Jesteśmy społecznością, która kocha książki

Końcówka jest solidnie poj***na...

Końcówka jest solidnie poj***na...

Epilog jednocześnie rozczarowujący, jak i satysfakcjonujący. Ida wymiata, chcę więcej - uniwersum, przygód, dialogów... wszystkiego, co jest związane z Szamanką od Umarlaków!

Epilog jednocześnie rozczarowujący, jak i satysfakcjonujący. Ida wymiata, chcę więcej - uniwersum, przygód, dialogów... wszystkiego, co jest związane z Szamanką od Umarlaków!

Z duuuuuuuuuuużym plusem; seria ma olbrzymi potencjał na zostanie natychmiastowym klasykiem; wyborne dzieło.

Z duuuuuuuuuuużym plusem; seria ma olbrzymi potencjał na zostanie natychmiastowym klasykiem; wyborne dzieło.

Ostatnie 300 stron wciąga jak bagno, a chociaż finał trochę rozczarowuje, mogę z całym przekonaniem stwierdzić, że King nadal w formie.

Ostatnie 300 stron wciąga jak bagno, a chociaż finał trochę rozczarowuje, mogę z całym przekonaniem stwierdzić, że King nadal w formie.

Ogólnie książka jest bardzo fajna, ale występują nieścisłości, na które trudno nie zwrócić uwagi, a niektóre wątki są porzucane.

Autorka niewątpliwie ma potencjał.

Ogólnie książka jest bardzo fajna, ale występują nieścisłości, na które trudno nie zwrócić uwagi, a niektóre wątki są porzucane.

Autorka niewątpliwie ma potencjał.

Widać, że to jedna z pierwszych książek cyklu, nie zmienia to jednak tego, że zawiera wszystko to, czego oczekuje się od tomów z tej serii.

Widać, że to jedna z pierwszych książek cyklu, nie zmienia to jednak tego, że zawiera wszystko to, czego oczekuje się od tomów z tej serii.

Kolejna wciągająca książka Pratchetta. ;)

Kolejna wciągająca książka Pratchetta. ;)

King jak zawsze satysfakcjonuje. Znakomita relacja córki z ojcem, bezwzględny, intrygujący antagonista - wszystko jest na swoim miejscu.

King jak zawsze satysfakcjonuje. Znakomita relacja córki z ojcem, bezwzględny, intrygujący antagonista - wszystko jest na swoim miejscu.

WOW. Jestem pod wrażeniem tego, z jaką lekkością czyta się tę książkę. Autor stworzył postacie, których nie da się nie lubić. Wartka akcja i niezłe dialogi plus fascynujący pomysł na fabułę? Biorę i dawać mi tego więcej!

WOW. Jestem pod wrażeniem tego, z jaką lekkością czyta się tę książkę. Autor stworzył postacie, których nie da się nie lubić. Wartka akcja i niezłe dialogi plus fascynujący pomysł na fabułę? Biorę i dawać mi tego więcej!

Z jednej strony absurdalny humor, który uwielbiam, z drugiej jednak - bezsensowne działania postaci i dialogi, które nie pozwalają mi się wczuć w sytuację. Zagęszczenie "nagle" itp. dodatkowo psuje ogólne wrażenie.

Z jednej strony absurdalny humor, który uwielbiam, z drugiej jednak - bezsensowne działania postaci i dialogi, które nie pozwalają mi się wczuć w sytuację. Zagęszczenie "nagle" itp. dodatkowo psuje ogólne wrażenie.

Całkiem przyzwoity zbiorek. Autorzy mają duży potencjał.

Całkiem przyzwoity zbiorek. Autorzy mają duży potencjał.

Czyta się naprawdę bardzo szybko i przyjemnie. Warta polecenia książka. Ale nadużywanie "nagle" naprawdę boli...

Czyta się naprawdę bardzo szybko i przyjemnie. Warta polecenia książka. Ale nadużywanie "nagle" naprawdę boli...

Pratchett nie zawodzi. A Teppic rządzi, mam nadzieję, że jeszcze kiedyś go spotkam w Świecie Dysku.

Pratchett nie zawodzi. A Teppic rządzi, mam nadzieję, że jeszcze kiedyś go spotkam w Świecie Dysku.

Terry Pratchett. Vimes. Marchewa. Lady Sybil. Smok. Intryga. Humor. Nobby.


Jak to was nie przekonuje do sięgnięcia po tę pozycję, to ja już nie wiem, co może was przekonać.

Terry Pratchett. Vimes. Marchewa. Lady Sybil. Smok. Intryga. Humor. Nobby.


Jak to was nie przekonuje do sięgnięcia po tę pozycję, to ja już nie wiem, co może was przekonać.

Wciągająca książka, która zmusza czytelnika do myślenia. Jedna z najlepszych z serii IMO.

Wciągająca książka, która zmusza czytelnika do myślenia. Jedna z najlepszych z serii IMO.

Niby ma wszystko to, za co kochamy Kinga, ale nudziłem się podczas czytania strasznie. Niby to idealne zakończenie trylogii, ale pozostawiło mnie z niedosytem. Niby... eh, no, nie jest superźle, ale tak jak dwie pierwsze części uważam za niesamowite i wciągające, tak ta część jest słaba jak żadna inna książka Kinga IMO. Nie przeczytałem jej, tylko wymęczyłem.

Nie zmienia to jednak faktu, że Brady to świetny czarny charakter. W ogóle, postaciami ta trylogia stoi, zżywanie się z nimi to rzecz naturalna.

tl;dr Kermit/Brady Hartsfield

Niby ma wszystko to, za co kochamy Kinga, ale nudziłem się podczas czytania strasznie. Niby to idealne zakończenie trylogii, ale pozostawiło mnie z niedosytem. Niby... eh, no, nie jest superźle, ale tak jak dwie pierwsze części uważam za niesamowite i wciągające, tak ta część jest słaba jak żadna inna książka Kinga IMO. Nie przeczytałem jej, tylko wymęczyłem.

Nie zmienia...

Zasadniczo sytuacja wygląda podobnie jak z "Ferdydurke" z tą różnicą, że "Tango" naprawdę jest zabawne. Czytało mi się ten tomik szybko i przyjemnie. Takie nic, a cieszy.

Zasadniczo sytuacja wygląda podobnie jak z "Ferdydurke" z tą różnicą, że "Tango" naprawdę jest zabawne. Czytało mi się ten tomik szybko i przyjemnie. Takie nic, a cieszy.

Spodziewałem się szmiry, a dostałem naprawdę intrygującą książkę. Daje do myślenia, a zagłębianie się w losy miasta podczas epidemii to prawdziwa przyjemność. Bohaterowie są wielowymiarowi i nie sposób ich zignorować. Innymi słowy, druga najlepsza lektura w moim życiu, zaraz po "Przedwiośniu".

Spodziewałem się szmiry, a dostałem naprawdę intrygującą książkę. Daje do myślenia, a zagłębianie się w losy miasta podczas epidemii to prawdziwa przyjemność. Bohaterowie są wielowymiarowi i nie sposób ich zignorować. Innymi słowy, druga najlepsza lektura w moim życiu, zaraz po "Przedwiośniu".

Zaskoczyła mnie. Myślałem, że o będzie kolejna nudna książka o 2. WŚ. Myliłem się. Możliwe, że to sprawka tego, iż grubością ten tomik nie grzeszy, albo interesujących losów wspominanych postaci. A może to przez szczerość i bezkompromisowość. Nie wiem. Daje do myślenia bardziej niż cokolwiek innego o tej tematyce (co czytałem do tej pory, rzecz jasna).

Zaskoczyła mnie. Myślałem, że o będzie kolejna nudna książka o 2. WŚ. Myliłem się. Możliwe, że to sprawka tego, iż grubością ten tomik nie grzeszy, albo interesujących losów wspominanych postaci. A może to przez szczerość i bezkompromisowość. Nie wiem. Daje do myślenia bardziej niż cokolwiek innego o tej tematyce (co czytałem do tej pory, rzecz jasna).

Ludzie, ja wiem, że to są ważne tematy, ale nie zmienia to faktu, że książka jest nudna. Plus za pierwszą połowę, którą zdołałem przeczytać normalnie, a nie przeglądając strony, oraz za fakt, że opowiada o sowieckim więzieniu, a nie obozie zagłady.

Ludzie, ja wiem, że to są ważne tematy, ale nie zmienia to faktu, że książka jest nudna. Plus za pierwszą połowę, którą zdołałem przeczytać normalnie, a nie przeglądając strony, oraz za fakt, że opowiada o sowieckim więzieniu, a nie obozie zagłady.