Jesteśmy społecznością, która kocha książki

Jak ja kocham fantastykę, którą tworzy ta autorka! Dosłownie mogłaby pisać opisy na opakowania szamponów, a ja dalej bym to czytała 😂

Za “Dom nieba i oddechu” chciałam zabrać się już od dawna, ale zniechęcała mnie cena. Na szczęście mam kochane przyjaciółki, które kupiły mi ją na święta ❤️

Poprzednie części czytałam już dosyć dawno przez co początek był lekko dezorientujący, gdyż czytelnik wrzucony jest od razu w wir akcji. Ilość postaci, stworów i napięcia potrafi przyprawić o ból głowy, ale właśnie za to lubię twórczość autorki. To jak bardzo ten świat jest rozbudowany czasami mnie ogromnie zadziwia 😅

Powrót do znanych postaci był dla mnie bardzo przyjemny. Zatęskniłam za ciętym językiem Bryce, alfa-dupkiem Huntem, moim kochanym Ruhnem, który w tej części zyskał jeszcze więcej mojej sympatii❤️

Świetnie bawiłam się czytając pierwszą część drugiego tomu przygód Bryce i spółki, dlatego od razu po skończeniu sięgnęłam po drugi tom.

2023-01-28
Reread 19.05.2024

Jak ja kocham fantastykę, którą tworzy ta autorka! Dosłownie mogłaby pisać opisy na opakowania szamponów, a ja dalej bym to czytała 😂

Za “Dom nieba i oddechu” chciałam zabrać się już od dawna, ale zniechęcała mnie cena. Na szczęście mam kochane przyjaciółki, które kupiły mi ją na święta ❤️

Poprzednie części czytałam już dosyć dawno przez co początek był lekko...

Myślę, że Heartstoppera nie trzeba nikomu przedstawiać, bo nawet osoby, które nie siedzą w młodzieżowym klimacie na pewno chociaż raz w życiu słyszały ten tytuł 😁

Te komiksy to moje życie! Jestem również wielką fanką serialu, który powstał na ich podstawie. Z niecierpliwością wyglądałam kolejnego tomu przygód Nicka i Charliego i w końcu się doczekałam! Cóż to był za tom!

Chłopcy coraz bardziej dojrzewają i powoli wchodzą w dorosłość. Przed Nickiem stoi trudny wybór: jaki collage wybrać, jaki kierunek chciałby studiować, czy zostanie w rodzinnym mieście, blisko rodziny i Charliego? Czy wyjedzie do dalszej szkoły, która daje mu większą możliwość rozwoju, ale zostawi swojego chłopaka? To wielka decyzja dla tak młodej osoby i przez cały tom bardzo go to męczy.

Charlie natomiast powoli dochodzi do siebie po problemach z jakimi spotkał się w poprzednich odsłonach komiksu. Uczy się samodzielności, podejmowania trudnych decyzji oraz wychodzenia ze strefy własnego komfortu.

Jeżeli chodzi o relację między chłopakami wchodzimy w bardziej dorosły temat, jakim jest pierwszy raz oraz emocje jakie temu towarzyszą. Jest dalej słodko, cukierkowo i uroczo. Alice Oseman przemyca wiele wartościowych tematów i wskazówek dla młodych osób w swoim cudownym, unikatowym stylu.

Szczerze zazdroszczę dzisiejszej młodzieży (okej, boomer 😂), że mają tak cudowne źródło wiedzy, z którego mogą korzystać garściami. Żałuje, że sama nie miałam dostępu do tej historii, która zawiera odpowiedzi na wiele nastoletnich pytań i jednocześnie jest komfortowa i otulająca niczym ciepły kocyk ❤️

Polecam każdemu, młodemu i staremu. Jeżeli macie dzieci lub jesteście bratem, siostrą, ciocią, wujkiem - pokażcie to dzieło swoim nastolatkom. Jestem pewna, że wyciągną z komiksu samo dobro i wiele się nauczą 😁

Myślę, że Heartstoppera nie trzeba nikomu przedstawiać, bo nawet osoby, które nie siedzą w młodzieżowym klimacie na pewno chociaż raz w życiu słyszały ten tytuł 😁

Te komiksy to moje życie! Jestem również wielką fanką serialu, który powstał na ich podstawie. Z niecierpliwością wyglądałam kolejnego tomu przygód Nicka i Charliego i w końcu się doczekałam! Cóż to był za tom!...

27.12.2021
Przez ponad połowę książki musiałam się nieźle namęczyć. Dużo niepotrzebnych informacji, ciężko mi było połapać się w tym świecie. Ale potem się jakoś rozkręciła i w sumie jestem ciekawa jak potoczy się dalej sytuacja oraz relacja głównych bohaterów
Reread 06.03.2024

27.12.2021
Przez ponad połowę książki musiałam się nieźle namęczyć. Dużo niepotrzebnych informacji, ciężko mi było połapać się w tym świecie. Ale potem się jakoś rozkręciła i w sumie jestem ciekawa jak potoczy się dalej sytuacja oraz relacja głównych bohaterów
Reread 06.03.2024

07.01.2022
Nie spodziewałam się po pierwszej dużo słabszej części, że aż tak się wkręcę w tą historię. Tyle zwrotów akcji i napięcia. Bardzo fajnie wykreowane postaci. Jestem ciekawa co będzie się znajdować w kontynuacji.
Reread 17.03.2024

07.01.2022
Nie spodziewałam się po pierwszej dużo słabszej części, że aż tak się wkręcę w tą historię. Tyle zwrotów akcji i napięcia. Bardzo fajnie wykreowane postaci. Jestem ciekawa co będzie się znajdować w kontynuacji.
Reread 17.03.2024

Zazwyczaj chodzę do biblioteki z przygotowanymi gotowymi tytułami do wypożyczenia, ale tym razem wędrowałam między półkami w poszukiwaniu książek, które same mnie wybiorą 😁 Będąc na dziale nowości w oczy rzuciło mi się “Okno skąpane w mroku”. Gdzieś tam przewijało mi się w social mediach, ale nie specjalnie wiedziałam o czym dokładniej jest, więc w ciemno wzięłam ją ze sobą do domu.

Historia zaczyna się dosyć niepozornie, ale im dłużej czytałam tym bardziej się wkręcałam w przygody Elspeth oraz Koszmaru żyjącego w jej głowie. Pomysł na krainę oddzieloną od reszty ludzkości magiczną, zabójczą mgłą, w której największą wartością człowieka jest to jakie Karty Opatrzności posiada totalnie mnie oczarował. Wspomniane Karty mają dwanaście różnych zastosowań, ale każde ich użycie ma swoją cenę.

Elspeth w dzieciństwie zachorowała na magiczną infekcję, która w dalszym rozrachunku sprawiła, że wchłonęła Koszmar, który na dobre zagnieździł się w jej umyśle, karmiąc się jej myślami oraz sekretami, ale o dziwo wielokrotnie okazał się użyteczny, ratując dziewczynie życie. Niestety, każdorazowa pomoc sprawia, iż rośnie w siłę i przejmuję kontrolę nad biedną Elspeth.

Duszny, mglisty klimat tej powieści to coś co sprawia, że moja dusza śpiewa. Uwielbiam tego typu historie, a oryginalny pomysł na fabułę tym bardziej przyśpiesza rytm serca! Przyśpiesza go również relacja między Elspeth a Ravynem. Mają oni więcej wspólnego niż początkowo można sądzić, co tylko podsyca żar między nimi oraz daje im wspólny cel jakim jest zebranie całej Talii Kart, aby ocalić Blunder przed całkowitym pożarciem przez mgłę.

Końcówka jest tak mocna, że drugi tom potrzebuję na już! Jest to kontynuacja, której najbardziej będę wyczekiwać 🙈 Jeżeli gustujecie w klimatycznych, mrocznych historiach to “Okno skąpane w mroku” to pozycja obowiązkowa!❤️

Zazwyczaj chodzę do biblioteki z przygotowanymi gotowymi tytułami do wypożyczenia, ale tym razem wędrowałam między półkami w poszukiwaniu książek, które same mnie wybiorą 😁 Będąc na dziale nowości w oczy rzuciło mi się “Okno skąpane w mroku”. Gdzieś tam przewijało mi się w social mediach, ale nie specjalnie wiedziałam o czym dokładniej jest, więc w ciemno wzięłam ją ze sobą...

“Chrzest ognia” to dotychczas moja ulubiona odsłona Wiedźmina. Przede mną dwa ostatnie części i będę musiała się pożegnać z tym cudownym światem, ale zanim to nastąpi to zajmijmy się piątym tomem.

Geralt, chcąc nie chcąc, zmontował sobie niezłą ekipę do podróży 😂 Trubadur Jaskier, który nigdy mnie nie zawodzi, jeżeli chodzi o poprawę humoru. Jego brak wyczucia sytuacji, niewyparzona gęba i niesamowite przygody sprawiają, że zyskuje miano mojego ulubionego bohatera tej serii. Kolejną uczestniczką wyprawy jest Milva, czyli łuczniczka, która nie należy do tych najmilszych osób za to posiada ogromny talent do strzelania. Po drodze spotykają oni również grupę pięciu krasnoludów, gnoma zwiadowcę oraz przeklinającą papugę i postanawiają połączyć siły we wspólnej wędrówce.

Taką ekipą wpadają na Regisa, czyli cyrulika, który jest trochę dziwny i zachowuje się jakby pochodził z innych czasów, ale dzięki swojej wiedzy stanowi cennego kompana podróży. Od początku podejrzewałam kim ów intelektualista może być i się nie pomyliłam. Strasznie rozbawiły mnie reakcje grupy na jego prawdziwą tożsamość.

Wieśniacy, którzy polowali na “wąpierza”, a także cytat, w którym wampir wypowiada się, że nakarmieni czosnkiem ludzie sami się dla niego przyprawiają to totalny highlight tego tomu. Nie wiem czemu tak strasznie mnie to rozbroiło, ale no przepadłam za tym wątkiem.

Ten tom mimo rozgrywającej się wojny i niepokoju Geralta o losy Ciri oraz Yennefer przyniósł mi wiele radości i śmiechu. Cieszę się, że w porównaniu do poprzedniego tomu mamy tutaj dużo więcej scen z udziałem Wiedźmina, a trochę mniej Lwiątka z Cintry.

Jestem ciekawa jak cała ta historia się zakończy, dlatego czas sięgnąć po kolejne odsłony przygód tej zwariowanej ekipy. Szkoda tylko, że to była ostatnia odsłona słuchowiska 😣

“Chrzest ognia” to dotychczas moja ulubiona odsłona Wiedźmina. Przede mną dwa ostatnie części i będę musiała się pożegnać z tym cudownym światem, ale zanim to nastąpi to zajmijmy się piątym tomem.

Geralt, chcąc nie chcąc, zmontował sobie niezłą ekipę do podróży 😂 Trubadur Jaskier, który nigdy mnie nie zawodzi, jeżeli chodzi o poprawę humoru. Jego brak wyczucia sytuacji,...

9.03.2022
Reread 05.08.2023

9.03.2022
Reread 05.08.2023

04.07.2022
Reread 05.08.2023

04.07.2022
Reread 05.08.2023

01.04.2022
Reread 05.08.2023

01.04.2022
Reread 05.08.2023

Reread 04.08.2023

Reread 04.08.2023

Dawno nie czułam takiego bólu serca kończąc książkę 💔 Nie tylko przez wydarzenia, ale także przez to, że nie wiem kiedy ukaże się kolejny tom. Tak bardzo pokochałam tę serię, że chciałabym mieć już całość w swoich rękach!

Czytałam wiele opinii, że ta część jest nudna, że mało się dzieje, że za dużo wewnętrznych przemyśleń. Moje zdanie jest całkowicie odmienne! Świetnie bawiłam się czytając książkę, nie brakowało w niej zwrotów akcji i mocnych momentów. Wiele dowiadujemy się na temat przeszłości Poppy, która nadal nie jest do końca jasna. Świat przedstawiony w powieści dalej się rozszerza, dowiadujemy się nowych szczegółów na temat Atlantii, a także dotąd ukrytego miejsca spoczynku bogów.

Miło było powrócić do dobrze znanych mi postaci, które uwielbiam. Poppy, Casteel, Kieran, Delano, Vonetta - to najbliższa mojemu sercu piątka bohaterów. Ich wzajemne dogryzanie sobie bawiło mnie do łez, po czym występował taki zwrot akcji, który brutalnie łamał mi serce (szczególnie zakończenie 💔). Miłość Poppy i Casteela pozostała gorąca i namiętna. Przyznam, że czasami denerwowała mnie ilość scen erotycznych, jednak jestem w stanie to wybaczyć autorce. Taka drobnostka nie jest w stanie mnie zniechęcić 😂 Podobała mi się za to szczerość i rozmowa w ich związku, co nie występuje zbyt często w powieściach.

Jestem również ogromną fanką zmiany jaka następuje w Poppy poprzez kolejne tomy serii. Następuje to powoli, z dziewczyny, która całe życie musiała ukrywać twarz pod welonem nie staje się od razu przebojową osobą, która zawsze wie jak ma postąpić. Zadaje ona dużo pytań, kwestionuje swoje odruchy, widać, że dopiero uczy się jak postępować. Pod koniec książki odnajduje w sobie ogromną moc i już nie mogę się doczekać aż wykorzysta ją w następnych tomach!

Mogłabym pisać w nieskończoność, więc podsumowując, jeżeli jesteś fanem fantasy z wątkiem romantycznym to musisz KONIECZNIE przeczytać “Koronę ze złotych kości”!

Dawno nie czułam takiego bólu serca kończąc książkę 💔 Nie tylko przez wydarzenia, ale także przez to, że nie wiem kiedy ukaże się kolejny tom. Tak bardzo pokochałam tę serię, że chciałabym mieć już całość w swoich rękach!

Czytałam wiele opinii, że ta część jest nudna, że mało się dzieje, że za dużo wewnętrznych przemyśleń. Moje zdanie jest całkowicie odmienne! Świetnie...

Książka “Lepiej niż w filmach” trafia na listę moich comfort readów. Jest zabawna, lekka, pełna odniesień do filmów romantycznych, z cudownymi bohaterami. Czytając ją, śmiałam się na głos z absurdów niektórych sytuacji oraz przemyśleń głównej bohaterki, które temu towarzyszyły ❤️

Fabuła jest dosyć przewidywalna, lecz nie umniejsza to radości czytania. Relacja Liz i Wesa totalnie mnie kupiła i sprawiła, że uśmiechałam się jak szalona, a ich słowne przekomarzanki to miód na moje serce.

Uwielbiam to, że na końcu książki zawarto playlistę Wesa i Liz, która idealnie wpasowała się w klimat powieści.

Totalnie nie mogłam się od niej oderwać i pochłonęłam ją ekspresowo, dlatego polecam każdemu, kto potrzebuje przytulnej, zabawnej historii ❤️

Książka “Lepiej niż w filmach” trafia na listę moich comfort readów. Jest zabawna, lekka, pełna odniesień do filmów romantycznych, z cudownymi bohaterami. Czytając ją, śmiałam się na głos z absurdów niektórych sytuacji oraz przemyśleń głównej bohaterki, które temu towarzyszyły ❤️

Fabuła jest dosyć przewidywalna, lecz nie umniejsza to radości czytania. Relacja Liz i Wesa...

Kocham, kocham, kocham! “Szklany tron” to jedna z moich ulubionych serii, którą, skończyłam wiosną ❤️

Kiedy w moje ręce wpadła w końcu “Zabójczyni” wiedziałam, że to będzie słodko-gorzkie przeżycie. Przyjemnie było powrócić do znanych bohaterów i ich historii, ale również smutno, ponieważ wiedziałam, że to ostatnia książka z tego uniwersum, której jeszcze nie czytałam 🥲

Serduszko złamało mi się nie tylko z powodu ukończenia serii, ale także zakończenia opowiadań. Niby z treści głównych tomów wiedziałam jak to się skończy, ale jednak się człowiek łudził 😂 Nie spodziewałam się, że aż tak mnie to zaboli 💔

Uwielbiam postać Celaeny. Dla mnie jest bad ass babką, silną i mądrą. Wiem, że nie każdemu przypadła ona do gustu i są różne opinie na jej temat, ale ja nie potrafię nie dążyć jej sympatią 😅 Bardzo polubiłam również Sama i miałam łzy w oczach na wiadomej scenie 🥺

Przez te opowiadania, których zakończenie idealnie kończy się w rozpoczęciu pierwszego tomu naszła mnie ogromną ochota na reread, ale zbyt dlugo by mi to zajęło, a na półce czeka masa nowości 😭

Podsumowując, czytajcie serię “Szklany tron”! Jest cu dow na! Idealna propozycja dla fanów fantastyki! ❤️

Kocham, kocham, kocham! “Szklany tron” to jedna z moich ulubionych serii, którą, skończyłam wiosną ❤️

Kiedy w moje ręce wpadła w końcu “Zabójczyni” wiedziałam, że to będzie słodko-gorzkie przeżycie. Przyjemnie było powrócić do znanych bohaterów i ich historii, ale również smutno, ponieważ wiedziałam, że to ostatnia książka z tego uniwersum, której jeszcze nie czytałam 🥲...

01.03.2021
Reread 11.03.2023

Dwór mgieł i furii” to mój ulubiony tom serii, w którym poznajemy Rhysa, jego dwór i najbliższych przyjaciół, a także w którym Feyra przechodzi ogromną zmianę, dzięki której staje się moją ulubioną bohaterką.

Uwielbiam tą historię, postacie, ich humor. Świat jest świetnie wykreowany - mroczny, niebezpieczny, pełen wrogów czyhających w każdym zakamarku Prythianu. Bohaterowie muszą zmierzyć się z wieloma przeciwnościami losu, a także potężną wojną czekającą za rogiem.

Ilość oraz różnorodność emocji jaka towarzyszyła mi podczas czytania jest na prawdę ogromna. Pierwsza część książki to w większości gniew, smutek i niezrozumienie losów Feyry, kolejna natomiast to nadzieja, miłość, przywiązanie, rozbawienie, ale także niepokój o dalsze losy bohaterów.

Uwielbiam, uwielbiam, uwielbiam! Czytajcie Dwory!

01.03.2021
Reread 11.03.2023

Dwór mgieł i furii” to mój ulubiony tom serii, w którym poznajemy Rhysa, jego dwór i najbliższych przyjaciół, a także w którym Feyra przechodzi ogromną zmianę, dzięki której staje się moją ulubioną bohaterką.

Uwielbiam tą historię, postacie, ich humor. Świat jest świetnie wykreowany - mroczny, niebezpieczny, pełen wrogów czyhających w każdym...

05.03.2021
Reread 23.03.2023

W końcu udało mi się dokończyć zaplanowany reread Dworów. Nie spodziewałam się w sumie, że zajmie mi to aż tyle czasu, ale nie żałuje. Na razie nie planuje czytać czwartego tom, bo robiłam to rok temu, więc wydarzenia mam na świeżo.

Sarah J Maas umie w wielkie bitwy. Ilość plot twistów w trakcie jej trwania jest zaskakująca. Zakończenie wojny z Hybernią trzyma czytelnika w napięciu aż do ostatniej strony. Myślałam, że ponowne czytanie książki niczym mnie nie może już zaskoczyć, a jednak.

Bardzo podoba mi się fakt, że w tej części bliżej poznajemy innych władców oraz ich dwory. W sumie jest to plusem i minusem. Możemy dowiedzieć się więcej o Prythianie, ale jednocześnie to kolejne nowe postacie do zapamiętania, a jest ich i tak ogrom. Mi to nie przeszkadza, ale wiem, że dla niektórych może to stanowić problem.

Kocham tę serię za ilość powerful kobiet (mężczyzn zresztą też)! Jednak babki bardziej się wyróżniają. Nawet sam Rhysand stwierdził na koniec, że musiał też coś poświęcić, aby całe zasługi nie przypadły paniom

Cieszę się, że odświeżyłam sobie tę historię. Bardzo lubię powracać do ulubieńców.

05.03.2021
Reread 23.03.2023

W końcu udało mi się dokończyć zaplanowany reread Dworów. Nie spodziewałam się w sumie, że zajmie mi to aż tyle czasu, ale nie żałuje. Na razie nie planuje czytać czwartego tom, bo robiłam to rok temu, więc wydarzenia mam na świeżo.

Sarah J Maas umie w wielkie bitwy. Ilość plot twistów w trakcie jej trwania jest zaskakująca. Zakończenie wojny...

Uwielbiam! Idealna książka fantasy: dużo plot twistow, fajni bohaterowie, ciekawa historia! Bardzo się wciagnęłam!

Uwielbiam! Idealna książka fantasy: dużo plot twistow, fajni bohaterowie, ciekawa historia! Bardzo się wciagnęłam!