-
Artykuły
„Shrek 5”, nowy „Egzorcysta”, powrót Avengersów, a także ekranizacje Kinga, Dahla i Hernana DiazaKonrad Wrzesiński5 -
Artykuły
„Wyluzuj, kobieto“ Katarzyny Grocholi: zadaj autorce pytanie i wygraj książkę!LubimyCzytać32 -
Artykuły
„Herbaciany sztorm”: herbatka z wampiramiSonia Miniewicz2 -
Artykuły
Wakacyjne „Książki. Magazyn do Czytania”. Co w nowym numerze?Konrad Wrzesiński11
Biblioteczka
2021-02-27
2021-01-06
Czy do gabinetu psychoterapeuty zaglądamy dlatego, że dojrzeliśmy do głębokiej zmiany, czy raczej pragniemy, by osoba postronna utwierdziła nas w kłamstwach, którymi karmimy się od lat? Książka Jona Fredericksona nie tylko nauczy nas dostrzegać złudzenia i iluzje naszej codzienności, lecz także dostarczy wskazówek, jak zmierzyć się z prawdą o samym sobie i uczynić swoje życie lepszym.
Książka "Kłamstwa, którymi żyjemy" wydana nakładem wydawnictwa W Drodze ma na celu pokazanie czytelnikowi jak zmierzyć się z prawdą, spróbować zaakceptować siebie oraz jak podjąć próbę zmiany samego siebie. Wbrew pozorom książka ta jest faktycznie interesująca. Nie jest to kolejny, nudny poradnik, który pokazuje jak w dziesięciu krokach stać się innym, lepszym człowiekiem. To książka, która bazując na prawdziwych sytuacjach i wydarzeniach przedstawia jak my, ludzie, potrafimy odbierać sytuacje oraz jak wyciągamy tylko pozytywne dla nas wnioski.
Jon Frederickson to terapeuta oraz założyciel Instytutu Intensywnej Krótkoterminowej Psychoterapii Dynamicznej i to właśnie jego obserwacje możemy poznać w tym utworze. Autor pokazuje jak bardzo oszukujemy samych siebie, jak naginamy rzeczywistość tylko po to, aby było nam łatwiej ją zaakceptować. Przedstawione są same życiowe problemy, z którymi każdy z nas musiał się zmagać. Zwrócona jest również uwaga na to, jak bardzo boimy się uczuć, robimy wiele by przed nimi uciec czy też przeczekać trudny dla nas czas. Frederickson daje nam do zrozumienia to, że często przez krzywdy, które spotkały nas w przeszłości, my w teraźniejszości często mamy skłonności, aby zadawać sobie podobny ból. To książka naszpikowana psychologicznymi analizami, jednak za sprawą prostego języka i wieloma życiowymi przykładami z całą pewnością jest zrozumiała dla każdego odbiorcy. Znajdziemy w niej także mnóstwo złotych myśli, które odnoszą się do każdych aspektów życia. Może ona służyć jako pocieszenie dla osób, które zostały zdradzone, zranione, dla tych, którzy przeżyli traumatyczne wydarzenia, czy zwyczajnie nie radzą sobie z emocjami. Jeśli wyciągnie się dobre wnioski po lekturze tej pozycji, można otworzyć oczy na świat i zobaczyć, że faktycznie, nie wszystko co nas otacza jest takie za jakie cały czas to uważaliśmy. Książka pokazuje świat w całkiem innych barwach i pozwala udoskonalić nasz tok myślenia.
Pozycja konieczna do przeczytania dla każdego człowieka bez względu na płeć, wiek czy status materialny. Pod względem psychicznym i uczuciowym każdy z nas jest taki sam i wszyscy chcielibyśmy mieć życie piękne i beztroskie, a problemy omijać lub radzić sobie z nimi bez większego wysiłku.
Polecam
Czy do gabinetu psychoterapeuty zaglądamy dlatego, że dojrzeliśmy do głębokiej zmiany, czy raczej pragniemy, by osoba postronna utwierdziła nas w kłamstwach, którymi karmimy się od lat? Książka Jona Fredericksona nie tylko nauczy nas dostrzegać złudzenia i iluzje naszej codzienności, lecz także dostarczy wskazówek, jak zmierzyć się z prawdą o samym sobie i uczynić swoje...
więcej mniej Oznaczone jako spoiler Pokaż mimo to2020-05-21
"Nadszedł czas rządów kobiet"
"Sztuka wojny dla kobiet" pokazuje nam być kobietą i po kobiecemu sięgaj szczytów w życiu osobistym i zawodowym. Oparta jest na "Sztuce wojny" Sun Tzu, która niewątpliwie uważana jest za najwybitniejszą książkę o strategii, jaką kiedykolwiek opublikowano. Również jest dziełem uniwersalnym, docenianym w każdej kulturze i na całym świecie.
Rady Sun Tzu prowadzą do osiągnięcia jak najlepszych rezultatów przy jak najmniejszej liczbie konfliktów. A to przecież kobieca specjalność - dążyć do rozwiązywania problemów na drodze kompromisu, tak by obie strony na tym zyskiwały. Ponadto każda ze strategii opisywanych przez tego filozofa opiera się na głębokim zrozumieniu ludzi, z którymi na co dzień mamy do czynienia. Szczególny nacisk kładzie również na Twoją wyjątkową osobowość i talenty, które są niezbędnym elementem na drodze do realizacji marzeń.
Autorka przedstawia jak My (kobiety) możemy zostać mistrzyniami strategii, niezależnie od tego, czy Naszym pragnieniem jest awansować na stanowisko dyrektora generalnego, prowadzić własną firmę, czy też być nauczycielką, maklerem, specjalistką ds. marketingu, astronautką, dobrą matką albo szczęśliwą osobą. "Sztuka wojny dla kobiet" pomoże przemienić własne wady w zalety i wytłumić niepotrzebne lęki. Pokaże także, jak wygrywać bez walki i osiągać cele, które sobie wyznaczyłyśmy.
Polecam kobietą, które pragną odnieś sukces bez łamania swojego kodeksu etycznego, chcą opanować bezcenną sztukę strategicznego myślenia i stać się bardziej innowacyjne i kreatywne.
Opanujmy strategie Sun Tzu. Zobaczmy to, czego nie widzą inni, i usłyszmy to, czego oni nie słyszą... :)
"Nadszedł czas rządów kobiet"
"Sztuka wojny dla kobiet" pokazuje nam być kobietą i po kobiecemu sięgaj szczytów w życiu osobistym i zawodowym. Oparta jest na "Sztuce wojny" Sun Tzu, która niewątpliwie uważana jest za najwybitniejszą książkę o strategii, jaką kiedykolwiek opublikowano. Również jest dziełem uniwersalnym, docenianym w każdej kulturze i na całym świecie....
2020-01-22
Książka została przygotowana w oparciu o założenia wybranych teorii badawczych stosowanych w stosunkach międzynarodowych, a także w politologii i naukach prawnych. Autor w pracy skupił się na wyjaśnieniu pojęcia bezpieczeństwa i cyberbezpieczeństwa, a także starał się wskazać, na ile teorie i metody badawcze stosowane w naukach społecznych mają zastosowanie do badania cyberbezpieczeństwa, a zatem na ile nauki społeczne mogą wpłynąć na badanie zasad informatyki humanistycznej. Autor dokonał eksploracji ta międzynarodowych, jak i krajowych regulacji prawnych w zakresie ochrony cyberprzestrzeni. Wskazał na braki w spójności przepisów międzynarodowych oraz ponadnarodowych z polskim systemem prawnym obejmującym bardzo rozproszone ustawodawstwo regulujące sprawy bezpieczeństwa informacji.
Książkę polecam osobą interesującym się tematyką bezpieczeństwa informacji.
Książka została przygotowana w oparciu o założenia wybranych teorii badawczych stosowanych w stosunkach międzynarodowych, a także w politologii i naukach prawnych. Autor w pracy skupił się na wyjaśnieniu pojęcia bezpieczeństwa i cyberbezpieczeństwa, a także starał się wskazać, na ile teorie i metody badawcze stosowane w naukach społecznych mają zastosowanie do badania...
więcej mniej Oznaczone jako spoiler Pokaż mimo to2020-01-13
Wstępując w szeregi Metropolitan Police, Chris Plowman marzył o byciu tajnym agentem. Wytrwale piął się po szczeblach kariery, aż ostatecznie dołączył do grona najbardziej elitarnych oficerów policji. Gdy osiągnął to, o czym od zawsze marzył, jego życie niemal natychmiast zamieniło się w koszmar.
Za pełne oddanie swojej pracy zapłacił niezwykle wysoką cenę - wpadł w depresję, był o krok od samobójstwa. wtedy postanowił odejść ze służby.
Praca policjanta z tajnego wywiadu może kojarzyć nam się z wielką ekscytacją, dużymi możliwościami a także szybkimi samochodami, pościgami za przestępcami. Praca tajnego agenta zazwyczaj owiana jest nutą tajemniczości. Nigdy nie wiemy co taka osoba naprawdę robi ani czym się zajmuje. Zdradzanie takich informacji nie jest dobrze widziane wśród policjantów, a w niektórych wypadkach jest nawet zabronione. Na tej postawie możemy sądzić, iż praca twardego gliny jest niezwykle ciekawa i pasjonująca, ale czy aby na pewno?
Christian Plowman obala mity na temat pracy agentów specjalnych i przestawia wszystko ze swojego punktu widzenia. Niekoniecznie tak kolorowego jak byśmy chcieli.
"O krok za daleko" jest książką, którą możemy zaliczyć do literatury faktu. Autor opisuje prawdziwe zdarzenia ze swojego życia, co prawda zmienia dane postaci ich imiona i nazwiska oraz nie zdradza wszystkich informacji. To chyba oczywiste skoro mamy do czynienia z prawdziwymi sprawami, operacjami i realnymi przestępcami.
Christian Plowman na początku swojej kariery traktował pracę policjanta jako niegdyś nie spełnione marzenie. W nie długim czasie wspiął się na szczyt kariery zawodowej. Podczas pracy w policji często zmieniał wydziały i rolę, szukał odpowiedniego miejsca dla siebie. Swoją pracę traktował niezwykle poważnie i poświęcał jej cały wolny czas. Policja była dla niego wszystkim, całym światem, dla którego rezygnował nieraz ze swojej rodziny.
Już na tym etapie widzimy jak bardzo Chris był przywiązany do swojej pracy. W pewnym momencie stał się nawet fanatykiem policji.
Dzięki książce "O krok za daleko" poznałam pracę tajnego agenta od podszewki. Przyznaję, że była to bardzo ciekawa i wciągająca lektura, z której naprawdę dużo można dowiedzieć się o tajnych operacjach oraz o przygotowaniach do nich. Wbrew pozorom praca "tajniaka" to nie szybkie auta i piękne kobiety. Plowman opisuje nam, że praca w policji to przede wszystkim wielka odpowiedzialność a także ogromy ciężar psychiczny i emocjonalny.
Książkę polecam osobom, które chcą poznać rzeczywiste realia rządzące światem tajnych służb. W "O krok za daleko" nie znajdziemy super wykreowanych bohaterów i pięknie opisanych naciąganych akcji. Chris Plowman pokazuje swoją pracę w szczery i bezkompromisowy sposób.
Wstępując w szeregi Metropolitan Police, Chris Plowman marzył o byciu tajnym agentem. Wytrwale piął się po szczeblach kariery, aż ostatecznie dołączył do grona najbardziej elitarnych oficerów policji. Gdy osiągnął to, o czym od zawsze marzył, jego życie niemal natychmiast zamieniło się w koszmar.
Za pełne oddanie swojej pracy zapłacił niezwykle wysoką cenę - wpadł w...
2020-01-01
James Baldwin napisał Gdyby ulica Beale umiała mówić w latach siedemdziesiątych. Ta powieść, podobnie jak inne książki afroamerykańskiego autora, podejmuje temat rasizmu. Baldwin pisze o amerykańskiej rzeczywistości lat siedemdziesiątych.
Tak na marginesie, Nowy Jork w latach 70. był pogrążony w kryzysie – bezrobocie diametralnie wzrosło, a miastu groziło bankructwo. Wraz z ogromnym bezrobociem nasiliły się patrologie: wzrosła przestępczość. Do tego wszystkiego rynek zalały narkotyki. Właśnie tak wygląda rzeczywistość, w której Baldwin osadził swoich bohaterów.
Tłem fabuły Gdyby ulica Beale umiała mówić jest nowojorski Harlem. To dzielnica, w której dorastał autor. To też miejsce, w którym żyją główni bohaterowie jego powieści – dziewiętnastoletnia Tish i nieco starszy od niej Fonny. Są zakochani, od zawsze są razem, a teraz zaczynają planować wspólne życie. Jednak tuż przed ślubem Fonny trafia do więzienia. Zostaje oskarżony o gwałt. Biała ofiara pamięta tylko tyle, że sprawca był czarny. Tish i jej najbliżsi próbują wyciągnąć niewinnego chłopaka z więzienia.
Całą historię poznajemy z perspektywy Tish. To ona jest narratorką powieści. Sama narracja przetykana jest retrospekcjami, które wprowadzają nas pełniej w opowieść. Z perspektywy głównej bohaterki przedstawiane są inne kluczowe postaci np. członkowie obu rodzin. Co za tym idzie, jej opinia o nich rzutuje na to, jak sami je postrzegamy.
Jaki świat wyłania się z opowieści Tish? To przede wszystkim świat pełen niesprawiedliwości, bo niesprawiedliwe jest nie tylko to, co spotkało Fonny’ego. Jednocześnie to świat pełen siły wynikającej z miłości, bo główna bohaterka i jej rodzina się nie poddają. Używają wszelkich możliwych sposobów, żeby pomóc chłopakowi. Zatem Gdyby ulica Beale umiała mówić jest opowieścią nie tylko o tym, co niesprawiedliwe, ale też o tym, jak wielką siłą jest miłość. Dzięki niej można znaleźć w sobie olbrzymie pokłady siły.
Sama książka jest wzruszająca i przerażająca. Wzruszająca – bo to opowieść o pięknej miłości. Takiej, która jest w stanie przetrwać niemal wszystko. Przerażająca – bo do samego końca nie wiadomo, czy uda się pomóc Fonny’emu. Przeraża też to, że bohaterzy nieustannie zdarzają się ze ścianą rasizmu i szufladkowania. To książka, która skłania do refleksji nad tym, czy rzeczywistość, w której żyje Tish, tak bardzo różni się od naszej. Jak wiele zmieniło się przez prawie pół wieku? Moim zdaniem rasizm, homofobia, seksizm i niesprawiedliwość mają się całkiem nieźle…
James Baldwin napisał Gdyby ulica Beale umiała mówić w latach siedemdziesiątych. Ta powieść, podobnie jak inne książki afroamerykańskiego autora, podejmuje temat rasizmu. Baldwin pisze o amerykańskiej rzeczywistości lat siedemdziesiątych.
Tak na marginesie, Nowy Jork w latach 70. był pogrążony w kryzysie – bezrobocie diametralnie wzrosło, a miastu groziło bankructwo. Wraz...
2019-12-28
Ta książka, to zbiór 43 reportaży powstałych w ciągu ostatnich 24 lat. Ich tematyka krąży wokół zbrodni i wszystkiego, co z nią związane: wokół ofiar, przestępców, policjantów i motywów. Dużo w tych historiach bólu, rozpaczy, ale i nadziei, bo ona zawsze towarzyszy matkom szukającym zaginionych dzieci, czy rodzinom ofiar czekających na sprawiedliwy wyrok.
Dużo tu pytań. Niektóre z nich wciąż zostają bez odpowiedzi.
Czy zawodowy zabójca, który z zimną krwią zabił niewinnych, nieznanych sobie ludzi urodził się zły, czy to życie zrobiło z niego mordercę?
Historiami, prezentowanymi w tej książce, żyła kiedyś Polska, niektóre wciąż rozpalają masową wyobraźnię, ale są też opowieści o zwykłych ludziach, którzy prowadzą zwyczajne, wydawałoby się nudne życie.
Polecam książkę osobą które lubią czytać literaturę faktu.
Ta książka, to zbiór 43 reportaży powstałych w ciągu ostatnich 24 lat. Ich tematyka krąży wokół zbrodni i wszystkiego, co z nią związane: wokół ofiar, przestępców, policjantów i motywów. Dużo w tych historiach bólu, rozpaczy, ale i nadziei, bo ona zawsze towarzyszy matkom szukającym zaginionych dzieci, czy rodzinom ofiar czekających na sprawiedliwy wyrok.
Dużo tu pytań....
2019-07-30
„Weronika postanawia umrzeć” to kolejna książka wybitnego twórcy Paulo Coelho. Autor pisał ją na podstawie własnych doświadczeń. Jako młody chłopak też został umieszczony przez rodziców w zakładzie psychiatrycznym. Pojawia się tutaj pytanie czy bycie szalonym to coś złego? Każdego z nas przeraża odmienność od ściśle wyznaczonych wzorców. Odstępstwo od narzuconych nam „ciasnych” norm społecznych. A przecież nie wszystko co inne musi być złe. Czasami szaleństwo to jedyna droga wyjścia z przerastającej nas sytuacji. „ Bo czasem lepiej odejść od zmysłów by nie zwariować”.
Paulo Coelho w swym utworze porusza właśnie problem szaleństwa. Według niego każdy z nas w głębi duszy nosi jego ziarno. Tylko od nas zależy czy wykiełkuje ukazując los niedoszłej samobójczyni – Weroniki – chce zwrócić nasza uwagę na fundamentalne prawdy o człowieku i jego kruchej psychice. Jak na pozór błaha sprawa potrafi pchnąć człowieka w objęcia szaleństwa, nawet śmierci. Jednocześnie pytając czego tak naprawdę pragniemy. Co tak naprawdę jest dla nas w życiu najważniejsze. Weronika odpowiedziała sobie na to pytanie. Umierając chciała żyć.
Książka jest przykładem ambitnej literatury, w którym każdy z nas znajdzie coś dla siebie. Wybierze coś co akurat jest mu najbardziej potrzebne. Wyciągnie naukę na przyszłość.
Osobiście gorąco zachęcam do lektury :)
„Weronika postanawia umrzeć” to kolejna książka wybitnego twórcy Paulo Coelho. Autor pisał ją na podstawie własnych doświadczeń. Jako młody chłopak też został umieszczony przez rodziców w zakładzie psychiatrycznym. Pojawia się tutaj pytanie czy bycie szalonym to coś złego? Każdego z nas przeraża odmienność od ściśle wyznaczonych wzorców. Odstępstwo od narzuconych nam...
więcej mniej Oznaczone jako spoiler Pokaż mimo to2019-07-08
"Kobieta na krawędzi" to opowiedziana w niezwykle wyrazisty i poruszający sposób historia kobiety, która nie potrafi odnaleźć się w nowym miejscu. Autorka udowadnia, że sam dostatek nie musi gwarantować szczęścia i spełnienia.
Anna Benz dobiega czterdziestki. Wraz z dziećmi i mężem, świetnie prosperującym bankierem, mieszka w pięknej dzielnicy w Zurychu. Duży dom, wysoka stopa życiowa, wydatki bez ograniczeń, wygoda... - wydawać by się mogło, że to sielanka.
A jednak Anna czuje się samotna, wyobcowana i nierozumiana. Po części wynika to z jej słabej znajomości języka niemieckiego. Kobieta jest Amerykanką, więc ma nadzieję, że kurs pomoże jej odnaleźć się w nowym miejscu.
Tak się jednak nie dzieje. Anna szuka rozpaczliwie nowych doznań, wdaje się w przypadkowe romanse i przygody seksualne. Jedna z takich znajomości zmienia wszystko w jej życiu, jednak nie w taki sposób, o jakim marzyła. Konsekwencje podjętej decyzji okażą się dla kobiety druzgocące.
Zanim jednak dowiemy się ostatecznie, jak potoczyły się losy Anny, musimy uzbroić się w cierpliwość, gdyż jej perypetie poznajemy fragmentarycznie. Akcja nie płynie tu linearnie, przypomina rozsypane puzzle, które czytelnik musi sam powoli złożyć w całość. Buduje to napięcie i sprawia, że czytelnik stopniowo zaczyna domyślać się prawdy. Z niecierpliwością wyczekuje też zakończenia, które okazuje się zaskakujące.
Autorka w realistyczny, nieraz nawet naturalistyczny sposób przedstawia seksualne przygody Anny, jednocześnie jednak z wielkim wyczuciem ukazuje jej złożoną psychikę i skomplikowaną sytuację życiową. Poczucie wyobcowania, osamotnienia, pogłębiający się kryzys małżeński, wyrzuty sumienia i tęsknota z tym, co bezpowrotnie utracone... To zbyt wiele, by można było wyjść z takiej sytuacji bez szwanku.
Tytułowa bohaterka faktycznie jest kobietą na krawędzi, na krawędzi życia i ludzkiej wytrzymałości.
Śledząc jej losy, można odnaleźć nawiązania do dwóch znanych postaci literackich, Emmy Bovary z powieści Gustava Flauberta i Anny Kareniny stworzonej przez Lwa Tołstoja.
Anna Benz żyje, co prawda, w XXI wieku, jednak tylko pozornie nie jest uzależniona od męża. Także jej życiowe wybory przypominają niektóre wydarzenia z biografii bohaterek słynnych dzieł. Jak widać, świat się zmienia, ale pewne problemy okazują się ponadczasowe.
Lektura Kobiety na krawędzi nie jest lekka, ale warto się z nią zmierzyć, bo to książka ciekawa, mądra, dojrzała i dająca wiele do myślenia. Pamięta się o niej nawet po odłożeniu na półkę.
"Kobieta na krawędzi" to opowiedziana w niezwykle wyrazisty i poruszający sposób historia kobiety, która nie potrafi odnaleźć się w nowym miejscu. Autorka udowadnia, że sam dostatek nie musi gwarantować szczęścia i spełnienia.
Anna Benz dobiega czterdziestki. Wraz z dziećmi i mężem, świetnie prosperującym bankierem, mieszka w pięknej dzielnicy w Zurychu. Duży dom, wysoka...
2019-06-04
Prof. dr hab. Irena Heszen jest autorką wielu publikacji dotyczących zagadnienia stresu wydanych zarówno w Polsce jak i zagranicą.
Podręcznik Psychologia stresu jest owocem wieloletnich zainteresowań autorki. Jest to książka opisująca problematykę stresu oraz jego wpływu na życie człowieka z punktu widzenia psychologii. Przedstawia w nim m.in. teorie stresu, analizę procesu radzenia sobie ze stresem, jego efektywności, kosztów i konsekwencji. Niezwykle ważne z punktu widzenia praktyka jest opisanie metod badawczych stresu, zarówno pod postacią kwestionariuszy jak i innych, alternatywnych badań.
Podręcznik Ireny Heszen Psychologia stresu to publikacja, którą na pewno wysoko ocenią studenci psychologii. Zrozumienie tematu ułatwią im zawarte w książce przykłady, wypowiedzi ekspertów oraz biogramy najważniejszych postaci. Naukę i utrwalanie wiedzy ułatwią pytania i problemy do dyskusji kończące każdy rozdział.
Profesor dr hab. Irena Heszen prowadziła badania naukowe jako kierownik zespołów badawczych w Akademii Medycznej w Warszawie, na Uniwersytecie Śląskim w Katowicach, na Uniwersytecie Warszawskim i w Szkole Wyższej Psychologii Społecznej, gdzie pracuje od 2003 roku. Jest członkiem Polskiego Towarzystwa Psychologicznego i międzynarodowych towarzystw naukowych, między innymi, International Society for Stress and Anxiety Research STAR.
"Jest to praca w pewnym sensie pionierska: wypełniona treścią, która jest wynikiem badań własnych oraz syntetycznie przedstawioną wiedzą zgromadzoną przez innych, stanowiąc udane połączenie pisarstwa naukowego z narracją dydaktyczną. (...) Praca ta w oczywisty sposób wypełnia lukę na rynku książek naukowych z tej dziedziny, ale jednocześnie wyznacza nowy standard pisarstwa naukowego".
- Książka dobrze napisana i dobrze podzielona. Co do treści to jet tutaj wiele kwestii niepotwierdzonych. Mimo to nie liczyłabym na coś lepszego w dziedzinie ciężkiej do zweryfikowania.
- Cała książka jest napisana przystępnym językiem (oczywiście zawiera pojęcia typowe dla psychologii jak ruminacje, narracja, temperament itp.).
Prof. dr hab. Irena Heszen jest autorką wielu publikacji dotyczących zagadnienia stresu wydanych zarówno w Polsce jak i zagranicą.
Podręcznik Psychologia stresu jest owocem wieloletnich zainteresowań autorki. Jest to książka opisująca problematykę stresu oraz jego wpływu na życie człowieka z punktu widzenia psychologii. Przedstawia w nim m.in. teorie stresu, analizę...
2019-02-18
Niezwykle ciekawy reportaż opowiadający o życiu chrześcijan w zagrożonej przez Boko Haram północnej Nigerii, najludniejszym kraju afrykańskim. Autorka publikacji ukazuje czytelnikowi zarówno piekło codzienności na zagrożonych terenach, jak również radość życia chrześcijan tam mieszkających.
Marhjon van Dalen jest holenderską dziennikarką, która spędziła wraz ze swoją rodziną 7 lat w Azji. W celu napisania tejże książki wyjechała jesienią 2014 r. do Nigerii. Swoją relację poświęciła panującej tam, zwłaszcza w północnych częściach państwa, sytuacji. W reportażu postanowiła opisać prześladowanie chrześcijan przez islamską organizację Boko Haram, której nazwa dosłownie oznacza: „zachodnia edukacja to świętokradztwo”. Celem członków tej organizacji jest wprowadzenie szariatu na terenie całej Nigerii.
Dziennikarka rozpoczyna narrację od wywiadu z rodziną, która przeżyła atak bojowników islamskich. Do spotkania z Habilem i jego bliskimi dochodzi w miejscowości Jos. Mężczyzna opowiada o koszmarze codziennego życia na zagrożonych przez terroryzm terenach. Autorka książki w celu uwiarygodnienia swojej relacji postanowiła również spotkać się z byłymi członkami Boko Haram, którzy żałując swoich uczynków, zdecydowali się przyjąć religię chrześcijańską.
Reportaż ten został napisany w przystępny dla czytelnika sposób. Zastrzeżeń nie budzi polskie tłumaczenie tekstu. Autorka starała się potencjalnemu odbiorcy nakreślić portret psychologiczny zarówno ofiary, jak i oprawcy. Znakomicie opisała ich emocje takie jak strach czy niepewność. Czasami można odnieść wrażenie, że zamiast zwykłego wywiadu mamy do czynienia z powieścią kryminalną, znakomicie oddającą atmosferę napięcia. Bardzo dobrym zabiegiem są również osobiste przemyślenia dziennikarki, które nadają całej kompozycji pewnego dynamizmu oraz realizmu. Niniejsza publikacja dostarcza także informacji na temat życia codziennego Nigeryjczyków, zwłaszcza tych z zagrożonych terroryzmem terenów. Porusza ważne z punktu widzenia kwestie społeczne takie jak obojętność władz Nigerii na tragedie chrześcijan z północy kraju czy też przepych i bierność Kościoła z południa.
Samo wydanie również jest bardzo estetyczne. W środku książki znajdziemy liczne fotografie wspominanych przez autorkę osób. Mapka Nigerii umieszczona na samym początku publikacji pozwoli potencjalnemu odbiorcy umiejscowić odwiedzane przez dziennikarkę miejscowości. Każdy z rozdziałów jest zatytułowany i opisuje osobną relację spotkań Marhjon van Dalen z bohaterami reportażu. Na samym końcu wydania znajduje się aneks, w którym zostają przybliżone czytelnikowi najgłośniejsze akcje terrorystyczne przeprowadzone w Nigerii przez Boko Haram w ciągu ostatnich lat. Poważnym minusem jest brak odwołań historycznych dotyczących zarówno historii Nigerii, jak i wspomnianej organizacji terrorystycznej. Mniej zaznajomiony z tematyką czytelnik może nie rozumieć wszystkich niuansów wynikających z podziału religijnego kraju na północ i południe.
Podsumowując, pozycja ta jest przeznaczona dla każdego, kto interesuje się tym obszarem świata i jego sytuacją polityczną. Czytelnik niezapoznany z tematem, mimo prostego przekazu i wydania, będzie musiał sięgnąć do literatury naukowej, aby dowiedzieć się więcej na temat politycznych i historycznych uwarunkowań omawianego obszaru.
Niezwykle ciekawy reportaż opowiadający o życiu chrześcijan w zagrożonej przez Boko Haram północnej Nigerii, najludniejszym kraju afrykańskim. Autorka publikacji ukazuje czytelnikowi zarówno piekło codzienności na zagrożonych terenach, jak również radość życia chrześcijan tam mieszkających.
Marhjon van Dalen jest holenderską dziennikarką, która spędziła wraz ze swoją...
2019-01-29
Opracowanie włącza się w nurt dyskusji na temat stosunkowo młodej dyscypliny naukowej, jaką są nauki o bezpieczeństwie. Autorzy starają się dostrzegać złożoność problematyki i analizujemy poruszane kwestie przez pryzmat tego, że bezpieczeństwo to stan, proces i stanowi określoną wartość - dla społeczeństwa jedną z pierwszoplanowych. W publikacji starają się uwzględnić wiele poglądów, nie dokując jednak ostatecznego rozstrzygnięcia w kategorii: jak być powinno?
W książce wiele miejsca poświęcono problemom badawczym i hipotezom. W dociekaniach autorzy potwierdzają, że hipotezy sprawdzane w toku badania bezpieczeństwa wyrastają z dorobku teoretycznego nauk społecznych, nauk prawnych, nauk ekonomicznych oraz nauk o obronności. Rezultatem badań jest nie tylko pogłębiona wiedza o przyczynach zagrożeń, lecz także propozycje zmian i doskonalenia mechanizmów oraz instytucji służących tworzeniu prewencji i neutaralizowaniu zagrożeń.
Dewizą autorów było nie tyko ukazanie jak poprawnie pod względem metodologicznym rozwiązywać problemy. Istotnym elementem tego wydania są zagadnienia związane z prezentacją wysiłku badawczego, z opisem i interpretacją uzyskanych wyników badań.
Książka może być pomocnym materiałem nie tylko dla studentów, zwłaszcza kierunku bezpieczeństwa wewnętrznego. Przede wszystkim jest adresowana do młodych naukowców, którzy chcą podjąć trud lub już parają się rozwiązywaniem założonych kwestii z obszaru bezpieczeństwa a także do osób, które w swej pracy naukowej zamierzają posługiwać się metodami badań wypracowanymi w ostatnich dziesięcioleciach rozwoju tzw. empirycznych nauk społecznych.
Opracowanie włącza się w nurt dyskusji na temat stosunkowo młodej dyscypliny naukowej, jaką są nauki o bezpieczeństwie. Autorzy starają się dostrzegać złożoność problematyki i analizujemy poruszane kwestie przez pryzmat tego, że bezpieczeństwo to stan, proces i stanowi określoną wartość - dla społeczeństwa jedną z pierwszoplanowych. W publikacji starają się uwzględnić wiele...
więcej mniej Oznaczone jako spoiler Pokaż mimo to
Nasze życie jest pełne emocji, które sprawiają, że jeden dzień może stać się tym najlepszym w życiu, by za chwilę zasłużyć na miano najgorszego. Reagujemy emocjami na pewne wydarzenia. Czasami wydają się one neutralne, innym razem niepodważalnie ważne, a jeszcze innym razem nikt, nawet my sami, nie jesteśmy w stanie stwierdzić, czemu odczuliśmy akurat tę emocję w tym przypadku. Często, a może nawet prawie zawsze jest to zależne od innych ludzi. To właśnie między innymi ludzie potrafią sprawić, że się śmiejemy, płaczemy, wstydzimy albo boimy. Relacje dyktują naszym zachowaniem i pozwalają na istnienie empatii. Jednak czy każdy z nas jest zdolny do niej?
Socjopaci są dla wielu ludzi pasjonującym tematem, który w sposób wyjątkowo silny oddziaływuje na naszą wyobraźnię. Prawdopodobnie wiele do powiedzenia ma tu popkultura, która od lat sprawnie wykorzystuje tę tematykę, by snuć mroczne historie. Jednak gdyby one nie były tak bardzo intrygujące, nie znaleźliby się odbiorcy. W końcu socjopaci najczęściej są przedstawiani jako pozbawione duszy i serca kreatury gotowe na wszystko, by osiągnąć sukces lub spełnić swoje chore fantazje. Czy właśnie tak naprawdę jest? Czy wiemy, kim są prawdziwi socjopaci i jak ich odróżnić od normalnych ludzi?
Tak jak wielu innych czytelników zostałam przyciągnięta sekretami osób, które nie są w stanie czuć miłości i wykazywać się empatią. Dla człowieka, który naturalnie posiada te umiejętności, jest to tak niewyobrażalna rzecz, że żadna książka, film czy artykuł nie będą w stanie wytłumaczyć, jak w rzeczywistości funkcjonują socjopaci. Niemniej można przynajmniej spróbować zrozumieć i przewidzieć ich zachowania. Z pomocą w tym zadaniu przyszła mi książka "Socjopaci są wśród nas".
Może warto zwrócić uwagę dla kogo jest przeznaczona ta książka. Bez wątpienia podchodzi ona pod literaturę popularno-naukową. Dlatego uważam, że wszystkie osoby zainteresowane tym tematem, powinny w niej się odnaleźć, ponieważ autorka używa tutaj bardzo przystępnego języka. Nie trzeba być żadnym specjalistą, czy wyjątkowo wykształconym człowiekiem, by zrozumieć treści, które doktor Stout chce przekazać. Wystarczy trochę zaangażowania i naturalnej ciekawości. O to nie trudno, gdyż książka zawiera wiele interesujących anegdotek, które pozwalają odpocząć chwilę od naukowych informacji. Stąd jest to lektura o szybko płynącej treści i rzadko kiedy czytelnik ma możliwość oderwania się od książki.
Myślę, że momentami osoby o rozbudowanej wiedzy psychologicznej mogłyby poczuć pewną niechęć. Ostatnimi czasami spędzałam dużo czasu nad naukową literaturą z dziedziny psychologii i przyznam, że brakuje mi tego ciężkiego stylu, gdzie każda nowa informacja musi oznaczać multum statystyk z badań i być zakończona rozbudowaną bibliografią. To bardziej kwestia przyzwyczajenia i mimo tego braku jestem ostatecznie zadowolona, że z taką przyjemnością zapoznawałam się z treściami, które wiele wnoszą do mojej wiedzy. Ale zarazem ostrzegam, że naukowcy nie do końca mogą być przekonani do takiego sposobu pisania. W tym momencie każdy sam musi sobie odpowiedzieć, co lubi i bardziej ceni. Autorka zgrabnie żongluje przydatnymi informacjami oraz pasjonującymi anegdotkami. Początkowo wywołało to we mnie niepewność co do rzetelności tej książki. Chcę wiedzieć, że nie są to zmyślone informacje. Przed chwilą wspominałam, że każda informacja nie jest potwierdzona pełną bibliografią. Nie oznacza to, że ona nie istnieje w ogóle. Pisarka powołała się na wiele cenionych artykułów i książek. Sama z niektórych z nich korzystałam w ramach pisania pracy rocznej. Przekonało mnie to, że nie są to fakty wyssane z palca.
Ta książka okazała się dla mnie ciekawą przygodą. Mam wiele zastrzeżeń do niej, ale zarazem dowiedziałam się wielu intrygujących rzeczy, które pchnęły mnie, by dalej pogłębiać temat. Myślę, że dla pasjonatów to naprawdę godna uwagi lektura pozwalająca wnieść nowe spojrzenie i dająca motywację, aby nie kończyć tylko na tym.
Nasze życie jest pełne emocji, które sprawiają, że jeden dzień może stać się tym najlepszym w życiu, by za chwilę zasłużyć na miano najgorszego. Reagujemy emocjami na pewne wydarzenia. Czasami wydają się one neutralne, innym razem niepodważalnie ważne, a jeszcze innym razem nikt, nawet my sami, nie jesteśmy w stanie stwierdzić, czemu odczuliśmy akurat tę emocję w tym...
więcej Oznaczone jako spoiler Pokaż mimo to