Aktywność użytkownika Zosia Jan-Bas
To było zaledwie dziesięć dni temu, ale dla tych kwiatów i, jak się wydawało, dla jej związku, upłynęło całe życie.
Ma chłopaka.
To słowo brzmiało dla niej obco. Dziwne słowo, które trudno
w jakikolwiek sposób połączyć z jej osobą. Amy ma chłopaka.
- Zaprosiłaś Jacka…
- Jacka?
Lisa zakryła usta dłonią.
– O mój Boże… Tego też nie pamiętasz.
– Co miałabym pamiętać? Kim jest Jack?
Lisa uśmiechnęła się.
W szpitalu dni się dłużą.
- Wspomnienia powrócą, chociaż najpewniej nie wszystkie naraz.
– Kiedy?
– Trudno powiedzieć. Może dopisze pani szczęście i zacznie
pani coś sobie przypominać w ciągu k...
- Jak pani sądzi, z jakiego okresu pochodzą pani ostatnie
wspomnienia?
- Sprzed około pół roku. Z końca ubiegłego lata.
Myślałem, że to się już skończyło. Ale wczoraj w nocy
wrócił i był gorszy i wyraźniejszy niż kiedykolwiek. Zupełnie, jakbym tam znowu był.
I ani na chwilę nie przestawał się rzucać, a nogami wierzgał tak intensywnie, że spadł mu but z jednej stopy. I nie
tylko to – przez cały czas walił się pięściami w pierś, naprawd...
W najciemniejszych godzinach nocy wydawało mu się,
że słyszy głosy, nie mógł jednak zrozumieć, co ci ludzie do
siebie mówili. Zawołał dwa, trzy razy, lecz nikt mu nie odpowi...