Opinie użytkownika

Filtruj:
Wybierz
Sortuj:
Wybierz

Na półkach:

Druga część cyklu "Zanim wystygnie kawa" była lepsza niż pierwsza. Ale te opowiadania to nadal nie jest literacki ocean. Może już nie kałuża banalności, ale staw oczywistości. Dobrze jednak, od czasu do czasu przeczytać taką książkę.

Jedna z głównych zasad mówi "mimo cofania się w czasie nie zmieni się teraźniejszości". Ale ona i tak się zmienia, bo zmieniają się bohaterowie i ich spojrzenie na życie.

Dużym plusem jest rozwinięcie historii kobiety w białej sukience.

Druga część cyklu "Zanim wystygnie kawa" była lepsza niż pierwsza. Ale te opowiadania to nadal nie jest literacki ocean. Może już nie kałuża banalności, ale staw oczywistości. Dobrze jednak, od czasu do czasu przeczytać taką książkę.

Jedna z głównych zasad mówi "mimo cofania się w czasie nie zmieni się teraźniejszości". Ale ona i tak się zmienia, bo zmieniają się...

więcej Pokaż mimo to

Okładka książki Na ratunek! czyli medycyna dawniej i dziś Anna Bartosik, Asia Gwis
Ocena 8,1
Na ratunek! cz... Anna Bartosik, Asia...

Na półkach:

Ta książka to Jürgen Thorwald dla dzieci! Treść i kolorowe ilustracje przybliżają historię medycyny i funkcjonowanie ludzkiego organizmu. Czytałam z dużą uwagą przez kilka dni przypominając sobie lekcje biologii w szkole.

Po co człowiekowi trzustka? Jak działa tomograf, a jak rezonans magnetyczny? Co dla medycyny zrobił Leonardo da Vinci?

Szczególnie podoba mi się sposób rozrysowania grup krwi i zasad transfuzji.

Ta książka to petarda!

Bardzo pouczająca, nie tylko dla młodych czytelników

Ta książka to Jürgen Thorwald dla dzieci! Treść i kolorowe ilustracje przybliżają historię medycyny i funkcjonowanie ludzkiego organizmu. Czytałam z dużą uwagą przez kilka dni przypominając sobie lekcje biologii w szkole.

Po co człowiekowi trzustka? Jak działa tomograf, a jak rezonans magnetyczny? Co dla medycyny zrobił Leonardo da Vinci?

Szczególnie podoba mi się...

więcej Pokaż mimo to


Na półkach:

Kapibary nie mają lekko. Muszą wszystkim tłumaczyć, że nią są: bobrami, świstakami, myszami, a nawet psami. Jest największym gryzoniem (z rodziny kawiowatych - innymi słowy to olbrzymia świnka morska)
Od tego zaczyna bohaterka cieniutkiej książki dla dzieci czyli od przedstawienia się, a potem opowiada kilka słów o sobie. No właśnie: Kilka. Książka liczy 40 stron (z ilustracjami) i jest stanowczo za krótka. Chciałoby się więcej, aby dłużej pobyć w świecie kapibary.

Ilustracje są przeurocze.

Tłumaczką jest Eliza Piotrowska, którą kojarzę z tłumaczenia serii o Tupciu Chrupciu (kolejny miły gryzoń)

Bohaterka, opowiada, że jej przyjacielem jest ptaszek, lubi żyć w stadzie z innymi kapibarami, ale czasem potrzebuje chwili samotności, ale w pobliżu stada (całkowicie to rozumiem: żeby być blisko, ale nie za blisko).

Opowiada, że przekonała się do wielu nowych rzeczy np. rosołu (popieram miłość do tej zupy i chętnie bym się spotkała z koleżanką kapibarą na niejeden talerz).

Ale przede wszystkim kapibara lubi spokojne i zwyczajne życie (z tym też się zgadzam).
Zawsze myślałam, że bliżej mi do koali albo leniwców, ale po lekturze tej książki chyba chcę być jak kabibara!

Kapibary nie mają lekko. Muszą wszystkim tłumaczyć, że nią są: bobrami, świstakami, myszami, a nawet psami. Jest największym gryzoniem (z rodziny kawiowatych - innymi słowy to olbrzymia świnka morska)
Od tego zaczyna bohaterka cieniutkiej książki dla dzieci czyli od przedstawienia się, a potem opowiada kilka słów o sobie. No właśnie: Kilka. Książka liczy 40 stron (z...

więcej Pokaż mimo to


Na półkach: ,

W podziękowaniach autorka pisze, że ta książka miała nie powstać. Niestety powstała...

Izzy pisze do Lucasa kartkę świąteczną, w której wyznaje mu swoje uczucia. Mają się spotkać pod jemiołą. Lucas pojawia się pod jemiołą gdzie... całuje współlokatorkę Izzy. Wybucha awantura. Przez następny rok Izzy dokucza Lucasowi, a ten nie pozostaje jej dłużny. Nadchodzi kolejne Boże Narodzenie i para musi ze sobą współpracować...

Główna bohaterka jest tak infantylna i irytująca, że słuchając audiobooka musiałam robić przerwy, bo bałam się, że dostanę ataku apopleksji. Dlaczego więc uprawiałam dalej ten masochizm? Chciałam zobaczyć jak głównej bohaterce opada szczęka, gdy dowiaduje się, że wszystko jest nieporozumieniem (nie jest to spojler, bo dla czytelnika od początku jest jasne co się stało) i wyrzuca sobie, że przez rok czasu nie zapytała faceta swoich marzeń czy odczytał wiadomość. Zakłada, że tak. Po prostu tak.

Wniosek jest prosty: warto rozmawiać i pytać wprost, a nie mówić facetowi, że jest ku****m i uważać, że jest nieczuły bo tego nie rozumie. Ale wtedy ta historia miałaby kilka stron, a nie kilkaset.

W podziękowaniach autorka pisze, że ta książka miała nie powstać. Niestety powstała...

Izzy pisze do Lucasa kartkę świąteczną, w której wyznaje mu swoje uczucia. Mają się spotkać pod jemiołą. Lucas pojawia się pod jemiołą gdzie... całuje współlokatorkę Izzy. Wybucha awantura. Przez następny rok Izzy dokucza Lucasowi, a ten nie pozostaje jej dłużny. Nadchodzi kolejne Boże...

więcej Pokaż mimo to


Na półkach: ,

Przez 3/4 książki męczyłam się. Dużo wątków, dużo bohaterów. Chaos. Ale nagle wszystko wskakuje na swoje miejsce i nie można się oderwać. Zwrot akcji sprawił, że zamiast ocenić tę książkę jako przeciętną, oceniam ją dobrze. Polecam.

Przez 3/4 książki męczyłam się. Dużo wątków, dużo bohaterów. Chaos. Ale nagle wszystko wskakuje na swoje miejsce i nie można się oderwać. Zwrot akcji sprawił, że zamiast ocenić tę książkę jako przeciętną, oceniam ją dobrze. Polecam.

Pokaż mimo to


Na półkach:

Trudno ocenić książkę wybitnego autora, która nie przypasowała. Ale dobrze czytać takie książki, bo to powoduje refleksje, czego oczekujemy od literatury, dlatego cieszę, że sięgnęłam po "Nieśmiertelność".

"Nieśmiertelność" była dla mnie zbyt chaotyczna, powodując dyskomfort. Gdy jakiś wątek się ciągnął, chwytałam się tego jak tonący brzytwy i gdy już się cieszyłam z tej chwilowej (cudownej, wspaniałej!) linearności... Następował przeskok do zupełnie innej opowieści, refleksji.

Doceniam erudycję i zmuszenie czytelnika do intelektualnego wysiłku, bo temat nieśmiertelności jest ukazany z wielu niebanalnych stron: nieśmiertelność gestów, uczuć... Ale forma nie była tym czego oczekuję.

Polecam, bo jest to świetny trening intelektualny. Jeśli komuś to "ćwiczenie" się nie spodoba, to można skorzystać z innego w literackiej siłowni ;) Na pewno jeszcze sięgnę po Kunderę.

Trudno ocenić książkę wybitnego autora, która nie przypasowała. Ale dobrze czytać takie książki, bo to powoduje refleksje, czego oczekujemy od literatury, dlatego cieszę, że sięgnęłam po "Nieśmiertelność".

"Nieśmiertelność" była dla mnie zbyt chaotyczna, powodując dyskomfort. Gdy jakiś wątek się ciągnął, chwytałam się tego jak tonący brzytwy i gdy już się cieszyłam z tej...

więcej Pokaż mimo to


Na półkach: ,

Od czasu do czasu lubię przeczytać jakąś sagę z tłem historycznym. Często jest tak, że z każdym kolejnym tomem książki są coraz nudniejsze, a ostatnio już nawet pierwsze tomy sag, po które sięgałam okazały się rozczarowujące.
W tym przypadku jest inaczej. Na szczęście!

Drugi tom cyklu "Intrygi i namiętności" trzyma poziom pierwszego. Jest dużo zwrotów akcji, fabuła jest zaskakująca i nie jest oczywiste, jakie decyzje podejmą bohaterowie i co się dalej wydarzy. Dlaczego? Zazwyczaj para się poznaje, następuje pokłócenie, w końcu pogodzenie i "żyli długo i szczęśliwie". W sadze autorstwa Elżbiety Pytlarz mamy odwrotną sytuację, w której ślub to dopiero początek kłopotów i nieporozumień.

Od czasu do czasu lubię przeczytać jakąś sagę z tłem historycznym. Często jest tak, że z każdym kolejnym tomem książki są coraz nudniejsze, a ostatnio już nawet pierwsze tomy sag, po które sięgałam okazały się rozczarowujące.
W tym przypadku jest inaczej. Na szczęście!

Drugi tom cyklu "Intrygi i namiętności" trzyma poziom pierwszego. Jest dużo zwrotów akcji, fabuła jest...

więcej Pokaż mimo to


Na półkach:

Bardzo dobre wprowadzenie w ciszę i refleksję przed Wielkim Tygodniem. Umówione w ujęciu teologicznym spotkania Jezusa z: Marią z Betanii, Piotrem, Judaszem, Dwunastoma, Maryją i Dobrym Łotrem. Chrześcijaństwo ukazane jest tutaj jako relacja Boga i człowieka.

Bardzo dobre wprowadzenie w ciszę i refleksję przed Wielkim Tygodniem. Umówione w ujęciu teologicznym spotkania Jezusa z: Marią z Betanii, Piotrem, Judaszem, Dwunastoma, Maryją i Dobrym Łotrem. Chrześcijaństwo ukazane jest tutaj jako relacja Boga i człowieka.

Pokaż mimo to


Na półkach: ,

Nie podejmuję się oceny tej książki. Wielka erudycja, piękny język, ale powolność tej książki mnie zmęczyła. Choć z drugiej strony, jest odpowiednia na zimne i długie wieczory. Może jeszcze nie dojrzałam do tego żeby docenić "Czarodziejską górę", a może trzeba, jak Mariusz Szczygieł, czytać fragmentami prze lata.

Nie podejmuję się oceny tej książki. Wielka erudycja, piękny język, ale powolność tej książki mnie zmęczyła. Choć z drugiej strony, jest odpowiednia na zimne i długie wieczory. Może jeszcze nie dojrzałam do tego żeby docenić "Czarodziejską górę", a może trzeba, jak Mariusz Szczygieł, czytać fragmentami prze lata.

Pokaż mimo to


Na półkach:

Pomysł napisania komedii, której akcja dzieje się w zaświatach bardzo dobry, ale wykonanie... Poniżej poziomu morza. Za dużo postaci (Ekipa składająca się z Edwarda Gierka, Danuty Szaflarskiej i Bronisława Cieślaka? Nie lepiej by było gdyby to były postacie fikcyjne?), zwroty akcji, które nie wiele wnosiły, politykowanie i polityczne żarty na takim poziomie jakbym czytała scenariusz nieśmiesznego skeczu kabaretowego (Swatanie Kaczyńskiego żeby dał spokój Polsce? Słabe. Brzmi jak koncepcja pijanego wujka, jak uratować kraj) Miało być śmiesznie, a wyszło żenująco. Cytując poprzednie recenzje: "Koniec się panu nie udał", panie Jacku. A szkoda.

Pomysł napisania komedii, której akcja dzieje się w zaświatach bardzo dobry, ale wykonanie... Poniżej poziomu morza. Za dużo postaci (Ekipa składająca się z Edwarda Gierka, Danuty Szaflarskiej i Bronisława Cieślaka? Nie lepiej by było gdyby to były postacie fikcyjne?), zwroty akcji, które nie wiele wnosiły, politykowanie i polityczne żarty na takim poziomie jakbym czytała...

więcej Pokaż mimo to


Na półkach: , ,

Po roku znowu wróciłam do nastrojowego audiobooka w interpretacji Danuty Stenki. Przy drugim słuchaniu miałam zupełne inne emocje - więcej zrozumienia dla Meli i współczucia dla Scarlett i Rhetta. Bohaterowie są tak wielowymiarowi, że można do książki wracać wielokrotnie.

Po roku znowu wróciłam do nastrojowego audiobooka w interpretacji Danuty Stenki. Przy drugim słuchaniu miałam zupełne inne emocje - więcej zrozumienia dla Meli i współczucia dla Scarlett i Rhetta. Bohaterowie są tak wielowymiarowi, że można do książki wracać wielokrotnie.

Pokaż mimo to


Na półkach: ,

Żałuję, bo książka "Żona alchemika" to zmarnowany potencjał. Przez 3/4 książki nic się nie dzieje. Złapałam się nawet na tym, że gdy sięgnęłam po książkę następnego dnia nie pamiętałam co było parę stron wcześniej. Ale stwierdziłam, że chyba nic istotnego skoro dopadła mnie taka niepamięć.

Na samym końcu akcja przyspiesza i trudno się oderwać. Ale to dosłownie końcówka.

Jest to trochę telenowela: uznany za zmarłego nie jest zmarłym, i kolejny zmarły też żyje, ale jednak jeden z nich umiera, a ten drugi ratuje zmarłą. I to wszystko na dosłownie kilku kartkach.
Ot, pościg za władzą, miłością i nieśmiertelnością.

Żałuję, bo książka "Żona alchemika" to zmarnowany potencjał. Przez 3/4 książki nic się nie dzieje. Złapałam się nawet na tym, że gdy sięgnęłam po książkę następnego dnia nie pamiętałam co było parę stron wcześniej. Ale stwierdziłam, że chyba nic istotnego skoro dopadła mnie taka niepamięć.

Na samym końcu akcja przyspiesza i trudno się oderwać. Ale to dosłownie...

więcej Pokaż mimo to

Okładka książki Awaria małżeńska Natasza Socha, Magdalena Witkiewicz
Ocena 7,5
Awaria małżeńska Natasza Socha, Magd...

Na półkach: ,

Komedia napisana przez duet dwóch najbardziej znanych pisarek literatury kobiecej.
Gdy rudy kot przebiega przez ulicę, w wypadku zostają poszkodowane 2 kobiety: Justyna i Ewelina.
Przez kilka tygodni muszą pozostać w szpitalu. Ku przerażeniu swoich mężów, którzy muszą zając się domem i dziećmi.
Nie jest łatwo, bo panowie mają mgliste pojęcie o życiu swoich pociech (np. udział w wywiadówce, ale nie w klasie swojej córki). Nieporadność prowadzi do wielu zabawnych sytuacji.

Spędziłam przy lekturze kilka miłych wieczorów. Historia zabawna, ale chyba nieprawdziwa. Mężczyźni doskonale radzą sobie w życiu

https://www.facebook.com/Kulturalny-Wyb%C3%B3r-Zofii-104871541959130/photos/a.104953148617636/168825122230438

Komedia napisana przez duet dwóch najbardziej znanych pisarek literatury kobiecej.
Gdy rudy kot przebiega przez ulicę, w wypadku zostają poszkodowane 2 kobiety: Justyna i Ewelina.
Przez kilka tygodni muszą pozostać w szpitalu. Ku przerażeniu swoich mężów, którzy muszą zając się domem i dziećmi.
Nie jest łatwo, bo panowie mają mgliste pojęcie o życiu swoich pociech (np....

więcej Pokaż mimo to


Na półkach: ,

Samuel Zucker chce zostać w Rosji, żydowskość mu ciąży, bo w pogromie stracił matkę i rodzeństwo. Niestety po zaangażowaniu się w rewolucję musi uciekać. Postanawia zrealizować marzenie swojego ojca i udać się do ziemi gdzie można być Żydem czyli do Palestyny. Wykupuje ziemię obok arabskiej rodziny Zaidów i wraz z innymi rosyjskimi Żydami tworzy osadę. Sąsiedztwo niełatwe, ale z czasem obie rodziny się zaprzyjaźniają dzieląc smutki i radości. Ale polityka i dążenia każdej ze stron do niezależności zagraża przyjaźni.
Ponad ośmiuset stronicowa opowieść prowadzi nas przez historię konfliktu: poznajemy na przemian perspektywę żydowską i arabską, walkę o tożsamość, wolność.
Ukazana jest beznadzieja tego konfliktu: każda ze stron ma swoje racje i pragnienie życia w spokoju na ziemi przodków.

https://www.facebook.com/104871541959130/photos/a.104953148617636/169679415478342

Samuel Zucker chce zostać w Rosji, żydowskość mu ciąży, bo w pogromie stracił matkę i rodzeństwo. Niestety po zaangażowaniu się w rewolucję musi uciekać. Postanawia zrealizować marzenie swojego ojca i udać się do ziemi gdzie można być Żydem czyli do Palestyny. Wykupuje ziemię obok arabskiej rodziny Zaidów i wraz z innymi rosyjskimi Żydami tworzy osadę. Sąsiedztwo niełatwe,...

więcej Pokaż mimo to


Na półkach: ,

Ciepła komedia. Tymi dwoma słowami opisałabym książkę Magdaleny Witkiewicz „Drzewko szczęścia”. Doskonale bawiłam się przez kilka grudniowych wieczorów. Główna bohaterka to żwawa dziewięćdziesięciokilkulatka Kornelia Trzpiot (de domo Nicpoń), która oznajmia rodzinie, że… „bez herbu nie umrze!” Daje rok, aby wszyscy zjednoczyli się przy tworzeniu drzewa genealogicznego. To nietypowe zadanie ma na celu scalenie rodziny, która wali się w posadach. Przy okazji dzieci i wnuki Kornelii odkrywają co w ich życiu jest naprawdę ważne. I to wszystko dzięki Babci Kornelii!
Fabuła jest nieskomplikowana. I bardzo dobrze! Dobrze jest przeczytać książkę, której lektura będzie świetną rozrywką.

https://www.facebook.com/.../a.104953148.../141995888246695/

Ciepła komedia. Tymi dwoma słowami opisałabym książkę Magdaleny Witkiewicz „Drzewko szczęścia”. Doskonale bawiłam się przez kilka grudniowych wieczorów. Główna bohaterka to żwawa dziewięćdziesięciokilkulatka Kornelia Trzpiot (de domo Nicpoń), która oznajmia rodzinie, że… „bez herbu nie umrze!” Daje rok, aby wszyscy zjednoczyli się przy tworzeniu drzewa genealogicznego. To...

więcej Pokaż mimo to


Na półkach: ,

Pytań bez odpowiedzi jest tutaj mnóstwo. Zmusza to czytelnika do refleksji: co ja bym zrobił w takiej sytuacji. Odpowiedź nie jest jednoznaczna. W tych ekstremalnych czasach ludzie musieli dokonywać dramatycznych wyborów.
Mnie ta lektura zachęciła do rozmów z najbliższymi o przeszłości. Jak było kiedyś? Jacy byli ci, którzy odeszli? Każda historia jest fascynująca. Rodzinna szczególnie.

https://www.facebook.com/104871541959130/photos/a.104953148617636/133422325770718

Pytań bez odpowiedzi jest tutaj mnóstwo. Zmusza to czytelnika do refleksji: co ja bym zrobił w takiej sytuacji. Odpowiedź nie jest jednoznaczna. W tych ekstremalnych czasach ludzie musieli dokonywać dramatycznych wyborów.
Mnie ta lektura zachęciła do rozmów z najbliższymi o przeszłości. Jak było kiedyś? Jacy byli ci, którzy odeszli? Każda historia jest fascynująca....

więcej Pokaż mimo to


Na półkach: ,

Jestem oczarowana książką „Gra o marzenia”. Jest to ciepła opowieść o miłości i walce o swoje marzenia. Maciek, młody weterynarz nie znoszący swojej pracy, wskutek pomyłki pocztowej poznaje Anetę, która skrywa pewien sekret. Ogromnym plusem są bohaterowie, bo nie są typowymi bohaterami romansów. Nie są posągowo piękni, nie mają super mocy i nie są obrzydliwie bogaci. Są cudownie zwyczajni. Historia, która łączy dwoje samotnych ludzi mogłaby się przytrafić każdemu z nas. „Gra o marzenia” porusza również problem dyskryminacji kobiet w wielu zawodach, które są kojarzone wyłącznie z mężczyznami.

https://www.facebook.com/104871541959130/photos/a.104953148617636/126119879834296

Jestem oczarowana książką „Gra o marzenia”. Jest to ciepła opowieść o miłości i walce o swoje marzenia. Maciek, młody weterynarz nie znoszący swojej pracy, wskutek pomyłki pocztowej poznaje Anetę, która skrywa pewien sekret. Ogromnym plusem są bohaterowie, bo nie są typowymi bohaterami romansów. Nie są posągowo piękni, nie mają super mocy i nie są obrzydliwie bogaci. Są...

więcej Pokaż mimo to


Na półkach:

Niby jest to komedia kryminalna, ale momentami przypomina opis naszej mało śmiesznej rzeczywistości, co przyznaje sam autor w posłowiu. Postać Szeregowego, który rządzi z tylnego siedzenia i ma kota jest dziwnie znajoma...

https://www.facebook.com/104871541959130/photos/a.104953148617636/123186213460996

Niby jest to komedia kryminalna, ale momentami przypomina opis naszej mało śmiesznej rzeczywistości, co przyznaje sam autor w posłowiu. Postać Szeregowego, który rządzi z tylnego siedzenia i ma kota jest dziwnie znajoma...

https://www.facebook.com/104871541959130/photos/a.104953148617636/123186213460996

Pokaż mimo to


Na półkach:

„Noc żywych Żydów” to zmarnowany potencjał.
Główny bohater to irytujący zblazowany trzydziestolatek, oprócz niego mamy diabła z kopytami i rogami, który stara się przeszkadzać (czy to nieudolne nawiązanie do postaci Wolanda z „Mistrza i Małgorzaty?) i żydowskie trupy, które niby mają jakiś cel, ale nie jest to sprecyzowane: zombie snują się po galerii handlowej. Podobnie nie jest wyjaśniona rola srebrnego serca. Jest potrzebne do rozwiązania sytuacji czy nie? Zakończenie otwarte, pozostawia pytania. Takie działanie ma zaintrygować, a irytuje. Choć nie dziwi: zakończenie jak cała książka – bez sensu.

https://www.facebook.com/104871541959130/photos/a.104953148617636/118313110614973

„Noc żywych Żydów” to zmarnowany potencjał.
Główny bohater to irytujący zblazowany trzydziestolatek, oprócz niego mamy diabła z kopytami i rogami, który stara się przeszkadzać (czy to nieudolne nawiązanie do postaci Wolanda z „Mistrza i Małgorzaty?) i żydowskie trupy, które niby mają jakiś cel, ale nie jest to sprecyzowane: zombie snują się po galerii handlowej. Podobnie...

więcej Pokaż mimo to


Na półkach: ,

Górny Śląsk był dla mnie zagłębiem kopalń, dymów, które sprawiają, że powietrze jest tam czarne.
Lektura nagrodzonego nagrodą Nike reportażu „Kajś. Opowieść o Górnym Śląsku” pokazuje, że jest to jedynie część prawdy o tym regionie. Autor mierzy się ze swoją tożsamością i szuka odpowiedzi na niełatwe pytanie: czym jest śląskość?
Nie jest to oczywiste: tereny Górnego Śląska od czasów średniowiecza należały do Prus. Część mieszkańców regionu czuje większy związek z kulturą niemiecką, część z polską, a część jest po prostu „stąd”.
Ślązacy są największą grupą, która wskazuje inną tożsamość niż polska, a wciąż nie została nawet oficjalnie uznana za mniejszość.

https://www.facebook.com/104871541959130/photos/a.104953148617636/117830683996549/

Górny Śląsk był dla mnie zagłębiem kopalń, dymów, które sprawiają, że powietrze jest tam czarne.
Lektura nagrodzonego nagrodą Nike reportażu „Kajś. Opowieść o Górnym Śląsku” pokazuje, że jest to jedynie część prawdy o tym regionie. Autor mierzy się ze swoją tożsamością i szuka odpowiedzi na niełatwe pytanie: czym jest śląskość?
Nie jest to oczywiste: tereny Górnego...

więcej Pokaż mimo to