Opinie użytkownika
Ōe - Dobry powieściopisarz, słaby eseista...
Co tu dużo pisać, nudne są te eseje, choć sam temat bardzo ciekawy. Nie ma w nich niczego oświecającego, same banały. Może jest tu między wierszami ukryty większy przekaz, znany tylko Japończykom, ale co wtedy z osobami z innego kręgu kulturowego? Jak pisałam wyżej - nuda i banał.
Lepiej przeczytać jakiś reportaż lub książkę...
Od początku miałam wrażenie że brakuje mi części historii. Wszystko przez przeskakiwanie z różnych osób i wydarzeń. Narrator skacze z tematu na temat, nie kończąc. Nie wiadomo o co i o kogo chodzi. Przez to trudno się wczuć w historię, poczuć ją. I na zakończenie o czym w ogóle miała być ta książka? Całość jest bardzo płytka, powierzchowna, szkoda bo chciałabym wiedzieć więcej.
Pokaż mimo toDobre opowiadania, choć końcówka "Pana Kanapki" rozczarowuje, bo potoczyła się zbyt szybko. Plus za większe skupienie na psychologii postaci.
Pokaż mimo toPłytka historia udająca głęboką tylko dlatego, że porusza popularne tematy w zbyt wielu słowach.
Pokaż mimo toPo raz kolejny, książka dla laików, osób zaczynających poznawać Koreę Południową. Dużo bardziej zainteresowały mnie rozdziały o kulturze, społeczeństwie i jedzeniu, niż piąta, czy szósta podobna do siebie historia. Nisko oceniam też chaos w podawaniu informacji i bardzo potoczny język. Generalnie, nie była to zła lektura, ale ja już to wszystko znam z innych reportaży.
Pokaż mimo to
Mocno wygładzona i zamerykanizowana wersja historii Korei. W 90% historii politycznej, gdzie wpływy amerykańskie są dobitnie podkreślane. Niemalże brak w tej książce historii społecznej i kulturalnej. Za to dowiemy się o życiu osobistym i zawodowym autorów.
Treść jest skoncentrowana (150 lat historii na 300 stronach), ale nie obyło się bez wypełniaczy takich jak np.: zimy...
Bardzo nijaki reportaż. Tylko o polityce i religii. Szkoda, że autor nie napisał czegoś czego nie wiem o Korei z innych publikacji. Nic oryginalnego.
Nie bierzcie się za audiobooka!
Źle się złożyło. W 2021 roku przeczytałam "Cokolwiek powiesz, nic nie mów. Zbrodnia i pamięć w Irlandii Północnej" - Patricka Raddena Keefe'a, przez co reportaż "Belfast. 99 ścian pokoju" to dla mnie powtórka i to dosłownie. Niemal wszystkie historie były mi już znane z pierwszej książki. Nawet podobnie zostały opisane, tyle że dużo bardziej skrótowo.
Książka dla osób...
Lepszy zbiór od "Głodu" i bardziej przypominający jego pierwsze teksty. Mniej filozofii, więcej strachu.
Pokaż mimo to
Prawie 6/10
Owszem, jest to historia psychiatry nazwiskiem Barker, który wraz z dziennikarzem stworzył "Biuro Przeczuć", po katastrofie z osunięciem się hałdy górniczej, ale jest tu też mnóstwo innych wątków ułożonych przypadkowo.
Nie wiem może miałam inne oczekiwania. Temat jak najbardziej ciekawy, ale przedstawia głównie przypadki za życia Barkera, czasem coś starszego...
Sześć pierwszych opowiadań - pięknie napisanych, z gęstą atmosferą, straszne, obrzydliwe, idealnie do mnie trafiające. Cztery ostatnie - przegadane, nudnawe, bardziej przyziemne, choć smutne. "Ponowne spotkanie" zostało już wydane osobno w 2022. Jak to w zbiorach opowiadań raz lepsze, raz gorsze teksty.
Oznaczone jako spoiler Pokaż mimo to
Od czego by tu zacząć...
Ten "reportaż" to połączenie "Pamięci ciała. Przemoc seksualna, morderstwo i kara" Alexy Marzano-Lesnevich i książek Ryana Greena o mordercach - w prawdziwe wydarzenia wciśnięte własne historie, a tam gdzie są luki wymyślanie prawdopodobnych zdarzeń. Na takie twory pojawiła się nowa nazwa "kreatywna literatura faktu".
Autor "otrzymał pełen dostęp...
Gdyby nie to że autor potrafi dobrze opowiadać historię, trudno by było przedrzeć się przez informacje nie do końca odpowiadające tematowi.
Pokaż mimo toMinęło już kilka lat od wydania tej książki, ale dalej informacji na temat Boko Haram jest niewiele. Historie kobiet wstrząsające. Ale informacje o sytuacji politycznej, społecznej regionu i najważniejsze religijnej nie są poparte żadnymi źródłami.
Pokaż mimo to