Jesteśmy społecznością, która kocha książki

Złoty medal w Meksyku, srebro w Jugosławii i złoto w Montrealu to najlepszy okres polskiej siatkówki. Harówka, pot i pruskie metody to sposób na sukces w tamtych latach.
Książkę czyta się łatwo i jest bardzo wciągająca. Bardzo szczegółowo opisuje czasy złotego okresu ale im bliżej współczesności tym mniej szczegółowych informacji. Trzecie podejście do kadry pamiętam dosyć dobrze i było ono fatalne. Kat w ogóle nie ogarniał kadry, jednak w książce za wszelką cenę jest on rozgrzeszany za tamten okres.
Fani siatkówki koniecznie powinni przeczytać, choćby dla poznania zasady ustawienia z dwoma rozgrywającymi!

Złoty medal w Meksyku, srebro w Jugosławii i złoto w Montrealu to najlepszy okres polskiej siatkówki. Harówka, pot i pruskie metody to sposób na sukces w tamtych latach.
Książkę czyta się łatwo i jest bardzo wciągająca. Bardzo szczegółowo opisuje czasy złotego okresu ale im bliżej współczesności tym mniej szczegółowych informacji. Trzecie podejście do kadry pamiętam dosyć...

Ciekawa książka pokazująca nastawienie Amerykanów do imigrantów a także przeobrażanie się tytułowej Ellis Island. Lektura godna polecenia

Ciekawa książka pokazująca nastawienie Amerykanów do imigrantów a także przeobrażanie się tytułowej Ellis Island. Lektura godna polecenia

Książka nierówna. W mojej opinii cześć o Hansenie jest dużo ciekawsza niż o Brennie. Momentami książka robi się nudna. Mimo wszystko polecam milośnikom sejfów, bankomantów, szybkich aut ... ;)

Książka nierówna. W mojej opinii cześć o Hansenie jest dużo ciekawsza niż o Brennie. Momentami książka robi się nudna. Mimo wszystko polecam milośnikom sejfów, bankomantów, szybkich aut ... ;)

Trochę jestem rozczarowany. Spodziewał się szwedzkich absurdów i je otrzymałem w tej książce ale im dłużej czyta się dany reportaż tym bardziej chce się tą książkę odłożyć.

Trochę jestem rozczarowany. Spodziewał się szwedzkich absurdów i je otrzymałem w tej książce ale im dłużej czyta się dany reportaż tym bardziej chce się tą książkę odłożyć.

Bardzo dobra pozycja opisująca tak bardzo nieznane dla nas państwo jakim jest Gwatemala. Reportaż jest napisany w ten sposób, że czytelnik nie czuje się zarzucony masą nazwisk i postaci. W każdym momencie autor pieczołowicie przypomina kto jest kim. Poza tym w książce jest też skorowidz ważniejszych postaci, ale nie radzę korzystać z niego w trakcie czytania, bo może zbyt szybko zdradzić niektóre fakty. Początkowe rozdziały trzymają czytelnika w napięciu niczym dobry kryminał, końcówka jednak wygląda jakby autor chciałby coś napisać, ale dokładnie nie wie co (zwłaszcza w posłowiu). Po przeczytaniu chciałbym wiedzieć co dalej się wydarzyło, czy to naprawdę już koniec? Polecam!

Bardzo dobra pozycja opisująca tak bardzo nieznane dla nas państwo jakim jest Gwatemala. Reportaż jest napisany w ten sposób, że czytelnik nie czuje się zarzucony masą nazwisk i postaci. W każdym momencie autor pieczołowicie przypomina kto jest kim. Poza tym w książce jest też skorowidz ważniejszych postaci, ale nie radzę korzystać z niego w trakcie czytania, bo może zbyt...

Zacznę od tego, że to nie jest książka dla każdego. Ludziom wrażliwym wręcz odradzam tą lekturę. Książka zaczyna się niczym film Alfreda Hitchcocka. Przez pierwsze 100 stron opisujące historię meksykańskich karteli narkotykowych i zasady funkcjonowania naprawdę trudno było mi przebrnąć. W miarę czytania książka staje się bardziej łagodna zwłaszcza ostatnie rozdziały o praniu brudnych pieniędzy. Książka bardzo szczegółowo opisuje pogranicze amerykańsko-meksykańskie na którym autor spędził kilkanaście miesięcy. Autor otrzymał za tą książkę nagrodę Kapuścińskiego ale ja wśród nominowanych książek miałem innych faworytów. Po przeczytaniu mam mieszane uczucia u trudno mi ją zarekomendować.

Zacznę od tego, że to nie jest książka dla każdego. Ludziom wrażliwym wręcz odradzam tą lekturę. Książka zaczyna się niczym film Alfreda Hitchcocka. Przez pierwsze 100 stron opisujące historię meksykańskich karteli narkotykowych i zasady funkcjonowania naprawdę trudno było mi przebrnąć. W miarę czytania książka staje się bardziej łagodna zwłaszcza ostatnie rozdziały o...

Ten Pan był chyba w Sudanie w latach 70 albo na początku 80 XX wieku i dopiero teraz zdecydował się o tym napisać. Książka bardzo mocno połączona ze starożytnymi historiami, co wcale nie polepsza odbioru. Niestety, momentami odnoszę wrażenie, że mieszkańcy Sudanu wg autora są kompletnymi kretynami! Szkoda czasu i pieniędzy na to dzieło. Lepiej przeczytać "czas bezdechu"

Ten Pan był chyba w Sudanie w latach 70 albo na początku 80 XX wieku i dopiero teraz zdecydował się o tym napisać. Książka bardzo mocno połączona ze starożytnymi historiami, co wcale nie polepsza odbioru. Niestety, momentami odnoszę wrażenie, że mieszkańcy Sudanu wg autora są kompletnymi kretynami! Szkoda czasu i pieniędzy na to dzieło. Lepiej przeczytać "czas bezdechu"

Trochę dziwna ta książka. Zaczynając od tytułu, który w ogóle nie sugeruje bałkańskiej tematyki. Ale w tym wypadku chodziło o ważny moment w życiu autorki. Pierwsza część - życie w Jugosławii - jest bardzo dobrze opisana i czyta się bardzo dobrze. Opis towarzysza Tity i towarzyszki Jovanki oraz opis życia w lepszym socjalizmie przypomina czasy PRLu. Cześć brytyjska, choroba i czasy wojny na Bałkanach są bardzo ciężko zjadliwe.
Podsumowując warto choćby dla pierwszej części tej książki.

Trochę dziwna ta książka. Zaczynając od tytułu, który w ogóle nie sugeruje bałkańskiej tematyki. Ale w tym wypadku chodziło o ważny moment w życiu autorki. Pierwsza część - życie w Jugosławii - jest bardzo dobrze opisana i czyta się bardzo dobrze. Opis towarzysza Tity i towarzyszki Jovanki oraz opis życia w lepszym socjalizmie przypomina czasy PRLu. Cześć brytyjska, choroba...

Bardzo dobry reportaż, który bardzo dobrze się czyta. Naprawdę wciągający. Bardzo mnie ciągnie, żeby zobaczyć tą miejscowość, bo z Wrocławia jest niedaleko i przy okazji można po Rudawach pochodzić. Polecam z zapoznaniem się ze świetnością i nieszczęściem dolnośląskiego miasteczka Miedzianka.

Bardzo dobry reportaż, który bardzo dobrze się czyta. Naprawdę wciągający. Bardzo mnie ciągnie, żeby zobaczyć tą miejscowość, bo z Wrocławia jest niedaleko i przy okazji można po Rudawach pochodzić. Polecam z zapoznaniem się ze świetnością i nieszczęściem dolnośląskiego miasteczka Miedzianka.

Moim zdaniem niezła książka. Opisuje współczesną DR Konga jednocześnie sięgając do historii Henrego Mortona Stanleya. Pokazuje kraj który zamiast się rozwijać cofa się w rozwoju. Do "Ducha króla Leopolda" Hochschilda tej pozycji bardzo dużo brakuje ale mimo wszystko warto ją przeczytać jako uzupełnienie.

Moim zdaniem niezła książka. Opisuje współczesną DR Konga jednocześnie sięgając do historii Henrego Mortona Stanleya. Pokazuje kraj który zamiast się rozwijać cofa się w rozwoju. Do "Ducha króla Leopolda" Hochschilda tej pozycji bardzo dużo brakuje ale mimo wszystko warto ją przeczytać jako uzupełnienie.

Nie jest to wybitna książka ale miłośnicy Afryki na pewno po nią sięgną. Autor opisuje swoje podróże do różnych krajów afrykańskich przeplatane różnymi dziwnymi i śmiesznymi sytuacjami. Książka bardzo elegancko wydana z dużą ilością zdjęć. Najlepsze jest jednak zakończenie.

Nie jest to wybitna książka ale miłośnicy Afryki na pewno po nią sięgną. Autor opisuje swoje podróże do różnych krajów afrykańskich przeplatane różnymi dziwnymi i śmiesznymi sytuacjami. Książka bardzo elegancko wydana z dużą ilością zdjęć. Najlepsze jest jednak zakończenie.

Dobra książka i szybko się ją czyta. W środku bardzo dużo zdjęć z Uzbekistanu. Książka - przewodnik po najważniejszych miejscach w Uzbekistanie. Dla mnie historia Morza Aralskiego to zupełnie nieznany temat, więc czytałem z wypiekami na twarzy. Warto przeczytać i trochę szkoda, że tak szybko się kończy.

Dobra książka i szybko się ją czyta. W środku bardzo dużo zdjęć z Uzbekistanu. Książka - przewodnik po najważniejszych miejscach w Uzbekistanie. Dla mnie historia Morza Aralskiego to zupełnie nieznany temat, więc czytałem z wypiekami na twarzy. Warto przeczytać i trochę szkoda, że tak szybko się kończy.

Bardzo dobra książka opisująca państwa bałkańskie. Niestety jednak po niektórych rozdziałach czuć niedosyt. Bardzo mocno rozbudowane rozdziały o Rumunii i Grecji natomiast dużo mniejsze o Chorwacji i Serbii. Jednak książka ma motyw przewodni - tytułowe upiory i jej konstrukcja jest temu podporządkowana. Warto przeczytać, żeby dowiedzieć się wiele ciekawych rzeczy o historii państw leżących tak blisko a mimo wszystko dosyć nieznanych.

Bardzo dobra książka opisująca państwa bałkańskie. Niestety jednak po niektórych rozdziałach czuć niedosyt. Bardzo mocno rozbudowane rozdziały o Rumunii i Grecji natomiast dużo mniejsze o Chorwacji i Serbii. Jednak książka ma motyw przewodni - tytułowe upiory i jej konstrukcja jest temu podporządkowana. Warto przeczytać, żeby dowiedzieć się wiele ciekawych rzeczy o historii...

Dogłębna analiza Konga Belgijskiego. W książce można znaleźć przyczyny i tragiczne losy tego kraju. Naprawdę warto przeczytać!

Dogłębna analiza Konga Belgijskiego. W książce można znaleźć przyczyny i tragiczne losy tego kraju. Naprawdę warto przeczytać!

Książka z wyprzedaży, ale nie zawiodłem się. Historia podróży z północy na południe Sudanu zawierająca uważne obserwacje autora, który nie stara się oceniać tylko pokazuje różnice. Z punktu widzenia Europejczyka to kraj dziwny i niezrozumiały przez co ta książka staje się jeszcze ciekawsza.

Książka z wyprzedaży, ale nie zawiodłem się. Historia podróży z północy na południe Sudanu zawierająca uważne obserwacje autora, który nie stara się oceniać tylko pokazuje różnice. Z punktu widzenia Europejczyka to kraj dziwny i niezrozumiały przez co ta książka staje się jeszcze ciekawsza.

Ta książka to bardzo rozbudowany przewodnik po drodze 66. Liczyłem na świetny reportaż a otrzymałem świetny przewodnik. Masa ludzi przewinęła się przez strony tej książki i to stanowczo za dużo. Na końcu książki naprawdę ciężko skojarzyć kim był Will Rogers występujący w rozdziale o Oklahomie.

Ta książka to bardzo rozbudowany przewodnik po drodze 66. Liczyłem na świetny reportaż a otrzymałem świetny przewodnik. Masa ludzi przewinęła się przez strony tej książki i to stanowczo za dużo. Na końcu książki naprawdę ciężko skojarzyć kim był Will Rogers występujący w rozdziale o Oklahomie.