-
Artykuły
Sherlock Holmes na tropie genetycznego skandalu. Nowa odsłona historii o detektywie już w StorytelBarbaraDorosz1 -
Artykuły
Dostajesz pudełko z informacją o tym, jak długo będziesz żyć. Otwierasz? „Miara życia” Nikki ErlickAnna Sierant2 -
Artykuły
Magda Tereszczuk: „Błahostka” jest o tym, jak dobrze robi nam uporządkowanie pewnych kwestiiAnna Sierant1 -
Artykuły
Los zaprowadzi cię do domu – premiera powieści „Paryska córka” Kristin HarmelBarbaraDorosz1
Biblioteczka
2024-06-16
2024-06-09
Według mnie bardzo dobry reportaż o San Francisco, świetnie obrazujący jak fascynujące i dzikie jest to miasto. Autorka zgrabnie analizuje wszystkie najważniejsze momenty, które ukształtowały ten Koniec Świata, zaczynając od samego początku, idąc przez czasy wiktoriańskie, gorączkę złota, trzęsienia ziemii, bitników, hipisów, społeczność lgbt, a także docierając do czasów dzisiejszych czyli do technies, Doliny Krzemowej i ogromnego kryzysu bezdomności i narkomanii. To niezwykłe, bo książka pięknie splata te wszystkie wątki w całość, dzięki czemu czytelnik rozumie dlaczego SF boryka się obecnie z takim kryzysem ale wciąż dla wielu jest marzeniem, snem o wolności. Książkę czytałam już po powrocie z tego wyjątkowego miasta ale myślę, że przed podróżą do mistycznej Kalifornii warto ten reportaż przeczytać, bo idealnie nakreśla jej historię.
Według mnie bardzo dobry reportaż o San Francisco, świetnie obrazujący jak fascynujące i dzikie jest to miasto. Autorka zgrabnie analizuje wszystkie najważniejsze momenty, które ukształtowały ten Koniec Świata, zaczynając od samego początku, idąc przez czasy wiktoriańskie, gorączkę złota, trzęsienia ziemii, bitników, hipisów, społeczność lgbt, a także docierając do czasów...
więcej mniej Oznaczone jako spoiler Pokaż mimo to2024-05-28
Każdy z nas rodzi się Czarodziejem. Po prostu z biegiem życia, z dorosłością zapominamy jak korzystać z magii, aż w końcu nadchodzi dzień, gdy magia w nas wygasa.
Ale są pewne momenty, które przypominają, że właściwie jeśli tylko trochę się postaramy, to w każdej chwili jesteśmy w stanie powołać ją na nowo do życia. I jednym z takich momentów niewątpliwie było czytanie tej książki.
To ten rodzaj powieści, który zostawia po sobie wyrwę, pustkę, a jednocześnie wzbogaca Twoje życie o nowe doświadczenie, nową mądrość. Czytałam ją powoli, delektując się każdą przygodą, chwilą spędzoną z bohaterami. To nostalgiczna podróż do Ameryki, którą każdy z nas zna, za którą każdy z nas tęskni - bo przecież nawet tu w Polsce jesteśmy od małego nasiąknięci amerykańską popkulturą. To też podróż do dzieciństwa, do możliwości by znów spojrzeć na świat oczami dorastającego człowieka.
Ale to też przede wszystkim niesamowicie mądra książka, która budzi w człowieku coś, o czym być może dawno zapomniał.
Każdy z nas rodzi się Czarodziejem. Po prostu z biegiem życia, z dorosłością zapominamy jak korzystać z magii, aż w końcu nadchodzi dzień, gdy magia w nas wygasa.
Ale są pewne momenty, które przypominają, że właściwie jeśli tylko trochę się postaramy, to w każdej chwili jesteśmy w stanie powołać ją na nowo do życia. I jednym z takich momentów niewątpliwie było czytanie tej...
2023-12-22
Posiadam wydanie z 2019 roku w czerwonej okładce. Piękna książka dla dzieci jak i również dla dorosłych - książkę kupiłam dla siebie i przeczytałam jednym tchem.
Posiadam wydanie z 2019 roku w czerwonej okładce. Piękna książka dla dzieci jak i również dla dorosłych - książkę kupiłam dla siebie i przeczytałam jednym tchem.
Oznaczone jako spoiler Pokaż mimo to2023-10-27
Maleńka książka, do przeczytania w jeden wieczór, która na pewno rozbudzi w czytelniku halloweenową magię. Dużo ciekawych porad oraz fajne rozdziały o samej genezie tego dnia. Czego zabrakło? Obrazków, które jeszcze lepiej rozbudziły by wyobraźnię, zwłaszcza, jeśli chodzi o przepisy. Mimo to, polecam fanom jesieni i aktywności z nią związanych :)
Maleńka książka, do przeczytania w jeden wieczór, która na pewno rozbudzi w czytelniku halloweenową magię. Dużo ciekawych porad oraz fajne rozdziały o samej genezie tego dnia. Czego zabrakło? Obrazków, które jeszcze lepiej rozbudziły by wyobraźnię, zwłaszcza, jeśli chodzi o przepisy. Mimo to, polecam fanom jesieni i aktywności z nią związanych :)
Oznaczone jako spoiler Pokaż mimo to2023-10-20
Czarująca książka - dosłownie ;) To ten typ powieści, której wydawało się, że nikt już nie potrzebuje - w końcu tyle jest już książek o Czarownicach a jednak... ta książka działa na człowieka jak ciepły koc w chłodną, listopadową noc. Jest pełna czułości, wzruszeń, ciepła i dobra. Brak tu wielkich tragedii, dram, okrutnych konsekwencji złych wyborów i kar z niebios. Mamy za to uroczych bohaterów i ich troski dnia codziennego z magią w tle. Główna bohaterka? Świetna, niepretensjonalna, zabawna. Książka absolutnie skradła moje serce, stała się jednym z ulubieńców roku i mówiąc szczerze z przyjemnością przeczytałabym kontynuację, mimo, że chyba takowej autorka nie przewiduje. Polecam bardzo :)
Czarująca książka - dosłownie ;) To ten typ powieści, której wydawało się, że nikt już nie potrzebuje - w końcu tyle jest już książek o Czarownicach a jednak... ta książka działa na człowieka jak ciepły koc w chłodną, listopadową noc. Jest pełna czułości, wzruszeń, ciepła i dobra. Brak tu wielkich tragedii, dram, okrutnych konsekwencji złych wyborów i kar z niebios. Mamy za...
więcej mniej Oznaczone jako spoiler Pokaż mimo to2023-09-14
W końcu ktoś napisał książkę, która dzieje się w czasie Halloween :) Nie będę ukrywać, że takiej pozycji szukałam od dawna, bo po pierwsze jestem jesieniarą, a po drugie kocham Halloween. Nie jestem jednak wielką fanką horrorów więc ta przygodowa z upiornymi elementami książka dla dzieci bardzo przypadła mi do gustu. Uwielbiam literaturę dziecięcą i młodzieżową i z pewnością kiedyś przeczytam tą pozycję swojemu dziecku. Czekam na następną część!
W końcu ktoś napisał książkę, która dzieje się w czasie Halloween :) Nie będę ukrywać, że takiej pozycji szukałam od dawna, bo po pierwsze jestem jesieniarą, a po drugie kocham Halloween. Nie jestem jednak wielką fanką horrorów więc ta przygodowa z upiornymi elementami książka dla dzieci bardzo przypadła mi do gustu. Uwielbiam literaturę dziecięcą i młodzieżową i z...
więcej mniej Oznaczone jako spoiler Pokaż mimo to2023-08-24
Jedna z lepszych książek tego typu, które miałam okazję przeczytać. Wbrew bardzo nietrafionemu, wręcz coachingowi-odstraszającemu tytułowi, książka nie ma nic wspólnego z coachingowym pitoleniem, a wręcz przeciwnie - jest mocno filozoficzna, stawia ciekawe pytania i stara się nakłonić do tego by zaakceptować fakt, że nigdy nie będziemy w stanie wykorzystać swojego życia w pełni. Brzmi strasznie? Absolutnie! Książka przynosi czytelnikowi poczucie ulgi i wolności. Mam przeczucie, że wiele rzeczy z niej wzięłam sobie do serca bo odkąd ją przeczytałam, zauważyłam drobne zmiany w swoim postępowaniu i cieszeniu się z czynności, których wcześniej nie lubiłam robić.
Jedna z lepszych książek tego typu, które miałam okazję przeczytać. Wbrew bardzo nietrafionemu, wręcz coachingowi-odstraszającemu tytułowi, książka nie ma nic wspólnego z coachingowym pitoleniem, a wręcz przeciwnie - jest mocno filozoficzna, stawia ciekawe pytania i stara się nakłonić do tego by zaakceptować fakt, że nigdy nie będziemy w stanie wykorzystać swojego życia w...
więcej mniej Oznaczone jako spoiler Pokaż mimo to2023-07-05
Powieść kompletna. Za inną taką uważam już tylko "Władcę Pierścieni" Tolkiena i "Przeminęło z Wiatrem" właśnie dołączyło do jej na razie jednoosobowego, zaszczytnego grona. Obie te książki są dla mnie kwintesencją wspaniałej powieści, przez duże P.
Nie oznacza to jednak, że łatwo się ją czyta. Zajęło mi równo 3 miesiące by ją skończyć. Książka bardzo wciąga, język jest piękny ale nie wiem czemu - moje czytanie tej powieści dzieliło się na dni gdy pochłaniałam ją bez reszty i długie tygodnie gdy nie miałam ochoty po nią sięgać. W całym zachwycie tej historii aż do czerwonych policzków z emocji były chwile gdy po prostu chciałam od niej odpocząć bo przytaczała mnie swoim rozmachem, licznością wydarzeń i wątków. Ostatecznie coś, co przy innych książkach uważam za wadę, tu było największą zaletą. Nigdy nie czytałam innej takiej powieści w której psychologia bohaterów, a zwłaszcza głównych była tak wspaniale, niejednoznacznie opisana. Arcydzieło.
Na temat Scarlett i Rhetta mogłabym rozpisywać się długo, bo to postacie, które w moim sercu będą żyć wiecznie. Ciężko uwierzyć, że są tylko wytworem wyobraźni Pani Mitchell - są tak bardzo ludzcy w swoich czasem nieludzkich zachowaniach, tak bardzo prawdziwi...
Scarlett? Nie ma według mnie w świecie książek innej bohaterki, która wzbudzałaby tak skrajne emocje. Od pogardy po litość, od podziwu po wstyd. Choć często Scarlett swoim zachowaniem mnie onieśmielała i czułam duży sprzeciw wobec jej postępków - jej motywy, działanie, rozterki, determinacja, bezwzględność były dla mnie zrozumiałe i jasne. Rhett? Och, cóż to jest za człowiek... uwielbiam tą postać do granic możliwości. To taki łajdak o lwim sercu. Cynik z ogromną dozą miłości do świata. To połączenie sprawia, że staje się równie ciekawą i niejednoznaczną postacią co Scarlett. We dwójkę tworzą niepowtarzalny duet, dialogi między nimi, sprzeczki, kłótnie, docinki to moje ulubione fragmenty książki, wiele razy śmiałam się do łez gdy Rhett "gasił" Scarlett.
Ciężko jakkolwiek podsumować tą przygodę, bo tak - to była przygoda. Bywały dni, gdy chciałam tą książkę skończyć jak najszybciej, gdy w głębi serca nie chciałam jej kończyć nigdy. Teraz pozostała po niej duża wyrwa w sercu, pustka, wiele łez na policzkach wylanych przy ostatnich rozdziałach i mocna wiara w to, że tych oboje, wspaniałych bohaterów nie musiało już się z życiem tak szamotać w swej przyszłości.
Powieść kompletna. Za inną taką uważam już tylko "Władcę Pierścieni" Tolkiena i "Przeminęło z Wiatrem" właśnie dołączyło do jej na razie jednoosobowego, zaszczytnego grona. Obie te książki są dla mnie kwintesencją wspaniałej powieści, przez duże P.
Nie oznacza to jednak, że łatwo się ją czyta. Zajęło mi równo 3 miesiące by ją skończyć. Książka bardzo wciąga, język jest...
2023-02-03
Jako wielka fanka Tima Burtona, czekałam z wielką niecierpliwością by przeczytać "Jeźdźca..." - uwielbiam film! :) Opowiadania niesamowicie mi się podobały, opisy przyrody były genialne ale także w każdym z nich można znaleźć sporą dawkę charakterystycznego dla tamtych czasów humoru. Jedynie można żałować, że to tylko opowiadania, bo przeczytałabym całą książkę o Sennej Kotlinie.
Jako wielka fanka Tima Burtona, czekałam z wielką niecierpliwością by przeczytać "Jeźdźca..." - uwielbiam film! :) Opowiadania niesamowicie mi się podobały, opisy przyrody były genialne ale także w każdym z nich można znaleźć sporą dawkę charakterystycznego dla tamtych czasów humoru. Jedynie można żałować, że to tylko opowiadania, bo przeczytałabym całą książkę o Sennej...
więcej mniej Oznaczone jako spoiler Pokaż mimo to2022-12-28
Już na wstępie napiszę, że jeśli nie jesteście sceptykami, wierzycie w duchy i liczycie na książkę, która Was w tym utwierdzi: nie jest to ten typ książki. Colin Dickey jest sceptykiem i każda historia przytoczona w niej jest przez niego racjonalizowana. Nie odbiera to oczywiście im dreszczyku, niemniej - czar nawiedzenia, wiary w to co niewytłumaczalne trochę pryska. Autor snuje opowieści o tych niesamowitych posiadłościach i miejscach, emocje są ogromne i nagle zaczyna się logiczne tłumaczenie wszystkiego i to według mnie trochę "psuje zabawę", a autor jawi się tu jako ten nudny dorosły, któremu brak wyobraźni.
I choć książka mnie nieco frustrowała to i tak doceniam jej rzetelność a przede wszystkim świetne nawiązanie do kultury i tłumaczenie samego zjawiska "nawiedzenia" - jak to się dzieje, że dany dom staje się nawiedzony? dlaczego wierzymy w duchy? Można więc spokojnie rzec, że jest to książka socjologiczno-antropologiczna w której znajdziemy wiele smaczków historycznych, kulturowych, społecznych. Autor poświęca sporo uwagi czasom niewolnictwa czy kolonizacji, brutalnie rozlicza się z krzywdami jakie Stany wyrządziły mniejszością. Choć autor jest sceptykiem nie wyśmiewa żadnym w stopniu ludzi wierzących w duchy, wręcz przeciwnie - zostawia uchyloną furtkę do własnej interpretacji. I pomimo tego, że gdzieś w środku liczyłam na wiekszą dozę grozy i dreszczyku to i tak świetnie się bawiłam i polecam miłośnikom takich tematów :)
To o co książka powinna być na pewno wzbogacona to zdjęcia! Jakże mi ich brakowało w trakcie jej czytania.
Już na wstępie napiszę, że jeśli nie jesteście sceptykami, wierzycie w duchy i liczycie na książkę, która Was w tym utwierdzi: nie jest to ten typ książki. Colin Dickey jest sceptykiem i każda historia przytoczona w niej jest przez niego racjonalizowana. Nie odbiera to oczywiście im dreszczyku, niemniej - czar nawiedzenia, wiary w to co niewytłumaczalne trochę pryska. Autor...
więcej mniej Oznaczone jako spoiler Pokaż mimo to2022-12-15
Fakt, faktem książka mówi "A" a nie mówi "B". Jest na pewno świetną podstawą do pracy z naszymi przekonaniami, emocjami i myślami. Ale tak jak mówię - podstawą. Brak w niej rozwinięcia i faktycznie wiele osób po jej przeczytaniu może dojść do wniosku "wystarczy, że będę mówił, że chcę być bogaty i będę" - to także może być swego rodzaju tematem do żartów i książka w sceptykach może budzić cynizm. Niemniej - afirmacja jest genialną metodą, a książka daje duże pole do manewru. Warto wziąć ją do serca i dodać swoje "B".
Fakt, faktem książka mówi "A" a nie mówi "B". Jest na pewno świetną podstawą do pracy z naszymi przekonaniami, emocjami i myślami. Ale tak jak mówię - podstawą. Brak w niej rozwinięcia i faktycznie wiele osób po jej przeczytaniu może dojść do wniosku "wystarczy, że będę mówił, że chcę być bogaty i będę" - to także może być swego rodzaju tematem do żartów i książka w...
więcej mniej Oznaczone jako spoiler Pokaż mimo to2022-09-09
Książka, która zmienia życie, po prostu. Daje nadzieję jak żadna inna z popularno-naukowych czy coachingowych, które czytałam... nadzieję, choć to abstrakcyjne bo opowiada o tak tragicznych wydarzeniach. Ale tu zło i tragizm nie są motywem przewodnim, najważniejsze jest życie i dobro. Coś niesamowitego.
Książka, która zmienia życie, po prostu. Daje nadzieję jak żadna inna z popularno-naukowych czy coachingowych, które czytałam... nadzieję, choć to abstrakcyjne bo opowiada o tak tragicznych wydarzeniach. Ale tu zło i tragizm nie są motywem przewodnim, najważniejsze jest życie i dobro. Coś niesamowitego.
Oznaczone jako spoiler Pokaż mimo to2022-07-16
2022-07-11
Więc i ja z radością dołączam do grona osób, którym książka skradła serce - mimo, iż do docelowej grupy wiekowej już dawno nie należę ;) Świetnie napisana, z ciekawą intrygą, lekka groza przeplatana z humorem i tajemnicą. W sposób dosadny ale delikatny wyjaśnione różne sytuacje jak np: rozwód, co na pewno bardzo plusuje, gdy to właśnie dziecko jest czytelnikiem. Uwielbiam takie powieści także z niecierpliwością będę wyczekiwać drugiego tomu.
Więc i ja z radością dołączam do grona osób, którym książka skradła serce - mimo, iż do docelowej grupy wiekowej już dawno nie należę ;) Świetnie napisana, z ciekawą intrygą, lekka groza przeplatana z humorem i tajemnicą. W sposób dosadny ale delikatny wyjaśnione różne sytuacje jak np: rozwód, co na pewno bardzo plusuje, gdy to właśnie dziecko jest czytelnikiem. Uwielbiam...
więcej mniej Oznaczone jako spoiler Pokaż mimo to2022-03-08
Gdyby nie zakończenie, które było dla mnie mocno niesatysfakcjonujące, książkę być może oceniłabym na 10. Rewelacyjna lektura, a klimat książki i połączenie różnych motywów jest tak świetne, że ciężko się od niej oderwać. Raczej nie straszy ale jest mrocznie i tajemniczo.
Gdyby nie zakończenie, które było dla mnie mocno niesatysfakcjonujące, książkę być może oceniłabym na 10. Rewelacyjna lektura, a klimat książki i połączenie różnych motywów jest tak świetne, że ciężko się od niej oderwać. Raczej nie straszy ale jest mrocznie i tajemniczo.
Oznaczone jako spoiler Pokaż mimo to2022-02-16
Według mnie książka rewelacyjna. Zarwałam przez nią kilka nocy. Reportaż faktycznie skupia się głównie wokół muzyki, natomiast jest to podobno dopiero pierwsza część o latach 90. Bardzo wciągające, wcześniej nieznane mi ciekawostki, niestety czasem wręcz przytłaczające bo skupiają się głównie wokół uzależnienia zdolnych ludzi od heroiny. Niemniej, czekam na następne części w których mam nadzieję będzie poruszony większy watęk o filmach i serialach tamtej dekady.
Według mnie książka rewelacyjna. Zarwałam przez nią kilka nocy. Reportaż faktycznie skupia się głównie wokół muzyki, natomiast jest to podobno dopiero pierwsza część o latach 90. Bardzo wciągające, wcześniej nieznane mi ciekawostki, niestety czasem wręcz przytłaczające bo skupiają się głównie wokół uzależnienia zdolnych ludzi od heroiny. Niemniej, czekam na następne części...
więcej mniej Oznaczone jako spoiler Pokaż mimo to2021-11-30
Cudna. Opisy, bohaterowie bardzo przypadły mi do gustu. Poprzednia część "Ania z Szumiących Topoli" była dla mnie dość nużąca, zabrakło tej magii, którą posiadają wszystkie inne części. Mocno obawiałam się więc "Wymarzonego domu" ale się nie zawiodłam. Troszkę nawet czułam momentami jakbym znów czytała pierwszą część.
Cudna. Opisy, bohaterowie bardzo przypadły mi do gustu. Poprzednia część "Ania z Szumiących Topoli" była dla mnie dość nużąca, zabrakło tej magii, którą posiadają wszystkie inne części. Mocno obawiałam się więc "Wymarzonego domu" ale się nie zawiodłam. Troszkę nawet czułam momentami jakbym znów czytała pierwszą część.
Oznaczone jako spoiler Pokaż mimo to2021-08-15
Nie mogę wyjść z podziwu jak rewelacyjnie czyta się Anię. Kolejna seria pełna wspaniałych przygód. Co prawda wciąż moje serducho najmocniej bije to części pierwszej ale Montgomery trzyma poziom a co najważniejsze - potrafi zaciekawić czytelnika. Przyznam też, że mocno wzruszyłam się pod koniec tej części. Ania i Gilbert, ach :)
Nie mogę wyjść z podziwu jak rewelacyjnie czyta się Anię. Kolejna seria pełna wspaniałych przygód. Co prawda wciąż moje serducho najmocniej bije to części pierwszej ale Montgomery trzyma poziom a co najważniejsze - potrafi zaciekawić czytelnika. Przyznam też, że mocno wzruszyłam się pod koniec tej części. Ania i Gilbert, ach :)
Oznaczone jako spoiler Pokaż mimo to
Mam problem z Christie, bo jej kryminały są dla mnie albo fascynująco wciągające albo nieziemsko nudne. Nigdy nie wiem na co trafię. Do tej książki podchodziłam z dużą rezerwą ale... nie zawiodłam się! Świetny klimat Dalekiego Wschodu, bardzo dobra psychologia postaci. Jak zawsze u Christie obawiam się natłoku bohaterów, których mój umysł nie jest w stanie ogarnąć - na szczęście tu nic takiego nie miało miejsca. Sama intryga fajna, choć przyznam szczerze, że od początku osoba, która okazała się mordercą była w moim głównym kręgu podejrzanych. Wielkiego zaskoczenia nie było ale wielka zabawa - owszem! Polecam :)
Mam problem z Christie, bo jej kryminały są dla mnie albo fascynująco wciągające albo nieziemsko nudne. Nigdy nie wiem na co trafię. Do tej książki podchodziłam z dużą rezerwą ale... nie zawiodłam się! Świetny klimat Dalekiego Wschodu, bardzo dobra psychologia postaci. Jak zawsze u Christie obawiam się natłoku bohaterów, których mój umysł nie jest w stanie ogarnąć - na...
więcej Oznaczone jako spoiler Pokaż mimo to