Człowiek tygrys

- Kategoria:
- literatura piękna
- Tytuł oryginału:
- Lelaki Harimau
- Wydawnictwo:
- Wydawnictwo Literackie
- Data wydania:
- 2018-01-17
- Data 1. wyd. pol.:
- 2018-01-17
- Data 1. wydania:
- 2015-01-01
- Liczba stron:
- 192
- Czas czytania
- 3 godz. 12 min.
- Język:
- polski
- ISBN:
- 9788308063910
- Tłumacz:
- Jędrzej Polak
- Tagi:
- Jędrzej Polak Indonezja literatura indonezyjska morderstwo tajemnica człowiek tygrys nominacja do Nagrody Bookera
Powieść z literackim pazurem! Po książce „Piękno to bolesna rana” – opowieści o kobietach, ofiarach męskiego pożądania – w ręce polskich czytelników trafia wreszcie najsłynniejsza powieść Eki Kurniawana. To właśnie „Człowiek tygrys” zapewnił Indonezyjczykowi nominację do Nagrody Bookera oraz zwycięstwo w plebiscycie na książkę roku „Financial Times”.
Wszystko zaczyna się od morderstwa, które wstrząsa życiem małego miasteczka, położonego na indonezyjskim wybrzeżu. Oto Margio, młody mężczyzna o raczej nieposzlakowanej opinii, zabija znacznie starszego lokalnego artystę. Robi to w wyjątkowo niespotykany sposób – zaciskając zęby na szyi ofiary. Nic nie jest jednak takie, jak mogłoby się wydawać. Margio nosi w sobie bowiem pewną tajemnicę…
Magiczna i brutalna zarazem. Traktująca onirycznie o najprzyziemniejszych namiętnościach. Powieść, którą Kurniawan mocno zaznacza swoją obecność na międzynarodowej scenie literackiej.
„Pisarstwo Kurniawana stawia go w jednym szeregu z największymi nazwiskami literatury”.
– The Guardian
Porównaj ceny
W naszej porównywarce znajdziesz książki, audiobooki i e-booki, ze wszystkich najpopularniejszych księgarni internetowych i stacjonarnych, zawsze w najlepszej cenie. Wszystkie pozycje zawierają aktualne ceny sprzedaży. Nasze księgarnie partnerskie oferują wygodne formy dostawy takie jak: dostawę do paczkomatu, przesyłkę kurierską lub odebranie przesyłki w wybranym punkcie odbioru. Darmowa dostawa jest możliwa po przekroczeniu odpowiedniej kwoty za zamówienie lub dla stałych klientów i beneficjentów usług premium zgodnie z regulaminem wybranej księgarni.
Za zamówienie u naszych partnerów zapłacisz w najwygodniejszej dla Ciebie formie:
• online
• przelewem
• kartą płatniczą
• Blikiem
• podczas odbioru
W zależności od wybranej księgarni możliwa jest także wysyłka za granicę. Ceny widoczne na liście uwzględniają rabaty i promocje dotyczące danego tytułu, dzięki czemu zawsze możesz szybko porównać najkorzystniejszą ofertę.
Mogą Cię zainteresować
Oficjalne recenzje
O ludziach, nie o tygrysach
Przyznam się Państwu do pewnej dewiacji, którą kiedyś – gdy zdałem sobie sprawę, że cierpię z jej powodu – uważałem za pojedyncze potknięcie, lecz ta okazała się raczej hłaskowskim pomyleniem kroku trapiącym człowieka całe życie: bardzo lubię literaturę zaczynającą się od finału. Żyję sobie i czytam w szczęściu całkowitej niewrażliwości na spoilery, więc poznanie fabularnego zakończenia na samym początku daje mi pewien komfort – mogę spokojnie podziwiać precyzyjny proces cyzelowania kolejnych „małych” rozwiązań w drodze do rozwiązania ostatecznego. W ostatnim czasie czytałem sporo tekstów zbudowanych wokół tej prostej inwersji i wszystkie okazały się co najmniej solidne: „Nie mówcie, że nie mamy niczego” Madeleine Thien, „Grace i Grace” Margaret Atwood, „Poliglotyczni kochankowie” Liny Wolff czy „Umami” Lai Jufresy to całkiem zgrabne towarzystwo.
Przywołuję te tytuły i całą kategorię tak stworzonych powieści z tego względu, oczywiście, że „Człowiek tygrys” dołącza do reprezentacji. Eka Kurniawan zaczyna od morderstwa, w którym pierwszoplanowych, typowych dla kryminału zagadek jest niewiele: wiadomo kto zabił, kogo zabił, kiedy zabił i jak to się stało. Pozostaje jeszcze jedno pytanie: o motyw. Indonezyjczyk natychmiast jednak odziera to określenie z kontekstu zbrodni, a że natura nie znosi próżni, musi wystarać się o następny. I tutaj na scenę wkraczają wszelkie zagadnienia typowe dla powieści psychologicznej i formacyjnej, rozważania nad tym, co kształtuje człowieka i jak okoliczności wpływają na jego decyzje. Kurniawan rozpoczyna od kryminału, można się na to określenie zgodzić (choć konwencji tej ukręca łeb jednym krótkim ruchem, czyniąc zabójstwo tyleż okrutnym, co groteskowym),ale rozszerza zakres jego problematyki tak bardzo, iż ten w „Człowieku tygrysie” jest tylko odległym echem; motyl nie przypomina poczwarki.
Wiadomo już czym powieść Kurniawana nie jest (oraz, przy okazji, skąd się wywodzi, ale na potrzeby najbliższych kilku zdań należy udać niewiedzę, to wskazane),warto więc zastanowić się nad tym, cóż, czym jest. A do tego krytyka literacka używa często aparatu badawczego prostego w założeniach, a trudniejszego nieco w zastosowaniu: poszukiwania przodków. Na pierwszy plan wybijają się bez wątpienia realiści magiczni z Garcią Márquezem na czele – gdyby anonimowy naukowiec ogłosił, że odnalazł niepodpisany tekst, w którym noszący w sobie tygrysa chłopiec przegryza gardło współziomkowi, można by spokojnie założyć, że Kolumbijczyk maczał w nim swe palce. W kontekście „Człowieka tygrysa” przywołuje się także nazwisko Murakamiego, lecz ja w tym wypadku wstrzymałbym nieco galopujące konie, bo Japończyka i Indonezyjczyka dzieli różnica fundamentalna: tam, gdzie ten pierwszy oswaja nadnaturalne spokojem i dystansem (które odreagowuje niekiedy, niestety, nadmiernym gadulstwem),drugi stawia na podejście liryczne. Dużo w tej powieści nieokreśloności objawiającej się raczej w sferze uczuć niż znaczeń, dużo kopania w mrokach ludzkiej duszy, dużo psychologicznego napięcia.
Te tropy prowadzą natomiast do nieco innych poprzedników: XIX-wiecznych realistów. Teza ta wydaje się na początku absurdalna, bo gdzie chłopiec z tygrysem w środku, a gdzie Dostojewski? Nie trzeba jednak wyjątkowo zagłębiać się w lekturę, aby stwierdzić, że tytułowy drapieżnik, choć manifestuje się fizycznie, jest przede wszystkim symbolem, a problematyka powieści obraca się wokół tematów, nazwijmy to, klasycznych. Na pierwszym planie oczywiście nieszczęśliwa miłość, zaraz za nią kontrast biedy i bogactwa, miks młodzieńczego buntu oraz rozczarowania dorosłością, w końcu intryga o tyle wpisująca się w tradycję greckiej tragedii, że nie da się w żaden sposób uniknąć jej skutków i ostatecznie cierpią wszyscy. Nominacje do Bookera 2016 – natywnego dla Thien za „Nie mówcie, że nie mamy niczego” oraz międzynarodowego dla Kurniawana za „Człowieka tygrysa” właśnie – świadczą o tym, iż literatura zbudowana na fundamentach kładzionych przez setki lat, mimo podkopów czynionych przez dwudziestowieczną awangardę, wciąż trzyma się mocno.
„Człowiek tygrys” to bardzo dobra powieść, w której przyjemność odnajdą wszyscy czytelnicy cały czas zaczytujący się w starych mistrzach. Eka Kuriawan dołączył do grona współczesnych kontynuatorów ich wielkiego dzieła: rozkładania ludzkich namiętności na części pierwsze. Niech nie dadzą Państwo zwieść się egzotycznym szatom, w jakie ubiera swoją opowieść Indonezyjczyk: to dokładnie ta sama historia, którą przed niemal dwustu laty snuli wielcy Rosjanie, Niemcy, Francuzi czy Brytyjczycy. Dziś robią to także pisarze afrykańscy, amerykańscy i azjatyccy – i dobrze, bo wiele spośród ich dzieł to prawdziwe majstersztyki.
Bartosz Szczyżański
Oceny
Książka na półkach
- 318
- 227
- 56
- 40
- 5
- 5
- 4
- 4
- 4
- 4
Cytaty
Margio patrzył na matkę i zastanawiał się, czy śmierć Komara w ogóle ich wyzwoliła i czy cierpienie, które im zadał, skończy się kiedykolwie...
RozwińW ogóle nie znała Komara, wiedziała tylko, że ktoś taki mieszka w wiosce, lecz nie potrafiła powiązać imienia z żadną twarzą. Wybór ojca nie...
Rozwiń
OPINIE i DYSKUSJE
Czy kazdy z nas ma w sobie bestię? Nasze przeżycia, doświadczenia, traumy zmuszają nas do stworzenia siebie silniejszymi niż w rzeczywistości jesteśmy. Każdy z nas ma w sobie złą i dobrą stronę, między którymi trwa odwieczna walka. Człowiek tygrys, bardzo ciekawa książka, choć zaczyna się od finału nie można się jej oprzeć. Jest to niezwykle interesująco przedstawiona historia jednej rodziny, gdzie życie nie oszczędziło jej cierpień i smutków. Kobieta, której wybrano męża, syn próbujący oswoić tygrysa drzemiacego w nim, mała indonezyjska wioska z jej mitami i wierzeniami. Książce trudno się oprzeć, a samo zakończenie jest wprost rewelacyjne. Polecam.
Czy kazdy z nas ma w sobie bestię? Nasze przeżycia, doświadczenia, traumy zmuszają nas do stworzenia siebie silniejszymi niż w rzeczywistości jesteśmy. Każdy z nas ma w sobie złą i dobrą stronę, między którymi trwa odwieczna walka. Człowiek tygrys, bardzo ciekawa książka, choć zaczyna się od finału nie można się jej oprzeć. Jest to niezwykle interesująco przedstawiona...
więcej Pokaż mimo toNapisana niezwykle trafnym językiem, jednocześnie sytuowanym gdzieś w granicach poetyki. Nie dziwię się, że zyskała tyle nominacji i była bliska wywalczenia prestiżowych nagród.
Jednocześnie trudno było mi wniknąć w tę historię. A od połowy książki trochę walczyłem ze sobą, aby ją dokończyć. Dokończyłem i całe szczęście, bo ostatnia strona jest klamrą zamykającą fabułę. Skutecznie. Ostatnie zdania wydają się tłumaczyć sens napisania tej historii.
Jednak, choć zauważam walory "Człowieka tygrysa", nie będzie to powieść, którą zapamiętam i bez cienia zastanowienia polecę innym. Odradzać zresztą też nie będę - bez wątpienia znajdą się tacy, którzy docenią ją bardziej.
Napisana niezwykle trafnym językiem, jednocześnie sytuowanym gdzieś w granicach poetyki. Nie dziwię się, że zyskała tyle nominacji i była bliska wywalczenia prestiżowych nagród.
więcej Pokaż mimo toJednocześnie trudno było mi wniknąć w tę historię. A od połowy książki trochę walczyłem ze sobą, aby ją dokończyć. Dokończyłem i całe szczęście, bo ostatnia strona jest klamrą zamykającą fabułę....
Ojjj, jaka ciężka była to dla mnie książka! Niby stron miała niewiele (coś około 200),ale jednak strasznie zmęczyła mnie forma tej powieści. Czytałam ją ponad tydzień a w moim przypadku to o czymś świadczy.
Teoretycznie ta historia miała w sobie coś, co powinno sprawić, że ją polubię. Małe indonezyjskie miasteczko, niewielka specyficzna społeczność, niespodziewane morderstwo i duszny klimat. Sposób przedstawienia tej opowieści był jednak na tyle charakterystyczny, że doprowadzał mnie miejscami do szału. Już na samym początku poznajemy główne wydarzenie całej książki i z biegiem kolejnych stron dochodzimy do tego, dlaczego stało się to, co się stało. Z tym, że towarzyszy temu tak wiele powtórzeń, że miałam ochotę rzucić tabletem o ścianę. One były tak irytujące, tak niepotrzebne, że eee. Szkoda słów po prostu.
Najgorsze jest to, że ta książka pomimo swojej denerwującej formy, zostaje w pamięci. Jest na tyle egzotyczna, brutalna, taka wręcz oniryczna, że nie da się jej tak szybko wyrzucić z głowy. Zobaczymy, jak długo zostanie w mojej.
W tej chwili oceniam ją tak a nie inaczej. Zobaczymy, może zmienię zdanie i liczba gwiazdek ulegnie z czasem zmianie.
Ojjj, jaka ciężka była to dla mnie książka! Niby stron miała niewiele (coś około 200),ale jednak strasznie zmęczyła mnie forma tej powieści. Czytałam ją ponad tydzień a w moim przypadku to o czymś świadczy.
więcej Pokaż mimo toTeoretycznie ta historia miała w sobie coś, co powinno sprawić, że ją polubię. Małe indonezyjskie miasteczko, niewielka specyficzna społeczność, niespodziewane...
Poruszająca saga rodzinna, pokazująca jak trudne jest życie w azjatyckich krajach, takich jak Indonezja, czy Indie. Dla nas smaczkiem jest egzotyczny klimat.
Poruszająca saga rodzinna, pokazująca jak trudne jest życie w azjatyckich krajach, takich jak Indonezja, czy Indie. Dla nas smaczkiem jest egzotyczny klimat.
Pokaż mimo tobardzo smutna historia
jednak czy otrzymanie chociaż jednego listu przez nureani albo przeprowadzka do innego domu coś by zmieniła?
czy przeznaczenie można zmienić?
czy da się ujarzmić tygrysa?
bardzo smutna historia
Oznaczone jako spoiler Pokaż mimo tojednak czy otrzymanie chociaż jednego listu przez nureani albo przeprowadzka do innego domu coś by zmieniła?
czy przeznaczenie można zmienić?
czy da się ujarzmić tygrysa?
Ciekawa konstrukcja powieści.
Zastanawiam się czy losy Margia i jego rodziny potoczyłyby się inaczej gdyby Komar wysłał Nuraeni list.
Ciekawa konstrukcja powieści.
Oznaczone jako spoiler Pokaż mimo toZastanawiam się czy losy Margia i jego rodziny potoczyłyby się inaczej gdyby Komar wysłał Nuraeni list.
Pewną niewielką, indonezyjską wioską wstrząsa sensacyjna wieść: młody, spokojny chłopak zagryzł starszego, szanowanego mężczyznę. W miejscowości takiej jak ta, gdzie wszyscy się znają, nikt nie może uwierzyć w to, co się stało. Margio był znany jako dobrze ułożony młodzieniec, aż do momentu, w którym rozszarpał zębami gardło Anwara Sandata. Co więcej: chłopak twierdzi, że morderstwa dokonał nie on sam, ale żyjący w nim biały tygrys. To groteskowe i na pozór bezsensowne wydarzenie rozpoczyna powieść “Człowiek tygrys”. Nie jest to jednak ani sensacja, ani kryminał. Zaraz w pierwszym zdaniu książki dowiadujemy się kto, kogo i jak zabił. Musimy przeczytać jednak ją całą, do samego końca, żeby dowiedzieć się: dlaczego? To piękna książka, w mistrzowski sposób napisana przez wschodzącą gwiazdę indonezyjskiej literatury Ekę Kurniawana.
“Człowiek tygrys” to jedna z lepszych książek, które czytałam. Intrygująca, poruszająca, świetnie skonstruowana. Chociaż narrator przenosi nas w przeszłość raz bliższą, raz dalszą, historia jest spójna i splata się w logiczną całość. Im bliżej jesteśmy odpowiedzi na pytanie dlaczego zabił, tym bardziej mamy wrażenie, że Margio nie mógł postąpić inaczej. Książka nie jest objętościowo imponująca – to raptem 188 stron, bez problemu można ją przeczytać w jeden wieczór, ale uważam, że w ten sposób mogłyby umknąć naszej uwadze pewne subtelne znaki, pozwalające lepiej zgłębić psychologię postaci. Warto zatrzymać się, by zadać sobie kilka pytań o naszą własną hierarchię wartości, bo choć historia Margio rozgrywa się w egzotycznym kraju, jest na tyle uniwersalna, że możemy przejrzeć się w niej jak w lustrze.
Całość recenzji można przeczytać na blogu http://ksiazkiswiata.pl/2019/12/14/czlowiek-tygrys/
Pewną niewielką, indonezyjską wioską wstrząsa sensacyjna wieść: młody, spokojny chłopak zagryzł starszego, szanowanego mężczyznę. W miejscowości takiej jak ta, gdzie wszyscy się znają, nikt nie może uwierzyć w to, co się stało. Margio był znany jako dobrze ułożony młodzieniec, aż do momentu, w którym rozszarpał zębami gardło Anwara Sandata. Co więcej: chłopak twierdzi, że...
więcej Pokaż mimo to„Japonia ma Murakamiego, Indonezja – Kurniawana” - ten blurb na okładce nie mógł ujść mojej uwagi. Jednakże wystarcza lektura tej najsłynniejszej powieści Indonezyjczyka, by dostrzec, że są to dwaj bardzo odmienni pisarze. Kurniawan to autor bardziej klasyczny, piszący jakby pod wpływem wielkich mistrzów XIX wieku. To bardzo sprawnie napisana proza w oparciu o solidny warsztat. Uwagę czytelnika przyciąga też egzotyczna sceneria, kultura zupełnie odmienna od europejskiej. Czyta się gładko, z rosnącym zainteresowaniem wraz ze zbliżaniem się finału ale bez wielkich emocji. Można odpocząć przy tej książce od dzieł pochodzących z naszego euroamerykańskiego kręgu kulturowego, ale nie ma specjalnych uniesień ( przynajmniej mnie ona ich nie dostarczyła. Dlatego daję sześć gwiazdek, bo książka, owszem, dobra ale nie przyprawiająca o żywsze bicie serca.
„Japonia ma Murakamiego, Indonezja – Kurniawana” - ten blurb na okładce nie mógł ujść mojej uwagi. Jednakże wystarcza lektura tej najsłynniejszej powieści Indonezyjczyka, by dostrzec, że są to dwaj bardzo odmienni pisarze. Kurniawan to autor bardziej klasyczny, piszący jakby pod wpływem wielkich mistrzów XIX wieku. To bardzo sprawnie napisana proza w oparciu o solidny...
więcej Pokaż mimo toNa początku nie byłam przekonana do książki. Nie wiem czemu ale miałam przeświadczenie, że będzie pełna zabobonów i dziwnych wierzeń. Książka jest inna, w dobrym tego słowa znaczeniu. Jest napisana inaczej, nie pośpiesza akcji, nie przekazuje niepotrzebnych dialogów, jest praktyczna. Opowiadanie jest złożone w całość poprzez wątki wydarzeń, które miały na celu opowiedzieć o całej historii.
Poznając głównego bohatera Margio, nic o nim nie wiemy, jest dla nas zwyczajnym człowiekiem, który w intrygujący sposób zabił swoją ofiarę. Później dowiadujemy się innych okoliczności związanych z morderstwem, których nawet nie możemy się domyślać.
Dobrze rozbudowana fabuła, nie dająca nawet cienia odpowiedzi na zagadkę. Z końcem książki dowiadujemy się całej historii. Zdumiewająca fabuła, która zaciekawia i nie nudzi.
Na początku nie byłam przekonana do książki. Nie wiem czemu ale miałam przeświadczenie, że będzie pełna zabobonów i dziwnych wierzeń. Książka jest inna, w dobrym tego słowa znaczeniu. Jest napisana inaczej, nie pośpiesza akcji, nie przekazuje niepotrzebnych dialogów, jest praktyczna. Opowiadanie jest złożone w całość poprzez wątki wydarzeń, które miały na celu opowiedzieć o...
więcej Pokaż mimo toCiekawa opowieść, chociaż nie moje klimaty. Podobało mi się oparcie powieści na udowodnieniu, że całe życie ( a nawet życia kilku ludzi) może zmienić się po jednym wypowiedzianym zdaniu.
Ciekawa opowieść, chociaż nie moje klimaty. Podobało mi się oparcie powieści na udowodnieniu, że całe życie ( a nawet życia kilku ludzi) może zmienić się po jednym wypowiedzianym zdaniu.
Pokaż mimo to