Jesteśmy społecznością, która kocha książki

🧡Jak poznaliście swoich przyjaciół? Czy częściej zwracacie się o pomoc do nich, czy rodziców?

🧡Monique, jako córka pastora, jest wychowywana bardzo religijne, ale jej rodzice nie mają pojęcia, że to nie dla niej i od dwóch lat próbuje pokryjomu współżyć ze swoim chłopakiem. Jednak każda próba kończy się bólem i niepowodzeniem, bo Monique jest do tego fizycznie niezdolna. Gdy zostaje z tego powodu porzucona, postanawia zrobić wszystko, aby go odzyskać. Pomaga jej w tym Sasha, która wydaje się religijną lizuską oraz Reggie, którego jej ojciec próbuje sprowadzić "na dobrą drogę".

🧡"Wyznania rzekomo porządnej dziewczyny" to książka, która wywołała we mnie ogrom emocji. Jednocześnie ubolewam nad tym, że takich młodzieżówek nie było na rynku, gdy byłam nastolatką, a z drugiej strony ogromnie się cieszę, że teraz możecie po nią sięgnąć 🥹
Przeczytałam wiele fajnych, mądrych młodzieżówek, ale ta jest chyba najwspanialszą, bo edukuje, mówi o poznawaniu siebie, akceptacji, relacjach rodzinnych, religii, dorastaniu, miłości, a do tego nie brak tu humoru, wzruszeń i fragmentów, które sprawiają, że krew się gotuje - to dosłownie pełen pakiet💕
Mam wrażenie, że za mało tu miejsca, abym w pełni mogła Wam opowiedzieć o tej książce, a równocześnie myślę, że żadne słowa nie oddadzą tego, jak dobrze się bawiłam z Monique, Sashą i Reggie'em, ile emocji wywołała we mnie ta historia, czy jak bardzo doceniam to o czym opowiada i fakt, że została u nas wydana 🥹💕
Po prostu dajcie jej szansę, nie pożałujecie 🥰 Ja już planuję ponowny powrót do tej książki i wiem, se zakocham się na nowo🫶

Ocena: 10/10

Dziękuję wydawnictwu Must Read za egzemplarz~
IG: bookyscheck

🧡Jak poznaliście swoich przyjaciół? Czy częściej zwracacie się o pomoc do nich, czy rodziców?

🧡Monique, jako córka pastora, jest wychowywana bardzo religijne, ale jej rodzice nie mają pojęcia, że to nie dla niej i od dwóch lat próbuje pokryjomu współżyć ze swoim chłopakiem. Jednak każda próba kończy się bólem i niepowodzeniem, bo Monique jest do tego fizycznie niezdolna....

🧡Na południu Tunuva Melim, siostra Zakonu, obserwuje jak w młodym pokoleniu słabnie wiara w powrót Bezimiennego i misję sióstr, aby bronić świat przed wyrmami.
Na północy księżniczka Halina żyje w cieniu swoich rodziców - Sabran Ambitnej i króla Hróth, których związek umocnił chylące się ku upadkowi królewiectwo.
Na wschodzie Dumai żyje spokojnie w świątyni na wysokiej górze, ale wkrótce ma poznać przeszłość matki, która zmieni jej przyszłość.
Wszystkie te kobiety połączy wspólny cel, gdy erupcja Góry Trwogi doprowadzi do nastania mrocznych czasów.

🧡 Strasznie ciężko jest pisać o tak złożonej i pełnej powieści na tak ograniczonym miejscu, jak jeden post z limitem znaków, więc pewnie nawet nie poruszę każdego punktu, który bym chciała i nie dam rady tu wcisnąć wystarczającej ilości zachwytów 😤
W każdym razie jestem zachwycona "Dniem Nastania Nocy" i to o wiele bardziej niż "Zakonem Drzewa Pomarańczy"🤷🏼‍♀️ Choć już przy Zakonie pękała mi głowa nad całym reserachem Samanthy Shannon i jej umiejętnością do tworzenia tak rozbudowanego świata, to coś jest w Dniu takiego, że jeszcze bardziej trafił do mojego serca. Może to kwestia postaci? Może ich relacji? Nie wiem, ale muszę przyznać, że nie chciałam się rozstawać z tym prequelem💕
Bardzo szybko odrzuciłam moje obawy związane z tym, że mało co pamiętałam z Zakonu i dałam się wciągnąć w fabułę "Dnia Nastania Nocy". Z ogromnym zaangażowaniem śledziłam losy tych kobiet i stwierdzam, że potrzebuję więcej takich książek, gdzie prym wiodą waleczne, silne kobiety, które kochają, smucą się, rodzą, krwawią, tracą dzieci i są po prostu Ludzkie i niesamowite.
Po prostu mocne 10/10💕

IG: booksycheck

🧡Na południu Tunuva Melim, siostra Zakonu, obserwuje jak w młodym pokoleniu słabnie wiara w powrót Bezimiennego i misję sióstr, aby bronić świat przed wyrmami.
Na północy księżniczka Halina żyje w cieniu swoich rodziców - Sabran Ambitnej i króla Hróth, których związek umocnił chylące się ku upadkowi królewiectwo.
Na wschodzie Dumai żyje spokojnie w świątyni na wysokiej...

🟣 Sam ma osiemnaście lat i właśnie przeprowadziło się z tatą do nowego miasta. Jedną z najcenniejszych rzeczy Sam jest Księga Na Wpół Przeżytych Żyć, w której spisuje historie nastolatków, którzy nie dożyli dziewiętnastego roku życia. To samo prawie spotkało Sam, a nowy dom ma być jeno bezpiecznym miejscem. Ale gdy, wraz z nową przyjaciółką Shep, decyduje się rozwikłać zagadkę tajemniczej śmierci chłopaka, który mieszkał w jeno domu, sprawy przybierają zły obrót, a do Sam wracają wspomnienia.

🟣 Od czego ja mam zacząć? Spodziewałam się fajnej młodzieżówki poruszającej ważne tematy, ale nie przewidziałam, że zakocham się od pierwszego rozdziału.
A on zaskoczył mnie przepiękną relacją rodzica z dzieckiem, której tak często brakuje w tego typu książkach 💕 Kocham relację Sam i jeno taty, ich dynamikę, wzajemny szacunek oraz zrozumienie, co co chwilę wyciskało mi łzy z oczu i łapało za serducho🥹
Do tego doszła ogromna reprezentacja, bo Sam jest niebinarne i autystyczne, mamy też postaci biseksualne, aro ace i queer. Jeśli więc szukacie takiej książki, to ta powinna się znaleźć na szczytach Waszych list💕
Z bólem obserwowałam przemyślenia i zmagania Sam, ale odczuwałam też ogromną radość, gdy uczyło się żyć na nowo. Właśnie, życie. To jest w dużej mierze książka o tym. Przypomina, że egzystencja, to nie jest to samo, co życie i ta prosta puenta bardzo uderza.
Nie mogę też nie wspomnieć o wątku kryminalnym! Książka jest napakowana poszlakami, które skrzętnie zaznaczałam, aby potem i tak być w szoku😅 Ale świetnie się bawiłam i to jedna z najlepszych powieści młodzieżowych z tym wątkiem, jakie czytałam 🧡
Sam, jeno tata i przyjaciele, fabuła, klimat - wszystko w tej książce skradło moje serce i ze spokojem mogę stwierdzić, że to będzie jedna z najlepszych książek, które przeczytałam w tym roku💜

Ocena: 10/10

IG: bookyscheck

🟣 Sam ma osiemnaście lat i właśnie przeprowadziło się z tatą do nowego miasta. Jedną z najcenniejszych rzeczy Sam jest Księga Na Wpół Przeżytych Żyć, w której spisuje historie nastolatków, którzy nie dożyli dziewiętnastego roku życia. To samo prawie spotkało Sam, a nowy dom ma być jeno bezpiecznym miejscem. Ale gdy, wraz z nową przyjaciółką Shep, decyduje się rozwikłać...

🧡 Jaka książka ostatnio się Wam tak spodobała, że mieliście ochotę zacząć ją od nowa zaraz po przeczytaniu ostatniego zdania?

🧡 Wyspa Lightlark wynurza się ze sztormu raz na sto lat, a władcy sześciu królestw przybywają, aby uczestniczyć w Centennialu, niebezpiecznej rozgrywce, dzięki której mają złamać klątwę od wieków ciążącą nad wyspą i i ich ludami.
To pierwszy Centennial dla Islii Crown, młodej władczyni Dzikich, a jej jedynym celem jest przeżycie, zachowanie swojej tajemnicy i uratowanie poddanych od klątwy. Jednak sprawy się komplikują, gdy w grę wchodzą niespodziewane sojusze, zdrady, sekrety, a także uczucia.

🧡 Lightlark wpadła mi w oko jeszcze przed premierą i nawet wszystkie kontrowersje z nią związane nie dały rady mnie od niej odwieść... Wręcz jakby utwierdziły mnie, że to coś dla mnie i bardzo szybko, bo już od pierwszych zdań pierwszego rozdziału zakochałam się.
Ta książka przypomniała mi, jak to jest czuć niesamowitą radość z czytania, życia fabułą i jej świat pochłonął mnie bez reszty🥰 Czułam się jakbym przeżywała pierwszą miłość, która okazała się porywającą przygodą i mogę tylko powiedzieć, że... JA CHCĘ JESZCZE RAZ😭🧡
Tu znalazłam wiele ukochanych przeze mnie motywów: królestwa, magię, klątwy, legendy, tajemnice i świetny wątek romantyczny 👌 Zdecydowanie nie można się nudzić przy Lightlark, a każde odłożenie książki na bok, kończy się ogromną tęsknotą za tym przebogatym światem.
Sięgnięcie po Lightlark? A może już to zrobiliście? W takim razie chętnie przeczytam o Waszych wrażeniach 🥰

Ocena: 9.5/10

IG: booksycheck

🧡 Jaka książka ostatnio się Wam tak spodobała, że mieliście ochotę zacząć ją od nowa zaraz po przeczytaniu ostatniego zdania?

🧡 Wyspa Lightlark wynurza się ze sztormu raz na sto lat, a władcy sześciu królestw przybywają, aby uczestniczyć w Centennialu, niebezpiecznej rozgrywce, dzięki której mają złamać klątwę od wieków ciążącą nad wyspą i i ich ludami.
To pierwszy...

Współpraca z @wydawnictwoliterackie Dziękuję bardzo za egzemplarz 🧡

🧡Często oceniacie "książkę po okładce"? I nie mówię tu tylko o książkach.

🧡Wdoligłaźno było pięknym i urokliwym miasteczkiem pełnym życzliwych ludzi do czasu, gdy spłonęła Biblioteka, a potem nastąpiły kolejne katastrofy. Na szczęście miało Burmistrza, pogromcę smoków! Gdy znika jedno z dzieci z sierocińca, genialny Burmistrz uważa, że stoi za tym mieszkająca obok Ogrzyca, ale zło może mieć wiele twarzy...

🧡 Przysięgam, że Kelly Barnhill za każdym razem mnie zachwyca swoją wyobraźnią i stylem! Mogłaby pisać o głazie, a ja chłonęłabym to, jak zaczarowana (może nawet tak było 👀).
"Ogrzyca i dzieci" to z pozoru tak prosta opowieść, a można wynieść z niej tak wiele, że jestem pod ogromnym wrażeniem. Są to niby oczywiste prawdy, o których często zapominamy, a autorka je przedstawia w przepiękny sposób. Czasem aż się łezka w oku kręci 🥺💕
Czułam się, jak dziecko otulone kocykiem, które siedzi przy kominku i zafascynowane słucha wieczornej opowieści, którą snuje babcia lub dziadek. Przez chwilę może nawet nim byłam i to szczęśliwe uczucie będzie mi towarzyszyć zawsze, gdy pomyślę o tej książce 🧡 Mam też nadzieję, że i Wy się tak poczujecie, sięgając po tę książkę 🥰

Ocena: 9/10

Współpraca z @wydawnictwoliterackie Dziękuję bardzo za egzemplarz 🧡

🧡Często oceniacie "książkę po okładce"? I nie mówię tu tylko o książkach.

🧡Wdoligłaźno było pięknym i urokliwym miasteczkiem pełnym życzliwych ludzi do czasu, gdy spłonęła Biblioteka, a potem nastąpiły kolejne katastrofy. Na szczęście miało Burmistrza, pogromcę smoków! Gdy znika jedno z dzieci z...

🐺Jak często dajecie się skusić pięknej okładce?

🐺 Wioska Aramor już kiedyś była terroryzowana przez przerażającego wilka i do dziś żyje w strachu, ale Red ma za nic opowieści i chętnie chodzi po lesie, w którym mieszka jej babka.
Jednak pewnego dnia bestia powraca, mnożą się ofiary ataków, a wśród mieszkańców wzrasta strach oraz nieufność, które sprawiają, że zaczynają oskarżać siebie nawzajem.

🐺Nie jestem fanką bajki o Czerwonym Kapturku, ale do wszelkich jej retellingów ciągnie mnie jak Red do lasu, więc naturalnie musiałam sięgnąć po "Żeby cię lepiej widzieć"😅 I muszę przyznać, że ta niepozornie krótka książka bardzo pozytywnie mnie zaskoczyła!
Nie tylko klimatem, który jest mroczny i niepokojący, ale też podejściem autorki do tej baśni oraz tym, że ciężko się spodziewać, czym ta powieść się okaże. Co się stanie z Red? Czy ten wilk jest, czy jednak go nie ma i to sprawka człowieka? Czy tu będą elementy fantastyczne czy nie? Te oraz wiele innych pytań ciągle towarzyszyło mi w trakcie czytania i nie mogłam się od niej oderwać.
Miałam w pewnym momencie rację, co do zakończenia, ale autorka tak manewrowała fabułą, że udało się jej wyprowadzić mnie w pole i na koniec byłam zaskoczona prawdziwością swoich podejrzeń 😂
Niewątpliwym plusem tego retellingu jest też to, iż nie jest przeciągany, aby dobić tych 400 stron. Gina Blaxill obrała pewne tempo i się go trzymała, a przez to akcja nie była zbyt pośpieszna, ani zbyt rozwlekana👌
Być może "Żeby cię lepiej widzieć" nie jest pozycją obowiązkową lub wybitną, ale zdecydowanie wartą przeczytania, szczególnie dla fanów mroczniejszych klimatów i retellingów😊
Dodatkowo jej okładka BARDZO cieszy oko😍

Ocena: 7/10

Dziękuję za egzemplarz @wydawnictwo_slowne ❤️

🐺Jak często dajecie się skusić pięknej okładce?

🐺 Wioska Aramor już kiedyś była terroryzowana przez przerażającego wilka i do dziś żyje w strachu, ale Red ma za nic opowieści i chętnie chodzi po lesie, w którym mieszka jej babka.
Jednak pewnego dnia bestia powraca, mnożą się ofiary ataków, a wśród mieszkańców wzrasta strach oraz nieufność, które sprawiają, że zaczynają...

✨Po czym poznać dobrą książkę? Choćby po tym, że czytanie jej po raz drugi w krótkim czasie daje taką samą radość i wciąga czytelnika w swój świat tak, jak za pierwszym razem. Nic więc dziwnego, że ponowne spotkanie z Królestwem Nikczemnych utwierdziło mnie w tym, że ta książka będzie należeć do najlepszych, jakie przeczytałam w tym roku🥰

😈A czemu warto po nią sięgnąć?

✨Jednym z powodów jest klimat Sycylii, opisy uliczek, klasztorów, które sprawiają, że od razu miałam ochotę kupić bilet w jedną stronę
✨Jedzenie, dużo dobrego włoskiego jedzenia (UWAGA: to zdecydowanie nie jest książka dla osób na diecie!)
✨Czarownice, magia i przepowiednie, które są źródłem wielu tajemnic trzymających w napięciu przez całą lekturę - nie tylko tej części!🤯
✨ Emilia, bohaterka z pasją do gotowania, która kocha swoją rodzinę i zaczytuje się w romansach, ale ma w sobie tyle determinacji, że nie cofnie się przed niczym (nawet współpracą z Księciem Piekieł), aby pomścić swoją bliźniaczkę i odnaleźć sprawcę jej śmierci
✨Pan Gniewu, który swoją oschłością, sarkazmem i wyniosłością podbił moje serce i stał się największą fikcyjną miłością od lat💕
✨ Wątek enemies to lovers i chemia między wyżej wspomnianą dwójką🌡️ Mogę Wam też chyba zdradzić, że w kolejnej części robi się piekielnie gorąco 😏
✨ Do tego inspirowane 7 grzechami głównymi kręgi piekielne i ich przystojne, a także niebezpieczne uosobienia! Podziwiam to, jak Kerri Maniscalco stworzyła z grzechów całe charaktery👌

I... Mogłabym tę listę ciągnąć bez końca, ale myślę, że te siedem głównych plusów (😉) jest wystarczającą zachętą, a fakt, iż już drugi raz w tym roku cierpię przez Królestwo Nikczemnych na kaca książkowego jest idealnym dowodem na to, że ta historia może porwać i Wasze serca💕

Za egzemplarz dziękuję @youandyabooks 💕

✨Po czym poznać dobrą książkę? Choćby po tym, że czytanie jej po raz drugi w krótkim czasie daje taką samą radość i wciąga czytelnika w swój świat tak, jak za pierwszym razem. Nic więc dziwnego, że ponowne spotkanie z Królestwem Nikczemnych utwierdziło mnie w tym, że ta książka będzie należeć do najlepszych, jakie przeczytałam w tym roku🥰

😈A czemu warto po nią...

🗡️Katsa ma Dar zabijania, który sprawia, że jest bardzo cenna dla swojego wuja, króla Middlandów , a inni się jej boją. Ale dziewczyna ma dość bycia egzekutorem i wykonywania rozkazów, więc zakłada Radę, która pomaga innym i sprzeciwia się tyrani.
Prawdziwy przełom w jej życiu nadchodzi, gdy spotyka Księcia Po, który posiada Dar walki. Okazuje się, że jedno spotkanie przerodzi się we wspólną podróż, aby uratować siedem królestw przed straszną mocą.

🗡️"Wybrańcy" to książka, która bardzo mnie zaskoczyła z wielu względów. Przede wszystkim dlatego, że nie do końca była tym, czego się spodziewałam, ale też przez to, iż z ogromną łatwością dałam się wciągnąć w jej fabułę.
Mogę powiedzieć o niej, że była dość przewidywalna, a czasem wydawała mi się zbyt przyspieszana w miejscach, które powinny mieć więcej efektu "wow", ale nie odbierało mi to przyjemności ze śledzenia losów Katsy i Po, które są pełne akcji, niebezpieczeństwa i tajemnic.
Dużym plusem są sami bohaterowie tej powieści, bo wielu z nich bardzo polubiłam. Sama Katsa, choć należy do tych dziewczyn, "które nie są jak inne", nie jest tak irytująca jak bohaterki tego typu, ponieważ to ewidentnie wynika z jej doświadczenia, praktyczności i nie przekłada się na to, jak postrzega inne kobiety. Szybko się do niej przekonałam, ale głównym hitem jest dla mnie Po, który ma w sobie tyle wyrozumiałości, cierpliwości i szacunku dla drugiej osoby, że nawet nie wiem, kiedy skradł mi serce😍
"Wybrańcy" może nie jest książką wybitną, ale jak najbardziej może być przyjemnym złapaniem oddechu między innymi książkami lub idealnym początkiem przygody z fantastyką młodzieżową👌 Dodatkowo, jeśli jesteście ciekawi tej książki, ale wahacie się, czy zaczynać serię Kristin Cashore, to "Wybrańcy" równie dobrze mogą się sprawdzić jako jednotomówka💕

Ocena: 7/10

Dziękuję @poradnia_k_wydawnictwo za egzemplarz 💕

🗡️Katsa ma Dar zabijania, który sprawia, że jest bardzo cenna dla swojego wuja, króla Middlandów , a inni się jej boją. Ale dziewczyna ma dość bycia egzekutorem i wykonywania rozkazów, więc zakłada Radę, która pomaga innym i sprzeciwia się tyrani.
Prawdziwy przełom w jej życiu nadchodzi, gdy spotyka Księcia Po, który posiada Dar walki. Okazuje się, że jedno spotkanie...

Jakie miasto lub kraj jest Waszym ulubionych miejscem akcji? Z moją niechęcią do Paryża nie spodziewałam się, że fabuła, która dzieje się w tym mieście aż tak mnie urzeknie💕

🗼W rodzinie Mii opowiadana jest legenda, według której jej prapraprababka była baletnicą Opery Paryskiej i znalazła się na obrazie popularnego malarza, Edgara Degasa. Dziewczyna wierzy, że ma balet we krwi, a praktyki w Paryżu otworzą przed nią drzwi wymarzonej kariery i znajdzie dowód na prawdziwość rodzinnych opowieści. Nie spodziewa się, że pewien przystojniak na vespie pokaże jej, iż w życiu nie liczy się tylko ciężka praca.

🇫🇷 Jeśli mam komuś zaufać, że stworzy dobrą młodzieżówkę z miejscem akcji w Paryżu, to tylko komuś pochodzenia francuskiego, jak autorka "Pocałunków i Croissantów", która mnie nie zawiodła.
Dałam się porwać marzeniom Mii, paryskim zabytkom, kulturze i sztuce - a można je znaleźć na każdej stronie tej krótkiej książki 💕 Wręcz za krótkiej, bo można ją przeczytać w jeden dzień, a chce się więcej i dłużej czuć ten klimat wakacji w Paryżu!
Pokochałam Mię i wszelkie postaci tej książki. Cieszę się też, że autorka nie zdecydowała się na typowy dla młodzieżówek konflikt, a wątek ten ograła z wielką gracją baleriny przeskakującej przez przeszkody😂 Ale więcej nie zdradzę! Cudownie było obserwować, jak pasja i podejście Mii do baletu ma wpływ na innych, ale ona też się przy tym rozwija i uczy. A wątek odkrywania rodzinnej legendy to była prawdziwa wisienka na torcie👌
Nie mogę też nie wspomnieć o końcówce, która mnie zszokowała, bo myślałam, że w tego typu książce nic mnie nie zdziwi😲 Nie dajcie się jej zwieść! To lekka, ciepła i przyjemna lektura, ale zwrot akcji ma mocny😅
"Pocałunki i Croissanty" to książka, której potrzebowałam, żeby trochę odpocząć po fantastyce, zrelaksować się i lepiej poczuć klimat wiosennych oraz letnich dni💕
Ocena: 7.5/10

Dziękuję wydawnictwu za egzemplarz!

IG: booksycheck

Jakie miasto lub kraj jest Waszym ulubionych miejscem akcji? Z moją niechęcią do Paryża nie spodziewałam się, że fabuła, która dzieje się w tym mieście aż tak mnie urzeknie💕

🗼W rodzinie Mii opowiadana jest legenda, według której jej prapraprababka była baletnicą Opery Paryskiej i znalazła się na obrazie popularnego malarza, Edgara Degasa. Dziewczyna wierzy, że ma balet we...

✨Wyobrażaliście sobie kiedyś Polskę, która nie jest Polską, Europę, która nie jest Europą i nasz świat, który jest jakiś inny?

✨Lena wybiera się na wycieczkę z bratem i jego znajomymi, ale nie przebiega ona tak, jak się tego spodziewała. Podczas eksplorowania tunelu jaskini znajduje wyjście, ale jej towarzyszy i przewodnika nigdzie nie widać. Wkrótce odkrywa, że przeniosła się do królestwa Ardiven, które wygląda jak Europa kilkaset lat temu. Z pomocą przychodzą jej kuzyni, Eavan i Cedrik, którzy stoją po różnych stronach konfliktu politycznego.

✨Im dłużej czekałam na swój egzemplarz "Za Kurtyną. Apogeum" tym bardziej byłam podekscytowana i mogę szczerze przyznać, że się nie zawiodłam.
Ta książka trochę odczarowała dla mnie wątek podróży w czasie/czasoprzestrzeni, za którym nie przepadam, ale tu wypada świetnie, bo widać dbałość autorki o detale, przedstawienie świata, zarysowanie jego polityki i wierzeń, a jednocześnie widzę tu jeszcze ogromny potencjał na jego rozwinięcie, co mam nadzieję zobaczyć w kolejnych częściach 👌
Bardzo się zaangażowałam w fabułę i z radością odkrywałam ten świat po drugiej stronie Kurtyny razem z Leną. Gdy moje serce zostało skradzione przez Eavana, to już w ogóle przepadłam 😩 Lena, ty weź se Cedrika, a ja się zajmę tym pięknym człowiekiem!
A skoro już o Cedriku mowa... Możliwe, że jestem jedyną osobą, która nie oddała mu serca😂 Miałam nadzieję, że również trójkąt miłosny mi się spodoba, jak w These Hollow Vows, ale niestety... Cedrik przypomina mi niestety cwaniaka z blokowiska, który wyróżnia się tylko urodą i tą ekscytującą otoczką bad boy'a, ale gdy czar pryśnie, to jest odpychający 😬 Miał swoje dobre momenty, ale generalnie trochę ciężko mi się czytało od kiedy się pojawił 😭 Wszelkie teksty typu "mała" i "jesteś moją kobietą" kompletnie do mnie nie przemówiły, a cały ten wątek romantyczny w mojej głowie nie miał żadnych podstaw i dział się w tempie ekspresowym. Straciła też na nim Lena w moich oczach, bo przy Cedriku zmieniła się w papkę, a szkoda, bo wcześniej nawet miewała przysłowiowe "jaja"😩
Zakończenie mnie nie zaskoczyło, ale nie zmienia to faktu, że przez większość czasu bardzo dobrze się bawiłam i jestem niesamowicie ciekawa w jakim kierunku pójdzie ta seria, bo nadal jest tu przestrzeń na poprawę i rozwój, a autorka zdecydowanie ma potencjał 💕 Najchętniej od razu sięgnęłabym po drugi tom, aby dowiedzieć się, jak rozwinie się akcja, ten świat i sama Lena☺️

Dziękuję wydawnictwu za egzemplarz!

IG: booksycheck

✨Wyobrażaliście sobie kiedyś Polskę, która nie jest Polską, Europę, która nie jest Europą i nasz świat, który jest jakiś inny?

✨Lena wybiera się na wycieczkę z bratem i jego znajomymi, ale nie przebiega ona tak, jak się tego spodziewała. Podczas eksplorowania tunelu jaskini znajduje wyjście, ale jej towarzyszy i przewodnika nigdzie nie widać. Wkrótce odkrywa, że przeniosła...

✨Lubicie opowiadania? A może nie za często takie zbiory trafiają w Wasze ręce?

✨Straszliwe Młode Damy i Inne Osobliwe Historie to właśnie zbiór dziewięciu opowiadań, które są jak z innego świata i są właśnie takie jak mówi tytuł - osobliwe, dziwne, surrealistyczne, mroczne, ale też piękne i magiczne.

✨Nie czytałam innych książek Kelly Barnhill, choć od dawna zastanawiam się nad Dziewczynką, która wypiła księżyc i jeśli potrzebowałam dodatkowej zachęty, to te opowiadania były idealne!
Nie będę też tutaj kłamać i przyznam, że dwóch nie zrozumiałam, ale reszta mnie wciągnęła, zahipnotyzowała i urzekła językiem oraz wyobraźnią autorki. Widzę kilka z nich przerabianych na film Tima Burtona, a ja byłabym pierwszą osobą, która kupiłaby bilet do kina😅
Szczególnie zapadło mi w pamięć "Pani Sorensen I Sasquatch", które tak mnie wciągnęło, że chciałam, aby było dłuższe, "Otwórz drzwi, a wleje się światło", opowiadanie pełne smutku, melancholii oraz "Elegia dla Gabrielle, patronki uzdrowicieli, dziwek nierządnych i szlachetnych złodziei", które tak bardzo chciałabym zobaczyć w formie rozbudowanej książki!
Ten zbiór opowiadań był jak sen na jawie, który trwał zbyt krótko, ale cieszę się, że jest na mojej półce i zawsze mogę do niego wrócić 💕

IG: booksycheck

Dziękuję @wydawnictwoliterackie za egzemplarz 💙

✨Lubicie opowiadania? A może nie za często takie zbiory trafiają w Wasze ręce?

✨Straszliwe Młode Damy i Inne Osobliwe Historie to właśnie zbiór dziewięciu opowiadań, które są jak z innego świata i są właśnie takie jak mówi tytuł - osobliwe, dziwne, surrealistyczne, mroczne, ale też piękne i magiczne.

✨Nie czytałam innych książek Kelly Barnhill, choć od dawna zastanawiam...

💌"Droga szafko 89" zaczynają się listy pełne zwierzeń i nastoletnich problemów miłosnych, które wkładane są do szkolnej szafki w pewnym liceum.

💌Nikt nie wie, że na te listy odpowiada Darcy Phillips, która uwielbia udzielać porad miłosnych, a przy okazji dorabia w ten sposób. Jednak sekrety lubią wychodzić na jaw i właśnie to grozi Darcy, gdy Alexander Brougham przyłapuje ją na wyciąganiu listów ze sławnej szafki. Ku zdziwieniu dziewczyny, chłopak proponuje jej interes: dotrzyma jej tajemnicy, jeśli pomoże mu w odzyskaniu byłej.

✨Nigdy nie myślałam, że w książce tak bardzo zobaczę siebie, bo Darcy to ja, ta przyjaciółka, do której wszyscy przychodzą o porady miłosne, z których ona sama jakoś nie umie skorzystać 😅 I nie spodziewałam się, że to może być tak świetnym pomysłem na fabułę.
Perfect On Paper to był dla mnie powrót do nastoletnich lat, pierwszych miłości, motylków w brzuchu, ale też coś więcej. To książka, w której wiele osób może odnaleźć siebie i nie tylko przez wzgląd na to, że ma tak bogatą reprezentację osób LGBTQA+, ale można zobaczyć swoje odbicie w charakterach tych postaci, czy ich problemach miłosnych i to jest piękne 🥰
Choć od jakiegoś czasu staram się czytać jak najbardziej różnorodne książki, to pierwszy raz spotkałam się z tak genialnym podejściem do biseksualności i wszelkich wątpliwości, które się z nią łączą. Po prostu cud, miód 👌
Inną rzeczą, która też rzuciła mi się w oczy jest tłumaczenie tej książki. Choć nie mogę się wypowiadać na temat jego dokładności, to dawno tak miło nie czytało mi się młodzieżówki! A geniusz tego najlepiej widać po głupich przekleństwach, które w końcu brzmią naturalnie i w punkt, a nie jakby tłumacz nigdy nie miał z nimi styczności lub próbował je złagodzić😩
Mogłabym jeszcze długo się rozwodzić nad dobrymi aspektami Perfect On Paper, ale myślę, że wystarczy stwierdzenie: to jedna z najlepszych młodzieżówek, jakie czytałam w życiu 👌

Za egzemplarz dziękuję @wydawnictwoyoung 💕

IG: booksycheck

💌"Droga szafko 89" zaczynają się listy pełne zwierzeń i nastoletnich problemów miłosnych, które wkładane są do szkolnej szafki w pewnym liceum.

💌Nikt nie wie, że na te listy odpowiada Darcy Phillips, która uwielbia udzielać porad miłosnych, a przy okazji dorabia w ten sposób. Jednak sekrety lubią wychodzić na jaw i właśnie to grozi Darcy, gdy Alexander Brougham przyłapuje...

👑Gdy byłam mała, to zawsze mówiłam, że chciałabym zostać księżniczką. Właśnie to było moim wymarzonym zawodem. Ale co gdyby te marzenia się spełniły?🤔

🗻Izumi, Izzy jest Amerykanką japońskiego pochodzenia, która wiedzie spokojne życie razem z mamą w małym miasteczku w Kalifornii. Ma też małe, ale zaufane grono przyjaciółek i właśnie z jedną z nich odkrywa prawnego dnia tożsamość swojego ojca, którym okazuje się... następca tronu Japonii! Izumi postanawia nawiązać z nim kontakt i zanim się obejrzy znajduje się nagle w kraju Kwitnącej wiśni i musi sprostać roli księżniczki.

👑 Tokio Ever After to dla mnie sentymentalny powrót do takich historii jak "Pamiętnik Księżniczki" czy ukochanego filmu "Czego Pragnie Dziewczyna", który mogę uznać za bardzo udany.
To historia o rodzinie, nawiązywaniu więzi, o miłości, a przede wszystkim o odnalezieniu siebie. Izzy odstaje w swojej społeczności ze względu na swój wygląd, a jednocześnie kultura i język Japonii są jej obce, więc z ciekawością obserwowałam, jak odkrywa siebie na nowo.
Przygody Izumi są pełne ciepła, lekkości, a przy tym nie są przesłodzone. Może sam wątek romantyczny był trochę zbyt przyspieszony, ale ma on swój urok tak, jak cała ta opowieść 💕 Czytałam Tokio Ever After z ogromną przyjemnością i uśmiechem na twarzy, a skończyłam ją z pewnym wzruszeniem, które być może nawet objawiło się lekkim łzawieniem😅
Jeśli lubicie młodzieżówki i szukacie czegoś lekkiego, co sprawi, że na chwilę zapomnicie o troskach, to Tokio Ever After może być strzałem w dziesiątkę 💕 A ja z przyjemnością powrócę do Izzy i jej rodziny w drugim tomie🥰

Ocena: 7.5/10

💙 Dziękuję za egzemplarz @wydawnictwo_slowne

IG: booksycheck

👑Gdy byłam mała, to zawsze mówiłam, że chciałabym zostać księżniczką. Właśnie to było moim wymarzonym zawodem. Ale co gdyby te marzenia się spełniły?🤔

🗻Izumi, Izzy jest Amerykanką japońskiego pochodzenia, która wiedzie spokojne życie razem z mamą w małym miasteczku w Kalifornii. Ma też małe, ale zaufane grono przyjaciółek i właśnie z jedną z nich odkrywa prawnego dnia...

"Wiele słyszałam złych opinii o klasykach, które zostały wymiksowane z chodzącymi trupami (Serio?! "Duma i uprzedzenie i zombie"?!), ale pisarka, choć podjęła się trudnego zadania, spisała się doskonale. (...)
Sądzę, że to strzał w dziesiątkę, na zbliżającą się ponurą jesień, bo wspasowuje się idealnie w ten klimat, ale jednocześnie wnosi dużo uśmiechu."

Pełna recenzja na http://i-tell-you-a-story.blogspot.com/2013/09/alicja-w-krainie-zombi-gena-showalter.html zapraszam ;)

"Wiele słyszałam złych opinii o klasykach, które zostały wymiksowane z chodzącymi trupami (Serio?! "Duma i uprzedzenie i zombie"?!), ale pisarka, choć podjęła się trudnego zadania, spisała się doskonale. (...)
Sądzę, że to strzał w dziesiątkę, na zbliżającą się ponurą jesień, bo wspasowuje się idealnie w ten klimat, ale jednocześnie wnosi dużo uśmiechu."

Pełna recenzja na...

"Alyson Noel, nie zyskała mojej sympatii cyklem "Nieśmiertelni", ale postanowiłam dać jej szansę w kategorii nie paranormalnej i muszę stwierdzić, że w takim wydaniu podoba mi się jej praca dużo bardziej. Książka jest napisana w formie pamiętnika, który przeplatany jest e-mailami i postami z bloga, co uważam za bardzo fajny pomysł. Oczywiście ma to swoje minusy, bo poznajemy tylko Colbie, a pozostali wydają się kompletnymi nieznajomymi. Z drugiej strony i tak po skończeniu książki czułam się trochę przywiązana do tych bohaterów."

Pełna recenzja na http://i-tell-you-a-story.blogspot.com/2013/08/greckie-wakacje-alyson-noel.html zapraszam ;)

"Alyson Noel, nie zyskała mojej sympatii cyklem "Nieśmiertelni", ale postanowiłam dać jej szansę w kategorii nie paranormalnej i muszę stwierdzić, że w takim wydaniu podoba mi się jej praca dużo bardziej. Książka jest napisana w formie pamiętnika, który przeplatany jest e-mailami i postami z bloga, co uważam za bardzo fajny pomysł. Oczywiście ma to swoje minusy, bo...

Bardzo łatwo jest napisać recenzję ,gdy opinia jest jednoznacznie dobra lub zła. Najtrudniejsze zadanie następuje ,kiedy nie wiadomo co sądzić o książce ,ma się mieszane odczucia. "Namiętność" trzeci tom cyklu "Upadli" autorstwa Lauren Kate jest właśnie ,dla mnie, jedną z takich pozycji.

Poprzednie części bardzo mi się podobały. Pochłaniałam je w ciągu kilku godzin i z niecierpliwością czekałam na kolejną w swoich rękach. Niestety "Namiętność" mnie trochę rozczarowała. Dotarło do mnie ,że autorka miała dobry pomysł ,niezły zarys historii ,ale czegoś brakuje. Mam wrażenie ,że w szczegółach i ogóle fabuły są luki ,które sprawiają ,że nie jest ona pełna ,tak dobra jak być by mogła.

Minusem jest też pierwsza połowa "Namiętności" ,w której nic ciekawego się nie dzieje ,a akcja jest spowolniona. Na szczęście rzecz zmienia się w drugiej połowie ,gdzie coś zaskoczyło i wciągnęło mnie tak ,że trudno było mi się oderwać od książki.

W porównaniu z pierwszą i drugą częścią ,ta wypada nie najlepiej ,a przynajmniej jej początek. Jednak nie zrażam się ,bo doświadczenie pokazało ,że w każdym cyklu musi być ten gorszy tom. Z przyjemnością sięgnę po kolejną część i Wam też polecam :)

Pełna recenzja na http://i-tell-you-a-story.blogspot.com/2011/10/namietnosc-lauren-kate.html zapraszam.

Bardzo łatwo jest napisać recenzję ,gdy opinia jest jednoznacznie dobra lub zła. Najtrudniejsze zadanie następuje ,kiedy nie wiadomo co sądzić o książce ,ma się mieszane odczucia. "Namiętność" trzeci tom cyklu "Upadli" autorstwa Lauren Kate jest właśnie ,dla mnie, jedną z takich pozycji.

Poprzednie części bardzo mi się podobały. Pochłaniałam je w ciągu kilku godzin i z...

""Naśladowca" to pierwsza książka pani Spindler jaką miałam okazję czytać i z ręką na sercu mogę powiedzieć, że ani trochę się nie rozczarowałam, a wręcz zostałam bardzo pozytywnie zaskoczona. (...) Dałam się tak wciągnąć w pędzące z prędkością światła wydarzenia, że nie mogłam na długo odłożyć "Naśladowcy" i ukończyłam go w ciągu jednego dnia. Erica Spindler kompletnie mnie skołowała, zmieniącąc podejrzanych o morderstwa jak rękawiczki i subtelnie kierując, co chwilę, uwagę na podejrzane zachowanie tej czy tamtej postaci. Oczywiście skończyło się tym, że nie byłam nawet blisko odgadnięcia tożsamości Mordercy Śpiących Aniołków i domniemanego naśladowcy."

Pełna recenzja na http://i-tell-you-a-story.blogspot.com/2013/08/nasladowca-erica-spindler.html#more zapraszam ;)

""Naśladowca" to pierwsza książka pani Spindler jaką miałam okazję czytać i z ręką na sercu mogę powiedzieć, że ani trochę się nie rozczarowałam, a wręcz zostałam bardzo pozytywnie zaskoczona. (...) Dałam się tak wciągnąć w pędzące z prędkością światła wydarzenia, że nie mogłam na długo odłożyć "Naśladowcy" i ukończyłam go w ciągu jednego dnia. Erica Spindler kompletnie...

Pewne sceny wywoływały uśmiech na mojej twarzy, a inne wzruszały. Z żalem skończyłam "Od dziś za miesiąc" i odłożyłam na półkę, bo bardzo przyjemnie mi się czytało.
Zdecydowanie polecam książkę Emilie Rose na wakacje, do poczytania podczas opalania lub w ciepły wieczór w domu, gdy nie ma akurat żadnej ciekawej imprezy. Na pewno spodoba się też tym, którzy spędzają wakacje w mieście z dala od piaszczystej plaży i drinków z palemką.

Pełna recenzja na http://i-tell-you-a-story.blogspot.com/2012/07/od-dzis-za-miesiac-emilie-rose.html zapraszam :)

Pewne sceny wywoływały uśmiech na mojej twarzy, a inne wzruszały. Z żalem skończyłam "Od dziś za miesiąc" i odłożyłam na półkę, bo bardzo przyjemnie mi się czytało.
Zdecydowanie polecam książkę Emilie Rose na wakacje, do poczytania podczas opalania lub w ciepły wieczór w domu, gdy nie ma akurat żadnej ciekawej imprezy. Na pewno spodoba się też tym, którzy spędzają wakacje w...

"Nie często sięgam po książki z gatunku fantasy, ponieważ już dawno odkryłam, że gubię się w historiach tego rodzaju i tracę całą przyjemność z lektury. Czemu więc zdecydowałam się na "Cień i kość" ? Nie wiem do końca, ale to był strzał w dziesiątkę!
Świat stworzony przez Leigh Bardugo hipnotyzuje. Moje obawy, że się pogubię w wizji autorki, po jednym, dwóch rozdziałach się rozwiały i miałam wrażenie, że znam ją tak dobrze jakbym uczyła się o niej na geografii czy już w niej była."

Pełna recenzja na http://i-tell-you-a-story.blogspot.com/2013/07/cien-i-kosc-leigh-bardugo.html zapraszam :)

"Nie często sięgam po książki z gatunku fantasy, ponieważ już dawno odkryłam, że gubię się w historiach tego rodzaju i tracę całą przyjemność z lektury. Czemu więc zdecydowałam się na "Cień i kość" ? Nie wiem do końca, ale to był strzał w dziesiątkę!
Świat stworzony przez Leigh Bardugo hipnotyzuje. Moje obawy, że się pogubię w wizji autorki, po jednym, dwóch rozdziałach...