-
Artykuły
Śladami autorów, czyli książki o miejscach, które odwiedzali i opisywali twórcyAnna Sierant8 -
Artykuły
Czytamy w weekend. 14 czerwca 2024LubimyCzytać441 -
Artykuły
Znamy laureatki Women’s Prize for Fiction i wręczonej po raz pierwszy Women’s Prize for Non-FictionAnna Sierant14 -
Artykuły
Zapraszamy na live z Małgorzatą i Michałem Kuźmińskimi! Zadaj autorom pytanie i wygraj książkę!LubimyCzytać6
Biblioteczka
2013-11-06
2013-10-24
Nigdy dotąd nie spotkałam się z książką tego typu. Dwóch mężczyzn znanych powszechnie ze świata telewizji w przeplatających się dwóch częściach pokazują ludziom to, co składa się na ich wielki świat. Robią to w tak przystępny i przyjemny sposób, że nie da się nie uśmiechnąć i wielokrotnie zastanowić nad treściami i przekazem, który za sobą niosą. Wiele z tematów poruszanych przez duet było mi zupełnie obcych, aż do momentu kiedy zetknęłam się z nimi w tej książce. Zaszczepili we mnie chęć poznawania staropolskich słów i ich tłumaczeń zamieszczanych w encyklopediach Lindego. Jak ten gość pięknie tłumaczy! To jednak tylko słówko w zdaniach zawartych w tej wielobarwnej opowieści o życiu i stereotypach, uwielbieniach i hejcie, wielkim i małym światku. Serdecznie zachęcam do odbycia tej kapsuły czasu według Prokopa i Hołowni, bo jak mało która sprawia, że chcesz się cofnąć w przeszłość, by na chwilę pobyć teraz, a już za momencik wpłynąć do przyszłości.
Nigdy dotąd nie spotkałam się z książką tego typu. Dwóch mężczyzn znanych powszechnie ze świata telewizji w przeplatających się dwóch częściach pokazują ludziom to, co składa się na ich wielki świat. Robią to w tak przystępny i przyjemny sposób, że nie da się nie uśmiechnąć i wielokrotnie zastanowić nad treściami i przekazem, który za sobą niosą. Wiele z tematów poruszanych...
więcej mniej Oznaczone jako spoiler Pokaż mimo to2013-10-07
To właśnie czegoś takiego moja spragniona konkretnych informacji z przystępnej formie inteligencja poszukiwała od wielu lat. Natrafiłem na Andrzeja Lubowskiego totalnie przez przypadek. Zaciekawiły mnie mrówki na okładce. Pomyślałem, wow!, coś innego, czegoś takiego jeszcze nie było. No i nie zawiodła mnie intuicja, jak zwykle zresztą. Fantastyczne zestawienia i zestawienia zależności, od wynalazków po historię i prognozy, co wspólnego ma z polityką sport, a jak na losy świata realnie wpłynęły wojny? Mnóstwo przydatnych wiadomości w jednej książce. Po przeczytaniu kupiłem kilka egzemplarzy kumplom, z różnych okazji, ale też bez okazji. Wszyscy są zachwyceni. Teraz spotkania przy piwie grożą niemal bójkami, tak się spieramy w różnych poruszanych w tej książce kwestiach. Ale o to właśnie chodzi, żeby myśleć, odkrywać, spierać się, a nie biernie czekać na osąd i wynik, cudzy wniosek, który zazwyczaj ignorujemy. Rewelacja
To właśnie czegoś takiego moja spragniona konkretnych informacji z przystępnej formie inteligencja poszukiwała od wielu lat. Natrafiłem na Andrzeja Lubowskiego totalnie przez przypadek. Zaciekawiły mnie mrówki na okładce. Pomyślałem, wow!, coś innego, czegoś takiego jeszcze nie było. No i nie zawiodła mnie intuicja, jak zwykle zresztą. Fantastyczne zestawienia i...
więcej mniej Oznaczone jako spoiler Pokaż mimo to2013-10-08
Leopold Tyrmand nie pozostawił po sobie nic rodzinie po tym, jak nagle umarł. Scenę jego śmierci przypomina sobie jego syn - Matthew, który jako czteroletni chłopiec został sierotą. Nie wiedzieć czemu kompletnie nie interesował się życiem jego ojca do momentu, kiedy spotkał człowieka czytającego książkę jego autorstwa. Od tamtej pory jego życie diametralnie się zmieniło. Zaczął go poszukiwać we wspomnieniach, listach, przyjaciołach i rodzinie. Zaczął go odnajdywać w sobie.
Ta książka jest też o ciężkiej pracy maklera giełdowego pracującego 24 godziny na dobę przed komputerowym ekranem, wyliczającego i obstawiającego potencjalne zyski i straty. Obracanie pieniędzmi wykańcza do tego stopnia, że aż uzależnia.
Ta książka wciągnęła mnie bez reszty.
Leopold Tyrmand nie pozostawił po sobie nic rodzinie po tym, jak nagle umarł. Scenę jego śmierci przypomina sobie jego syn - Matthew, który jako czteroletni chłopiec został sierotą. Nie wiedzieć czemu kompletnie nie interesował się życiem jego ojca do momentu, kiedy spotkał człowieka czytającego książkę jego autorstwa. Od tamtej pory jego życie diametralnie się zmieniło....
więcej mniej Oznaczone jako spoiler Pokaż mimo to2013-12-02
Nie mogę doczekać się najnowszej książki ! Uwielbiam ich okładki, spokój i atmosferę jaką ze sobą niosą. Kiedy premiera, bo nie mogę się doszukać?
Nie mogę doczekać się najnowszej książki ! Uwielbiam ich okładki, spokój i atmosferę jaką ze sobą niosą. Kiedy premiera, bo nie mogę się doszukać?
Oznaczone jako spoiler Pokaż mimo to2013-09-18
Proza Wiesława Myśliwskiego jest wymagająca, ale przez to doskonała. To kwintesencja klasycznego podejścia do literatury, które komentuje świat ostro, ale go nie ocenia. Mówi o człowieku zagubionym, pełnym tęsknot, bólu i melancholii ale brak w tym osądu popierającego lub deprecjonującego bohaterów. Ona sprawia, że człowiek z własnej woli podchodzi do siebie krytycznie i być może wyciąga konstruktywne wnioski. Warto czytać takie książki, które sprawiają że stajesz się lepszym człowiekiem. I ja właśnie się tak czuję po lekturze ,,Ostatniego rozdania".
Proza Wiesława Myśliwskiego jest wymagająca, ale przez to doskonała. To kwintesencja klasycznego podejścia do literatury, które komentuje świat ostro, ale go nie ocenia. Mówi o człowieku zagubionym, pełnym tęsknot, bólu i melancholii ale brak w tym osądu popierającego lub deprecjonującego bohaterów. Ona sprawia, że człowiek z własnej woli podchodzi do siebie krytycznie i...
więcej mniej Oznaczone jako spoiler Pokaż mimo to2013-07-11
Mimo, że nie jestem szalenie wierzący, ni praktykujący, sięgnąłem po książkę - wywiad papieża Franciszka i rabina Abrahama Skorki. A wpadła w moje ręce dlatego, że zaciekawiły mnie poglądy przywódcy kościoła skonfrontowane z poglądami człowieka innego wyznania. Wywiad, a raczej rozmowa jest przeprowadzona sprawnie, nie ma tu miejsce na nudę, bo poruszane są tematy globalne, ważne, dotyczące każdego z nas. Nie tylko katolikom czy Żydom, wszystkim ciekawym aktualnych zjawisk i wydarzeń świata... serdecznie polecam.
Mimo, że nie jestem szalenie wierzący, ni praktykujący, sięgnąłem po książkę - wywiad papieża Franciszka i rabina Abrahama Skorki. A wpadła w moje ręce dlatego, że zaciekawiły mnie poglądy przywódcy kościoła skonfrontowane z poglądami człowieka innego wyznania. Wywiad, a raczej rozmowa jest przeprowadzona sprawnie, nie ma tu miejsce na nudę, bo poruszane są tematy globalne,...
więcej mniej Oznaczone jako spoiler Pokaż mimo to2013-07-11
Nieoceniona jest rola Pani Anny Ficner-Ogonowskiej w przebiegu wakacji masy osób, które zdecydowały się na przeczytanie tej książki, a to dlatego, że po lekturze człowiek jest automatycznie naładowany pozytywną energią. Nie ma ochoty wylegiwać się na słońcu i leżeć plackiem, ma ochotę działać i biec po swoje szczęście, zgadzając się na nie ! :)
Nieoceniona jest rola Pani Anny Ficner-Ogonowskiej w przebiegu wakacji masy osób, które zdecydowały się na przeczytanie tej książki, a to dlatego, że po lekturze człowiek jest automatycznie naładowany pozytywną energią. Nie ma ochoty wylegiwać się na słońcu i leżeć plackiem, ma ochotę działać i biec po swoje szczęście, zgadzając się na nie ! :)
Oznaczone jako spoiler Pokaż mimo to2013-06-30
Zaznaczam wybitność tej książki na gwiazdkach czerwieni. To dlatego, że Huberta Klimko-Dobrzanieckiego traktuję jak pisarza wybitnego, absolutnie wyjątkowego. Zaslugującego na nasze wsparcie i szacunek. Pisarza niedocenionego, mojego ulubionego.
Grecy... to opowieść o polskich Grekach śląskich, których ojciec to magiczny wódz mórz i oceanów, który musi stawić czoła szarości blokowisk i odległej krainie do ukochanej ojczyzny, którą musiał opuścić pod przymusem.
Wszystko to oplecione wielką miłością ojca do syna i syna do ojca, tak wyjątkowych jak i tworzących kanon rodzinnej milości.
Uwielbiam tę powieść. Szkoda, że taka krótka.
Zaznaczam wybitność tej książki na gwiazdkach czerwieni. To dlatego, że Huberta Klimko-Dobrzanieckiego traktuję jak pisarza wybitnego, absolutnie wyjątkowego. Zaslugującego na nasze wsparcie i szacunek. Pisarza niedocenionego, mojego ulubionego.
Grecy... to opowieść o polskich Grekach śląskich, których ojciec to magiczny wódz mórz i oceanów, który musi stawić czoła...
2013-05-23
Przeszłość nas piętnuje. Nie możemy od niej uciec, musimy stawić jej czoła. Dumnie, bez przekory czy przymrużeń oka. Względem tego co zrobiliśmy dobrze i tego, czego się wstydzimy. Czy robimy to samotnie czy przyznając się przed kimś, zawsze jest to trudne i bolesne. Usprawiedliwiamy się dzieciństwem, głupotą, niewiedzą, pragniemy zadośćuczynienia ze strony pokrzywdzonych. Efekt jest różny. Oczyszczający, przytłaczający, dający nadzieję na lepszą przyszłość. Richard Lourie opisuje historię mężczyzny, który spowiada się swemu wiele lat niewidzianemu bratu. Robi to w pięknym stylu, opowiadając niepiękną historię o złu jakie przyszło czynić małemu chłopcu. O wojnie jaką przyszło mu przeżyć i z jaką musiał się zmierzyć. Jestem wstrząśnięty, nie zmieszany.
Przeszłość nas piętnuje. Nie możemy od niej uciec, musimy stawić jej czoła. Dumnie, bez przekory czy przymrużeń oka. Względem tego co zrobiliśmy dobrze i tego, czego się wstydzimy. Czy robimy to samotnie czy przyznając się przed kimś, zawsze jest to trudne i bolesne. Usprawiedliwiamy się dzieciństwem, głupotą, niewiedzą, pragniemy zadośćuczynienia ze strony pokrzywdzonych....
więcej mniej Oznaczone jako spoiler Pokaż mimo to2013-05-07
Wychowani na pogróżkach o przyjeździe Czarnej Wołgi, nie strzeżcie się ! Bo już dawno wyrośliście na mężnych mężów i odważne żony, które tak jak w Mikołaja, w Wołgę nie wierzą, acz wierzyli i słusznie ! Jak się okazuje kilkoro dzieci zostało porwanych przez bandytów jeżdżących takową. Co więcej, peerelowskie zbrodnie nie ograniczają się do złowieszczych kursów. Zatruwacze, mordercy i inne persony z nieciekawego półświatka terroryzowały społeczeństwo często bez ich wiedzy. Milicja robiła co mogła by nie dopuścić do rozprzestrzeniania się plotek o grasujących szaleńcach. Przecież w komunistycznej Polsce jest bezpiecznie ! Propaganda jednak nie zawsze dawała radę zatrzymać szybki przepływ informacji. Szalenie ciekawe kulisy zbrodni tamtych czasów. UF.
Wychowani na pogróżkach o przyjeździe Czarnej Wołgi, nie strzeżcie się ! Bo już dawno wyrośliście na mężnych mężów i odważne żony, które tak jak w Mikołaja, w Wołgę nie wierzą, acz wierzyli i słusznie ! Jak się okazuje kilkoro dzieci zostało porwanych przez bandytów jeżdżących takową. Co więcej, peerelowskie zbrodnie nie ograniczają się do złowieszczych kursów. Zatruwacze,...
więcej mniej Oznaczone jako spoiler Pokaż mimo to2013-05-05
Nie wiadomo dlaczego i dokładnie kiedy. Wiadomo co i czym może skutkować. Wątpliwości co do leczenia mnóstwo, rozwiązań masa, tak jak trudnych wyborów podczas długiego i wyczerpującego leczenia tudzież zaleczania raka. Lekarze pytają czy masz dla kogo żyć, jeśli tak, Twoje szanse są większe. Znajomi pytają jak sobie radzisz. Twierdzisz, że dobrze choć sił coraz mniej. Widmo śmierci tak jak i pozytywne myślenie autorki wielce poczytnego bloga Chustka porażają. Cudnie jest mieć tę pigułkę wskazówek na szczęście, na półce. Tu się nie współczuje raka, tu się z nim walczy, śmieje się z niego i na niego krzyczy. W wielkim stylu Joanna tłumaczy pokoleniom, jak żyć pełnią życia.
Nie wiadomo dlaczego i dokładnie kiedy. Wiadomo co i czym może skutkować. Wątpliwości co do leczenia mnóstwo, rozwiązań masa, tak jak trudnych wyborów podczas długiego i wyczerpującego leczenia tudzież zaleczania raka. Lekarze pytają czy masz dla kogo żyć, jeśli tak, Twoje szanse są większe. Znajomi pytają jak sobie radzisz. Twierdzisz, że dobrze choć sił coraz mniej. Widmo...
więcej mniej Oznaczone jako spoiler Pokaż mimo to2013-04-13
Bardzo wymowne zdjęcie oraz przemyślenia autora. Mówię o fotografii z nieludzko wychudzonymi czarnoskórymi dziećmi siedzącymi na kartonie, w którym przyszła pomoc z Unii Europejskiej. Karton ten, z gwiazdkami i flagą unijną służy wymęczonym prawdziwym GŁODEM dzieciom za wychodek. Świetna lektura oraz fotografia najwyższego kunsztu.
Bardzo wymowne zdjęcie oraz przemyślenia autora. Mówię o fotografii z nieludzko wychudzonymi czarnoskórymi dziećmi siedzącymi na kartonie, w którym przyszła pomoc z Unii Europejskiej. Karton ten, z gwiazdkami i flagą unijną służy wymęczonym prawdziwym GŁODEM dzieciom za wychodek. Świetna lektura oraz fotografia najwyższego kunsztu.
Oznaczone jako spoiler Pokaż mimo to2013-04-14
Moja ocena jest tak wysoka z wielu względów. Niepowtarzalnego klimatu jakim obdarzył nas Coetzee w swojej najnowszej powieści. Czułem ten skwar biednych, komunalnych blokowisk, tę biedę, która pozwala na przeżycie. Niesamowitość sytuacji do jakiej dąży Simon i jej spełnienie (odnalezienie matki Davida) jest o tyle zajmujące co poruszające odpowiedzialną za interpretację półkulę mózgową, a ta podczas tej lektury nie spocznie póki ostatniej strony nie przeczyta. Czarodzieje w brutalnej choć przyjaznej dość rzeczywistości. Coetzee jako magik.
Moja ocena jest tak wysoka z wielu względów. Niepowtarzalnego klimatu jakim obdarzył nas Coetzee w swojej najnowszej powieści. Czułem ten skwar biednych, komunalnych blokowisk, tę biedę, która pozwala na przeżycie. Niesamowitość sytuacji do jakiej dąży Simon i jej spełnienie (odnalezienie matki Davida) jest o tyle zajmujące co poruszające odpowiedzialną za interpretację...
więcej mniej Oznaczone jako spoiler Pokaż mimo to2013-04-04
Codziennie gdzieś chodzimy, każdy dzień wiąże się z przechadzką do szkoły, pracy, kuchni czy na basen. Nie zdajemy sobie jednak sprawy jaki to wielki dar – możliwość przemieszczania się na własnych kończynach.
Harold – 63 latek, którego codzienność wiąże się ze spacerkami do samochodu i z powrotem zdecydował się pokonać 623 mile przemierzając całą Anglię. Dlaczego powziął taki czyn ?
A no dlatego, że jego dawna przyjaciółka umiera na raka, a on chce uratować ją tym szczytnym marszem. Tak, jest to abstrakcja – przecież z chorobą tą nie mogą sobie poradzić najlepsi lekarze całego świata, on jednak wierzy w swoją misję na tyle głęboko, że twardo przemierza kolejne kilometry i nie załamuję się w ciężkich chwilach.
A takich jest wiele podczas jego wędrówki, są one jednak równoważne z tymi niezwykłymi, uświadamiającymi rzeczy ważne i najważniejsze. . .
Piękna opowieść o tym, jak niewiele wiemy o samych sobie, a jak wiele może zmienić odwaga. Niebanalna, wciągająca i dająca do myślenia.
Codziennie gdzieś chodzimy, każdy dzień wiąże się z przechadzką do szkoły, pracy, kuchni czy na basen. Nie zdajemy sobie jednak sprawy jaki to wielki dar – możliwość przemieszczania się na własnych kończynach.
Harold – 63 latek, którego codzienność wiąże się ze spacerkami do samochodu i z powrotem zdecydował się pokonać 623 mile przemierzając całą Anglię. Dlaczego powziął...
2013-03-10
Porwała mnie bez reszty. Zachwyciła różnorodnością, bo znalazłem w niej zarówno Matkę Teresę z Kalkuty i jej ośrodek dla ubogich i schorowanych jak i pikantny opis seksualnych doznań młodej pary. Indie, Francja, Grecja, USA ta książka łączy kontynenty losami 3 bohaterów, między którymi jest silniejsza więź niż mogłoby się wydawać. O tym, że ucieczka nie załatwia uczuć, i że w miłości nie ma mowy o rozsądku w Intrydze małżeńskiej. Rewelacja !
Porwała mnie bez reszty. Zachwyciła różnorodnością, bo znalazłem w niej zarówno Matkę Teresę z Kalkuty i jej ośrodek dla ubogich i schorowanych jak i pikantny opis seksualnych doznań młodej pary. Indie, Francja, Grecja, USA ta książka łączy kontynenty losami 3 bohaterów, między którymi jest silniejsza więź niż mogłoby się wydawać. O tym, że ucieczka nie załatwia uczuć, i że...
więcej mniej Oznaczone jako spoiler Pokaż mimo to
Śledztwa prowadzone przez władze w międzywojniu bardzo rózniły się od tych współczesnych. Dużą rolę odgrywały tutaj obyczaje i moralność ludzi odpowiednich warstw klasowych. Kiedy czytałem tę książkę wielokrotnie byłem zszokowany kryteriami sądów tak ludzi jak i instancji. Z jednej strony mogło to pomóc delikwentce jeśli jej historia złapała za serce sędziny, lecz działało to też w drugą stronę i jeśli bardziej wiarygodny był oskarżyciel - ścinano ludzi bez skrupułów. Nie znałem dotąd tych historii i jestem wstrząśnięty tym, co przeczytałem. Pochwalić należy styl pisania Kamila Janickiego, bo nie nudzi, a jego książki mają fajny rytm, z którego nie chce się wypadać. Bardzo rzetelna praca.
Śledztwa prowadzone przez władze w międzywojniu bardzo rózniły się od tych współczesnych. Dużą rolę odgrywały tutaj obyczaje i moralność ludzi odpowiednich warstw klasowych. Kiedy czytałem tę książkę wielokrotnie byłem zszokowany kryteriami sądów tak ludzi jak i instancji. Z jednej strony mogło to pomóc delikwentce jeśli jej historia złapała za serce sędziny, lecz działało...
więcej Oznaczone jako spoiler Pokaż mimo to