Jesteśmy społecznością, która kocha książki

Fascynująca książka. Momentami być może nieco trudno w odbiorze, ale naprawdę warto poświęcić dla niej czas. Dowiedzieć się z niej można wielu bardzo interesującyjących rzeczy, które zmienią sposób w jaki czytelnik patrzy na świat.

Fascynująca książka. Momentami być może nieco trudno w odbiorze, ale naprawdę warto poświęcić dla niej czas. Dowiedzieć się z niej można wielu bardzo interesującyjących rzeczy, które zmienią sposób w jaki czytelnik patrzy na świat.

Podeszłam do tej książki nieco z rezerwą, nie wiedząc do końca czego mogę się po niej spodziewać. Jestem więc naprawdę pozytywnie zaskoczona, że okazała się ona tak ciekawa! Naprawdę czytało się ją bardzo dobrze i z wiekim zainteresowaniem. Tym bardziej, że nie miałam pojęcia jak wyglądały początki Netflix, z którego sama na codzień korzystam. Nigdy się nad nimi nie zastanawiałam, więc nie będę ukrywać, że wiele rzeczy mnie zaskoczyło! Książka ta bardzo fajnie pokazuje też jak rodzi się firma typu start-up i jak wiele trzeba poświęcić czasu oraz pieniędzy na jej rozwinięcie. Bez słodzenia autor pokazuje, że nie zawsze wszystko idzie jak po maśle i trzeba zaliczyć kilka upadków aby osiągnąć upragniony sukces.
Polecam!

Podeszłam do tej książki nieco z rezerwą, nie wiedząc do końca czego mogę się po niej spodziewać. Jestem więc naprawdę pozytywnie zaskoczona, że okazała się ona tak ciekawa! Naprawdę czytało się ją bardzo dobrze i z wiekim zainteresowaniem. Tym bardziej, że nie miałam pojęcia jak wyglądały początki Netflix, z którego sama na codzień korzystam. Nigdy się nad nimi nie...

Książka ciekawa zaprzeczyć temu nie mogę. Porusza temat , o którym raczej na codzień się nie myśli. Pozostawia we mnie jednak spory niedosyt informacji. Będę więc musiała (z wielką przyjemnością oczywiście!) sięgnąć po inne książki o podobnej tematyce, by zaspokoić moją rozbudzoną ciekawość!

Książka ciekawa zaprzeczyć temu nie mogę. Porusza temat , o którym raczej na codzień się nie myśli. Pozostawia we mnie jednak spory niedosyt informacji. Będę więc musiała (z wielką przyjemnością oczywiście!) sięgnąć po inne książki o podobnej tematyce, by zaspokoić moją rozbudzoną ciekawość!

Książka bardzo interesująca. Można się z niej dowiedzieć wielu ciekawostek na temat codziennego życia w Watykanie. Jedyny (niewielki) minus to powtarzające się w kilku miejscach te same informacje, co może nieco irytować. Ogólnie jednak czyta się dobrze i szybko. Tak więc polecam każdemu czytelnikowi, który jest ciekawy tego jak to jest mieć za sąsiada papieża!

Książka bardzo interesująca. Można się z niej dowiedzieć wielu ciekawostek na temat codziennego życia w Watykanie. Jedyny (niewielki) minus to powtarzające się w kilku miejscach te same informacje, co może nieco irytować. Ogólnie jednak czyta się dobrze i szybko. Tak więc polecam każdemu czytelnikowi, który jest ciekawy tego jak to jest mieć za sąsiada papieża!

Bardzo dobry, ciekawy reportaż. Jestem zdumiona jak wiele emocji on we mnie wzbudził, niestety głównie negatywnych jeśli chodzi o in vitro. Nie będę się jednak wdawać tu w szczegóły, bo to nie jest odpowiednie miejsce, Mogę napisać tylko jedno. Jeśli kiedykolwiek jeszcze spotkam się z opinią, że kobieta która nie chce mieć dziecka jest egoistką, to na pewno odeślę tego kto tak mówi do tej książki. Może zmieni po niej zdanie.
Polecam przeczytać, bo książka prowokuje do wielu przemyśleń.

Bardzo dobry, ciekawy reportaż. Jestem zdumiona jak wiele emocji on we mnie wzbudził, niestety głównie negatywnych jeśli chodzi o in vitro. Nie będę się jednak wdawać tu w szczegóły, bo to nie jest odpowiednie miejsce, Mogę napisać tylko jedno. Jeśli kiedykolwiek jeszcze spotkam się z opinią, że kobieta która nie chce mieć dziecka jest egoistką, to na pewno odeślę tego kto...

Bardzo dobra. Paweł Reszka po raz kolejny mnie nie zawiódł. "Czarni" powinna być lekturą obowiązkową dla wszystkich tych, którzy ślepo wierzą w ideał polskich "przedstawicieli Boga na ziemi".

Bardzo dobra. Paweł Reszka po raz kolejny mnie nie zawiódł. "Czarni" powinna być lekturą obowiązkową dla wszystkich tych, którzy ślepo wierzą w ideał polskich "przedstawicieli Boga na ziemi".

Gdy tylko usłyszałam, że nowa książka pani Justyny Kopińskiej nie będzie miała formy reportażu czułam, że coś będzie nie tak. I niestety "Obłęd" okazał się dla mnie sporym rozczarowaniem. Doskonale zdaję sobie sprawę, że autorka poruszyła w nim ważne tematy i bardzo dobrze. Całość jest jednak jakaś taka chaotyczna, kanciasta. O wiele, wiele lepiej autorka wypada pisząc reportaże.

Gdy tylko usłyszałam, że nowa książka pani Justyny Kopińskiej nie będzie miała formy reportażu czułam, że coś będzie nie tak. I niestety "Obłęd" okazał się dla mnie sporym rozczarowaniem. Doskonale zdaję sobie sprawę, że autorka poruszyła w nim ważne tematy i bardzo dobrze. Całość jest jednak jakaś taka chaotyczna, kanciasta. O wiele, wiele lepiej autorka wypada pisząc...

Dobrze napisana, w tempie które nie nudzi czytelnika. Cała historia pokazana z dwóch perspektyw głównych bohaterów, to także spora zaleta tej książki. Mój niepokój po lekturze budzi jedynie to, że ta historia może się wydarzyć naprawdę i to w każdej chwili.

Dobrze napisana, w tempie które nie nudzi czytelnika. Cała historia pokazana z dwóch perspektyw głównych bohaterów, to także spora zaleta tej książki. Mój niepokój po lekturze budzi jedynie to, że ta historia może się wydarzyć naprawdę i to w każdej chwili.

Przepiękna i wzruszająca historia. O miłości, odwadze, śmierci, przyjaźni, smutku i tęsknocie. Dla młodszych, ale i dla starszych czytelników. Polecam, warto przeczytać i dać się porwać jej magii.

Przepiękna i wzruszająca historia. O miłości, odwadze, śmierci, przyjaźni, smutku i tęsknocie. Dla młodszych, ale i dla starszych czytelników. Polecam, warto przeczytać i dać się porwać jej magii.

"Agonia" Pawła Kapusty wbija w fotel, przyprawia o dreszcze, szokuje, przeraża. Momentami naprawdę trudno uwierzyć, że opisywane sprawy wydarzyły się naprawdę i to tuż obok nas. Tytuł dobrany do treści idealnie.

"Agonia" Pawła Kapusty wbija w fotel, przyprawia o dreszcze, szokuje, przeraża. Momentami naprawdę trudno uwierzyć, że opisywane sprawy wydarzyły się naprawdę i to tuż obok nas. Tytuł dobrany do treści idealnie.

Krótkie rozdziały, dobrze serwowane chwile grozy i napięcia. Całość czyta się szybko i bardzo dobrze bo autorka ma całkiem niezły styl. Potrafi zaciekawić czytelnika i skutecznie tą ciekawość podsycać. W sumie odnalazłam w tej książce wszystko to, czego oczekuję od thrillera. Jetem więc zadowolona, że ją przeczytałam i nie była to strata czasu oraz pieniędzy. Podczas czytania nie mogłam się opędzić od myśli, że ta historia to dobry materiał na film.

Krótkie rozdziały, dobrze serwowane chwile grozy i napięcia. Całość czyta się szybko i bardzo dobrze bo autorka ma całkiem niezły styl. Potrafi zaciekawić czytelnika i skutecznie tą ciekawość podsycać. W sumie odnalazłam w tej książce wszystko to, czego oczekuję od thrillera. Jetem więc zadowolona, że ją przeczytałam i nie była to strata czasu oraz pieniędzy. Podczas...

Cóż mogę napisać o tej książce...chyba jedynie to, że jest niestety bardzo słaba. Pod względem językowym: tragedia. Większość treści to przytoczone rozmowy między tzw. burdelmenadżerkami oraz ekskluzywnymi prostytutkami. Sam autor ostrzegał na początku, że w żaden sposób nie poprawiał ich wypowiedzi ponieważ chciał przez to, żeby całość bardziej uderzała w świadomość czytelnika. Niestety te ich rozmowy są na rażąco żenującym poziomie językowym. Czytanie tego to była istna męczarnia i niemal bolało! Poza tym nie wierzę, po prostu nie wierzę, że niektóre z tych dziewczyn nie wiedziały na co się piszą, zgadzając się na takie wyjazdy! Trzeba posiadać niezwykle ubogi zasób szarych komórek lub pazerność na pieniądze przesłaniała im zdrowy rozsądek! W sumie po przeczytaniu tej książki zastanawiam się po co ona powstała? I nie do końca potrafię sobie na to pytanie odpowiedzieć. Książka w żaden sposób mnie nie poruszyła. Mam wrażenie, że autor napisał ją "po łebkach". Poruszył problem, który istniał, istnieje i będzie istnieć nadal choćby nie wiadomo co się robiło. Zrobił to byle jak, byle by było! Dla kasy? Chciał zszokować? Ze mną mu się nie udało.

Cóż mogę napisać o tej książce...chyba jedynie to, że jest niestety bardzo słaba. Pod względem językowym: tragedia. Większość treści to przytoczone rozmowy między tzw. burdelmenadżerkami oraz ekskluzywnymi prostytutkami. Sam autor ostrzegał na początku, że w żaden sposób nie poprawiał ich wypowiedzi ponieważ chciał przez to, żeby całość bardziej uderzała w świadomość...

Drugi tom z komisarzem Deryłą w roli głównej trzyma wysoki poziom! "Ofiara" to naprawdę kawał dobrego kryminału, który wciąga czytelnika całkowicie i nie pozostawia obojętnym na wydarzenia rozgrywające się w książce. Już nie mogę doczekać się kolejnego tomu!

Drugi tom z komisarzem Deryłą w roli głównej trzyma wysoki poziom! "Ofiara" to naprawdę kawał dobrego kryminału, który wciąga czytelnika całkowicie i nie pozostawia obojętnym na wydarzenia rozgrywające się w książce. Już nie mogę doczekać się kolejnego tomu!

Kryminał z krwi i kości. Konkretny, dynamiczny, brutalny. Żadnego pitu pitu. Żadnego nudnego przegadania i scen tworzonych na siłę. Żadnych zapychaczy. Jest za to akcja, są emocje. Takie kryminały lubię. Aż chce się teraz zaraz sięgnąć po kolejny tom. Polecam!

Kryminał z krwi i kości. Konkretny, dynamiczny, brutalny. Żadnego pitu pitu. Żadnego nudnego przegadania i scen tworzonych na siłę. Żadnych zapychaczy. Jest za to akcja, są emocje. Takie kryminały lubię. Aż chce się teraz zaraz sięgnąć po kolejny tom. Polecam!

Nie porwała mnie ta książka niestety. Trochę ją wręcz wymęczyłam. Cała historia okazała się dla mnie dość nijaka, bez ikry. Zwyczajny niczym nie wyróżniający się kryminał i tyle. Jedynie sama końcówka miała w sobie trochę energii. Nie przekreślam jednak całkowicie Wojciecha Chmielarza, za jakiś czas sięgnę po kolejny tom z Jakubem Mortką, może się jednak pozytywnie zaskoczę!

Nie porwała mnie ta książka niestety. Trochę ją wręcz wymęczyłam. Cała historia okazała się dla mnie dość nijaka, bez ikry. Zwyczajny niczym nie wyróżniający się kryminał i tyle. Jedynie sama końcówka miała w sobie trochę energii. Nie przekreślam jednak całkowicie Wojciecha Chmielarza, za jakiś czas sięgnę po kolejny tom z Jakubem Mortką, może się jednak pozytywnie zaskoczę!

Z przyjemnością muszę stwierdzić, że po moim pierwszym spotkaniu z twórczością pana Maxa Czornyja jestem ukontentowana czytelniczo! "Najszczęśliwsza" to naprawdę dobra książka, która pochłania czytelnika. Cała historia świetnie skonstruowana. Znakomicie dawkowane emocje. Wielki plus za zakończenie, które może nie jednego czytelnika zaskoczyć! Polecam!

Z przyjemnością muszę stwierdzić, że po moim pierwszym spotkaniu z twórczością pana Maxa Czornyja jestem ukontentowana czytelniczo! "Najszczęśliwsza" to naprawdę dobra książka, która pochłania czytelnika. Cała historia świetnie skonstruowana. Znakomicie dawkowane emocje. Wielki plus za zakończenie, które może nie jednego czytelnika zaskoczyć! Polecam!

Czegoś innego oczekiwałam po lekturze, która mogłaby sprowokować czytelników do innego postępowania i dbania o środowisko. Dlatego jest sporym rozczarowaniem. Tak najlepiej chyba określić to co czuję, po przeczytaniu tej książki. Nie jest ona tragiczna, ale zdecydowanie brakuje jej ikry. Czyta się ją szybko, ale bez żadnego zagłębiania się w treść. Przemyka się gdzieś po jej powierzchni. Główni bohaterowie są nijacy, a temat wody i problemów z degradacją środowiska? Moim zdaniem został zepchnięty gdzieś na drugi plan. Nie ma w tej książce nic co by mną wstrząsnęło, zmusiło do przemyśleń. Nie pozostawiła we mnie żadnego śladu. Przerażające ostrzeżenie? Nie, to chyba nie ta książka.

Czegoś innego oczekiwałam po lekturze, która mogłaby sprowokować czytelników do innego postępowania i dbania o środowisko. Dlatego jest sporym rozczarowaniem. Tak najlepiej chyba określić to co czuję, po przeczytaniu tej książki. Nie jest ona tragiczna, ale zdecydowanie brakuje jej ikry. Czyta się ją szybko, ale bez żadnego zagłębiania się w treść. Przemyka się gdzieś po...

Bardzo, bardzo dobrze napisana książka. Autorka włożyła w stworzenie jej niesamowicie wiele wysiłku i to się czuję podczas czytania. Pomimo, że cała historia dotyczy szalenie trudnego i bolesnego tematu, Åsne Seierstad stanęła na wysokości zadania i chwała jej za to. Wielokrotnie podczas czytania w oczach miałam łzy, wielokrotnie byłam zszokowana. Gdy odkładałam czytnik, historia ciągle chodziła mi po głowie i nie pozwoliła o sobie zapomnieć. To zdecydowanie jedna z najlepszych książek, jaką w tym roku udało mi się przeczytać. Polecam.

Bardzo, bardzo dobrze napisana książka. Autorka włożyła w stworzenie jej niesamowicie wiele wysiłku i to się czuję podczas czytania. Pomimo, że cała historia dotyczy szalenie trudnego i bolesnego tematu, Åsne Seierstad stanęła na wysokości zadania i chwała jej za to. Wielokrotnie podczas czytania w oczach miałam łzy, wielokrotnie byłam zszokowana. Gdy odkładałam czytnik,...

Vincent S. Severski powrócił we wyśmienitej formie! "Zamęt" pochłania się szybko, z ciekawością i zachłannie. Ten kto lubi książki szpiegowskie na pewno nie będzie zawiedziony! Ja nie byłam i czekam na kolejną część!

Vincent S. Severski powrócił we wyśmienitej formie! "Zamęt" pochłania się szybko, z ciekawością i zachłannie. Ten kto lubi książki szpiegowskie na pewno nie będzie zawiedziony! Ja nie byłam i czekam na kolejną część!

Całkiem fajna książka, sprawnie napisana. Tego nie mogę zaprzeczyć. Czyta się w tempie ekspresowym, również dzięki krótkim rozdziałom, które dosłownie połyka się. Podobało mi się, że autorka mocno skupiła się na emocjach trzech głównych bohaterek, z których perspektyw poznajemy całą historię. Jednak sama historia to powielone schematy, czytając nie mogłam pozbyć się uczucia, że to już było i w sumie nic nowego autorka mi nie zaoferowała.

Całkiem fajna książka, sprawnie napisana. Tego nie mogę zaprzeczyć. Czyta się w tempie ekspresowym, również dzięki krótkim rozdziałom, które dosłownie połyka się. Podobało mi się, że autorka mocno skupiła się na emocjach trzech głównych bohaterek, z których perspektyw poznajemy całą historię. Jednak sama historia to powielone schematy, czytając nie mogłam pozbyć się...