-
Artykuły„Kobiety rodzą i wychowują cywilizację” – rozmowa z Moniką RaspenBarbaraDorosz1
-
ArtykułyMagiczne sekrety babć (tych żywych i tych nie do końca…)corbeau0
-
ArtykułyNapisz recenzję powieści „Kroczący wśród cieni” i wygraj pakiet książek!LubimyCzytać2
-
ArtykułyLiam Hemsworth po raz pierwszy jako Wiedźmin, a współlokatorka Wednesday debiutuje jako detektywkaAnna Sierant1
Biblioteczka
2023-02-05
2022-06-17
2022-05-12
2022-04-09
2022-03-21
"Zatracenie” od pierwszych zdań wrzuca czytelnika w głębokie bagno traum, lęku, fobii i nihilizmu. Opowiada historię człowieka, który przez całe życie czuł się wybrakowany do tego stopnia, że finalnie utracił nawet swoje człowieczeństwo i zdolność do życia w zgodzie ze światem i społeczeństwem.
Książka, mimo że można ją przeczytać w jeden dzień, wymaga od czytelnika dużej dawki empatii i zrozumienia dla głównego bohatera. "Zatracenie" jest ostatnią dokończoną powieścią Osamu Dazaia, wydaną po jego samobójczej śmierci. Ciężko mi oceniać tę książkę fabularnie ze względu na fakt, że bohater powieści jest alter ego samego autora. Nie jest to również powieść uniwersalna – z pewnością trafi jedynie do części czytelników, a w szczególności tych, którzy już wcześniej mieli styczność z twórczością Dazaia. Jednak kiedy już ta specyficzna historia odnajdzie „swojego” odbiorcę, uderza w niego z dużą siłą i zostawia czytelnika zawieszonego w nieustannych rozmyślaniach o niej.
Zaskakujące, że w tak krótkiej formie można przekazać tak wiele różnych emocji czytelnikowi.
Dazai z cierpienia wykreował odmienną formę istnienia. Jest tak gęste, że niemal odczuwalne fizycznie, jako ucisk w klatce piersiowej. To świadectwo tego rodzaju bólu, który wnika w głąb czaszki, w coraz to głębsze obszary podświadomości.
Jak sam Dazai nakreślił, zrozumieć światopogląd skrzywdzonego może jedynie ten, który sam doświadczył podobnego dramatu. To właśnie dlatego bardzo ważne jest podejście do lektury z dozą wyrozumiałości dla człowieka z podziurawioną psychiką. Nie ma bowiem nic gorszego, niż podejść do „Zatracenia” z obojętnością i bez krzty współczucia, a przez to nie wynieść z niej żadnej wartości, lub nawet uznać ją za niewartą swojego czasu. To prawdziwa klasyka japońskiej powieści.
"Zatracenie” od pierwszych zdań wrzuca czytelnika w głębokie bagno traum, lęku, fobii i nihilizmu. Opowiada historię człowieka, który przez całe życie czuł się wybrakowany do tego stopnia, że finalnie utracił nawet swoje człowieczeństwo i zdolność do życia w zgodzie ze światem i społeczeństwem.
Książka, mimo że można ją przeczytać w jeden dzień, wymaga od czytelnika dużej...
2022-03-22
2022-03-10
Naprawdę nie wiem, jak pan Junji jest w stanie normalnie funkcjonować, kiedy w jego głowie dzieją się takie rzeczy, jak na kartach jego mang…
Jak zawsze - mistrzostwo.
Naprawdę nie wiem, jak pan Junji jest w stanie normalnie funkcjonować, kiedy w jego głowie dzieją się takie rzeczy, jak na kartach jego mang…
Jak zawsze - mistrzostwo.
2022-02-13
2022-01-23
2022-01-08
2021-12-30
2021-12-30
01.01.2013 - pierwsze zetknięcie z No.6
30.12.2021 - powrót do serii, którą nadal kocham całym sercem.
01.01.2013 - pierwsze zetknięcie z No.6
30.12.2021 - powrót do serii, którą nadal kocham całym sercem.
2021-12-26
2021-11-21
Uwielbiam japońską literaturę, ale… tu mi czegoś brakowało. Być może to wina tak krótkiej formy, bo napisana jest pięknie, a nie porwała mnie.
Uwielbiam japońską literaturę, ale… tu mi czegoś brakowało. Być może to wina tak krótkiej formy, bo napisana jest pięknie, a nie porwała mnie.
Pokaż mimo to2021-09-08
Przede wszystkim, to bardzo dobry debiut pod względem technicznym i fabularnym. Rozdziały podzielone są na kilka perspektyw bohaterek tej powieści. Ich relacje i związki w bardzo płynny sposób przechodzą z rozdziały na rozdział i łączą się ze sobą.
Bardzo pomocny jest też mały słowniczek koreańskich słówek na końcu książki.
Jeśli chodzi o samą fabułę - mamy tu historię o podążaniu za kanonem piękności, ale nie tylko. Bohaterki to kobiety z krwi i kości, pełne emocji, traum i obsesji. To opowieść o szukaniu siebie, o nadziei, o uciekaniu przed prawdą, o przetrwaniu, o zwyczajnych kobietach, które każdego dnia prowadzą swoją nadzwyczajną walkę.
Sama powieść nie wzruszyła mnie może w jakiś szczególny sposób, ale mogę ją zdecydowanie polecić każdemu. Jest prawdziwa i surowa i po prostu piękna w swojej normalności.
Przede wszystkim, to bardzo dobry debiut pod względem technicznym i fabularnym. Rozdziały podzielone są na kilka perspektyw bohaterek tej powieści. Ich relacje i związki w bardzo płynny sposób przechodzą z rozdziały na rozdział i łączą się ze sobą.
Bardzo pomocny jest też mały słowniczek koreańskich słówek na końcu książki.
Jeśli chodzi o samą fabułę - mamy tu historię o...
2015-01-01
2021-05-29
Ciężko jest mi ocenić tę książkę.
Z jednej strony to piękna opowieść o ogromnej miłości i pasji, o dążeniu do celu, zwątpieniu i odwadze.
Z drugiej zaś wydaje się mdła, choć momentami zachwycająca.
"Las z wełny i stali" to opowieść o zamiłowaniu do muzyki, a konkretniej do fortepianów i pianin. W tej stosunkowo krótkiej powieści autorka dogłębnie opisała odczucia towarzyszące osobie, której całe życie skupia się na pasji; której celem jest dążenie do perfekcji w wykonywanym przez siebie zawodzie.
Ja osobiście nie do końca potrafię się postawić na miejscu głównego bohatera, Tomury. Wynika to pewnie z faktu, że nie jestem tak silnie związana z muzyką, nigdy nie ciągnęło mnie również do grania na instrumentach.
Historia Tomury jest, można powiedzieć, zwyczajna - w książce w zasadzie nie ma akcji. Określiłabym ją mianem "opowieści na leniwe popołudnie". Jeśli więc szukacie czegoś z pędzącą fabułą, od której nie można się oderwać - raczej nie polubicie się z warsztatem Pani Miyashity.
Jeżeli zaś lubicie japońską literaturę - taką spod znaku Murakamiego - powolną, oszczędną w słowach, niekiedy dziwaczną - jak najbardziej będzie to dla Was dobry wybór.
Ciężko jest mi ocenić tę książkę.
Z jednej strony to piękna opowieść o ogromnej miłości i pasji, o dążeniu do celu, zwątpieniu i odwadze.
Z drugiej zaś wydaje się mdła, choć momentami zachwycająca.
"Las z wełny i stali" to opowieść o zamiłowaniu do muzyki, a konkretniej do fortepianów i pianin. W tej stosunkowo krótkiej powieści autorka dogłębnie opisała odczucia...
2021-05-16
2021-05-11
Dla początkujących może to być nieco chaotyczny i nieintuicyjny podręcznik, szczególnie ze względu na brak tłumaczenia (cały jest po japońsku). Z drugiej strony jednak, ma w sobie wszystko czego potrzeba na początek, więc jeśli ktoś jest płynny w piśmie, polecam.
Dla początkujących może to być nieco chaotyczny i nieintuicyjny podręcznik, szczególnie ze względu na brak tłumaczenia (cały jest po japońsku). Z drugiej strony jednak, ma w sobie wszystko czego potrzeba na początek, więc jeśli ktoś jest płynny w piśmie, polecam.
Pokaż mimo to