Opinie użytkownika
Zgadzam się z tymi czytelnikami, którzy napisali, że trzeba przebrnąć przez pierwsze 700 stron, żeby dotrzeć do ciekawego finału. Tak klimatycznego i ciekawego, że rzeczywiście można się zastanawiać, czy to pisał ten sam autor, który w tej cegle zamęczał przez kilkaset stron niezrozumiałymi dialogami, z uporem maniaka namnażał wątki i bezbarwne postaci. Ze względu na te...
więcej Pokaż mimo toPrzeczytałem jednym tchem. Groteskowa historia o poszukiwaniu domu i poszukiwaniu siebie w estetyce komiksu o superbohaterze. Jestem na „tak”. Ciekawa kreska nawiązująca do klasyki.
Pokaż mimo toKiedyś to było… Czytałem za małolata za czasów kultowego TM-Semic. Oczywiście, nie każdy z albumów. Co wpadło, historie wyrwane z kontekstu. Chwała więc za to wydawnictwo. Seria wytrzymuje próbę czasu. Byłoby z tego dobre kino akcji, nawiązujące do klasyków VHS. Polecam fanom oldschoolowych klimatów. Kreska - niekoniecznie rzuca na kolana, ale who cares. Dynamika i...
więcej Pokaż mimo toW beznadziejnym epizodzie dziewiątym mojej ukochanej sagi J.J. Abrams starał się jak mógł zrobić fanom Star Wars dobrze. Jak wyszło - chyba każdy fan „Star Warsów” pamięta i wolałby te bolesne doświadczenie wyprzeć z pamięci. A przynajmniej ja bym chciał, żeby jednak nie stało się to, co się stało… W niefortunnym „The Rise of the Skywalker” pośród festiwalu licznych easter...
więcej Pokaż mimo toZabierając się za pierwszą część długaśnego cyklu Eriksona miałem zarówno pewne nadzieje, ale i obawy (wiadomix, że podchodząc do takiej "cegły" chciałem się wcześniej zorientować czy warto i przeczytałem trochę recenzji i opinii). I wszystkie moje przewidywania sprawdziły się niemal w 100 procentach. Tak - ta książka ma sporo postaci i wątków więc czasami łatwo się pogubić...
więcej Pokaż mimo toRaczej dla fanów Bruce’a Lee niż dla osób szukających zestawu jakichś naprawdę oryginalnych aforyzmów. Wg mnie to był wielki człowiek więc czytałem z zainteresowaniem, ale też niczego lepszego poza powszechnie znanym powiedzeniem Bruce’a „Bądź jak woda, przyjacielu” nie znalazłem.
Pokaż mimo toSprawnie przedstawiony konflikt, który w połowie lat 50. zaistniał między Egiptem, a Wielką Brytanią, Francją i Izraelem. Autor dość szczegółowo przedstawia genezę, wojskową operację, nie uchyla się od komentarza co do poszczególnych ruchów militarnych (i politycznych) stron konfliktu. Książka chyba jednak dla zainteresowanych tematem. Ja o tym konflikcie np. nie wiedziałem...
więcej Pokaż mimo toAlegoryczna opowieść o dorastaniu pod płaszczem fantasy. Niektóre fragmenty można byłoby zakreślać ołówkiem. Mój ulubiony: "Człowiek może poznać cel, do którego zmierza - ale nie potrafi go poznać, jeśli nie odwróci się, jeśli nie powróci do swego początku i nie zawrze tego początku w swoim istnieniu." Duża zaleta powieści: czyta się szybko i przyjemnie. Inspirująca i...
więcej Pokaż mimo toOdłożyłem na półkę powieść Leszka Hermana z uczuciem satysfakcji. W książkach szczecińskiego pisarza największą wartość odnajdywałem do tej pory w komentarzu wobec rzeczywistości; przede wszystkim świata polityki oraz mediów. Zawsze uciekałem od określania autora „Sedinum” jako twórcy kryminałów, czy sensacyjnych opowieści. Bardziej widziałem w nim świetnego obserwatora i...
więcej Pokaż mimo toDość ciekawa powieść awanturnicza na tle legendy o legendarnym władcy - Arturze. Polemiczna wobec historii, które znamy z kina i telewizji. I to spory atut tej książki. Czegoś jednak tej powieści brakuje. Może ciekawszego bohatera (jest nim towarzysz Artura, a nie sam legendarny władca), może większej dramaturgii... Te bardziej interesujące postacie znikają ze sceny zanim...
więcej Pokaż mimo toAutorowi udało się oddać mrok universum, ale nie udało się stworzyć postaci, które chociażby w połowie budziły taką sympatię jak kapral Hicks, android Bishop czy niepokojących, ale dających się summa summarum lubić jak ekipa straceńców z „trójki”. Cała historia jest bezpieczna; powiela schemat opowieści o grupie, która musi dotrzeć z punktu A do punktu B, ale „zonk”, bo...
więcej Pokaż mimo toSpodziewałem się czegoś bardziej odjechanego. Jedna z tych "tylko dobrych" pozycji Edwarda Lee. Nawet mistrz nie musi przecież pisać za każdym razem powieści 10/10. Jak wszystkie dzieła autora "Bigheada" - "Potworność" czyta się szybko i przyjemnie. Lekkie pióro, dość ciekawe postaci, intryga, która nie nudzi. Tym razem przemoc i seks - podane w dość oszczędnych, jak na...
więcej Pokaż mimo toDobrze napisany thriller polityczny. Zakończenie raczej oczywiste, ale to mi nie przeszkadza.
Pokaż mimo toAleż uczucie niedosytu po przeczytaniu piątej książki z serii o Kanie! Karl Wagner stworzył bardzo ciekawy, mroczny świat i intrygującego bohatera, ale jednocześnie w żadnym razie nie zaniedbał drugiego planu. Uczucie niedosytu wiąże się z pytaniami, które narodziły się podczas lektury, nie tylko "Mrocznej Krucjaty", ale i innych odsłon cyklu, w związku z głównym bohaterem...
więcej Pokaż mimo toUrzeka mnie mroczny klimat świata stworzonego przez Wagnera. Gdy czytam kolejne opowieści o demonicznym Kanie, to za każdym razem wraca mi na myśl komiks "Ponad krainą cieni" z cyklu o Thorgalu. Wyludnione miasta, bagniska, pustynie i oczywiście przeklęty główny bohater, który prowadzi swoją beznadziejną walkę ze światem lub ukrywa się gdzieś na skraju świata... "Cień...
więcej Pokaż mimo toKupiłem zachęcony inną dobrą książką ze świata Star Wars tej autorki - "Utraconymi gwiazdami". Niestety, opowieść o młodym Obi-Wanie i jego mistrzu wynudziła mnie kompletnie. Intryga niezbyt ciekawa, zwroty akcji z gatunku "who cares?" i dużo pitolenia o mocy. Wymęczyłem.
Pokaż mimo to