21str

21str

Książka dla aroganckich nastolatek, które marzą aby przemienić się jak Kopciuszek i poznać Księcia. Telenowela brazylijska w polskim wydaniu. Jedyny plus dobra lektorka - można słuchać z przyspieszeniem x 1,5.

Książka dla aroganckich nastolatek, które marzą aby przemienić się jak Kopciuszek i poznać Księcia. Telenowela brazylijska w polskim wydaniu. Jedyny plus dobra lektorka - można słuchać z przyspieszeniem x 1,5.

Książka opowiada o bohaterce, która jest bezczelna w życiu z czasem dowiadujemy się dlaczego taka jest. Poszukuje ona pracy i za sprawą Przemka jednego z dwóch właścicieli Cybertronu dostaje miejsce na staż w firmie informatycznej. Drugi właściciel Tomek wpada do firmy od czasu do czasu, kiedy pojawia się w niej rozpoznaje dziewczynę, którą obraziła w klubie jego kolegę. Jest to specyficzna relacja, ale imponuje swoimi projektami prezesowi. Zbiżają się do siebie po wypadku Przemka. Po stworzeniu orginalnej strony, Magda dostaje zlecenie dla wymagającego klienta w Krakowie. A że tym klientem jest podrywacz Tomek proponuje układ dziewczynie, aby została jego dziewczyną. Na tym wyjeździe podczas udawania pary tych dwoje zaczyna coś czuć. Co wydarzy się dalej w tej historii?

Książka opowiada o bohaterce, która jest bezczelna w życiu z czasem dowiadujemy się dlaczego taka jest. Poszukuje ona pracy i za sprawą Przemka jednego z dwóch właścicieli Cybertronu dostaje miejsce na staż w firmie informatycznej. Drugi właściciel Tomek wpada do firmy od czasu do czasu, kiedy pojawia się w niej rozpoznaje dziewczynę, którą obraziła w klubie jego kolegę....

Naprawdę nie jestem w stanie zrozumieć dlaczego ta książka ma tak wysokie oceny. Główna bohaterka to nieokrzesana gówniara, która tylko irytuje swoim zachowaniem. Jej dogryzki nie są w żaden sposób grzeczne, a zwyczajnie żałosne.

Fabuła jest tak niesamowicie głupia, że aż niemożliwa. Wypadki, zmiany charakteru z dnia na dzień, nagle odnalezione rodzeństwo, szantaże, intrygi. Nie mogłam znieść tej ilości głupoty.

Relacje głównych bohaterów były sztuczne, naciągane, a ich miłość zwyczajnie sztuczna i niemożliwa.

Koniec książki był naciągany i sztuczny jakby autorka próbowała na siłę zamknąć fabułę w ostatnich kilkudziestu stronach.

Jedynymi w porządku postaciami było Dominika i Przemek chociaż było ich bardzo mało.

Żałuję, że zabrałam się za ten chłam, ale całe szczęście słuchałam tego w audiobooku, więc zawsze gdzieś puściłam w tle.

Zdecydowanie nie polecam, szkoda czasu.

#3/2023

Naprawdę nie jestem w stanie zrozumieć dlaczego ta książka ma tak wysokie oceny. Główna bohaterka to nieokrzesana gówniara, która tylko irytuje swoim zachowaniem. Jej dogryzki nie są w żaden sposób grzeczne, a zwyczajnie żałosne.

Fabuła jest tak niesamowicie głupia, że aż niemożliwa. Wypadki, zmiany charakteru z dnia na dzień, nagle odnalezione rodzeństwo, szantaże,...

Rewelacja. Jak zaczęłam czytać to nie mogłam się oderwać i zarwałam całą noc 😀

Rewelacja. Jak zaczęłam czytać to nie mogłam się oderwać i zarwałam całą noc 😀

Ciekawa i zabawna historia. Jednak daję niską ocenę ze względu na bardzo prosty (niemal prostacki) humor i sposób prowadzenia fabuły.

Ciekawa i zabawna historia. Jednak daję niską ocenę ze względu na bardzo prosty (niemal prostacki) humor i sposób prowadzenia fabuły.

Przez pierwsze strony książki próbowałam przebrnąć dwa dni. Nie mogłam znieść głównej bohaterki. Można być pewna siebie i mówić co się myśli, ale nie trzeba ranić i upokarzać przy tym ludzi. Potem nawet historia mnie wciągnęła. Dopóki bahaterowie nagle w magiczny sposób zmienili osobowość o 180 stopni. Z książki hate to love zrobiła się jakaś przesłodzona telenowela. Końcówka już była taka niepracowana, że czytałam co drugie zdanie, żeby tylko skonczyc.

Przez pierwsze strony książki próbowałam przebrnąć dwa dni. Nie mogłam znieść głównej bohaterki. Można być pewna siebie i mówić co się myśli, ale nie trzeba ranić i upokarzać przy tym ludzi. Potem nawet historia mnie wciągnęła. Dopóki bahaterowie nagle w magiczny sposób zmienili osobowość o 180 stopni. Z książki hate to love zrobiła się jakaś przesłodzona telenowela....

Rewelacyjna, pełna humoru opowieść o bezczelnej dziewiętnastolatce, która wojuje słowami i sarkazmem niczym wytrawny rycerz mieczem
Magda nie bez powodu jest taka, jaka jest. Ją nigdy nikt nie kochał i ona wie, że nikogo nigdy nie pokocha. Od lat u boku ma Dominikę, która jest jej jedyną przyjaciółką i bliską osobą.
Dziewczyna nie potrafi trzymać języka za zębami, co wielokrotnie przysparza jej problemów i wrogów. Jest też jednak uparta i bezkompromisowa, dzięki czemu udaje jej się zdobyć pracę w Cybertronie, gdzie Vice Prezesem jest przystojny, uroczy i sympatyczny Przemek. I jej życie byłoby idealne, gdyby nie brat jej szefa, gburowaty bufon, który okazuje się też Prezesem firmy.

Ta książka niesie w sobie nie tylko emocje, ale też wielką dawkę humoru. Napisana jest tak, że się ją "połyka". Owszem, część przemyśleń, opisów czy dialogów, mogła by być krótsza, ale mnie to nie przeszkadzało w odbiorze tej historii.
Szkoda mi było, gdy w pewnym momencie ta bezczelna "smarkula" zaczęła się tonować ale tak przecież musiało być - musiała otworzyć się na tych, którym na niej zależało i pozwolić sobie na szczęście.

Jeśli macie zastój czytelniczy i chcecie sobie poprawić nastrój, to zdecydowanie ta opowieść jest dla Was.
Gorąco polecam :)

Rewelacyjna, pełna humoru opowieść o bezczelnej dziewiętnastolatce, która wojuje słowami i sarkazmem niczym wytrawny rycerz mieczem
Magda nie bez powodu jest taka, jaka jest. Ją nigdy nikt nie kochał i ona wie, że nikogo nigdy nie pokocha. Od lat u boku ma Dominikę, która jest jej jedyną przyjaciółką i bliską osobą.
Dziewczyna nie potrafi trzymać języka za zębami, co...

zabawna historia

zabawna historia

Już od pierwszej strony książka Pani Martyny Kubackiej okazała się bezczelnie dobra :D Jest to jedna z tych propozycji książek. Po które warto sięgnąć jeżeli lubimy przesycone miłością oraz doskonałością " Love Story" z niewiarygodnie dużą dawką humoru. Nie da się ukryć, że była to dla mnie dość przewidywalna powieść. Do samego końca książki, wręcz modliłam się żeby mnie czymś zaskoczono !!! I wiecie co ? Faktycznie zaskoczono, haha :D Takiego zwrotu akcji na sam koniec, nigdy w życiu bym się nie spodziewała.

Książka Pani Martyny pod tytułem " Bezczelna " ma w sobie niepowtarzalny urok i w zależności od czytelnika. Może nas wprawić w prawdziwy zachwyt lub wręcz przeciwnie totalnie do siebie zrazić. Mnie osobiście urzekła, ponieważ uśmiech podczas czytania. Praktycznie nie schodził mi z twarzy, co uważam za naprawdę duży plus tej książki. Chociaż miejscami myślałam, że dostanę przez nią migreny ( ale to tylko tu i ówdzie !!!)

Muszę, jednak was przestrzec przed niewyobrażalnie dużą ilością dialogów prowadzonych między postaciami. Mnie osobiście ten widok wbił na parę minut przez pierwsze kilka stron w osłupienie. Po którym przeczytałam książkę w niecałe dwa dni !!! Uwierzcie mi, że dla mamy półtorarocznego dziecka z dużym zakresem obowiązków domowy. To nie byle jaki rekord ;P

Już od pierwszej strony książka Pani Martyny Kubackiej okazała się bezczelnie dobra :D Jest to jedna z tych propozycji książek. Po które warto sięgnąć jeżeli lubimy przesycone miłością oraz doskonałością " Love Story" z niewiarygodnie dużą dawką humoru. Nie da się ukryć, że była to dla mnie dość przewidywalna powieść. Do samego końca książki, wręcz modliłam się żeby mnie...