Jesteśmy społecznością, która kocha książki

Rewelacyjna! Poznałam ją, dzięki serialowi na Netflix, który zainteresował mnie na tyle, by sięgnąć po książki. I to była bardzo dobra decyzja. Rozbawiła mnie do łez, wzruszyła. Naprawdę, polecam z całego serca.

Rewelacyjna! Poznałam ją, dzięki serialowi na Netflix, który zainteresował mnie na tyle, by sięgnąć po książki. I to była bardzo dobra decyzja. Rozbawiła mnie do łez, wzruszyła. Naprawdę, polecam z całego serca.

Sama nie wiem, co powinnam o niej myśleć.
Można poświęcić jej czas, ale chyba nie wzbudziła we mnie mocnych emocji, mimo poruszania ważnych tematów.
Imiona bohaterów na plus, uwielbiam je.

Sama nie wiem, co powinnam o niej myśleć.
Można poświęcić jej czas, ale chyba nie wzbudziła we mnie mocnych emocji, mimo poruszania ważnych tematów.
Imiona bohaterów na plus, uwielbiam je.

Kolejna książka Rooney, która totalnie przypadła mi do gustu. Próbowałam analizować dlaczego jej twórczość tak bardzo mi się podoba. Czy chodzi tutaj o trafność opisów emocji i wspominanie o rzeczach, czynnościach na które zwykle nie zwracamy w literaturze uwagi? Jak zwykle, autorka porusza w książce tematy, które są nam bliskie i robi to w świetny sposób. Przyjaźń, miłość, niezdecydowanie, brak "celu" w życiu. Bardzo przyjemnie czytało się te rozterki głównych bohaterów. :)

Kolejna książka Rooney, która totalnie przypadła mi do gustu. Próbowałam analizować dlaczego jej twórczość tak bardzo mi się podoba. Czy chodzi tutaj o trafność opisów emocji i wspominanie o rzeczach, czynnościach na które zwykle nie zwracamy w literaturze uwagi? Jak zwykle, autorka porusza w książce tematy, które są nam bliskie i robi to w świetny sposób. Przyjaźń, miłość,...

Widać, że oprócz bogatego życia seksualnego, bohaterka zaczęła zwracać uwagę na uczucia w bardziej dojrzały sposób. Może dlatego cała książka miała dla mnie lepszy wydźwięk niż poprzednie części.

Widać, że oprócz bogatego życia seksualnego, bohaterka zaczęła zwracać uwagę na uczucia w bardziej dojrzały sposób. Może dlatego cała książka miała dla mnie lepszy wydźwięk niż poprzednie części.

Minęło już kilka dni, odkąd skończyłam ją czytać, ale wciąż nie wiem, co powinnam o niej napisać.
Nie dlatego, że była słaba. Wręcz przeciwnie. Wywołała we mnie nieznane dotąd emocje, uczuciowy chaos.
Jest to niewątpliwie piękna książka.
Odkładając na bok fabułę, a skupiając się na opisach tego, co robią bohaterowie - to z jaką finezją, a zarazem prostotą opisane są ich codzienne czynności - dochodzę do wniosku, że dawno nie czytałam czegoś, co nakarmiłoby moje poczucie estetyki. To było niesamowite. Autorka wspominała o szczegółach - piciu herbaty - a to wtrącenie sprawiało, że tekst wydawał się lepszy, kompletniejszy, spójniejszy.
Sama fabuła nie jest zbytnio wymagająca. Studentka Frances odkrywa świat i samą siebie z artystycznym zacięciem. Nie zawsze wychodzą z tego dobre rzeczy.
Ta książka mnie urzekła. Otworzyła oczy na nowe aspekty, na które nie zwracałam w literaturze.
Jeśli chcecie zaspokoić swoje poczucie estetyki to jak najbardziej polecam.

No może poza tym, że dialogi bohaterów są pisane ciągiem, bez dywizu. To mnie irytowało, ale nie było zbytnio uciążliwe.

Minęło już kilka dni, odkąd skończyłam ją czytać, ale wciąż nie wiem, co powinnam o niej napisać.
Nie dlatego, że była słaba. Wręcz przeciwnie. Wywołała we mnie nieznane dotąd emocje, uczuciowy chaos.
Jest to niewątpliwie piękna książka.
Odkładając na bok fabułę, a skupiając się na opisach tego, co robią bohaterowie - to z jaką finezją, a zarazem prostotą opisane są ich...

Gdy zaczęłam czytać tę książkę, pomyślałam sobie, że super, bohaterka będzie zabawna, ma moje poczucie humoru, a na dodatek jest raczej szczera i nie będzie owijała w bawełnę.
To przekonanie potrwało mniej więcej do sześćdziesiątej strony.
Potem było już gorzej, choć obroniła się poczuciem humoru.
Nie do końca jest to mój typ literatury, nie kupuję fenomeny "seksownego mężczyzny, spotkanego po latach, który nagle wybiera mnie i tylko mnie" - a jeszcze bardziej działa mi na nerwy ukazanie Lee jako typowego łamacza serc, złego chłopca, który wpakował się w przestępczy świat. Nie polubiłam go.
Jest to książka jak setki innych. Momentami zabawna, częściej żenująca, ale mi obojętna. Za kilka miesięcy pewnie zapomnę, że ją czytałam.
Traktowałabym ją jako zapychacz wolnego czasu.
Nic ambitnego.
Ale to dobrze, nawet takie książki czasem muszą wpaść nam w ręce. ;-)

Gdy zaczęłam czytać tę książkę, pomyślałam sobie, że super, bohaterka będzie zabawna, ma moje poczucie humoru, a na dodatek jest raczej szczera i nie będzie owijała w bawełnę.
To przekonanie potrwało mniej więcej do sześćdziesiątej strony.
Potem było już gorzej, choć obroniła się poczuciem humoru.
Nie do końca jest to mój typ literatury, nie kupuję fenomeny "seksownego...

Nigdy wcześniej nie słyszałam o tej książce. Nie interesowałam się jej tematyką, autorką, ot, pewnego razu zobaczyłam ją gdzieś na Instagramie i potem kupiłam przez neta, chyba z ciekawości.
Rodzina, będąca głównymi bohaterami tej historii wydaje mi się być trochę dziwna. Porzucili USA, wrócili do Australii i na dodatek posłali dwie córki do żeńskiej szkoły, podobno elitarnej.
Potem w życiu dziewczynek zaczynają się dziać złe rzeczy, które promieniują na całą rodzinę, a nawet lokalną społeczność.
Nie spodziewałam się, że ta historia może w jakiś sposób dotyczyć tego, co jest mi znane. Mówię tutaj o portalu ASKfm. Być może właśnie dlatego potraktowałam tę książkę dosyć... Osobiście? Nie jestem pewna czy to dobre określenie. Nie mniej jednak kiedyś, w młodości, sama byłam atakowana na tej stronie przez tzw. "anony" i doskonale wiem jakie to potrafiło być okrutne.
Jaki morał z tego płynie? Niby rodzice powinni bardziej obserwować swoje dzieci i patrzeć na to, co robią. Ale czasami coś umyka. Początkowo nikt nie wie co. Brak uwagi? Materialność? Przecież miały wszystko...
Więcej na https://szkrabbloomy.wixsite.com/mojawitryna

Nigdy wcześniej nie słyszałam o tej książce. Nie interesowałam się jej tematyką, autorką, ot, pewnego razu zobaczyłam ją gdzieś na Instagramie i potem kupiłam przez neta, chyba z ciekawości.
Rodzina, będąca głównymi bohaterami tej historii wydaje mi się być trochę dziwna. Porzucili USA, wrócili do Australii i na dodatek posłali dwie córki do żeńskiej szkoły, podobno...

Bardzo osobista i zabawna historia, mimo tragicznego wątku.

Bardzo osobista i zabawna historia, mimo tragicznego wątku.

Zabawna, pocieszająca i prawdziwa historia. Prawdziwa pod względem emocji, które przezywają bohaterzy i czytelnicy, siedząc nad nią. Jedna z moich ulubionych.

Zabawna, pocieszająca i prawdziwa historia. Prawdziwa pod względem emocji, które przezywają bohaterzy i czytelnicy, siedząc nad nią. Jedna z moich ulubionych.

Hmm... Nie jest to przyjemna historia, ale na pewno nie zrobiła na mnie takiego wrażenia jak inne o podobnej tematyce. Autorka wspomina tam o swojej możliwej złej kolejności wydarzeń i dla mnie to było mocno widoczne. Niestety.

Hmm... Nie jest to przyjemna historia, ale na pewno nie zrobiła na mnie takiego wrażenia jak inne o podobnej tematyce. Autorka wspomina tam o swojej możliwej złej kolejności wydarzeń i dla mnie to było mocno widoczne. Niestety.

Absolutnie jedna z najlepszych jakie czytałam. Postać Lisbeth Salander to jedna z moich ulubionych bohaterek literackich wszech czasów! Świetnie napisany kryminał, z bardzo interesującą fabułą i wspaniałym klimatem Skandynawii w tle.

Absolutnie jedna z najlepszych jakie czytałam. Postać Lisbeth Salander to jedna z moich ulubionych bohaterek literackich wszech czasów! Świetnie napisany kryminał, z bardzo interesującą fabułą i wspaniałym klimatem Skandynawii w tle.