-
ArtykułyAkcja recenzencka! Wygraj książkę „Czartoryska. Historia o marzycielce“ Moniki RaspenLubimyCzytać1
-
Artykuły„Dwie splecione korony”: mroczna baśń Rachel GilligSonia Miniewicz1
-
ArtykułyZbliżają się Międzynarodowe Targi Książki w Warszawie! Oto najważniejsze informacjeLubimyCzytać2
-
ArtykułyUrban fantasy „Antykwariat pod Salamandrą”, czyli nowy cykl Adama PrzechrztyMarcin Waincetel2
Biblioteczka
1998
2021-08
2021
2020-09-20
2020-09-28
2020-05
2019-11
2019-12-03
2019-11
2019-09
“You'll be a rumor. A whisper. The thought that wakes the bastards of this world sweating in the nevernight. The last thing you will ever be, girl, is someone's hero.”
Są książki, które zapadają nam w pamięć na długo. Są takie, o których zapominamy zaraz po odłożeniu na półkę. Są też takie, które w pośpiechu usuwamy z kolekcji lub czytnika w obawie, że przypadkowo natkniemy się na ten tytuł i stracimy nasz cenny czas ponownie.
"Nibynoc" nie należy do żadnej z tych kategorii. Pisząc te słowa, wiem, jakie będzie zakończenie tej historii. Skończyłam całą trylogię i to, co pozostało, to wielki kac czytelniczy i niemożność wrócenia do rzeczywistości bez rozpamiętywania ulubionych scen kilka razy dziennie.
Jay Kristoff zna się na swoim fachu i widać to na każdej stronie "Nibynocy". Dla mnie ta historia to nie perełka, a wielka czerwona perła i mało jest serii, które wywarły na mnie takie wrażenie i pozostawiły po sobie taką pustkę jak ta.
Wśród wielu odgrzewanych kotletów na półkach fantasy, "Nibynoc" wniosła powiew świeżości. To powieść ciemna, mroczna, tajemnicza i niesamowicie pociągająca. Nie ma tutaj postaci białych ani czarnych. Nie ma księżniczek ani księciów na białym koniu. Są mordercy, zdrajcy, kochankowie. I oni wszyscy są szarzy- dlatego też ludzcy aż do bólu.
Czytajcie, fani fantasy. Nie zastanawiajcie się, na co wydać wasze zł, bo nie ma nad czym debatować.
“You'll be a rumor. A whisper. The thought that wakes the bastards of this world sweating in the nevernight. The last thing you will ever be, girl, is someone's hero.”
Są książki, które zapadają nam w pamięć na długo. Są takie, o których zapominamy zaraz po odłożeniu na półkę. Są też takie, które w pośpiechu usuwamy z kolekcji lub czytnika w obawie, że przypadkowo...
2019-09
2019-08
2019-07
2019-10
2017-05
2013-12
Przez moje rece przewinelo sie juz sporo fantasy, Ale Polmrok to zdecydowanie jeden z najlepszych debiutow, jakie kiedykolwiek czytalam.
Mroczny, wciagajacy, niesamowity!
Czytajcie!!!
Przez moje rece przewinelo sie juz sporo fantasy, Ale Polmrok to zdecydowanie jeden z najlepszych debiutow, jakie kiedykolwiek czytalam.
Pokaż mimo toMroczny, wciagajacy, niesamowity!
Czytajcie!!!