-
ArtykułyCzytamy w weekend. 17 maja 2024LubimyCzytać246
-
Artykuły„Nieobliczalna” – widzieliśmy film na podstawie książki Magdy Stachuli. Gwiazdy w obsadzieEwa Cieślik3
-
Artykuły„Historia sztuki bez mężczyzn”, czyli mikrokosmos świata. Katy Hessel kwestionuje kanonEwa Cieślik14
-
ArtykułyMamy dla was książki. Wygraj egzemplarz „Zaginionego sztetla” Maxa GrossaLubimyCzytać2
Biblioteczka
2021-08-22
2024-02-29
2024-02-23
2024-02-27
2021-04-07
2020-09-06
Kilka lat czekałam aż ta książka zostanie w końcu przetłumaczona na język polski. Doczekałam się! 🤩 Autor zebrał ogrom materiału i całe szczęście zdołał go odpowiednio uporządkować.
Nie będę się rozpisywać, bo książka broni się sama. Poznajemy w niej Jima Jones, jego Świątynię Ludu, od samego początku, od fundamentów. Dzięki temu dowiadujemy się jakie czynniki ukształtowały jego osobowość, cele, aż doszło do tragedii. Warto dodać, że pomaganie słabszym, niwelowanie społecznych nierówności były dla Jonesa najważniejsze, przez prawie cały czas istnienia Świątyni Ludu.
Mimo prawie 700 stron, historię czyta się z ogromnym zainteresowaniem, jednym tchem. Podkreślam, to bo wiele osób boi się grubych książek. Nie jest to do końca reportaż, bardziej biografia.
Nie czytałam chyba jeszcze tak dobrze napisanej, gruntownie zbadanej książki z literatury faktu. Nawet przypisy są tam gdzie trzeba 😉. Jedyne czego mi zabrakło to zdjęcia.
Jestem niemal w 100% usatysfakcjonowana. Nie zastanawiacie się, czytajcie!!!
Ocena 8,5/10
Instagram @moze_booka
Kilka lat czekałam aż ta książka zostanie w końcu przetłumaczona na język polski. Doczekałam się! 🤩 Autor zebrał ogrom materiału i całe szczęście zdołał go odpowiednio uporządkować.
Nie będę się rozpisywać, bo książka broni się sama. Poznajemy w niej Jima Jones, jego Świątynię Ludu, od samego początku, od fundamentów. Dzięki temu dowiadujemy się jakie czynniki...
2022-01-26
2022-10-21
➕sporo informacji o tle społeczno-kulturowym oraz początkach organizacji,
➕historia nie skupia się na samym Ranierze i dobrze, że z jego perspektywy nie wychodzi ta opowieść,
➕ukazanie historii z punktu widzenia różnych osób zaangażowanych w mniej lub bardziej w działalność sekty,
➕dużo o psychologii i procesach myślowych na jakich opierał się kult,
➕dynamiczna narracja,
➕nie jest na siłę sensacja,
➕redakcja, czyli lista osób, indeks, źródła do poszczególnych rozdziałów, zdjęcia.
➖raczej dla osób które coś wiedzą na temat tej konkretnej sprawy lub np. Scjentologii,
➖słabiej zarysowane przejście między początkiem rozpadu sekty, a rozprawą sądową,
➖proces opisany dość skrótowo,
➖niewiele wiadomo o samej autorce, dlaczego zajęła się tym tematem (ja lubię takie rzeczy wiedzieć),
➖literówki.
7,5/10
Instagram @moze_booka
➕sporo informacji o tle społeczno-kulturowym oraz początkach organizacji,
➕historia nie skupia się na samym Ranierze i dobrze, że z jego perspektywy nie wychodzi ta opowieść,
➕ukazanie historii z punktu widzenia różnych osób zaangażowanych w mniej lub bardziej w działalność sekty,
➕dużo o psychologii i procesach myślowych na jakich opierał się kult,
➕dynamiczna...
2023-06-18
Nic nie wiedziałam na temat tej sekty, stąd wybór. Całość ma niecałe 30 stron.
Czy dowiedziałam się czegoś zaskakującego, czegoś czego nie można się domyślić na temat tego jak funkcjonują sekty na świecie? Nie dowiedziałam się, bo na tak małej ilości stron nie da się rozpisać na temat przywódców, wierzeń, rytuałów, sposobów manipulacji, celów, przyszłych tragedii. Dlatego o każdej z przedstawionej w tej serii sekcie napisano to samo - ogólniki. W internecie można znaleźć więcej informacji, więc nie ma sensu czytać tej serii.
Dodatkowo informacje zawarte nie są niczym potwierdzone. Autor często używa określeń jakich jak: "prawdopodobnie", "możliwe, że", "nie mamy pewności", "nie rozumiemy dlatego". Niby opiera się na ustaleniach dziennikarz i słowach byłych członków sekty, ale konkretów nie uświadczymy. Napisał też, że niektóre dialogi i sytuacje są wymyślone, ale które nie, nie wiemy, bo nie mamy przypisów.
Styl też pozostawia wiele do życzenia. Autor na tek małej ilości tekstu sili się na sensację jak tylko może. Na 80% spadek dochodów reaguje z wykrzyknikiem. Całość napisana jest jak film dokumentalny - patetyczny początek, bezpośrednie zwracanie się do czytelnika, ciągłe pytania. Czyta się to strasznie.
Czy ten krótki tekst zachęcił mnie do sięgnięcia po inne teksty na ten temat? Tak, ale wystarczy mi przeczytanie opisu i późniejsze zajrzenie do Internetu.
Jestem wielkim przeciwnikiem pisania tylko dla pisania i robienia z siebie wielkiego twórcy który napisał 8 dwudziestostronnicowych "książek". Po raz kolejny nie dla takiego chłamu!
1/10
@moze_booka
Nic nie wiedziałam na temat tej sekty, stąd wybór. Całość ma niecałe 30 stron.
Czy dowiedziałam się czegoś zaskakującego, czegoś czego nie można się domyślić na temat tego jak funkcjonują sekty na świecie? Nie dowiedziałam się, bo na tak małej ilości stron nie da się rozpisać na temat przywódców, wierzeń, rytuałów, sposobów manipulacji, celów, przyszłych tragedii. Dlatego...
2023-06-18
Nic nie wiedziałam na temat tej sekty, stąd wybór. Całość ma niecałe 30 stron.
Czy dowiedziałam się czegoś zaskakującego, czegoś czego nie można się domyślić na temat tego jak funkcjonują sekty na świecie? Nie dowiedziałam się, bo na tak małej ilości stron nie da się rozpisać na temat przywódców, wierzeń, rytuałów, sposobów manipulacji, celów, przyszłych tragedii. Dlatego o każdej z przedstawionej w tej serii sekcie napisano to samo - ogólniki. W internecie można znaleźć więcej informacji, więc nie ma sensu czytać tej serii.
Dodatkowo informacje zawarte nie są niczym potwierdzone. Autor często używa określeń jakich jak: "prawdopodobnie", "możliwe, że", "nie mamy pewności", "nie rozumiemy dlatego". Niby opiera się na ustaleniach dziennikarz i słowach byłych członków sekty, ale konkretów nie uświadczymy. Napisał też, że niektóre dialogi i sytuacje są wymyślone, ale które nie, nie wiemy, bo nie mamy przypisów.
Styl też pozostawia wiele do życzenia. Autor na tek małej ilości tekstu sili się na sensację jak tylko może. Całość napisana jest jak film dokumentalny - patetyczny początek, bezpośrednie zwracanie się do czytelnika, ciągłe pytania. Czyta się to strasznie.
Czy ten krótki tekst zachęcił mnie do sięgnięcia po inne teksty na ten temat? Tak, ale wystarczy mi przeczytanie opisu i późniejsze zajrzenie do Internetu.
Jestem wielkim przeciwnikiem pisania tylko dla pisania i robienia z siebie wielkiego twórcy który napisał 8 dwudziestostronnicowych "książek". Po raz kolejny nie dla takiego chłamu!
1/10
@moze_booka
Nic nie wiedziałam na temat tej sekty, stąd wybór. Całość ma niecałe 30 stron.
Czy dowiedziałam się czegoś zaskakującego, czegoś czego nie można się domyślić na temat tego jak funkcjonują sekty na świecie? Nie dowiedziałam się, bo na tak małej ilości stron nie da się rozpisać na temat przywódców, wierzeń, rytuałów, sposobów manipulacji, celów, przyszłych tragedii. Dlatego...
Źle się złożyło. W 2021 roku przeczytałam "Cokolwiek powiesz, nic nie mów. Zbrodnia i pamięć w Irlandii Północnej" - Patricka Raddena Keefe'a, przez co reportaż "Belfast. 99 ścian pokoju" to dla mnie powtórka i to dosłownie. Niemal wszystkie historie były mi już znane z pierwszej książki. Nawet podobnie zostały opisane, tyle że dużo bardziej skrótowo.
Książka dla osób niemających zbyt dużej wiedzy o Irlandii Północnej i Kłopotach, będzie wielkim zaskoczeniem, więc radzę przeczytać też "Cokolwiek powiesz, nic nie mów...". Nie przeszkadzało mi to że autorka opisuje wszystko ze swojej, obcej perspektywy, ale wielka szkoda, że tylko we wstępie do wydania drugiego nakreśla w kilku zdaniach cały konflikt, który jest bardzo trudny.
Źle się złożyło. W 2021 roku przeczytałam "Cokolwiek powiesz, nic nie mów. Zbrodnia i pamięć w Irlandii Północnej" - Patricka Raddena Keefe'a, przez co reportaż "Belfast. 99 ścian pokoju" to dla mnie powtórka i to dosłownie. Niemal wszystkie historie były mi już znane z pierwszej książki. Nawet podobnie zostały opisane, tyle że dużo bardziej skrótowo.
więcej Pokaż mimo toKsiążka dla osób...