-
Artykuły
Siedem książek na siedem dni, czyli książki tego tygodnia pod patronatem LubimyczytaćLubimyCzytać2 -
Artykuły
James Joyce na Bloomsday, czyli 7 faktów na temat pisarza, który odmienił literaturęKonrad Wrzesiński9 -
Artykuły
Śladami autorów, czyli książki o miejscach, które odwiedzali i opisywali twórcyAnna Sierant10 -
Artykuły
Czytamy w weekend. 14 czerwca 2024LubimyCzytać468
Biblioteczka
2008-01-01
2014-01-20
2014-01-08
2014-01-15
2014-01-21
2014-01-25
2014-03-23
2014-06-23
2014-08-21
Alexandro Bracken, dlaczego tyle razy łamiesz mi serce...
Alexandro Bracken, dlaczego tyle razy łamiesz mi serce...
Oznaczone jako spoiler Pokaż mimo to2014-02-06
2014-06-30
2014-09-04
Przeczytane również 13. lutego 2018
Przeczytane również 13. lutego 2018
Oznaczone jako spoiler Pokaż mimo to2014-10-17
Engelsfors było jak dotąd zwykłym miasteczkiem. Jednak dla pewnych sześciu licealistek ten stan rzeczy ma się niedługo zmienić. To co zaczęło się od swądu dymu z włosów, skończy się na spotkaniu w krwistoksiężycową noc. Aby uniemożliwić złu przejęcie władzy, Minoo, Vanessa, Anna-Karin, Rebecka, Linnéa i Ida muszą utworzyć krąg, co może wcale nie być łatwe.
Czaiłam się na tę powieść spory kawał czasu. Kilkukrotnie mijałam ją w księgarni, ale przed kupnem powstrzymywała mnie myśl, że przecież skoro w bibliotece jest druga część, to w końcu musi się tam też znaleźć i pierwsza. Jednakże w szale wakacyjnych promocji uznałam, że już dość czekania i uległam pokusie. Nie mogę powiedzieć, żebym się zawiodła.
Początek spodobał mi się najbardziej. Wszystko było tajemnicze, trochę niepokojące. Zastanawiałam się, jakie rozwiązania autorzy podsuną mi w dalszej części książki. Tutaj niestety trochę się rozczarowałam, bowiem wraz z kolejnymi opadniętymi kurtynami „Krąg” nieco tracił ze swojej mrocznej atmosfery. Ale to nie znaczy, że gorzej się czytało — o nie, powieść zdecydowanie jest wciągająca od początku do końca.
W tym dziele spotykamy się z naprawdę mnogością postaci. Mimo tego od pierwszego rozdziału nie miałam problemu z rozpoznaniem, kto jest kim. Może nie wszyscy bohaterowie wybijają się pod względem charakteru, ale jest kilku dobrze wykreowanych i wydaje mi się, że spora większość może wzbudzać w nas jakieś emocje. Właściwie chyba o każdym możemy powiedzieć coś innego i jest to duży plus.
Sądzę, że watki poboczne zostały nieźle wplecione w główną historię i ją zrównoważyły. Rozwijają się w odpowiednim tempie, są dość ciekawe i pasują do całokształtu.
Przy okazji tej książki nie można również nie wspomnieć o wspaniałej oprawie graficznej. To piękna okładka zaintrygowała mnie i sprawiła, że chciałam poznać zawartość tego dzieła.
Podsumowując, jeśli lubicie fantasy, ale bardziej urban niż high, a młodzieżówki wam niestraszne, to „Krąg” nie powinien was zawieść, zwłaszcza, że i tak moim zdaniem wyróżnia się wśród obecnie popularnych powieści YA.
http://stronapierwsza.blogspot.com/2014/11/5-krag-mats-strandberg-i-sara-b-elfgren.html
Engelsfors było jak dotąd zwykłym miasteczkiem. Jednak dla pewnych sześciu licealistek ten stan rzeczy ma się niedługo zmienić. To co zaczęło się od swądu dymu z włosów, skończy się na spotkaniu w krwistoksiężycową noc. Aby uniemożliwić złu przejęcie władzy, Minoo, Vanessa, Anna-Karin, Rebecka, Linnéa i Ida muszą utworzyć krąg, co może wcale nie być łatwe.
Czaiłam się na...
2014-03-14
Ciepła, lekka książeczka. Jednakowoż Genowefa Lompke/Pompke/Rombke przez większą część książki nieustannie mnie irytowała. Jedynie pod koniec to wrażenie nieco się ociepliło.
Ciepła, lekka książeczka. Jednakowoż Genowefa Lompke/Pompke/Rombke przez większą część książki nieustannie mnie irytowała. Jedynie pod koniec to wrażenie nieco się ociepliło.
Oznaczone jako spoiler Pokaż mimo to2014-09-01
2012-01-01
Przeczytane również 14. kwietnia 2014
Przeczytane również 10. sierpnia 2016
Przeczytane również 14. kwietnia 2014
Przeczytane również 10. sierpnia 2016
2012-01-01
Przeczytane również 20. kwietnia 2014
Przeczytane również 2. września 2016
Przeczytane również 20. kwietnia 2014
Przeczytane również 2. września 2016
2014-08-26
Może nie powinnam się aż tak rozpływać, bo zdaję sobie sprawę, że arcydziełem to to nie jest, ale po prostu uwielbiam Nocną Szkołę, a ta część jest moim zdaniem lepsza od poprzedniej. Zakończenie jest mocne i z olbrzymią niecierpliwością wyczekuję piątego, niestety ostatniego już tomu, zatytułowanego "Endgame".
Może nie powinnam się aż tak rozpływać, bo zdaję sobie sprawę, że arcydziełem to to nie jest, ale po prostu uwielbiam Nocną Szkołę, a ta część jest moim zdaniem lepsza od poprzedniej. Zakończenie jest mocne i z olbrzymią niecierpliwością wyczekuję piątego, niestety ostatniego już tomu, zatytułowanego "Endgame".
Oznaczone jako spoiler Pokaż mimo to
W ostatnim czasie mamy prawdziwy wysyp pozycji YA traktujących o dystopii. Policzmy: Igrzyska Śmierci, Niezgodna, Legenda, Selekcja, Delirium, Więzień Labiryntu, Dotyk Julii... O wielu z pewnością nie pamiętam lub nie wiem. Pytanie brzmi, czy oprócz imion bohaterów jeszcze czymkolwiek się różnią?
Gdy zabierałam się do tej książki, byłam podekscytowana - opis z tyłu podpowiedział mi, że jej tematyka należy do moich ulubionych. Nie wątpiłam, że powieść bardzo mi się spodoba. Wręcz przyciągała mnie do siebie i jakby zdawała się szeptać "Sprawdź mnie... Jestem właśnie tym, czego szukasz." Uległam perswazji i teraz trochę żałuję, że tak szybko ją przeczytałam.
"Mroczne Umysły" zaczęły bez pośpiechu. Ale historia tylko nabierała rozpędu. Właściwie niedługo potem całkowicie wciągnęłam się w świat wykreowany przez Alexandrę Bracken.
Cenię tę książkę. Za plastyczne opisy, bo z przyjemnością wyobrażałam sobie wszystkie miejsca oraz sytuacje, w których znajdowali się bohaterowie. Za fabułę, pełną zwrotów akcji, która nie pozwala się nudzić, będąc jednocześnie nieprzytłaczającą nadmiernym dynamizmem. Za postacie, które są dla mnie jak żywe. Szczególnie chcę tu wyróżnić sylwetkę Clancy'ego, ponieważ jakimś cudem *spoiler alert mode on* autorka zdołała wykreować go na z początku wzbudzającego sympatię, jednocześnie zasiewając w - przynajmniej moim - umyśle ziarnko niepokoju. *spoiler alert mode off* Za sterowanie moimi emocjami. Za to, że, choć może na to nie wygląda, umie sprawić, że zaczniemy się zastanawiać. Nad czym, to już zależy od nas. Za okładkę i tytuł, które najpierw były mi obojętne, a teraz je uwielbiam.
Za prawdę, bo umysły rzeczywiście są mroczne.
To nie jest idealna powieść i znajdzie się kilka zastrzeżeń. Taka OMNI - moim zdaniem została potraktowana po macoszemu, to po prostu słabo opisana wymówka, żeby dać bohaterom nadprzyrodzone moce. Pewnie są jeszcze inne wpadki, ale może po prostu nie chcę ich widzieć. Po co psuć sobie wrażenie o czymś, co i tak jest dobre?
"Mroczne Umysły" nie zawiodły mnie i nie mogę doczekać się następnej części.
http://stronapierwsza.blogspot.com/2014/11/4-mroczne-umysy-alexandra-bracken.html
W ostatnim czasie mamy prawdziwy wysyp pozycji YA traktujących o dystopii. Policzmy: Igrzyska Śmierci, Niezgodna, Legenda, Selekcja, Delirium, Więzień Labiryntu, Dotyk Julii... O wielu z pewnością nie pamiętam lub nie wiem. Pytanie brzmi, czy oprócz imion bohaterów jeszcze czymkolwiek się różnią?
więcej Oznaczone jako spoiler Pokaż mimo toGdy zabierałam się do tej książki, byłam podekscytowana - opis z tyłu...