pory nie czytał tych książek to serdecznie polecam . Fantastyczna lektura. Z ogromną ciekawością czekam na kolejną część tej serii.
PS : odradzam film Me before You jak w wielu przypadkach i tym razem książka o niebo lepsza.

Chyba jestem ostatnią osobą, która wcześniej nie czytała Jojo Moyes. I bardzo, ale to bardzo , bardzo tego żałuję. "Zanim się pojawiłeś" pochłonęła mnie bez reszty. Kradłam każdą wolną chwilę żeby tylko móc doczytać co dalej , co z Lou ,co z Willem. Uśmiałam się , martwiłam ,denerwowałam razem z Lou. Przyłapałam się raz na tym że mówię do książki ,jakby Lou mogła mnie...

Wczoraj skończyłam czytać i szok!!!!
Porażona jestem jak prądem :) zaraz sięgam po kolejną część, książka powala,
a koniec jest zupełnym zaskoczeniem.
Od jakiegoś czasu jestem fanką książek Camilli Lackberg, "Syrenka" jest jedną z najlepszych jakie już udało mi się przeczytać.

Wczoraj skończyłam czytać i szok!!!!
Porażona jestem jak prądem :) zaraz sięgam po kolejną część, książka powala,
a koniec jest zupełnym zaskoczeniem.
Od jakiegoś czasu jestem fanką książek Camilli Lackberg, "Syrenka" jest jedną z najlepszych jakie już udało mi się przeczytać.

Kolejna super pozycja,ciekawie opowiedziana historia.
Jestem pod wrażeniem, jak autorka świetnie rozwija wątki,które we wcześniejszych częściach mogły wydawać się nie istotne. Nagle stają się głównym tematem kolejnej książki.
polecam serdecznie całą serię

Kolejna super pozycja,ciekawie opowiedziana historia.
Jestem pod wrażeniem, jak autorka świetnie rozwija wątki,które we wcześniejszych częściach mogły wydawać się nie istotne. Nagle stają się głównym tematem kolejnej książki.
polecam serdecznie całą serię

Przeczytałam nie powiem, że z zapartym tchem, ale miło się czytało. Troszkę szkoda, że już na początku wiadomo jaki będzie koniec ale mimo to lektura lekka i sympatyczna.Na jesienny wieczór w sam raz.

Przeczytałam nie powiem, że z zapartym tchem, ale miło się czytało. Troszkę szkoda, że już na początku wiadomo jaki będzie koniec ale mimo to lektura lekka i sympatyczna.Na jesienny wieczór w sam raz.