rozwiń zwiń

Opinie użytkownika

Filtruj:
Wybierz
Sortuj:
Wybierz

Na półkach: , ,

"Marcin" nie jest zdecydowanie lekturą łatwą. Ból jakim emanują bohaterowie jest niczym klatka. Zamknięcie w kokonie cierpień, problemów są to postaci bliskie tym, które możemy spotkać w rzeczywistości. Każdy z bohaterów ma inny bagaż doświadczeń, z czym innym musi mierzyć się na co dzień. Jednak nie są oni od siebie tak bardzo różni. Cała trójka - Marika, Anna oraz Marcin - zdają się być popsutymi kukłami w koszmarnym spektaklu w mieście, gdzie każdy coś stracił, czy jest w jakiś sposób przegrany.

Książka zaintrygowała mnie. Aż do ostatniej strony nie opuszczała mnie ciekawość i pytanie: "co będzie dalej?".

Polecam.

"Marcin" nie jest zdecydowanie lekturą łatwą. Ból jakim emanują bohaterowie jest niczym klatka. Zamknięcie w kokonie cierpień, problemów są to postaci bliskie tym, które możemy spotkać w rzeczywistości. Każdy z bohaterów ma inny bagaż doświadczeń, z czym innym musi mierzyć się na co dzień. Jednak nie są oni od siebie tak bardzo różni. Cała trójka - Marika, Anna oraz Marcin...

więcej Pokaż mimo to


Na półkach: , ,

Opowieść Sergiusza i Mei zaintrygowała mnie. To historia, która okazała się mieć niebywały potencjał. Oboje doświadczyli trudów życia. Wydaje się, że po latach od ostatniego spotkania potrzebują siebie jeszcze bardziej, by uwierzyć w to, że w każdym mroku może pojawić się światełko nadziei. Bardzo spodobał mi się wątek odmiennych kultur, z których pochodzą bohaterowie. Nadało to ich historii niebagatelnego wyrazu.

Chciałoby się, żeby opowieść trwała dłużej.

Polecam.

Opowieść Sergiusza i Mei zaintrygowała mnie. To historia, która okazała się mieć niebywały potencjał. Oboje doświadczyli trudów życia. Wydaje się, że po latach od ostatniego spotkania potrzebują siebie jeszcze bardziej, by uwierzyć w to, że w każdym mroku może pojawić się światełko nadziei. Bardzo spodobał mi się wątek odmiennych kultur, z których pochodzą bohaterowie....

więcej Pokaż mimo to


Na półkach: , ,

"Ćma" to sprawnie napisana obyczajówka-romans. Autorka naszkicowała ciekawą postać współczesnej kobiety mającej wszystko, lecz wciąż szukającej akceptacji i miłości. To historia o przeszłości, teraźniejszości i przyszłości, o tym, co naprawdę ważne w życiu.

Ciekawa pozycja.

Polecam.

"Ćma" to sprawnie napisana obyczajówka-romans. Autorka naszkicowała ciekawą postać współczesnej kobiety mającej wszystko, lecz wciąż szukającej akceptacji i miłości. To historia o przeszłości, teraźniejszości i przyszłości, o tym, co naprawdę ważne w życiu.

Ciekawa pozycja.

Polecam.

Pokaż mimo to


Na półkach: , , ,

Nie do końca rozumiem skąd tak wysoka ocena tej książki. Język autora dość ubogi, dużo pomyłek logicznych (bohater jedzie gdzieś tramwajem, wraca samochodem). Dość nierealistyczny obrazek, zwłaszcza postać głównego bohatera - jak były żołnierz, to on się nie zachowuje (a od powieści obyczajowych jednak oczekuje się realizmu niekoniecznie XIX-wiecznego, ale wciąż pewnej zgodności z zasadą prawdopodobieństwa). Jedyne co ma dowodzić stresu po służbie wojennej, to to, że bohater ucieka przed dzieckiem... Dość naciągane. Jak cała powieść. Językowo słaba i naciągana. Szybko się czytało, to plus. Ale czytałam szybko po to, by skończyć ją wreszcie. Nie do końca wierzę, iż autor zrobił jakikolwiek głębszy reaserch na temat tematu wojennego, którym się zajął. Ani Maniek, ani Zuza nie przemówili do mnie. Na początku liczyłam na to, że Zuza jakoś "udźwignie" tę fabułę, że jej wątek będzie interesujący. Ale jego "jakość" i dopracowanie upadło. To mogła być dobra powieść, ale na całą powieść były dwie dobre sceny: jedna nawet drastyczna i niekonwencjonalna scena stosunku seksualnego, taka, jakiej w literaturze polskiej jeszcze nie spotkałam. Ale trudno powiedzieć, by książkę dwie sceny mogły uratować. Czasami trafiały się zdania, które faktycznie urzekały głębią i wirtuozerią, ale to znowu... może 10 na całą powieść. Kupiłam Miętusa... on miał faktycznie stres pourazowy, ale nie głównego bohatera. Zakończenie... również słabe. Jak dla mnie powieść tę uratować mogło tylko zakończenie, w którym główny bohater widzi jak jego siostrzeniec wpada pod ciężarówkę, każde inne wydaje się oklepane.

Książka naprawdę słaba.

Mamy lepszych polskich autorów.

Bardzo się rozczarowałam.

Strasznie drewniana i naciągana.

Nie do końca rozumiem skąd tak wysoka ocena tej książki. Język autora dość ubogi, dużo pomyłek logicznych (bohater jedzie gdzieś tramwajem, wraca samochodem). Dość nierealistyczny obrazek, zwłaszcza postać głównego bohatera - jak były żołnierz, to on się nie zachowuje (a od powieści obyczajowych jednak oczekuje się realizmu niekoniecznie XIX-wiecznego, ale wciąż pewnej...

więcej Pokaż mimo to


Na półkach: , ,

"Gdy patrzysz długo na dłonie, możesz zobaczyć diabła skaczącego po opuszkach."

Ze zbiorami opowiadań już tak jest, że są nierówne. I faktycznie, można by wymienić z "Wigilijnych psów" opowiadania wybitne, które jak gdyby zapowiadają późniejsze sukcesy narracyjno-fabularne Orbitowskiego, jak również opowiadania trudne w lekturze. Do najlepszych opowiadań w moim odczuciu należą: "Pan Śnieg i Pan Wiatr", "Autostrada", "Nie umieraj przede mną", "Lombard" oraz opowiadanie tytułowe "Wigilijne psy". Nie dużo gorszym jest opowiadanie "Serce kolei" czy "Opowieść taksówkarska".

Jednak mimo nierówności zebranych tekstów trzeba by na nie patrzeć przede wszystkim jako na całość. W moim odczuciu przez autora przemyślaną, ułożoną. Jest to nie tylko zbiór, lecz wręcz struktura. Pierwsze trzy opowiadania składają się na cykl "transportowy", w którym gdzieś u podstaw leżała wizja ruchu, tym czy innym środkiem transportu. A skoro ruchu, to i swego rodzaju pędu. Kolejne opowiadanie, "Kacper Kłapacz", w moim odczuciu nieco rozwlekłe, zapowiada znane z późniejszych opowiadań Orbitowskiego z "Rękopisu znalezionego w gardle" granie przestrzenią - wprowadzanie przestrzeni groźnych, nieprzyjaznych, żywych, znanych jeszcze z XIX-wiecznych powieści grozy, czy z ekspresjonistycznych utworów modernistycznych. Do "Kacpra Kłapacza" pod jakimś względem pasuje opowiadanie "Lombard". Do "Lombardu" z kolei opowiadanie "Angelus", w obu bowiem pojawia się motyw diabła.

Wszystkie opowiadania łączy atmosfera grozy, paranormalnych wydarzeń. W dużej ich ilości pojawiają się wątki religijne (co w ogóle jest ciekawym rodzajem kodu kulturowego u Orbitowskiego).

Młody Orbitowski (bo opowiadania te są przykładem wczesnej twórczości autora) potrafi tworzyć porywające narracje i momentami mistrzowsko włada słowem. Ciętych uwag, dialogów, dosadności - nie brakuje, a to w języku Orbitowskiego pociąga bardzooo.

Biłam się z myślami jaką ocenę wystawić dla tego zbioru... Nie są to równe opowiadania, więc ocena będzie krzywdząca dla lepszych tekstów i zafałszowana dla gorszych. Jednakże, patrząc na tom jako na całość, zdecydowałam się na 9 gwiazdek, ponieważ nie dużo mamy współczesnych pisarzy polskich (pisarstwo jest dzisiaj dość powszechne), którzy w piórze dorównywaliby autorowi. Sądzę, że opowiadania te przetrwają próbę czasu i mogą nam naprawdę dużo powiedzieć o początkach pisarstwa Orbitowskiego.

Polecam zarówno tym którzy szukają w literaturze czegoś więcej, jak i tym, którzy chcą się po prostu dobrze bawić przy lekturze.

"Gdy patrzysz długo na dłonie, możesz zobaczyć diabła skaczącego po opuszkach."

Ze zbiorami opowiadań już tak jest, że są nierówne. I faktycznie, można by wymienić z "Wigilijnych psów" opowiadania wybitne, które jak gdyby zapowiadają późniejsze sukcesy narracyjno-fabularne Orbitowskiego, jak również opowiadania trudne w lekturze. Do najlepszych opowiadań w moim odczuciu...

więcej Pokaż mimo to


Na półkach: , , ,

Theo i Vera mają ze sobą więcej wspólnego niż mogło by się wydawać: oboje mierzą się ze skomplikowanymi sytuacjami rodzinnymi, oboje niosą na sobie piętno wygórowanych wymagań ich rodziców. Oboje cierpią w samotności.

Samotność tę może pomóc zasypać miłość. Rodzące się między nimi uczucie zdaje się działać niczym kotwica.

Pierwsza miłość nie rdzewieje - tak można by podsumować historię tych dwojga bohaterów.

Autorka w ciekawy sposób odmalowała oboje głównych bohaterów, sprawiają wrażenie realistycznych.

Polecam. :)

Theo i Vera mają ze sobą więcej wspólnego niż mogło by się wydawać: oboje mierzą się ze skomplikowanymi sytuacjami rodzinnymi, oboje niosą na sobie piętno wygórowanych wymagań ich rodziców. Oboje cierpią w samotności.

Samotność tę może pomóc zasypać miłość. Rodzące się między nimi uczucie zdaje się działać niczym kotwica.

Pierwsza miłość nie rdzewieje - tak można by...

więcej Pokaż mimo to

Okładka książki Melodia serc Justyna Leśniewicz, Ewelina Nawara
Ocena 7,1
Melodia serc Justyna Leśniewicz,...

Na półkach: , , ,

"Melodia serc" to sprawnie napisana opowieść o miłości muzyka i dziewczyny doświadczonej przez życie. Historia tych dwojga doskonale pokazuje, jak duże znaczenie w naszym życiu ma to, co przeżyliśmy. Pytanie pozostaje: co okaże się silniejsze - przeszłość czy przyszłość?

Wątek muzyczny nadaje całej historii subtelności. Muzyka koi lęki, obawy, pozwala uwierzyć w moc miłości.

Książka pozytywnie mnie zaskoczyła.

Polecam serdecznie!

"Melodia serc" to sprawnie napisana opowieść o miłości muzyka i dziewczyny doświadczonej przez życie. Historia tych dwojga doskonale pokazuje, jak duże znaczenie w naszym życiu ma to, co przeżyliśmy. Pytanie pozostaje: co okaże się silniejsze - przeszłość czy przyszłość?

Wątek muzyczny nadaje całej historii subtelności. Muzyka koi lęki, obawy, pozwala uwierzyć w moc...

więcej Pokaż mimo to


Na półkach: , , , ,

CZARNE ŁZY

„Wojna polsko-ruska pod flagą biało-czerwoną” to książka, którą należy koniecznie przeczytać. Jednakże nie w którymkolwiek momencie i bez odpowiednich wcześniejszych doświadczeń czytelniczych. Nie jest to bowiem książka łatwa w odbiorze, ma coś w sobie z powieści modernistycznych (zwłaszcza z Gombrowicza i Witkacego), będąc nie tylko przedłużeniem i efektem wcześniejszych osiągnięć literatury I połowy XX wieku, ale i ich zaprzeczeniem – tym samym wpisuje się w nurt literatury postmodernistycznej.
O czym jest ta książka? O wojnie polsko-ruskiej, tyle że tej wojny nie ma w powieści – to ciekawe zmarginalizowanie głównego przedmiotu zainteresowania. Nieobecność obecnej w powieści wojny to jeden z dowodów na jej postmodernistyczny charakter. Wszak powieść właściwie jest o niczym.

Konstrukcja narratora – irytujący, nieadekwatny do tematu (a właściwie nie-tematu) wojny. Narrator to, jakbyśmy dziś powiedzieli, randomowy młodzik, co lubi dawać sobie w gaz a wszystko, co w zasięgu jego wzroku i nosi sukienkę, jest godne uwagi. Nieadekwatność podmiotu mówiącego jest oczywiście zamierzoną. Znakomicie dobrana została również narracja pierwszoosobowa korespondująca z subiektywnym spojrzeniem na historię/wojnę. Nie ma tu obiektywnego podmiotu, który oceniłby jakieś zjawisko jako wielkie.
Subiektywizacja narracji – kolejny z mechanizmów typowy dla literatury postmodernistycznej.

W kwestii narracji – wykorzystanie strumienia świadomości: należą się za to autorce ukłony. Przed nią Joyce czy na polskim gruncie Andrzejewski, lecz Masłowska wykorzystuje sposób narracji do pogłębienia wrażenia niezgodności. Pomaga jej w tym również język, którym młoda pisarka włada znakomicie, bawiąc się nim i manipulując, tworząc coś na wzór własnego języka. Jest to możliwe tylko dzięki znakomitej znajomości zasad rządzących językiem: nicowanie sensu słów, zabawa zaimkami, składnią, konotacją/akomodacją… Naprawdę świetna robota na polu językowym.

Skąd to niedocenienie? Przecież wojna paradoksalnie nieobecna w tej powieści, w owej nieobecności staje się jeszcze bardziej obecna, namacalna. Tak jest: historii nie dostrzegają osoby w niej żyjące, zanim coś stanie się wielką historią, jest najpierw małą polityką. Czy chodzi więc o język? O postmodernistyczną wolność wyrażania, ekspresywność i wulgarność języka? O to co jest tematem powieści faktycznie, a co nim nie jest? To wszystko jest celowe i nie da się zrozumieć tej książki bez odpowiedniego rozszyfrowania mechanizmów literackich i technik narracyjnych. By zrozumieć tę książkę na pewno jest również konieczna znajomość kodów kulturowych, bez nich – ani rusz. Inaczej w stwierdzeniu flaga "biało-biała" zobaczymy tylko śmieszność, bez ukrytych sensów i znaczeń, bez streszczenia historii naszego narodu, czy podsumowania polskiej mentalności.

Brawo dla autorki, jakże młodej w momencie premiery powieści! Cóż za świadomość tradycji, kultury. Szkoda, że pozycja tak niedoceniana wśród społeczności czytelniczej. Zwłaszcza, że książka jest szeroko dyskutowana w środowiskach akademickich.

CZARNE ŁZY

„Wojna polsko-ruska pod flagą biało-czerwoną” to książka, którą należy koniecznie przeczytać. Jednakże nie w którymkolwiek momencie i bez odpowiednich wcześniejszych doświadczeń czytelniczych. Nie jest to bowiem książka łatwa w odbiorze, ma coś w sobie z powieści modernistycznych (zwłaszcza z Gombrowicza i Witkacego), będąc nie tylko przedłużeniem i efektem...

więcej Pokaż mimo to


Na półkach: , , ,

"Ari" to artystyczna dusza, która znalazła się w złym miejscu, w złym czasie i wplątuje się w sprawę, która zaważa na jej przyszłości. Dziewczyna musi również poradzić sobie z dramatycznym wydarzeniem, które zmienia jej życie na dobre. Jest to powieść o szukaniu spokoju, prawdy i miłości. O podnoszeniu się z kolan i pokonywaniu bólu.

Autorka naszkicowała bogate pod względem psychiki postaci. To idealny miraż emocji od lęku do nadziei. Wątek malarski nadaje wszystkiemu impresjonistycznej subtelności.

Serdecznie polecam! :)

"Ari" to artystyczna dusza, która znalazła się w złym miejscu, w złym czasie i wplątuje się w sprawę, która zaważa na jej przyszłości. Dziewczyna musi również poradzić sobie z dramatycznym wydarzeniem, które zmienia jej życie na dobre. Jest to powieść o szukaniu spokoju, prawdy i miłości. O podnoszeniu się z kolan i pokonywaniu bólu.

Autorka naszkicowała bogate pod...

więcej Pokaż mimo to


Na półkach: , , ,

"Echo" to opowieść o odzyskiwaniu wiary w miłość. Historia ta jest subtelna, niczym melodia grana na skrzypcach. Autorka przedstawiła postaci o głębi psychicznej, zwłaszcza główną bohaterkę. To opowieść pełna goryczy i słodka zarazem. Dobra pozycja na wakacyjny urlop.

"Echo" to opowieść o odzyskiwaniu wiary w miłość. Historia ta jest subtelna, niczym melodia grana na skrzypcach. Autorka przedstawiła postaci o głębi psychicznej, zwłaszcza główną bohaterkę. To opowieść pełna goryczy i słodka zarazem. Dobra pozycja na wakacyjny urlop.

Pokaż mimo to


Na półkach: , ,

"Przypadek Lidki" to książka, którą niezmiernie lekko się czyta. W tej lekkości czytania jest pragnienie, by książka trwała jak najdłużej i się nie kończyła. Zwiewność i urok tej historii porywają. Autorka czaruje słowem. Bardzo przyjemna powieść obyczajowa na dwa wieczory. Polecam gorąco!

"Przypadek Lidki" to książka, którą niezmiernie lekko się czyta. W tej lekkości czytania jest pragnienie, by książka trwała jak najdłużej i się nie kończyła. Zwiewność i urok tej historii porywają. Autorka czaruje słowem. Bardzo przyjemna powieść obyczajowa na dwa wieczory. Polecam gorąco!

Pokaż mimo to

Okładka książki Na zarazę Zarazek Łukasz Orbitowski, Szczepan Twardoch
Ocena 6,4
Na zarazę Zarazek Łukasz Orbitowski,&...

Na półkach: , ,

WIELKIE BUM!

"Na zarazę Zarazek" to improwizowana, a więc pisana ad hoc, powieść dwóch najwybitniejszych współczesnych pisarzy polskich: Łukasza Orbitowskiego i Szczepana Twardocha. Nie warto zamykać jej w sztywnych kategoriach gatunkowych, stąd sformułowanie "powieść improwizowana" pozwala na zwrócenie uwagi przede wszystkim właśnie na aktualność opowieści, jej dopasowanie do kontekstu pandemicznego. Powieść ta pełna jest humoru (często czarnego), co zbliża ją mocno do komedii prozą. To również powieść obyczajowa, w krzywym zwierciadle, z użyciem hiperboli ukazująca polskie społeczeństwo w czasie pandemii. Powieść ta nie mieści się w kategorii powieści detektywistycznej, komedii czy powieści obyczajowej. To świetny miraż, który ma wywołać śmiech przez łzy.

Zdecydowanie polecam.

WIELKIE BUM!

"Na zarazę Zarazek" to improwizowana, a więc pisana ad hoc, powieść dwóch najwybitniejszych współczesnych pisarzy polskich: Łukasza Orbitowskiego i Szczepana Twardocha. Nie warto zamykać jej w sztywnych kategoriach gatunkowych, stąd sformułowanie "powieść improwizowana" pozwala na zwrócenie uwagi przede wszystkim właśnie na aktualność opowieści, jej...

więcej Pokaż mimo to

Okładka książki Na zarazę zarazek Łukasz Orbitowski, Szczepan Twardoch
Ocena 6,4
Na zarazę zarazek Łukasz Orbitowski,&...

Na półkach: , ,

WIELKIE BUM!

"Na zarazę Zarazek" to improwizowana, a więc pisana ad hoc, powieść dwóch najwybitniejszych współczesnych pisarzy polskich: Łukasza Orbitowskiego i Szczepana Twardocha. Nie warto zamykać jej w sztywnych kategoriach gatunkowych, stąd sformułowanie "powieść improwizowana" pozwala na zwrócenie uwagi przede wszystkim właśnie na aktualność opowieści, jej dopasowanie do kontekstu pandemicznego. Powieść ta pełna jest humoru (często czarnego), co zbliża ją mocno do komedii prozą. To również powieść obyczajowa, w krzywym zwierciadle, z użyciem hiperboli ukazująca polskie społeczeństwo w czasie pandemii. Powieść ta nie mieści się w kategorii powieści detektywistycznej, komedii czy powieści obyczajowej. To świetny miraż, który ma wywołać śmiech przez łzy.

Zdecydowanie polecam.

WIELKIE BUM!

"Na zarazę Zarazek" to improwizowana, a więc pisana ad hoc, powieść dwóch najwybitniejszych współczesnych pisarzy polskich: Łukasza Orbitowskiego i Szczepana Twardocha. Nie warto zamykać jej w sztywnych kategoriach gatunkowych, stąd sformułowanie "powieść improwizowana" pozwala na zwrócenie uwagi przede wszystkim właśnie na aktualność opowieści, jej...

więcej Pokaż mimo to


Na półkach: , , ,

BŁAZEN OPOWIADA O KRAJU, KTÓRY NIE ISTNIEJE A GŁUPIEC TO SPISUJE...

BŁAZEN OPOWIADA O KRAJU, KTÓRY NIE ISTNIEJE A GŁUPIEC TO SPISUJE...

Pokaż mimo to


Na półkach: , , ,

"KRÓLOWA"
SILNA KOBIETA...

Amberly jest Czwórką i odkąd pamięta zawsze chciała poślubić księcia Clarksona. Kiedy trafia do pałacu i bierze udział w Eliminacjach wszystko wskazuje na to, że wróci do domu z miłosnym zawodem. Z początku książę zdaje się w ogóle jej nie zauważać, ale Amberly czeka zaskoczenie.

Nienauczony miłości Clarkson przygnębiony jest z powodu rodzinnej sytuacji, jednak Amberly jest osobą, przy której ma szanse na spokój i miłość.

Jest to krótkie opowiadanie o historii miłości rodziców księcia Maxona. Lekka, krótka i przyjemna.

Polecam.

"FAWORYTKA"
PRZEGRAĆ, ALE WYGRAĆ...

Marlee od początku Eliminacji była jedną z faworytek. Ale jak powszechnie wiadomo serce nie sługa i w ten sposób młoda dziewczyna stanęła przed trudnym wyborem. Marlee postanowiła zaryzykować i postawić swoją miłość do Cartera ponad prawo. Przegrała, lecz tak naprawdę wygrała o wiele więcej.

Krótkie opowiadanie o Marlee oraz Cretrze, którzy zaryzykowali wszystko dla wspólnego szczęścia. W ciekawy sposób prowadzona narracja i ciekawie opowiedziana historia.

Polecam.

"CELESTE"
NAJPIĘKNIEJSZE MAM UBRANIE...

Doskonała, piękna i wrogo nastawiona. Celeste od początku Eliminacji miała jasno wytyczony cel - interesowała ją tylko i wyłącznie korona. Gotowa by przejść po trupach by do niej dotrzeć skrywa jednak pod perfekcyjnym makijażem kłującą świadomość samotności.

By dowiedzieć się jaka naprawdę była Celeste polecam przeczytać to krótkie opowiadanie.

"POKOJÓWKA"
ZAOPIEKUJĘ SIĘ TOBĄ, ZAOPIEKUJ SIĘ MNĄ...

Lucy jest tylko pokojówką, tylko służącą, tylko Szóstką. Mimo to dla Aspena stanowi ona światło na końcu ciemnego tunelu. Po jego rozstaniu z Ami, Lucy nauczyła go kochać na nowo. W tym krótkim opowiadaniu czytelnicy mogą bliżej zapoznać się z historią tej dwójki.


Książka zawiera jeszcze kilka innych ciekawych dodatków. Jest to istny rarytas dla fanów twórczości Kiery Cass i jednocześnie przyjemna lektura.

Polecam.

"KRÓLOWA"
SILNA KOBIETA...

Amberly jest Czwórką i odkąd pamięta zawsze chciała poślubić księcia Clarksona. Kiedy trafia do pałacu i bierze udział w Eliminacjach wszystko wskazuje na to, że wróci do domu z miłosnym zawodem. Z początku książę zdaje się w ogóle jej nie zauważać, ale Amberly czeka zaskoczenie.

Nienauczony miłości Clarkson przygnębiony jest z powodu...

więcej Pokaż mimo to


Na półkach: , , ,

"KRÓLOWA"
SILNA KOBIETA...

Amberly jest Czwórką i odkąd pamięta zawsze chciała poślubić księcia Clarksona. Kiedy trafia do pałacu i bierze udział w Eliminacjach wszystko wskazuje na to, że wróci do domu z miłosnym zawodem. Z początku książę zdaje się w ogóle jej nie zauważać, ale Amberly czeka zaskoczenie.

Nienauczony miłości Clarkson przygnębiony jest z powodu rodzinnej sytuacji, jednak Amberly jest osobą, przy której ma szanse na spokój i miłość.

Jest to krótkie opowiadanie o historii miłości rodziców księcia Maxona. Lekka, krótka i przyjemna.

Polecam.

"FAWORYTKA"
PRZEGRAĆ, ALE WYGRAĆ...

Marlee od początku Eliminacji była jedną z faworytek. Ale jak powszechnie wiadomo serce nie sługa i w ten sposób młoda dziewczyna stanęła przed trudnym wyborem. Marlee postanowiła zaryzykować i postawić swoją miłość do Cartera ponad prawo. Przegrała, lecz tak naprawdę wygrała o wiele więcej.

Krótkie opowiadanie o Marlee oraz Cretrze, którzy zaryzykowali wszystko dla wspólnego szczęścia. W ciekawy sposób prowadzona narracja i ciekawie opowiedziana historia.

Polecam.

"CELESTE"
NAJPIĘKNIEJSZE MAM UBRANIE...

Doskonała, piękna i wrogo nastawiona. Celeste od początku Eliminacji miała jasno wytyczony cel - interesowała ją tylko i wyłącznie korona. Gotowa by przejść po trupach by do niej dotrzeć skrywa jednak pod perfekcyjnym makijażem kłującą świadomość samotności.

By dowiedzieć się jaka naprawdę była Celeste polecam przeczytać to krótkie opowiadanie.

"POKOJÓWKA"
ZAOPIEKUJĘ SIĘ TOBĄ, ZAOPIEKUJ SIĘ MNĄ...

Lucy jest tylko pokojówką, tylko służącą, tylko Szóstką. Mimo to dla Aspena stanowi ona światło na końcu ciemnego tunelu. Po jego rozstaniu z Ami, Lucy nauczyła go kochać na nowo. W tym krótkim opowiadaniu czytelnicy mogą bliżej zapoznać się z historią tej dwójki.


Książka zawiera jeszcze kilka innych ciekawych dodatków. Jest to istny rarytas dla fanów twórczości Kiery Cass i jednocześnie przyjemna lektura.

Polecam.

"KRÓLOWA"
SILNA KOBIETA...

Amberly jest Czwórką i odkąd pamięta zawsze chciała poślubić księcia Clarksona. Kiedy trafia do pałacu i bierze udział w Eliminacjach wszystko wskazuje na to, że wróci do domu z miłosnym zawodem. Z początku książę zdaje się w ogóle jej nie zauważać, ale Amberly czeka zaskoczenie.

Nienauczony miłości Clarkson przygnębiony jest z powodu rodzinnej...

więcej Pokaż mimo to


Na półkach: , , ,

SILNA KOBIETA...

Amberly jest Czwórką i odkąd pamięta zawsze chciała poślubić księcia Clarksona. Kiedy trafia do pałacu i bierze udział w Eliminacjach wszystko wskazuje na to, że wróci do domu z miłosnym zawodem. Z początku książę zdaje się w ogóle jej nie zauważać, ale Amberly czeka zaskoczenie.

Nienauczony miłości Clarkson przygnębiony jest z powodu rodzinnej sytuacji, jednak Amberly jest osobą, przy której ma szanse na spokój i miłość.

Jest to krótkie opowiadanie o historii miłości rodziców księcia Maxona. Lekka, krótka i przyjemna.

Polecam.

SILNA KOBIETA...

Amberly jest Czwórką i odkąd pamięta zawsze chciała poślubić księcia Clarksona. Kiedy trafia do pałacu i bierze udział w Eliminacjach wszystko wskazuje na to, że wróci do domu z miłosnym zawodem. Z początku książę zdaje się w ogóle jej nie zauważać, ale Amberly czeka zaskoczenie.

Nienauczony miłości Clarkson przygnębiony jest z powodu rodzinnej sytuacji,...

więcej Pokaż mimo to


Na półkach: , ,

WYZWOLIĆ SIĘ...

Benedicte Ombredanne była kobietą pogodną, kochającą się bawić i dogłębnie zafascynowaną literaturą. Jednakże tak było przed laty, za nim jej życie zmieniło się w koszmar...

Nie przyjmujące do siebie prawdy o tym, że jej życiem włada mąż. Pod jego wpływem zmienia się w wątpiącą w siebie i szarą, chociaż przed laty była kobietą wielu barw.

Gdy w jej ręce trafia powieść paryskiego pisarza Benedicte na jej stronicach odnajduje siłę do tego by zmienić coś w swoim życiu, staje się ona dla niej pierwszym impulsem do zastanowienia się nad swym losem i dalszą przyszłością.

Powieść "Miłość i lasy" to historia o kobiecie poszukującej nie tylko namiętności, miłości i wolności, ale przede wszystkim szacunku. Nie bez powodu okładka napomyka o tym, że główna bohaterka stanowi współczesne odzwierciedlenie znanej literackiej bohaterki Pani Bovery. To historia o próbie pokonania świata, o próbie podniesienia się i stawienia czoła rzeczywistości. Ale także o potędze przyzwyczajeń oraz o tym, że nie należy godzić się na wszystko, co los nam gotuje. Benedicte to bohaterka tragiczna, jednakże bohaterka w pełnym tego słowa znaczeniu.

Książka ta okazała się dla mnie na prawdę dużym zaskoczeniem w pozytywnym tego słowa znaczeniu. Jej autor bardzo dobrze władający piórem nakreślił zaskakującą historię kobiety udręczonej starającej się uwolnić. Intrygująca w każdy możliwy sposób.

Polecam.

WYZWOLIĆ SIĘ...

Benedicte Ombredanne była kobietą pogodną, kochającą się bawić i dogłębnie zafascynowaną literaturą. Jednakże tak było przed laty, za nim jej życie zmieniło się w koszmar...

Nie przyjmujące do siebie prawdy o tym, że jej życiem włada mąż. Pod jego wpływem zmienia się w wątpiącą w siebie i szarą, chociaż przed laty była kobietą wielu barw.

Gdy w jej ręce...

więcej Pokaż mimo to


Na półkach: , , ,

NAJLEPSZY Z NAJLEPSZYCH...

Eadlyn mimo dramatycznych przeżyć jakie ostatnio spadły na nią i całą jej rodzinę jest zdeterminowana by kontynuować Eliminacje. Popychana do przodu widokiem kochających się rodziców postanawia zawęzić liczbę kandydatów na jej męża do Elity.

Jednak Illeą wstrząsają kolejne przewroty, a Eadlyn zaczyna wątpić w to, czy będzie dobrą królową. Mimo to młoda dziewczyna postanawia się nie poddać i podejmuje ważną decyzję, która odmieni jej życie. Wciąż licząc na to, że pozna smak prawdziwej miłości bierze na swoje barki kolejne ciężary. Ostatecznie tak długo kierowała się rozumem, iż nie jest pewna, czy posłuchać głosu swego serca.

Od dnia w którym się urodziła jej życie należało do kraju. Co jeśli jej miłość okaże się niewłaściwa? Czy mimo to Eadlyn odważy się postawić swoje szczęście ponad kraj?

Nie do końca takiego zakończenia się spodziewałam, co więcej ze wszystkich książek Kiery Cass ta do gustu przypadła mi najmniej, ale mimo to "Korona" okazała się przyjemną, niezobowiązującą lekturą. Barwny świat, jaki stworzyła autorka w dalszym ciągu zaskakuje czytelników.

Polecam.

NAJLEPSZY Z NAJLEPSZYCH...

Eadlyn mimo dramatycznych przeżyć jakie ostatnio spadły na nią i całą jej rodzinę jest zdeterminowana by kontynuować Eliminacje. Popychana do przodu widokiem kochających się rodziców postanawia zawęzić liczbę kandydatów na jej męża do Elity.

Jednak Illeą wstrząsają kolejne przewroty, a Eadlyn zaczyna wątpić w to, czy będzie dobrą królową. Mimo...

więcej Pokaż mimo to


Na półkach: , , ,

ZALEŻY JAK LEŻY...

W rodzinie Stomilów nie istnieją żadne tradycyjne wartości, każdy z członków rodziny żyje jak chce, niczym się nie przejmując, pędząc swoje życie nowoczesnych ludzi, polegające na grze w karty, ignorowaniu lub niedostrzeganiu jakichkolwiek problemów, żyjąc życiem pozbawionym jakichkolwiek norm.

Syn Stomilów Artur pragnie przywrócić porządek, zbudować nowy ład, marząc o tradycyjnej rodzinie. Jednak jego usilne próby upadają. Ostatni buntownik umiera, natomiast na drodze do zdobyciu absolutnej władzy staje Edek-prostak, który stanowi symbol władzy totalitarnej.

Dramat Mrożka przepełniony humorem i jednocześnie zawierający tragiczne zakończenie łatwo zapada w pamięć i trafia do czytelnika poprzez swą wyrazistości. Jednocześnie prosto zawarte w nim przesłanie sprawia, że jest on tym przystępniejszy dla wszystkich czytelników.

Polecam.

ZALEŻY JAK LEŻY...

W rodzinie Stomilów nie istnieją żadne tradycyjne wartości, każdy z członków rodziny żyje jak chce, niczym się nie przejmując, pędząc swoje życie nowoczesnych ludzi, polegające na grze w karty, ignorowaniu lub niedostrzeganiu jakichkolwiek problemów, żyjąc życiem pozbawionym jakichkolwiek norm.

Syn Stomilów Artur pragnie przywrócić porządek, zbudować...

więcej Pokaż mimo to