-
ArtykułyHłasko, powrót Malcolma, produkcja dla miłośników „Bridgertonów” i nie tylkoAnna Sierant1
-
ArtykułyAkcja recenzencka! Wygraj książkę „Cud w Dolinie Poskoków“ Ante TomiciaLubimyCzytać1
-
Artykuły„Paradoks łosia”: Steve Carell i matematyczny chaos Anttiego TuomainenaSonia Miniewicz2
-
ArtykułyBrak kolorowych autorów na liście. Prestiżowy festiwal w ogniu krytykiKonrad Wrzesiński13
Biblioteczka
Chyba najlepsza spośród 4 części. Atmosfera tajemniczości, morderstwo, kości ofiary, piękna kobieta, przystojny mężczyzna, deszczowa aura wyspy i na dodatek pies. Kto chce więcej, niech sięgnie po "Zapisane w kościach".
Chyba najlepsza spośród 4 części. Atmosfera tajemniczości, morderstwo, kości ofiary, piękna kobieta, przystojny mężczyzna, deszczowa aura wyspy i na dodatek pies. Kto chce więcej, niech sięgnie po "Zapisane w kościach".
Pokaż mimo toJeśli ktoś ma nawyk czytania kryminałów "od końca", niech nie sięga po Becketta. I tak się nie dowie z ostatniej strony kto był mordercą :)
Jeśli ktoś ma nawyk czytania kryminałów "od końca", niech nie sięga po Becketta. I tak się nie dowie z ostatniej strony kto był mordercą :)
Pokaż mimo toWciąga. I to bardzo, nawet kogoś takiego jak ja, kto nie przepada za kryminałami. Dałam do czytania teściowej i Pani Agnieszce ze sklepu zoologicznego. Też zostały wciągnięte :) Polecam!
Wciąga. I to bardzo, nawet kogoś takiego jak ja, kto nie przepada za kryminałami. Dałam do czytania teściowej i Pani Agnieszce ze sklepu zoologicznego. Też zostały wciągnięte :) Polecam!
Pokaż mimo toNie ma co ukrywać - książka jest smutna. Ale warto ją przeczytać z prostego powodu - żeby zobaczyć portrety kobiet, które wysyłane są na śmierć i to wcale nie dlatego, że chcą, czy tak każe im religia. Warto przyjrzeć się ich dramatowi, który kryje się za informacjami przekazywanymi nam we wiadomościach "z ostatniej chwili".
Nie ma co ukrywać - książka jest smutna. Ale warto ją przeczytać z prostego powodu - żeby zobaczyć portrety kobiet, które wysyłane są na śmierć i to wcale nie dlatego, że chcą, czy tak każe im religia. Warto przyjrzeć się ich dramatowi, który kryje się za informacjami przekazywanymi nam we wiadomościach "z ostatniej chwili".
Pokaż mimo toDość intrygująca, ale warto przeczytać i takie pozycje, które potrafią być przysłowiowym kijem w mrowisko.
Dość intrygująca, ale warto przeczytać i takie pozycje, które potrafią być przysłowiowym kijem w mrowisko.
Pokaż mimo toBardzo ciekawa książka, szkoda tylko, że szybko się zdezaktualizowała. Część haseł dla najmłodszych odbiorców jest niezrozumiała, bo istnieją już nowe określenia pewnych zjawisk.
Bardzo ciekawa książka, szkoda tylko, że szybko się zdezaktualizowała. Część haseł dla najmłodszych odbiorców jest niezrozumiała, bo istnieją już nowe określenia pewnych zjawisk.
Pokaż mimo toJako nauczyciel języka polskiego, z przyjemnością włączam książki Pana Profesora do materiału na lekcjach w szkole ponadgimnazjlanej. Z powodzeniem. Książkę polecam nie tylko polonistom, ale i tym, dla których język polski jest po prostu interesujący.
Jako nauczyciel języka polskiego, z przyjemnością włączam książki Pana Profesora do materiału na lekcjach w szkole ponadgimnazjlanej. Z powodzeniem. Książkę polecam nie tylko polonistom, ale i tym, dla których język polski jest po prostu interesujący.
Pokaż mimo toPorażający Witkacy w pierwszorzędnej odsłonie Pani Siedleckiej.
Porażający Witkacy w pierwszorzędnej odsłonie Pani Siedleckiej.
Pokaż mimo toHistoria życia Belusi, opowiedziana przez nią po latach, ale z fantazją i humorem. Poza tym pojawia się koza Szmula, babcia Szwarc ze Zgierza, Miss "Medżidżore", rzeźbiarz Henryk Glicenstein. A wszystko na tle Polski z początku XX wieku.
Historia życia Belusi, opowiedziana przez nią po latach, ale z fantazją i humorem. Poza tym pojawia się koza Szmula, babcia Szwarc ze Zgierza, Miss "Medżidżore", rzeźbiarz Henryk Glicenstein. A wszystko na tle Polski z początku XX wieku.
Pokaż mimo toJedna z książek, które czytałam z zapartym tchem. Może fragmentami zbyt naiwna, ale inne fragmenty (np. opis jeńców wojennych na stacji)potrafi mocno poruszyć czytelnika. Polecam tym, którzy lubią literaturę wojenną, inni niech dadzą sobie spokój.
Jedna z książek, które czytałam z zapartym tchem. Może fragmentami zbyt naiwna, ale inne fragmenty (np. opis jeńców wojennych na stacji)potrafi mocno poruszyć czytelnika. Polecam tym, którzy lubią literaturę wojenną, inni niech dadzą sobie spokój.
Pokaż mimo toJedyna (jak do tej pory) książka Chmielewskiej, po którą sięgnęłam. Niby się śmiałam, ale chyba nie do końca szczerze...
Jedyna (jak do tej pory) książka Chmielewskiej, po którą sięgnęłam. Niby się śmiałam, ale chyba nie do końca szczerze...
Pokaż mimo toKolejna książka Samozwaniec, która spowodowała, że najpierw spadłam z łóżka (ze śmiechu), a potem mąż wyłączył mi światło (ze złości). Polecam!
Kolejna książka Samozwaniec, która spowodowała, że najpierw spadłam z łóżka (ze śmiechu), a potem mąż wyłączył mi światło (ze złości). Polecam!
Pokaż mimo toO Dżizys - pękałam ze śmiechu przy tej książce!
O Dżizys - pękałam ze śmiechu przy tej książce!
Pokaż mimo toZ rozrzewnieniem wracałam do niej w międzyczasie i po latach. Ech, Dytko, Dytko ;)
Z rozrzewnieniem wracałam do niej w międzyczasie i po latach. Ech, Dytko, Dytko ;)
Pokaż mimo toKsiążka polecana tym, których frapuje zjawisko pseudonauki i pseudoreligii.Świetnie połączony wątek Anelise z naukowymi wywodami Felitas Goodmann. Do przeczytania ku refleksji,a może ku przestrodze tym, którym się zdaje, że diabeł straszy tylko w gabinecie strachu w wesołym miasteczku.
Książka polecana tym, których frapuje zjawisko pseudonauki i pseudoreligii.Świetnie połączony wątek Anelise z naukowymi wywodami Felitas Goodmann. Do przeczytania ku refleksji,a może ku przestrodze tym, którym się zdaje, że diabeł straszy tylko w gabinecie strachu w wesołym miasteczku.
Oznaczone jako spoiler Pokaż mimo to
Niezła. Kto lubi wrzosowiska, niech przeczyta. :)
Niezła. Kto lubi wrzosowiska, niech przeczyta. :)
Pokaż mimo to