Opinie użytkownika

Filtruj:
Wybierz
Sortuj:
Wybierz

Na półkach:

Chyba najlepsza spośród 4 części. Atmosfera tajemniczości, morderstwo, kości ofiary, piękna kobieta, przystojny mężczyzna, deszczowa aura wyspy i na dodatek pies. Kto chce więcej, niech sięgnie po "Zapisane w kościach".

Chyba najlepsza spośród 4 części. Atmosfera tajemniczości, morderstwo, kości ofiary, piękna kobieta, przystojny mężczyzna, deszczowa aura wyspy i na dodatek pies. Kto chce więcej, niech sięgnie po "Zapisane w kościach".

Pokaż mimo to


Na półkach:

Jeśli ktoś ma nawyk czytania kryminałów "od końca", niech nie sięga po Becketta. I tak się nie dowie z ostatniej strony kto był mordercą :)

Jeśli ktoś ma nawyk czytania kryminałów "od końca", niech nie sięga po Becketta. I tak się nie dowie z ostatniej strony kto był mordercą :)

Pokaż mimo to


Na półkach: , ,

Niezła. Kto lubi wrzosowiska, niech przeczyta. :)

Niezła. Kto lubi wrzosowiska, niech przeczyta. :)

Pokaż mimo to


Na półkach: , ,

Wciąga. I to bardzo, nawet kogoś takiego jak ja, kto nie przepada za kryminałami. Dałam do czytania teściowej i Pani Agnieszce ze sklepu zoologicznego. Też zostały wciągnięte :) Polecam!

Wciąga. I to bardzo, nawet kogoś takiego jak ja, kto nie przepada za kryminałami. Dałam do czytania teściowej i Pani Agnieszce ze sklepu zoologicznego. Też zostały wciągnięte :) Polecam!

Pokaż mimo to


Na półkach: ,

Porażająca. TYLKO tyle i moze AŻ tyle...

Porażająca. TYLKO tyle i moze AŻ tyle...

Pokaż mimo to


Na półkach: ,

Nie ma co ukrywać - książka jest smutna. Ale warto ją przeczytać z prostego powodu - żeby zobaczyć portrety kobiet, które wysyłane są na śmierć i to wcale nie dlatego, że chcą, czy tak każe im religia. Warto przyjrzeć się ich dramatowi, który kryje się za informacjami przekazywanymi nam we wiadomościach "z ostatniej chwili".

Nie ma co ukrywać - książka jest smutna. Ale warto ją przeczytać z prostego powodu - żeby zobaczyć portrety kobiet, które wysyłane są na śmierć i to wcale nie dlatego, że chcą, czy tak każe im religia. Warto przyjrzeć się ich dramatowi, który kryje się za informacjami przekazywanymi nam we wiadomościach "z ostatniej chwili".

Pokaż mimo to


Na półkach:

Dość intrygująca, ale warto przeczytać i takie pozycje, które potrafią być przysłowiowym kijem w mrowisko.

Dość intrygująca, ale warto przeczytać i takie pozycje, które potrafią być przysłowiowym kijem w mrowisko.

Pokaż mimo to


Na półkach: ,

Bardzo ciekawa książka, szkoda tylko, że szybko się zdezaktualizowała. Część haseł dla najmłodszych odbiorców jest niezrozumiała, bo istnieją już nowe określenia pewnych zjawisk.

Bardzo ciekawa książka, szkoda tylko, że szybko się zdezaktualizowała. Część haseł dla najmłodszych odbiorców jest niezrozumiała, bo istnieją już nowe określenia pewnych zjawisk.

Pokaż mimo to


Na półkach: ,

Jako nauczyciel języka polskiego, z przyjemnością włączam książki Pana Profesora do materiału na lekcjach w szkole ponadgimnazjlanej. Z powodzeniem. Książkę polecam nie tylko polonistom, ale i tym, dla których język polski jest po prostu interesujący.

Jako nauczyciel języka polskiego, z przyjemnością włączam książki Pana Profesora do materiału na lekcjach w szkole ponadgimnazjlanej. Z powodzeniem. Książkę polecam nie tylko polonistom, ale i tym, dla których język polski jest po prostu interesujący.

Pokaż mimo to


Na półkach: , ,

Porażający Witkacy w pierwszorzędnej odsłonie Pani Siedleckiej.

Porażający Witkacy w pierwszorzędnej odsłonie Pani Siedleckiej.

Pokaż mimo to


Na półkach: , ,

Historia życia Belusi, opowiedziana przez nią po latach, ale z fantazją i humorem. Poza tym pojawia się koza Szmula, babcia Szwarc ze Zgierza, Miss "Medżidżore", rzeźbiarz Henryk Glicenstein. A wszystko na tle Polski z początku XX wieku.

Historia życia Belusi, opowiedziana przez nią po latach, ale z fantazją i humorem. Poza tym pojawia się koza Szmula, babcia Szwarc ze Zgierza, Miss "Medżidżore", rzeźbiarz Henryk Glicenstein. A wszystko na tle Polski z początku XX wieku.

Pokaż mimo to


Na półkach:

Jedna z książek, które czytałam z zapartym tchem. Może fragmentami zbyt naiwna, ale inne fragmenty (np. opis jeńców wojennych na stacji)potrafi mocno poruszyć czytelnika. Polecam tym, którzy lubią literaturę wojenną, inni niech dadzą sobie spokój.

Jedna z książek, które czytałam z zapartym tchem. Może fragmentami zbyt naiwna, ale inne fragmenty (np. opis jeńców wojennych na stacji)potrafi mocno poruszyć czytelnika. Polecam tym, którzy lubią literaturę wojenną, inni niech dadzą sobie spokój.

Pokaż mimo to


Na półkach:

Jedyna (jak do tej pory) książka Chmielewskiej, po którą sięgnęłam. Niby się śmiałam, ale chyba nie do końca szczerze...

Jedyna (jak do tej pory) książka Chmielewskiej, po którą sięgnęłam. Niby się śmiałam, ale chyba nie do końca szczerze...

Pokaż mimo to


Na półkach:

Kolejna książka Samozwaniec, która spowodowała, że najpierw spadłam z łóżka (ze śmiechu), a potem mąż wyłączył mi światło (ze złości). Polecam!

Kolejna książka Samozwaniec, która spowodowała, że najpierw spadłam z łóżka (ze śmiechu), a potem mąż wyłączył mi światło (ze złości). Polecam!

Pokaż mimo to


Na półkach:

O Dżizys - pękałam ze śmiechu przy tej książce!

O Dżizys - pękałam ze śmiechu przy tej książce!

Pokaż mimo to


Na półkach:

Z rozrzewnieniem wracałam do niej w międzyczasie i po latach. Ech, Dytko, Dytko ;)

Z rozrzewnieniem wracałam do niej w międzyczasie i po latach. Ech, Dytko, Dytko ;)

Pokaż mimo to


Na półkach: ,

Książka polecana tym, których frapuje zjawisko pseudonauki i pseudoreligii.Świetnie połączony wątek Anelise z naukowymi wywodami Felitas Goodmann. Do przeczytania ku refleksji,a może ku przestrodze tym, którym się zdaje, że diabeł straszy tylko w gabinecie strachu w wesołym miasteczku.

Książka polecana tym, których frapuje zjawisko pseudonauki i pseudoreligii.Świetnie połączony wątek Anelise z naukowymi wywodami Felitas Goodmann. Do przeczytania ku refleksji,a może ku przestrodze tym, którym się zdaje, że diabeł straszy tylko w gabinecie strachu w wesołym miasteczku.

Oznaczone jako spoiler Pokaż mimo to


Na półkach: ,

Przeczytałam i ... Boże, jak ja chciałam zamieszkać w Afryce, jak ja chciałam być taką Karen, jak ja chciałam, żeby mnie kochał taki Dennis. Ale to było chyba ze 20 lat temu. Dzisiaj spojrzałabym na tę książkę pewnie inaczej, dlatego z pewnością do niej wrócę.

Przeczytałam i ... Boże, jak ja chciałam zamieszkać w Afryce, jak ja chciałam być taką Karen, jak ja chciałam, żeby mnie kochał taki Dennis. Ale to było chyba ze 20 lat temu. Dzisiaj spojrzałabym na tę książkę pewnie inaczej, dlatego z pewnością do niej wrócę.

Pokaż mimo to


Na półkach:

Jedna z lepszych książek o przedwojennej Warszawie. Można się uśmiać. A nawet trzeba - do łez!

Jedna z lepszych książek o przedwojennej Warszawie. Można się uśmiać. A nawet trzeba - do łez!

Pokaż mimo to


Na półkach: ,

Jedna z pierwszych książek mojego dzieciństwa. Czytana z zapartym tchem od deski do deski. Myślę, że nawet dzisiaj małe dziewczynki zamieniłyby Harrego Pottera na książkę Pani Buyno – Arctowej. Warto wracać do takich historii, dlatego Mamo, poczytaj swojemu dziecku "Słoneczko"!

Jedna z pierwszych książek mojego dzieciństwa. Czytana z zapartym tchem od deski do deski. Myślę, że nawet dzisiaj małe dziewczynki zamieniłyby Harrego Pottera na książkę Pani Buyno – Arctowej. Warto wracać do takich historii, dlatego Mamo, poczytaj swojemu dziecku "Słoneczko"!

Pokaż mimo to