Opinie użytkownika

Filtruj:
Wybierz
Sortuj:
Wybierz

Na półkach: , ,

Szacunek dla Pani Maas!! Ten tom (zresztą tak jak poprzednie) jest niesamowity. Czyta się tak szybko, że jestem wdzięczna za kolejny czekający na mojej półce. W "Dziedzictwie ognia" Celaena przechodzi metamorfoze i zaczyna stawać się Aelin. Pojawia się również kilka nowych postaci. Marian-wiedźma co do której mam jak na razie mieszane odczucia.Nie bardzo wiem co o niej myśleć. Choć jestem pewna , że zmieni się to wraz z czytaniem dalszych tomów. No i oczywiście Rowan!!! Tutaj to już nie mam wątpliwości;)Dzięki niemu daje ocenę wyższą o dwa stopnie;) Jest świetną postacią dodającą charakteru tej części. Jestem jego fanką, zwłaszcza ,że jego relacje z Celaeną są jasno określone i nie stanowi konkurencji dla Choala - co jest ogromnym plusem. W tym tomie otrzymujemy zdecydowanie więcej magii. W pewnym momencie akcja przyspieszyła niesamowicie i skończyłam czytać w takim momencie ,że serce przestało mi bić na kilka sekund. Nie mogę uwierzyć w to jak Pani Maas potraktowała Doriana. Szok!!! Tym bardziej od razu zabieram się za kolejny tom;)

Szacunek dla Pani Maas!! Ten tom (zresztą tak jak poprzednie) jest niesamowity. Czyta się tak szybko, że jestem wdzięczna za kolejny czekający na mojej półce. W "Dziedzictwie ognia" Celaena przechodzi metamorfoze i zaczyna stawać się Aelin. Pojawia się również kilka nowych postaci. Marian-wiedźma co do której mam jak na razie mieszane odczucia.Nie bardzo wiem co o niej...

więcej Pokaż mimo to


Na półkach: , ,

Już rozumiem te wszystkie zachwyty nad tą pozycją:) "Pocałunek Kier" to książka piękna, wzruszająca, chwytająca za serce i niebezpieczna!!! Rozerwała mi serce na kawałeczki, a ja głupia jestem jej za to wdzięczna.Pani Raven opowiada nam historię o niezwykłym wojowniku z ludu Kier, który na rozkaz swojego władcy ma uprowadzić uzdrowicielkę Lijanas. Bohaterka jest mądra, urzekająco odważna i zarazem niezwykle delikatna.Uczucie które nie ma prawa zaistnieć, mordercza wędrówka pełna niesamowitych zwrotów akcji-oto co otrzymujemy podczas czytania. Brak mi słów by opisać to co autorka zafundowała mi podczas lektury. Wykreowała świat z takimi szczegółami, że przepadłam, moja wyobraźnia nie miała problemów by widzieć i czuć to co bohaterowie.Mam dwa zastrzeżenia: jestem smutna i zła ,że moja przygoda z tą powieścią tak szybko się skończyła, chciałabym więcej! A drugi malutki minusik...to ta okładka;)Polecam , polecam polecam:))

Już rozumiem te wszystkie zachwyty nad tą pozycją:) "Pocałunek Kier" to książka piękna, wzruszająca, chwytająca za serce i niebezpieczna!!! Rozerwała mi serce na kawałeczki, a ja głupia jestem jej za to wdzięczna.Pani Raven opowiada nam historię o niezwykłym wojowniku z ludu Kier, który na rozkaz swojego władcy ma uprowadzić uzdrowicielkę Lijanas. Bohaterka jest mądra,...

więcej Pokaż mimo to


Na półkach: ,

Pozycja o dość częstym ostatnio schemacie fabuły. Koncepcja przerabiania wielokrotnie, on zmysłowy, tajemniczy na wysokim stanowisku a ona szeregowa pracownica pełna wewnętrznych dylematów. Czym różni się od innych pozycji tego typu? Generalnie niczym. Czy warto ją przeczytać? Jak najbardziej ! A dlaczego? Bo jest w niej mnóstwo świetnych dialogów, dobrego humoru,bohaterowie realni i nie przerysowani w swym idealizmie.I to co bardzo lubie- relacje między nimi autorka buduje powoli. Złość, zainteresowanie, pożądanie ...wszystko ma swój czas. Wiec czego chcieć więcej na wieczór po pracy? Ja spędziłam przyjemnie czas z lampką wina przy dość dobrej lekturze:)

Pozycja o dość częstym ostatnio schemacie fabuły. Koncepcja przerabiania wielokrotnie, on zmysłowy, tajemniczy na wysokim stanowisku a ona szeregowa pracownica pełna wewnętrznych dylematów. Czym różni się od innych pozycji tego typu? Generalnie niczym. Czy warto ją przeczytać? Jak najbardziej ! A dlaczego? Bo jest w niej mnóstwo świetnych dialogów, dobrego...

więcej Pokaż mimo to


Na półkach: , ,

Dzięki uprzejmości autorki miałam przyjemność przeczytać powieść Złamane pióro. Ta książka to prawdziwe zaskoczenie. Po przeczytaniu komentarzy na jej temat spodziewałam się dobrej literatury, ale równolegle miałam obawy co do kategorii. Literatura piękna hmmm.... Obawiałam się nadmiaru treści o funkcji estetycznej. Można natknąć się na pozycje w stylu lektur szkolnych. A tutaj proszę. Powieść wymaga wprawdzie od czytelnika koncentracji i nie można jej czytać z pobieżnym poświęceniem uwagi, ale bez obaw! Książka jest tak wciągająca, że nie ma z tym najmniejszego problemu.
Na wstępie przeczytałam „Człowiek rodzi się po to, żeby mieć w życiu ciężko” Pomyślałam: „o kurde…”. Ale czytałam dalej i już było po moich wahaniach. Poznajemy bohaterkę Emily, początkująca pisarkę z tajemniczą przeszłością, która ukształtowała jej obecną sytuacje życiową. Dziewczyna ma zamiłowanie do synonimów, „a raczej do własnych, unikalnych, bezprecedensowych i kameralnych skojarzeń”. Pojawia się też Jacob. Bogaty, genialny, inteligentny i przystojny architekt. To świetny bohater, miła odmiana po wszystkich wymuskanych idealnych „macho” których pełno w książkach. Emily naprawdę potrafi zajść mu za skórę, uaktywnia jego słabości, determinacje, cierpliwość i jej brak. Ich rozmowy przy kawie niejednokrotnie mnie rozbawiły, zmusiły do przemyśleń i przeanalizowania. Dzięki tym tematom książka jest jeszcze lepsza, bo dotyka wielu istotnych kwestii.
A teraz najistotniejsze: otrzymujemy razem z tą historią świetną historię fantasy którą pisze Emily, opisując w niej swoje relacje z Jacobem, uczucia, pragnienia, lęki.
Podsumowując: Jest to świetna pozycja, świetni, prawdziwi bohaterowie i odrobina fantasy w pakiecie. Przeczytałam ją w dwa wieczory, ponieważ jak przebrnęłam przez pierwsze kilkanaście stron to już nie mogłam jej odłożyć.
Jedynie czułam niedosyt po przeczytaniu zakończenia. Było za „szybkie” Ale to pewno dlatego, że tak bardzo kibicowałam bohaterom, a w szczególności Emily. Chciałabym by poświęcone było kilkanaście stron więcej na zakończenie.
Ach… Jeszcze okładka - sama nie wiem… Rozumiem zamysł, natomiast nie przekonała mnie. Ale liczy się treść - więc co tam :). Teraz pozostaje mi czekać na kolejną powieść Pani Małgorzaty. Liczę na kontynuacje - gdzieś przeczytałam, że ma powstać, więc już nie mogę się doczekać.

Dzięki uprzejmości autorki miałam przyjemność przeczytać powieść Złamane pióro. Ta książka to prawdziwe zaskoczenie. Po przeczytaniu komentarzy na jej temat spodziewałam się dobrej literatury, ale równolegle miałam obawy co do kategorii. Literatura piękna hmmm.... Obawiałam się nadmiaru treści o funkcji estetycznej. Można natknąć się na pozycje w stylu lektur szkolnych. A...

więcej Pokaż mimo to


Na półkach: ,

Hmmm.... Fabuła bardzo mało skomplikowana,wątki do znudzenia oklepane,lekki język, przeczytana w jeden wieczór ... ,
I właśnie dlatego ,że wciągnęła mnie na tyle by po męczącym dniu w pracy nie przestać czytać aż do ostatniej strony,że pomimo ciężkiego dnia świetnie się bawiłam i niejednokrotnie śmiałam się czytając,że zapomniałam o zmęczeniu....a następnego dnia nie żałowałam niewyspania. Wiec polecam jako lekka lekturę o pyskatej dziewczynie uczącej się co to zauroczenie,zaufanie,miłość ...

Hmmm.... Fabuła bardzo mało skomplikowana,wątki do znudzenia oklepane,lekki język, przeczytana w jeden wieczór ... ,
I właśnie dlatego ,że wciągnęła mnie na tyle by po męczącym dniu w pracy nie przestać czytać aż do ostatniej strony,że pomimo ciężkiego dnia świetnie się bawiłam i niejednokrotnie śmiałam się czytając,że zapomniałam o...

więcej Pokaż mimo to


Na półkach: , ,

Pokładałam wielkie oczekiwania po "Mieście Upadłych Aniołów". Po przeczytaniu poprzednich części z góry założyłam że będzie to kolejna pozycja którą "pochłonę" ekspresowo. Jednak ogromnym zaskoczeniem był fakt, że jakoś nie potrafiłam się odnaleźć w tej historii. I już się zastanawiałam, czy to może mój kryzys czytelniczy(gdyż wytrwalej kończyłam dużo gorsze powieści). Zmotywowała mnie bardzo opinia czytelniczki która miała takie same odczucia;) Zmotywowałam się...i proszę! Nie było tak źle:D Druga część książki była świetna do tego stopnia , że bez obaw od jutra zacznę kolejny tom.
Ogromnym plusem tej części był dla mnie wątek związku Magnusa i Aleca, bardzo im kibicuje i z niecierpliwością czekam jak skończą się ich obawy dotyczące przyszłości. Myślę, że w tym temacie autorka zaskoczy mnie tak samo bardzo jak historią Jace'a. Czytając zastanawiałam się czy taki bieg wydarzeń wykreowany przez Cassandre Clare bardziej mnie pasjonuje czy irytuje;) Odpowiedź zapewne znajdę w dalszym ciągu niezwykłych historii cyklu "Dary Anioła".

Pokładałam wielkie oczekiwania po "Mieście Upadłych Aniołów". Po przeczytaniu poprzednich części z góry założyłam że będzie to kolejna pozycja którą "pochłonę" ekspresowo. Jednak ogromnym zaskoczeniem był fakt, że jakoś nie potrafiłam się odnaleźć w tej historii. I już się zastanawiałam, czy to może mój kryzys czytelniczy(gdyż wytrwalej kończyłam dużo gorsze powieści)....

więcej Pokaż mimo to


Na półkach: ,

To będzie bardzo zwięzła opinia na temat trzeciej części trylogii "Pięćdziesiąt odcieni". Bardzo dobrze, że autorka nie wpadła na pomysł kontynuacji ponieważ ta część jest dużo słabsza niż poprzednie. Pierwsze dwie pozycje pochłonęłam i byłam urzeczona. Gdy otrzymałam trzeci tom to prawie rzuciłam się do czytania. I jakież rozczarowanie... Pierwsza połowa tej części była powielaniem schematów, słów, opisów. Miałam wrażenie , że brakowało by Ana i Chrystian stworzyli nawzajem swoje ołtarzyki - tyle było przesytu. Natomiast po przebrnięciu przez pierwszą połowę było już znacznie lepiej, co nie zmienia faktu,że to słabe ogniwo kultowej trylogii;) Ze względu na dwie poprzednie części moja ocena jest wyższa, ponieważ biorąc ten tom indywidualnie i niezależnie do poprzednich to niestety nie dałabym jej tylu gwiazdek;)

To będzie bardzo zwięzła opinia na temat trzeciej części trylogii "Pięćdziesiąt odcieni". Bardzo dobrze, że autorka nie wpadła na pomysł kontynuacji ponieważ ta część jest dużo słabsza niż poprzednie. Pierwsze dwie pozycje pochłonęłam i byłam urzeczona. Gdy otrzymałam trzeci tom to prawie rzuciłam się do czytania. I jakież rozczarowanie... Pierwsza połowa tej części była...

więcej Pokaż mimo to


Na półkach: ,

"Jeździec Miedziany" to kolejna tzw. powieść przeczytana "przez przypadek" Ale uwielbiam takie przypadki:) Podczas wyprawy do biblioteki usłyszałam "tę książkę musi pani koniecznie przeczytać" Moja ciekawość momentalnie wzrosła, jednak po przeczytaniu opisu odezwał się mój sceptycyzm. Nie spowodował, że miałam ochotę pobiec do domu i zasiąść do nowej książki z kubkiem herbaty. Wojna? Głód? Cierpienie? Śmierć ? Miłość? I na dodatek Leningrad. A tutaj takie zaskoczenie. Wszystkie argumenty które budziły moje wątpliwości stały się powodami mojego zachwytu nad tą historią. Pokochałam w niej dosłownie wszystko. Głównym rdzeniem powieści jest wątek miłosny, jednak jeśli potencjalny czytelnik szuka typowego lekkiego romansidła to może się rozczarować.
Nie zdarza się zbyt często by jakaś książka tak wdarła się do mojej pamięci i jestem pewna, że jeszcze kilkakrotnie do niej wrócę;)

"Jeździec Miedziany" to kolejna tzw. powieść przeczytana "przez przypadek" Ale uwielbiam takie przypadki:) Podczas wyprawy do biblioteki usłyszałam "tę książkę musi pani koniecznie przeczytać" Moja ciekawość momentalnie wzrosła, jednak po przeczytaniu opisu odezwał się mój sceptycyzm. Nie spowodował, że miałam ochotę pobiec do domu i zasiąść do nowej książki z kubkiem...

więcej Pokaż mimo to


Na półkach: ,

Zachęcająca okładka i kuszący opis-i to by było na tyle. Tak szybko jak poczułam ekscytacje gdy ujrzałam ją w miejskiej bibliotece tak równie szybko zawiodłam się na tej pozycji. Akcja dla mnie była momentami tak nużąca, że musiałam motywować się by ją dokończyć.
Powieść gotycka z dozą czarnego humoru i szczyptą steampunku? Hmhmhm przyznam szczerze,że nie doszukałam się zarówno czarnego humoru a tym bardziej steampunku. Jeden niezaprzeczalny plus to pięknie rozpoczynające się rozdziały:) Myślę, że wielu czytelnikom przypadnie do gustu choć w mój kompletnie autorka nie trafiła;)

Zachęcająca okładka i kuszący opis-i to by było na tyle. Tak szybko jak poczułam ekscytacje gdy ujrzałam ją w miejskiej bibliotece tak równie szybko zawiodłam się na tej pozycji. Akcja dla mnie była momentami tak nużąca, że musiałam motywować się by ją dokończyć.
Powieść gotycka z dozą czarnego humoru i szczyptą steampunku? Hmhmhm przyznam szczerze,że nie doszukałam się...

więcej Pokaż mimo to


Na półkach: , ,

Majstersztyk:) Moja opinia będzie dotyczyć całej serii. Świat wykreowany przez Anne Bishop jest fascynujący i już od pierwszych stron pochłonął mnie całkowicie. Z każdą strona przepadałam bardziej;) Nazwy, określenia, długo i krótkowieczne rasy oraz tak wyraziste osobowości jak Deamon, Jaenelle oraz Lucivar spowodowali, że odłożyłam wszystkie inne czekające książki bez żalu. Deamon, jako symbol tajemniczości i budzący grozę sadysta oraz Lucivar jako bezpośredni, honorowy i czasem gruboskórny wojownik to 100% tego co większość czytelniczek doceni w tym cyklu. Moje serce podbiły krewniaki;)Chętnie bym takiego przygarnęła;) Ale nie zdradzę nic więcej by nie odbierać przyjemności czytania.
Dla mnie seria "Czarnych Kamieni" zajmuje miejsce na podium ze złotym medalem w tematyce powieści fantasy. Po przeczytaniu czułam się jak po powrocie z egzotycznych wakacji: jak bym zostawiła przepiękne miejsca, klimat oraz nowo poznanych przyjaciół, w zamian mając za sobą mile spędzone chwile. Niektóre z części podobały mi się bardziej inne tylko minimalnie mniej. Cieszę się , że nie musiałam długo czekać pomiędzy poszczególnymi księgami;)To było by frustrujące;)Polecam

Majstersztyk:) Moja opinia będzie dotyczyć całej serii. Świat wykreowany przez Anne Bishop jest fascynujący i już od pierwszych stron pochłonął mnie całkowicie. Z każdą strona przepadałam bardziej;) Nazwy, określenia, długo i krótkowieczne rasy oraz tak wyraziste osobowości jak Deamon, Jaenelle oraz Lucivar spowodowali, że odłożyłam wszystkie inne czekające książki bez...

więcej Pokaż mimo to


Na półkach: , , ,

Seria "Dary Anioła" znajduje się w mojej biblioteczce już bardzo długo. Kilka razy już prawie zaczynałam czytać...jednak zawsze wpadało mi w ręce coś innego. I jaka szkoda. Przez moje mieszane uczycia do nadmiaru literatury paranormal romance odwlekałam poznanie świetnej historii, poznania niesamowitych postaci i jakże wielu mieszkańców podziemnego świata:) Jace jako główny bohater jest intrygujący i zarazem pociągający;) Dlatego zamieszanie, które funduje czytelnikowi autorka bardzo mnie rozczarowuje, jednak podsyca moją chęć kontynuacji serii i wiarę w to, że autorka nie rozczaruje fanów Nocnych Łowców-zarówno wyszkolonych jak i początkujących;)

Seria "Dary Anioła" znajduje się w mojej biblioteczce już bardzo długo. Kilka razy już prawie zaczynałam czytać...jednak zawsze wpadało mi w ręce coś innego. I jaka szkoda. Przez moje mieszane uczycia do nadmiaru literatury paranormal romance odwlekałam poznanie świetnej historii, poznania niesamowitych postaci i jakże wielu mieszkańców podziemnego świata:) Jace jako główny...

więcej Pokaż mimo to


Na półkach: , ,

II część serii z cyklu "Pięćdziesiąt twarzy Greya" nie rozczarowała mnie. Jednak tytuł troszkę mylący, bohater jest łagodniejszy i odkrywa raczej swoją jaśniejszą stronę. Pojawia się dużo powtórzeń i to troszkę już było irytujące jednak przełknęłam krytycyzm i spędziłam przyjemny wieczór czytając ją. Z ciekawością sięgnę po kolejną część.

II część serii z cyklu "Pięćdziesiąt twarzy Greya" nie rozczarowała mnie. Jednak tytuł troszkę mylący, bohater jest łagodniejszy i odkrywa raczej swoją jaśniejszą stronę. Pojawia się dużo powtórzeń i to troszkę już było irytujące jednak przełknęłam krytycyzm i spędziłam przyjemny wieczór czytając ją. Z ciekawością sięgnę po kolejną część.

Pokaż mimo to


Na półkach: , ,

Gdybym podeszła do tej serii jak do literatury wybitnej byłabym rozczarowana. Jednak biorąc do ręki "Greya" wiedziałam już co nieco czego się mogę spodziewać. I nie rozczarowałam się. Świetny bohater hmhmhm mało realny i dla tego tak bardzo intrygujący a taka chorobliwa kontrola w związku... przyznam -nie wiedziałam, że może być całkiem pociągająca. Erotyk z miłą fabułą:)

Gdybym podeszła do tej serii jak do literatury wybitnej byłabym rozczarowana. Jednak biorąc do ręki "Greya" wiedziałam już co nieco czego się mogę spodziewać. I nie rozczarowałam się. Świetny bohater hmhmhm mało realny i dla tego tak bardzo intrygujący a taka chorobliwa kontrola w związku... przyznam -nie wiedziałam, że może być całkiem pociągająca. Erotyk z miłą fabułą:)

Pokaż mimo to


Na półkach: , ,

Pełna obaw sięgnęłam po ostatnią z części. Gladiator nie był postacią na którą czekałam przewracając kolejne strony. I jak że byłam naiwna, że tylko Hadessa i Markus potrafią zająć u mnie tak szczególne miejsce;) Ta powieść trzymała poziom poprzednich. Podczas czytania uroniłam niejedną łezkę i jedyne moje rozczarowanie pojawiło się na samym końcu, po skończeniu lektury-z tego powodu , że to już koniec;) Polecam

Pełna obaw sięgnęłam po ostatnią z części. Gladiator nie był postacią na którą czekałam przewracając kolejne strony. I jak że byłam naiwna, że tylko Hadessa i Markus potrafią zająć u mnie tak szczególne miejsce;) Ta powieść trzymała poziom poprzednich. Podczas czytania uroniłam niejedną łezkę i jedyne moje rozczarowanie pojawiło się na samym końcu, po skończeniu lektury-z...

więcej Pokaż mimo to


Na półkach: , ,

Piękna i urzekająca kontynuacja cyklu. Pokochałam bohaterów jeszcze mocniej, przeżywałam wszystko razem z nimi. To niezwykłe , ze wzbudziła tyle pozytywnych emocji. Z pewnością sięgnę po całą serię jeszcze wielokrotnie. Polecam

Piękna i urzekająca kontynuacja cyklu. Pokochałam bohaterów jeszcze mocniej, przeżywałam wszystko razem z nimi. To niezwykłe , ze wzbudziła tyle pozytywnych emocji. Z pewnością sięgnę po całą serię jeszcze wielokrotnie. Polecam

Pokaż mimo to


Na półkach: , ,

Piękna i odświeżająca pozycja. Zwłaszcza wśród ostatnich trendów literackich. Przedstawione początki chrześcijaństwa, opisy Rzymu oraz obraz walk na arenach przeplatają się z piękną historią o miłości. Wątki bardzo zgrabnie się przeplatają i powieść tworzy niesamowitą całość. Bohaterzy budzą ogromne emocje, zarówno pozytywne i negatywne. Znajoma ostrzegała mnie, że początek może być dość nudny-zaprzeczę:) Od pierwszych stron pochłonęła mnie niesamowicie. Miałam szczęście , że została mi polecona, ponieważ sama bym jej nie wybrała:) Nie zdradzę szczegółów fabuły, niech każdy ma przyjemność z odkrywania tej opowieści. Polecam:)

Piękna i odświeżająca pozycja. Zwłaszcza wśród ostatnich trendów literackich. Przedstawione początki chrześcijaństwa, opisy Rzymu oraz obraz walk na arenach przeplatają się z piękną historią o miłości. Wątki bardzo zgrabnie się przeplatają i powieść tworzy niesamowitą całość. Bohaterzy budzą ogromne emocje, zarówno pozytywne i negatywne. Znajoma ostrzegała mnie, że początek...

więcej Pokaż mimo to