Imperium Ognia

- Kategoria:
- fantasy, science fiction
- Cykl:
- An Ember in the Ashes (tom 1)
- Tytuł oryginału:
- An Ember in the Ashes
- Wydawnictwo:
- Akurat
- Data wydania:
- 2015-11-04
- Data 1. wyd. pol.:
- 2015-11-04
- Data 1. wydania:
- 2015-04-28
- Liczba stron:
- 416
- Czas czytania
- 6 godz. 56 min.
- Język:
- polski
- ISBN:
- 9788328701199
- Tłumacz:
- Jerzy Malinowski, Marcin Wawrzyńczak
- Tagi:
- literatura młodzieżowa reżim przygodowa
Zapierająca dech w piersi historia o honorze, miłości, poświęceniu i walce o wolność, która podbiła serca młodych czytelników na całym świecie. Laia należy do kasty Uczonych – w bezwzględnym Imperium tacy jak ona są zepchnięci na margines, stale inwigilowani i prześladowani. Aby ocalić brata oskarżonego o zdradę, dziewczyna wstępuje w szeregi buntowników i wyrusza ze śmiertelnie niebezpieczną misją do gniazda zła: zostaje niewolnicą w Akademii szkolącej najwierniejszych, najbardziej bezwzględnych żołnierzy Imperium. Jednym z nich jest Elias. Choć należy do wyróżniających się studentów , w jego sercu narastają wątpliwości, czy rola okrutnego egzekutora jest rzeczywiście tą, jaką chce odgrywać przez całe dorosłe życie. Przypadkowe spotkanie dwojga młodych ludzi nie tylko całkowicie odmieni ich losy, lecz także wstrząśnie posadami świata, w którym oboje żyją.
Porównaj ceny
W naszej porównywarce znajdziesz książki, audiobooki i e-booki, ze wszystkich najpopularniejszych księgarni internetowych i stacjonarnych, zawsze w najlepszej cenie. Wszystkie pozycje zawierają aktualne ceny sprzedaży. Nasze księgarnie partnerskie oferują wygodne formy dostawy takie jak: dostawę do paczkomatu, przesyłkę kurierską lub odebranie przesyłki w wybranym punkcie odbioru. Darmowa dostawa jest możliwa po przekroczeniu odpowiedniej kwoty za zamówienie lub dla stałych klientów i beneficjentów usług premium zgodnie z regulaminem wybranej księgarni.
Za zamówienie u naszych partnerów zapłacisz w najwygodniejszej dla Ciebie formie:
• online
• przelewem
• kartą płatniczą
• Blikiem
• podczas odbioru
W zależności od wybranej księgarni możliwa jest także wysyłka za granicę. Ceny widoczne na liście uwzględniają rabaty i promocje dotyczące danego tytułu, dzięki czemu zawsze możesz szybko porównać najkorzystniejszą ofertę.
Polecane księgarnie
Pozostałe księgarnie
Informacja
Oficjalne recenzje
Zarzewie buntu i płonące Imperium
Zaczęło się od iskry, bo tak się zawsze zaczyna. Iskra rozpaliła ciekawość, od żaru ciekawości zajęły się serca czytelników, spłonęły gorączkowo przewracane stronice i z popiołów wyłoniła się nowa gwiazda literatury młodzieżowej. Sabaa Tahir nie mogłaby wymarzyć sobie lepszego debiutu w przecież tak tłocznym gatunku, który co roku wypuszcza kilka nowych gwiazd, powiększając już spore grono. Czym sobie zasłużyła, że nie zginęła w tym tłumie, fani gorąco zaczęli domagać się drugiego tomu, Amazon obwołał „Imperium ognia” najlepszą młodzieżówką 2015 roku, a wytwórnia Paramount zapłaciła siedmiocyfrową sumę za prawa do zekranizowania wtedy jeszcze niewydanej powieści?
W starożytnym Imperium, Scholarzy żyją w wiecznym strachu przed Wojanami. Niegdyś uczeni, rozmiłowani w sztuce, żyjący w wolnym Cesarstwie, teraz są ciemiężeni przez najeźdźcę, dla którego broń i walka są świętością. Scholarka Laia wraz z ocalałymi członkami rodziny próbuje prowadzić normalne życie i przetrwać kolejne dni wypełnione strachem, inwigilacją i niepewnością. W Imperium Scholarzy znikają bez śladu, pod osłoną nocy może wydarzyć się wszystko, gdy do domu wejdą Maski. Laia tylko chce żyć, ale nawet życie może być aktem nieposłuszeństwa. W Imperium żyje Elias, który jest jednym z najlepszych uczniów Akademii Czarny Klif. Od najmłodszych lat poddawany nieludzkiemu treningowi, jest nie tylko nieustraszonym wojownikiem, ale także potencjalną Maską. Elias ma odbierać życie nieposłusznym, ale posłuszeństwo nie zawsze zapewnia życie. Oprawca i ofiara – ta historia byłaby prosta. Byłaby, ale nie jest, bo gdy pradawne legendy budzą się do życia i magia zaczyna maczać palce w losach śmiertelników, tak naprawdę nikt nie jest bezpieczny.
Tahir wzięła trochę ze spartańskiego wychowania, trochę z Cesarstwa Rzymskiego, trochę z baśni tysiąca i jednej nocy oraz arabskich wierzeń i wymieszała z młodzieżowym fantasy, a całość nieźle ze sobą zagrała. Starożytność, bądź też wszelakie wariacje na jej temat, świetnie sprzedają się w świecie dorosłej literatury i kinematografii, za to powieści młodzieżowe raczej stronią od tego okresu. Jak widać po oszałamiającej popularności Tahir – niesłusznie. Sięgnięcie do niewyeksploatowanego okresu uczyniło z „Imperium ognia” powiew świeżości, nawet jeśli w poszczególnych elementach powieści wybrzmiewają echa popularnych, bestsellerowych poprzedników. Łączenie sprawdzonego z nowym nie zawsze i nie wszystkim się udaje. Czasem to schematy wysuwają się na pierwszy plan i drażnią podczas lektury, czasem myśl „ale to już było” nie chce pójść precz. U Tahir naprzód wysuwa się to, co nowe, pomysłowe i co potrafi urzec (albo przerazić), i gdy te elementy atakują czytelnika, mniej oryginalna reszta przemyka na tyłach. Kaci i ofiary, sabotaż, walka z tyranią, symbole wolności – to elementy wydające się składnikami bestsellera. Wystarczy spojrzeć na „Igrzyska śmierci”, „Niezgodną” czy „Czerwoną królową”, a to i tak tylko trzy przykłady. Wrzućmy do tego kotła „Gladiatora” i „300”, a powstanie mieszanka, która nieźle opisuje naturę „Imperium ognia”. Jak w każdej historii o władzy i dwóch stronach barykady, w powieści nie brakuje intryg, swoistej gry o tron, w którą grają niemalże wszyscy bohaterowie. Tahir stopniuje napięcie i doskonale pokazuje, jak bezlitosny jest świat, w którym przyszło żyć Lai i Eliasowi. To nie tak, że wszyscy jedynie mówią „ojej, jak tu źle, jak tu strasznie i krwawo!” – czytelnik na własne oczy ujrzy rzeczywistość pełną brutalności, krwi, ran i gwałtów.
Na szczególną pochwałę i wyróżnienie zasługuje sposób, w jaki autorka płynnie łączy akcję z fantastyką. Magia przenika, nasyca historię, zacierając granicę pomiędzy ludowymi opowieściami a rzeczywistością. Podania wypełniają szczeliny pomiędzy kapłanami i zwykłymi śmiertelnikami, stworzenia rodem z legend przecinają drogi bohaterów, którzy walczą o przetrwanie. Zastanawiałam się, jak podejść do wątku romantycznego, który nieśmiało przewijał się przez całą powieść. Z jednej strony jest to typowy zabieg w przypadku książki kierowanej główne do młodzieży, bo jakoś się tak utarło, że nastoletni bohaterowie powinni na jakimś etapie wzdychać do siebie, ale mamy też drugą stronę monety – rzeczywistość wykreowana przez Tahir jest okrutna, bezlitosna, nadzwyczaj krwawa i brutalna. Bohaterowie każdego dnia walczą o przetrwanie i ocalenie nadziei pod jarzmem dyktatury; w takim świecie miłość staje się niejako pożądanym elementem, który odróżnia potwory od ludzi. Zdolność do kochania jako miara człowieczeństwa i zdolność wykorzystywania tego do własnych, niecnych celów jako miara odczłowieczenia nie pojawiła się tutaj po raz pierwszy, ale za to dobrze podkreśliła czasy terroru, w którym przyszło żyć bohaterom. Taka przeciwwaga pozwala odetchnąć od cierpienia, którego nie brakuje w każdym rozdziale. W niektórych chwilach można odczuć, że autorka balansowała na niebezpiecznie cienkiej linie, angażując się w miłosne perypetie bohaterów, jednak zawsze wiedziała, kiedy przerwać – przerwać flirt, spojrzenie, myśl, która przecież byłaby tak bardzo cenna dla wroga. Najważniejsze jest to, że romans jest wyważony, nie narzuca się, tylko współgra z resztą historii. Tak samo jak intrygi i bunt, rodzi się w sekrecie, w pojedynczych spojrzeniach i nielicznych rozmowach, bo przecież wróg tylko czeka, by uderzyć w najsłabszy punkt, w ukochanego bądź ukochaną.
Na koniec warto też powiedzieć coś o samym wydaniu - szkoda, że polscy czytelnicy musieli obejść się smakiem, jeśli chodzi o mapy stanowiące nieodłączną część wykreowanego przez Tahir świata. Najwyraźniej zachowanie chociażby fragmentów oryginalnej oprawy graficznej było niemożliwe. Kupowanie praw do publikacji nie tylko wydawcom daje w kość – czytelnikom też, bo dostają edycję okrojoną o elementy, które cieszą oczy amerykańskich kolegów. Całe szczęście, że mapy można znaleźć na oficjalnej stronie powieści. Jak w przypadku wielu historii rozgrywających się w wymyślonych przez autora krainach, także w tym przypadku mapy stanowią świetne uzupełnienie lektury i można odczuć ich brak.
Teraz na autorkę czeka spore wyzwanie; musi stworzyć kontynuację, która dorówna, a może nawet przerośnie swojego poprzednika. Tworzone w ciągu siedmiu lat „Imperium ognia” dość wysoko zawiesiło poprzeczkę. Tahir pozostawiła bohaterów na rozdrożu i tylko od niej zależy, czy historia obierze interesujący kierunek. Barwny świat plemion i legend, wojowników i myślicieli, buntowników i oprawców zrodził krwawą, wypełnioną tajemnicami opowieść o wolności – największym akcie nieposłuszeństwa.
Natalia Lena Karolak
Popieram [ 27 ] Link do recenzji
OPINIE i DYSKUSJE
Naprawdę dobre rozpoczęcie serii. Za dużo nie słyszałam o tej książce i szkoda bo okazała się być dobrą. Bohaterowie są interesujący i nieco tajemniczy. Fabuła interesująca choć wolno się rozkręca, mimo wszystko wciągnęłam się od pierwszych stron. Sam początek nieco skomplikowany ale im dalej tym lepiej, a zakończenie bardzo dobre. Polecam przeczytać bo zapowiada się być wartą uwagi serią.
Naprawdę dobre rozpoczęcie serii. Za dużo nie słyszałam o tej książce i szkoda bo okazała się być dobrą. Bohaterowie są interesujący i nieco tajemniczy. Fabuła interesująca choć wolno się rozkręca, mimo wszystko wciągnęłam się od pierwszych stron. Sam początek nieco skomplikowany ale im dalej tym lepiej, a zakończenie bardzo dobre. Polecam przeczytać bo zapowiada się być...
więcej Pokaż mimo toNie wiem co mam myśleć o tej książce. Czasami naprawdę było ciekawie i akcja była wartka, ale najczęściej po prostu przewidywalnie. Z jednej strony augurowie kuszą nas tajemnicami, a po chwili mówią ,,wszystko w swoim czasie". Czułam się jakby oni dawno znali zakończenie tej historii i robili sobie bekę z głównych bohaterów. Nie lubię takich zabiegów.
Poza tym za dużo przeżyć wewnętrznych. Wielkie wyrzuty sumienia zarówno po stronie Eliasa, jak i Lai (Aż przyszła mi na myśl główna bohaterka Wojny Makowej). Zaczynało minie irytować, kiedy po raz setny było napisane to samo, tylko innymi słowami.
Na początku czuć było troszeczkę kicz (dosłownie ociupinka) w związku z nazwami (może to kwestia tłumaczenia i po angielsku brzmi lepiej), ale później się przyzwyczaiłam.
Na końcu miałam wrażenie, że cała ta książka jest jedynie szkicem, niedopracowanym początkiem.
Zaczęłam już drugi tom, ale myślę, że go odłożę, bo uderza mnie monotonia i nuda.
Nie wiem co mam myśleć o tej książce. Czasami naprawdę było ciekawie i akcja była wartka, ale najczęściej po prostu przewidywalnie. Z jednej strony augurowie kuszą nas tajemnicami, a po chwili mówią ,,wszystko w swoim czasie". Czułam się jakby oni dawno znali zakończenie tej historii i robili sobie bekę z głównych bohaterów. Nie lubię takich zabiegów.
więcej Pokaż mimo toPoza tym za dużo...
Na początku miałam dwa podejścia do tej historii, jedno po latach, i dopiero teraz mogłam docenić to, co przeczytałam.
Myślę, że to kawałek dobrej fantastyki, może nie zawsze wartkiej, ale dodawało to czasem klimatu.
Na początku miałam dwa podejścia do tej historii, jedno po latach, i dopiero teraz mogłam docenić to, co przeczytałam.
Pokaż mimo toMyślę, że to kawałek dobrej fantastyki, może nie zawsze wartkiej, ale dodawało to czasem klimatu.
Czy tylko ja shipowałam ją z Keenanem? A ogólnie to nudy, nie polecam
Czy tylko ja shipowałam ją z Keenanem? A ogólnie to nudy, nie polecam
Pokaż mimo toTo jedna z najciekawszych książek, która trafiła na mój stosik. Początkowo kompletnie nie mogłam się wgryźć w fabułę, ale gdy tylko Laia pojawiła się w Czarnym Klifie wydarzenia ruszyły z kopyta.
Całą historie obserwujemy oczyma Lai i Eliasa, którzy pochodzą z dwóch innych światów. Zazwyczaj mam swoją ulubioną stronę, ale tym razem uwielbiałam rozdziały z obu perspektyw. Może trochę bardziej irytowały mnie osoby z otoczenia Eliasa, ale to nie jest jego wina.
Byłam zaskoczona jak książka z nieco nudnawej przeistoczyła się w pełną wartkiej akcji i emocjonującą podróż. Tu już nie chodzi o same wydarzenia, ale także o wszystko co się dzieje w umysłach naszych bohaterów. Oboje, chociaż młodzi, już posiadają demony, które ich dręczą, pragną zmian, ale odbijają się od tafli pogardy, sadyzmu i rasizmu.
Porażało mnie beztroskie okrucieństwo Wojan wobec Scholarów, a także fałsz, który pojawia się po obu stronach konfliktu. Autorka każe nam zastanawiać się nad tym czy aby tylko jedna ze stron to ofiary a druga tyrani? Nic w tej książce nie jest czarno-białe.
Jestem zachwycona, szybko wrócę do tego świata.
Przyznaje jednak, że polskie wydania mają bardzo niezachęcające okładki, a szkoda, bo może miałyby więcej czytelników.
~Idris
To jedna z najciekawszych książek, która trafiła na mój stosik. Początkowo kompletnie nie mogłam się wgryźć w fabułę, ale gdy tylko Laia pojawiła się w Czarnym Klifie wydarzenia ruszyły z kopyta.
więcej Pokaż mimo toCałą historie obserwujemy oczyma Lai i Eliasa, którzy pochodzą z dwóch innych światów. Zazwyczaj mam swoją ulubioną stronę, ale tym razem uwielbiałam rozdziały z obu perspektyw....
Książka jest bardzo przyjemna w czytaniu. Autorka stworzyła opowieść, gdzie czuje się mroczny i brutalny klimat imperialnego państwa. Bohaterowie książki na własnej skórze doświadczają okrucieństwa ze strony państwa, jedni z tym walczą, drudzy trwają w regułach narzuconych przez prawo, ale jedni i drudzy płacą cenę swoich wyborów.
Choć przez kilka pierwszych rozdziałów miałam mieszane uczucia wobec tej pozycji, to im dalej historia się rozwijała, tym było lepiej.
Na plus chciałabym wyróżnić głównego bohatera Eliasa, którego przygody czyta się najlepiej, do tego dochodzi bardzo dobrze zrobiona relacja z Heleną, a także cały wątek akademii wojskowej.
Niestety gorzej autorka poradziła sobie z poprowadzeniem historii głównej bohaterki - Laii, szczególnie w oczy biła pewna naiwność tej historii, ogrom szczęścia i pobłażliwości wobec bohaterki.
Niemniej jednak bardzo dobrze zrobione zakończenie zrekompensowało mi wcześniejsze niedociągnięcia i spowodowało, że z wielką chęcią sięgnę po następny tom.
Książka jest bardzo przyjemna w czytaniu. Autorka stworzyła opowieść, gdzie czuje się mroczny i brutalny klimat imperialnego państwa. Bohaterowie książki na własnej skórze doświadczają okrucieństwa ze strony państwa, jedni z tym walczą, drudzy trwają w regułach narzuconych przez prawo, ale jedni i drudzy płacą cenę swoich wyborów.
więcej Pokaż mimo toChoć przez kilka pierwszych rozdziałów...
Książkę poznałam dzięki poleceniom zagranicznych twórców. U nas wydana w mało zachęcającej okładce, ale w środku kryje się epicka przygoda. Rozdziały są pisane z perspektywy głównych bohaterów i przerwanie czytania jest praktycznie niemożliwe.
Książkę poznałam dzięki poleceniom zagranicznych twórców. U nas wydana w mało zachęcającej okładce, ale w środku kryje się epicka przygoda. Rozdziały są pisane z perspektywy głównych bohaterów i przerwanie czytania jest praktycznie niemożliwe.
Pokaż mimo toTa książka jest bardzo dobrą fantastyką młodzieżową. Ja pokochałam wszystkie postacie, nie ważne czy dobre czy złe. Tutaj nawet bohaterzy drugoplanowi mają rozbudowane charaktery oraz przejawiają odpowiednie do sytuacji emocje oraz zachowania. Bardzo ciekawy plot, świat wykreowany napawa zgrozą, a wątek romantyczny jest ciekawy i nienachalny. Czytałam z zapartym tchem i boję się sięgnąć po drugi tom w obawie, że nic nie przebije tej książki. Ma wyważone ilościowo opisy, których często w młodzieżówkach wręcz brakuje, oraz ilość wątków pobocznych jest idealna. Co ważne wątki poboczne są interesujące i wnoszą do fabuły. Daje 9, ponieważ nie mogłam do końca zrozumieć wątku magii, co było dla mnie jedynym minusem. Czytałam również tę książkę w języku szwedzkim, więc nie wiem jak wypada tłumaczenie na polski, ale mam nadzieje, że dobrze! A na koniec: Kocham Eliasa :D
Ta książka jest bardzo dobrą fantastyką młodzieżową. Ja pokochałam wszystkie postacie, nie ważne czy dobre czy złe. Tutaj nawet bohaterzy drugoplanowi mają rozbudowane charaktery oraz przejawiają odpowiednie do sytuacji emocje oraz zachowania. Bardzo ciekawy plot, świat wykreowany napawa zgrozą, a wątek romantyczny jest ciekawy i nienachalny. Czytałam z zapartym tchem i...
więcej Pokaż mimo to"Ember in the ashes" skupia się na dwóch postaciach - Lai, młodej Scholarce, która był uratować brata zostaje niewolnicą, by zdobyć informacje dla ruchu oporu w zamian za pomoc; oraz Eliasie, masce, chłopaku szkolonym by stać się perfekcyjnym żołnierzem Imperium (które okupuje krainy Scholarów), a jednak Elias marzy o życiu z dala od śmierci i walk.
Co do historii, zaczyna się trochę jak wiele innych, ale czyta się przyjemnie. Akcja na początku była szybka i intrygująca, ale w środku zwolniła, stała się mniej dynamiczna. Za to zakończenie było zaskakujące i obiecujące dużo w kolejnym tomie, w którym myślę że historia może nabrać rumieńców💪
Jeśli chodzi o bohaterów, nie podobało mi się jak naiwna była Laia. Na początku ją lubiłam, jednak w połowie zaczęła się mi wydawać taka jak wiele innych bohaterek, jednak dużym plusem jest że ostatecznie przechodzi przemianę, ale jednak nie traci siebie.
Za to co do Eliasa, bardzo ciekawiła mnie jego historia już od pierwszych stron! Byl jednym z najlepszych, obiecujących młodych żołnierzy, a jednak chciał zdezerterować. Chciał uciec od rozlewu krwi i okrucieństwa. Naprawdę kibicowałam mu w drodze do spełnienia tego marzenia, bo niestety stare życie nie chce go tak łatwo wypuścić. To naprawdę ciekawa i sympatyczna postać, której nie da się nie lubić.
Samo zakończenie książki jednak daje mi duże nadzieje na kolejne tomy i liczę, że będzie dużo lepiej, a to był wstęp. Przemiana bohaterów wraz z rozwojem akcji daje duże szanse na poprawę, a też powoli odkrywając ten świat fantasy staje się on coraz bardziej intrygujący!
"Ember in the ashes" skupia się na dwóch postaciach - Lai, młodej Scholarce, która był uratować brata zostaje niewolnicą, by zdobyć informacje dla ruchu oporu w zamian za pomoc; oraz Eliasie, masce, chłopaku szkolonym by stać się perfekcyjnym żołnierzem Imperium (które okupuje krainy Scholarów), a jednak Elias marzy o życiu z dala od śmierci i walk.
więcej Pokaż mimo toCo do historii, zaczyna...
Tak świetnie bawiłam się, czytając tą książkę, że od razu zakupiłam wszystkie pozostałe części! Chyba najciekawsza z cyklu( trzeciej nie przeczytałam, czwartą mam nadzieję przełożą na polski, bo nie chcę mieć miszmaszu na półce)!
Tak świetnie bawiłam się, czytając tą książkę, że od razu zakupiłam wszystkie pozostałe części! Chyba najciekawsza z cyklu( trzeciej nie przeczytałam, czwartą mam nadzieję przełożą na polski, bo nie chcę mieć miszmaszu na półce)!
Pokaż mimo to